Użytkownik Ania:) edytował ten post 11.03.2013 - 18:27
Napisano 11.03.2013 - 18:25
Użytkownik Ania:) edytował ten post 11.03.2013 - 18:27
Napisano 17.03.2013 - 15:29
Napisano 17.03.2013 - 15:47
Napisano 22.02.2014 - 14:03
Kiedyś wkopywałem się w ten temat, że tak powiem. Dajmona odkrywa się w dzień imienia (nie pamiętam, jak to nazywało się po angielsku), to nie było tak jak "Hej, mam dajmona", tylko np. "Mój dajmon ma na imię tak i tak, jest taki i taki", czy coś w tym stylu.
Btw. wierzycie w te dajmony?
Napisano 23.02.2014 - 00:31
Kiedyś wkopywałem się w ten temat, że tak powiem. Dajmona odkrywa się w dzień imienia (nie pamiętam, jak to nazywało się po angielsku), to nie było tak jak "Hej, mam dajmona", tylko np. "Mój dajmon ma na imię tak i tak, jest taki i taki", czy coś w tym stylu.
Btw. wierzycie w te dajmony?
Moje zdanie jest takie, że to są po prostu nasze myśli, tak, jak Ana Mert wcześniej pisała. Po prostu rozmyślania, alter ego. Mówienie na to Dajmon, to po prostu tworzenie sobie w wyobraźni jakiejś postaci, odrębnego człowieka, ducha, czy jak to tam nazwać. Każdy czasem bije się z myślami, nie może się na coś zdecydować, rozmawia ze sobą w głowie. Ja mówię nawet do siebie i czasem to wygląda tak, że dyskutuję sama ze sobą, nie jak jakiś chory psychicznie, ale w stylu "Nie, nie mogę tego tak zrobić", albo "A tak, racja, zapomniałam", czy "Ale jesteś głupia, <tu moje imię>, przecież tego się tak nie pisze", czy coś...
Kiedyś wyobrażałam sobie jakichś osobistych obrońców, każdy zajmował się innym aspektem mojego życia, miałam własną krainę, którą wymyśliłam. To tylko marzenia, wyobraźnia. Tak myślę.
0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych