32 odpowiedzi w tym temacie

[ScOrPiOn]

Opuszczone miasto - Polskie Ghost City
Gródek (właściwie Kłomino) to niemałe, bo ok. 5-cio tyś. miasto, które jest całkowicie... opuszczone. No może nie Licząc dwóch rodzin mieszkających tam. Miasto było Niegdyś "sypialnią" oficerska wojsk radziecki stacjonujących w okolicy.
W roku '92 zostało pospiesznie opuszczone. Od Tego czasu stoi samotni zarastając i niszczeją fakt, że jeszcze kilka lat temu miasto można było całkiem nieźle zagospodarować i zaludnić teraz wydaje się mało istotny i nie przekonujący widząc stan, w jakim znajduje się teraz miasto. Nie zmieniają tego nawet tabliczki "sprzedaż mieszkań".
Niestety miasto zostało rozkradzione, bloki i budynki totalnie zrujnowane przez miejscowych poszukiwaczy materiałów wtórnych. Jednak dzięki temu istnieje tam teraz swoisty klimat ciszy i zadumy... miasta znajdującego się w środku lasów, opuszczonego, martwego...


Linki:

Strona główna o tym mieście.
opuszczone.com/galerie/grodek/index.php

Wikipedia.
pl.wikipedia.org/wiki/Gr%C3%B3dek_(wojew%C3%B3dztwo_zachodniopomorskie)

Filmik
pl.youtube.com/watch?v=gsxuz3SJJ50&feature=related

Temat żywcem zerżnięty z http://www.forum.tib...ad.php?t=299620

Co sądzicie o tym miejscu ?
Ja sam z chęciom bym się tam wybrał, tylko nie mam z kim.
No i raczej byłoby ciężko z czasem u mnie.
Wydaje mi się że to raczej ciekawostka i pasuje do tego działu.

[Cthulhu]

To wygląda jak jakiś Czarnobyl

[Tempter]

Muszę przyznać,że to miasto ma swój klimat - z chęcią wybrałbym się tam z aparatem

[Lerlitz]

ale nie mozna tego porownywac do Czarnobyla (Prypeć-iu). To miasto nie bylo swiatkiem takiego dramatu jak w Czarnobylu. Choc miasto ma cos z Czarno to jedyne co bym tam porobił to pojezdzil autem A do Prypeća przejechal bym sie z miła checia, bieganie z licznikiem geigera, przezywanie tego dramatu jeszcze raz. To jest cos !

[Slowik]

zagraj w STALKERA tyle, że tam masz jeszcze mutanty . Choziaż kto wie co tam się czaji w zakamarkach

[ScOrPiOn]

Slowik za dużo gier/ filmów...
Może i nie Prypeć ale zawsze coś, nie ?
A jeśli chcecie rozmawiać o Chernobylu/Czernobylu to jest inny temat.

[KriSSnt]

normalnie nie odpuszcze i chyba tam pojade:D szczęście, że na pewno chętni znajomi się znajdą to bedzie na paliwoo:P 440 km w obie strony...

[kleskus]

Szkoda ze to tak daleko od malopolski - wybrałbym się tam na rowerze... Niestety samochodu jeszcze niemam, wiec póki co dla mnie taka wycieczka niestety... nie osiągalna A miasto ma swój klimacik, chodź do takiego jaki jest w Prypeci (nawet ze zdjęc i filmików) troche mu brakuje. Pozatym wątpie aby w grudku nie spotkać nikogo...

Poki co to na rowerze planuje sie przejechać do "NZC" - niedomickich zakladów celulozy - ze zdjęc podanych wyzej tez prezentują się nawet fajnie. Jesli sie juz wybiore to porobię zdjęcia, ktorymi się moge podzielić.

Pzdr.

[whitepatriot]

moze uznacie ten post za głupi ale znacie jeszcze jakieś inne opuszczone miasteczka jak te

wybiorę się tam kiedyś

[maroon]

ale nie mozna tego porownywac do Czarnobyla (Prypeć-iu). To miasto nie bylo swiatkiem takiego dramatu jak w Czarnobylu. Choc miasto ma cos z Czarno to jedyne co bym tam porobił to pojezdzil autem A do Prypeća przejechal bym sie z miła checia, bieganie z licznikiem geigera, przezywanie tego dramatu jeszcze raz. To jest cos !

