Skocz do zawartości


Zdjęcie

"Wychowawcza" rola państwa


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
48 odpowiedzi w tym temacie

#1

katabas.
  • Postów: 306
  • Tematów: 24
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Założyłem ten temat po przeglądnięciu tematu o zakazie żarówek. Będzie o czymś nieco innym, ale podobnym, i jeszcze bardziej bulwersującym.

Przykład 1. Zakaz palenia.

Wprowadza się różnorodne zakazy palenia. Dopóki, dopóty mają one na celu ochronę niepalących przed dymem papierosowym, wszystko jest ok. Sam nigdy nie paliłem. Podobnie obkładanie papierosów wysoką akcyzą jest moim zdaniem sprawiedliwe - palacze częściej i więcej chorują, ich leczenie więcej kosztuje, więc państwo ma prawo w ten sposób sobie odebrać zwiększone koszty (co innego gdyby leczenie było wyłącznie prywatne). Natomiast pojawiają się pomysły antynikotynowych hunwejbinów, w tym i lekarzy, aby całkowicie zakazać palenia, produkcji wyrobów papierosowych, oczywiście w trosce o nasze zdrowie. To jest faszyzm. Dlaczego ktoś ma decydować o tym, czy mogę sobie szkodzić? Dlaczego miałbym nie móc sobie szkodzić? Innym nie wolno szkodzić, ale czemu sobie? Zalatuje to traktowaniem nas jak niewolników, którzy nie mogą sobie zaszkodzić, bo będą źle służyć panu. W KRL-D samobójstwo jest karalne (w udanych przypadkach odpowiada rodzina). Ideologia jest dokładnie ta sama. Znamienne jest to, że w przypadku papierosów nie wymyślają "ekologicznych" argumentów, że np. dym szkodzi środowisku, a mówią wprost: trzeba zakazać palenia, bo szkodzi zdrowiu! Przy okazji: nie rozumiem mentalności niektórych lekarzy gardłujących o zakaz palenia. A co cię to konowale obchodzi? Dostajesz pieniądze, to rób to, do czego się kształciłeś.

2. Zapinanie pasów w samochodzie.

Wiem, że to temat trochę skompromitowany przez Korwina (strasznie się kompromituje ostatnio Smoleńskiem), ale również warty uwagi. Ja rozumiem, że państwo wtrąca się w stan techniczny samochodu, czy jestem trzeźwy, bo mogę komuś zrobić krzywdę. Ale jeśli na przednim siedzeniu nie zapnę pasów, to skrzywdzę wyłącznie siebie. Co to kogo obchodzi? Owszem, ubezpieczyciela, i w przypadku stwierdzenia przez policję jazdy bez pasów mógłby być wysyłany monit do ubezpieczalni, żeby mi podnieść składkę zdrowotną (bo większe jest prawdopodobieństwo obrażeń i ich rozmiar). I tyle.

3. Niezdrowe jedzenie.

Sytuacja analogiczna do papierosów. Wyobrażam sobie jakieś podatki, ewentualny zakaz dystrybucji w szkołach i reklamy skierowanej do dzieci, nic poza tym.

Dziwię się, że jeszcze nie sprawdza się noszenia rękawiczek i szalika (jakże groźne konsekwencje), krzywego siedzenia w pracy, spania 8 h na dobę... A przecież nasze życie mogłoby być jeszcze lepsze, i moglibyśmy lepiej pracować ku chwale matuszki Łunii, wielbić ją i chwalić. No i oczywiście kupować więcej chłamu i bardziej się z niego cieszyć.
  • 2

#2

pawing4.
  • Postów: 39
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

1. A narkotyki i alkohol. Narkotyków zakazali mimo że szkodzisz sam sobie, a alkoholu nie mimo że szkodzisz innym bo jesteś bardziej agresywny.

2.jak wylecisz przez przednią szybę to też nikomu nie zaszkodzisz

3.będą mieli możliwość to i rękawiczki i szaliki będą sprawdzać czy masz ubrane
  • 1

#3

optymista.
  • Postów: 504
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

n+1 temat o polityce i o tym, że rząd/państwo/społeczeństwo ogranicza obywatela.

Dlaczego miałbym nie móc sobie szkodzić? Innym nie wolno szkodzić, ale czemu sobie?

Ale jeśli na przednim siedzeniu nie zapnę pasów, to skrzywdzę wyłącznie siebie. Co to kogo obchodzi?


