Po ucieczce Izraelitów z Egiptu, do Ziemi Obiecanej prowadził ich „cudowny obłok”, nocami zmieniający się w „słup ognia”.
Rozumiem ze można dyskutowac o takich sprawach jak opisy posłańców Bozych (ángelos) bo ich opis jest taki cudownie high-endowy, jak opis robota.
Jednak zjawiska w księdze Wyjścia :wola pana objawiająca sie słupem dymu w dzień , ognia w nocy, potem cofka płytkiego zalewu( tak naprawdę to nie wiadomo czy chodziło o Morze czerwone czy tzw Morze trzcin) na kilka godzin przed gwałtownym powrotem wody (tsunami) wskazuje na aktywność sejsmiczna chrakterystyczna dla erupcji wulkanu.
Słup dymu w dzień:
Od zmierzchu coraz lepiej widać ogień a zato coraz gorzej dym
Może na astrologii trochę się znali, ale już na astronomii nie bardzo.
A co to ma za znaczenie ???? Wyjeżdzasz tu jakimis faktami które nie mają zadnego znaczenia dla toku dyskusji. Myślisz że rozróznienie czy ktoś jest astrologiem czy astronomem ma jakiekolwiek znaczenie dla faktu czy jest w stanie rozróznić kupę dymu od gwiazdy albo obiektu latajacego.????
Jak by tam było obiekt latajacy to opis mówiłby o aniołach , demonach lub innym cudzie, słup dymu czy ognia jest czymś innym . Opis biblijny jednoznacznie wykazuje że ludy uwczesne wykazywały sie duza spostrzegawczością. Zafałszowania w Bibli to efekt dywagacji ówczesnych naukowców (magów,kapłanów i filozofów) dopisujących do trzeźwego raportu jakieś tam swoje przemyślenia post factum.
PS
Twierdszisz że astrolog to zły znawca nieba?? . Dość odważne twierdzenie.
Nasir al-Din al-tusi - prawdziwy assasin , jednocześnie wybitny biolog , matematyk i konstruktor sprzętu pomiarowego. Zachowało sie jego dzieło o zasadzch działania i budowie astrolabium.
Był astrologiem.Vitelon- pierwszy polski uczony (z jego księgii o optyce uczył sie zarówno Kopernik jak i Leonardo da Vinci)
był astrologiem.Kopernik był
astrologiem .
Tycho de Brache twórca metod dokładnych obserwqcji nieba , j(ego wieloletnie dane obserwacyjne posłuzyły choćby Keplerowi)
był astrologiem.Johannes Kepler twórca miedzy innymi
praw keplera był uznanym astrologiem . Istnieje wciąz słynny horoskop postawiony Wallensteinowi -przepowiadał jego wzlot i upadek(Wallenstein został najwybitniejszym wodzem wojny 30letniej a potem został zabity w wyniku spisku słuzb specjalnych.)
Nowożytna nauka powstała dzieki pracy i sposzczegawczości astrologów , magów i alchemików. A ty twierdzisz ze ktoś jak jest astrologiem to nie jest dobrym obserwatorem????? Gdyby nie astrologowie (to znając twoje podejście do świata )to siedzołbyś teraz i przekonywał byś dyskutanta ile to aniołow mieści się na główce szpilki.