A co to ma do rzeczy, przepraszam? Chyba oczywistym jest, że porównując to miasto do Prypiecia użytkownikowi chodziło o sam wygląd a nie o historię

[Ivellios]

Pozwoliłem sobie zrobić małe opracowanie o Kłominie
http://www.paranorma...,5,artykul.html

Z informacji bieżących - wkrótce miasto zniknie z powierzchni Ziemi. Gmina Borne Sulinowo zabrała się w 2008 roku za wyburzanie Kłomina, materiał budulcowy będzie wykorzystywany przy budowie autostrad i innych obiektów...

[Andie]

Z tego co się dowiedziałam to najpierw rozbiorą mniejsze domy a potem zajmą się wielkimi blokami.
Może jeszcze zdążę tam pojechać bo sceneria do zdjęć jest nieziemska.

Proponuję obejżeć zdjęcia na opuszczone.com

[Damantris]

Skorzystałam z wyszukiwarki, nie znalazłam żadnego tematu, na ten temat. Jeżeli jednak gdzieś jest, tylko miasteczko nazwane jakoś inaczej,
bardzo proszę o połączeniu mojego z owym tematem.

Pstrąże to miejscowość położona 20km od Bolesławca na Dolnym Śląsku. Pierwsze wzmianki o mieście pochodzą z początków XIV wieku. Aż do XIX wieku była to wieś mieszkalna wchodząca w skład dóbr kliczkowskich. Po pożarze zabudowy w 1865r. służyła za miejsce wypasu bydła oraz wytapiania żelaza.
W 1901 roku rozpoczęto przebudowę miasteczka na potrzeby wojsk niemieckich. Wybudowano koszary, stajnie, betonowy most na Bobrze, doprowadzono linie kolejowe z Leszna Górnego.
W 1945r. Pstrąże zostało przejęte przez armię radziecką. Wówczas to miejscowość zniknęła z map, zadbano, by była niedostępna dla Polaków (m.in. poprzez zniszczenie drogowej części wspomnianego wyżej mostu).
Dopiero po wojnie, w latach 60tych ubiegłego wieku, Pstrąże przeżywało swoje złote lata, kiedy, poza armią radziecką, stacjonowały tam również wojska polskie. Utworzono osiedla dla rodzin ponad 15tysięcy żołnierzy.
Po upadku muru berlińskiego i wycofaniu się wojsk radzieckich, miasto opustoszało. Armia radziecka większość sprzętu wywiozła ze sobą, pozostawiła po sobie tylko to, co niepotrzebne, oraz mnóstwo, niszczejących z czasem, budynków.

Obecnie Pstrąże jest poligonem ćwiczeniowym dla wojsk, jak i obiektem rekreacyjnych wycieczek dla poszukiwaczy tajemnic, przygody oraz miłośników ASG i paintballa, którzy urządzają tam często strzelanki.


Na olbrzymim, zniszczonym i zarośniętym przez roślinność terenie wciąż straszą opuszczone budynki m.in. mieszkalne, stołówka, kino, kaplica (przynajmniej tak zapamiętałam ten budynek) i wiele innych, w których piętrzą się hałdy gruzu, resztki zniszczonych mebli i sprzętów, których dawni lokatorzy nie zabrali ze sobą. Wybite okna, upstrzone dziurami po kulach ściany z sypiącym się tynkiem oraz rozmaite drobiazgi, które przy odrobinie szczęścia można wciąż tam znaleźć, jak łuski pocisków, stare maski gazowe, czy hełmy, pobudzają wyobraźnię i są obiektami wielu fotografii. Teren został przekopany wzdłuż i wszerz, lecz wciąż można spotkać tam ludzi z wykrywaczami metali, szukających niecodziennych pamiątek.

Krążą pogłoski, według których w północo-zachodniej części obiektu znajdują się schrony, w których była przetrzymywana broń atomowa. W Internecie można również znaleźć opinie, że w niektórych budynkach straszy, jednak nie zostało to nigdy w żaden sposób udokumentowane.

źródła:
wikipedia.pl
pstraze.pl
prywatne obserwacje

Zdjęcia pochodzą z archiwum bractwa ASG, do którego należę oraz z moich prywatnych zasobów.