Nikt nie żyje sam dla siebie, na życiu każdego z nas zależy też innym, dlatego krzywdząc siebie krzywdzimy też innych. Dwa proste przykłady:
1. Śmierć od niezapiętych pasów, lub od raka to tragedia dla całej rodziny denata i smutne wydarzenie dla jego znajomych.
2. Śmierć obywatela to też starta dla społeczeństwa.
  • -1



#4

MEfi..
  • Postów: 412
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Dziwię się, że jeszcze nie sprawdza się noszenia rękawiczek i szalika (jakże groźne konsekwencje), krzywego siedzenia w pracy, spania 8 h na dobę... A przecież nasze życie mogłoby być jeszcze lepsze, i moglibyśmy lepiej pracować ku chwale matuszki Łunii, wielbić ją i chwalić. No i oczywiście kupować więcej chłamu i bardziej się z niego cieszyć.


Przecież istnieją już normy dotyczące odzieży roboczych, zasady konstrukcji np. krzeseł do stanowisk komputerowych, tachografy dla kierowców zawodowych. To się już dzieje.
  • 0



#5

nexus6.
  • Postów: 1234
  • Tematów: 14
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ludzie chcą być traktowani jak bydło to są. Przykre tylko i niesprawiedliwe, że dzięki demokracji kajdany niewolnictwa są siłą zakładane także na liberalną mniejszość.
  • 4

#6

Connor.

    Kings Never Die

  • Postów: 1674
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ale dlaczego chcesz jeździć bez pasów skoro ratują twoje życie? Jak ja jadę samochodem to MUSZĘ mieć zapięte pasy bo inaczej jedzie mi się niewygodnie (wiem, dziwnie brzmi). Zawsze też każę pasażerom zapinać pasy. Nie chodzi tylko o mandat ale i o bezpieczeństwo.
  • 0



#7

MEfi..
  • Postów: 412
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ale dlaczego chcesz jeździć bez pasów skoro ratują twoje życie? Jak ja jadę samochodem to MUSZĘ mieć zapięte pasy bo inaczej jedzie mi się niewygodnie (wiem, dziwnie brzmi). Zawsze też każę pasażerom zapinać pasy. Nie chodzi tylko o mandat ale i o bezpieczeństwo.


Ja go rozumiem. Chodzi nie o fakt jeżdżenia w pasach, tylko o przymus jeżdżenia w pasach.
Poza tym całkowicie się zgadzam, pasy zapina się dla własnego, nie pana policjanta czy pana urzędnika bezpieczeństwa.
  • 0



#8

pawing4.
  • Postów: 39
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Możemy narzekać na to jaki ten świat jest okrutny ale trzeba pamiętać że sami się na to godzimy i nic z tym nie robimy.
  • 0

#9

Blitz Wölf.
  • Postów: 495
  • Tematów: 7
  • Płeć:Nieokreślona
  • Artykułów: 1
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Z tymi pasami jest tak, że rzeczywiście w powiedzmy 9/10 przypadków ratują życie, ale pozostaje te +/- 10% przypadków, w których zagrażają bezpośrednio lub pośrednio.

Cóż takiego może się zdarzyć? Ano na przykład:
-sytuacja pierwsza: samochód płonie, pasy się zacięły.
-sytuacja druga: pasy zapobiegły wyleceniu pasażera przez przednią szybę... a po chwili auto zostaje zmiażdżone przez TIR-a. Nie wiem jak Wy, ale ja wolałabym wylecieć przez szybę (potem w szpitalu pewnie jakoś by mnie poskładali).

Mojego sąsiada policja zgarnęła, bo jechał bez zapiętych pasów i dokumentów. Niby słusznie, gdyby nie to, że jechał na swoją kładkę nad jezioro oddalone od jego mieszkania o jakieś 150-200 m. Jechał powoli.

Osobiście uważam, że skoro ''Łunia Jewropejska'' i ''nasi'' politycy tak dbają o wolność itepe, to zapinanie pasów powinno być nieobowiązkowe. Im więcej zakazów i nakazów, tym więcej osób łamiących prawo.

Albo wiecie co? Wogóle zakażmy jazdy samochodami. Przecież powodują tyle wypadków! Trzeba chronić obywateli! Jeśli nie oni, to kto będzie płacił podatki i harował do usranej śmierci?

Dołączona grafika
  • 2



#10

Connor.

    Kings Never Die

  • Postów: 1674
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Z tymi pasami jest tak, że rzeczywiście w powiedzmy 9/10 przypadków ratują życie, ale pozostaje te +/- 10% przypadków, w których zagrażają bezpośrednio lub pośrednio.

Czyli wychodzi na to, że większe (bo aż 90%-towe) jest prawdopodobieństwo gdy pasy się przydadzą, czyli lepiej mieć je zapięte.
  • 0



#11

katabas.
  • Postów: 306
  • Tematów: 24
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Nie chcę jeździć bez pasów, zawsze je zapinam, ale czemu ludzi do tego zmuszać? Argument z wypadaniem przez szybę mogę przyjąć, jako jedyny sensowny za przymusem. No i np. na tylnych siedzeniach - zabijam kierowcę.

Tachograf chroni innych kierowców, żebym nie usnął i ich nie pozabijał.

Odzież BHP to już inna sprawa. Występuje asymetria między kapitalistą a pracownikiem. Zazwyczaj ten drugi jest daleko słabszy. BHP zabezpiecza przed nadmierną oszczędnością kapitalisty. Co innego prywatnie - w ogródku mogę sobie np. szlifować bez okularów itd.

Ogólnie mam na myśli to, kiedy państwo zmusza mnie do dobrych dla mnie działań. Nie widzę takiej potrzeby. Co innego, jak napisałem, ochrona innych. Ten argument rodzinny, no coś tam w nim jest, ale jednak każdy z nas jest jednostką. Jeżeli kobieta widzi, że chłopak to debil jeżdżący bez pasów, to może lepiej poszukać innego?

Bo podejrzana wydaje mi się motywacja takich działań, np. tego tytoniu. Co komu wadzi palenie, jeśli ten palacz zwraca w akcyzie to co pójdzie na jego leczenie (w Polsce nie zwraca - policzyli - i dlatego podniesienie akcyzy uważam za dopuszczalne).

Nie uważam, żebym miał obowiązek służyć społeczeństwu. Powinienem płacić podatki, za to co dostanę/mogę od tego społeczeństwa dostać, ale nic poza tym, chyba, że chcę coś więcej dawać. Tymczasem rozumowanie jest takie: jesteś potrzebny społeczeństwu, więc nie wolno ci sobie szkodzić.

Użytkownik katabas edytował ten post 25.11.2012 - 19:50

  • 0

#12

nexus6.
  • Postów: 1234
  • Tematów: 14
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@Connor

Tzn jak zgasnie Ci silnik na przejeździe kolejowym to będziesz siedział w zapiętych pasach bo średnio w 90% przypadków pomagają?

Użytkownik nexus6 edytował ten post 25.11.2012 - 19:53

  • 0

#13

Connor.

    Kings Never Die

  • Postów: 1674
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@Connor

Tzn jak zgasnie Ci silnik na przejeździe kolejowym to będziesz siedział w zapiętych pasach bo średnio w 90% przypadków pomagają?

A co to za problem odpiąć? (oczywiście mówimy o tym jak w naszą stronę nadjeżdża pociąg?) Czyli jak jedziesz autem i wiesz, że będziesz np. za 20 minut drogi przejeżdżał przez tory to już od domu jedziesz bez pasów? A może rozpinasz je zaraz przed przejazdem?

Poza tym zanim wjedziesz na przejazd rozglądasz się czy nie jedzie pociąg więc nie widzę sensu w tym przykładzie. No chyba że należysz do tych hardkorów co jadą nie rozglądając się?
  • 0



#14

Kardamon.
  • Postów: 365
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Zarejestrowałem się na tym forum, aby czytać o zjawiskach niewyjaśnionych. Więc dlaczego, gdy klikam "Ostatnie 24h" - co robię tuż po zalogowaniu by zobaczyć nowe posty - to jakaś połowa tematów jest na tematy polityczne w których następuje przepychanka między oszołomstwem jednej strony i kretynizmem strony drugiej? Młodzi patrioci kontra młodzi tolerancyjni, obydwie strony tak romantycznie idealistyczne, boże, to pokolenie przyniesie nam kolejną wojnę.


Taka prośba do moderatorów, może zrobić jakiś wątek zbiorczy - może o nazwie RING - na którym chętni mogliby się bić do woli, ale nie robili zamieszek w innych częściach forum?
  • 2

#15

nexus6.
  • Postów: 1234
  • Tematów: 14
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@Connor

Każdy powinien sam decydować czy chce mieć zapięte pasy czy nie.
  • 2


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych