Skocz do zawartości


Zdjęcie

Bracia Polscy


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
4 odpowiedzi w tym temacie

#1

Amontillado.
  • Postów: 631
  • Tematów: 50
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 21
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Interesował się nimi cały ówczesny świat. (...) Jest to wielkim zaniedbaniem nauki polskiej, że nie wyzyskano dotąd tak ponętnego tematu i nie rewindykowano wkładu polskiego w doniosłą pracę myślową, z której wyrosło europejskie Oświecenie.
Stanisław Kot, polski historyk


Pisarze i działacze ariańscy przeniknęli pod nazwą unitarian (przyjętą za granicą ze względów taktycznych) w środowiska mające przygotować na Zachodzie oświecenie wieku XVIII, a pośrednio i wielką rewolucję francuską. Byli oni pierwszymi Polakami, którzy potrafili oddziałać na umysłowość ogólnoeuropejską jako poprzednicy deizmu i racjonalizmu.
Jan Dürr-Durski, historyk literatury polskiej


Jeśli więc nie w bezpośredni, to w pośredni sposób bracia polscy przyczynili się w jakimś stopniu do ukształtowania ideologii wczesnego oświecenia.
Janusz Tazbir, historyk polski


Rzecz godna uwagi, że w rozwoju literatury polskiej tej epoki znaczną rolę odegrali arianie polscy, którym przypisuje się nawet rolę prekursorów wczesnego oświecenia.
Zbigniew Wójcik, polski historyk, profesor doktor habilitowany


Dołączona grafika


Bracia Polscy to ruch, o którym dzisiaj w Polsce mówi się niewiele. Nie dowiemy się o nich na lekcjach historii – co biorąc pod uwagę wpływ jaki wywarli na oblicze Europy, a także Świata jest sprawą zastanawiającą. Tymczasem to właśnie w naszym kraju w XVI i XVII wieku działała ta "sekta filozofów", jak o niej pisali francuscy encyklopedyści, która odegrała olbrzymi wpływ na kształtowanie się Europy i kultury Zachodu, przyczyniając się do demokracji, wolności sumienia i wyznania, kładąc podwaliny pod epokę Oświecenia. To traktaty Braci Polskich inspirowały Izaaka Newtona, Johna Locke'a, były poczytne w Anglii, Niemczech, Holandii, a twórcy Konstytucji Stanów Zjednoczonych cytowali Katechizm Rakowski. To za czasów Braci Polskich Polska przeżywała swój złoty wiek, a do miasta Rakowa zjeżdzały największe umysły z całej Europy.


Bracia Polscy, zwani również przez wrogów arianami (od herezjarchy z IV w. Ariusza) lub socynianami (od nazwiska Fausta Socyna) interesowali się nie tylko sprawami społecznymi, lecz przede wszystkim ich głównymi zainteresowaniami były sprawy teologiczne i religijne. Ich racjonalne podejście do wiary i bezkompromisowa walka (wyłącznie na słowa) z dogmatyzmem i fałszem religijnym zasługuje na szczególną uwagę. Z wielką determinacją oczyszczali wiarę z zabobonu, pogaństwa, bezrozumnej pobożności, wszystko ze względu na umiłowanie Boga. To oni przywracali imię Boże do Biblii, zwracali uwagę przede wszystkim na etykę życia chrześcijańskiego, walcząc z pustym rytualizmem. A wszystko to czynili z wielką odwagą, często płacąc za to wygnaniem, poniżeniem, prześladowaniem, a nawet śmiercią.



"Jakkolwiek jesteśmy głęboko przekonani o prawdziwości
naszej nauki, któż jednak nam zaręczy albo da dostateczną
rękojmię, że nie błądzimy"

Samuel Przypkowski, polski pisarz religijny i polityczny, poeta, duchowny braci polskich



IDEOLOGIA BRACI POLSKICH


1. Unitarianizm. Bóg jest jeden.


Bracia Polscy wyłonili się ze Zboru Kalwińskiego w wyniku sporu chrystologicznego. Wg niektórych badaczy (Z. Ogonowski) przechodzili przez trydeizm (trzech Bogów, największym Ojciec), dyteizm (Ojciec największy, Syn mniejszy Bóg, Duch św - moc Boża), a w końcu do unitaryzmu (tylko Ojciec jest Bogiem). Inni badacze (A. Nangast) zauważają, że od razu Bracia Polscy mieli pogląd unitarny. Jednym jednak słowem Bracia Polscy byli antytrynitarzami i uznawali tylko jednego Boga Ojca JHWH.


2. Bezdogmatyczność.


Wraz z odrzuceniem dogmatu trynitarnego arianie dokonali swoistej rewizji Biblii i wyrugowali praktycznie wszelkie dogmaty. Bracia Polscy byli bezdogmatyczni, opierali się wyłącznie na autorytecie Biblii i rozumu.


3. Autorytet Biblii i Rozumu.


Za bezdogmatycznością, a może właściwie jako czynnik pierwotny szło odrzucenie u Braci Polskich zewnętrznych autorytetów w sprawach wiary. Odrzucenie Kościoła i Tradycji. W początkowej fazie jedynym autorytetem w sprawach wiary była Biblia (przyjęli wspólny pogląd Reformacji - Sola Scriptura). To wymuszało przyjęcie czynnika nadnaturalnego, co w konsekwencji prowadziło braci polskich do uznania siebie za bożych wybrańców. W późniejszej fazie do głosu doszedł racjonalizm religijny, to przyrodzony rozum ludzki był rozstrzygającym czynnikiem w sprawach interpretacji Biblii.


4. Tolerancja religijna oraz rozdział Państwa i Kościoła


Polscy arianie byli wielkimi zwolennikami i propagatorami tolerancji religijnej i wolności sumienia. Wg nich nikogo nie wolno przymuszać siłą do religii, to musi być dobrowolna decyzja człowieka, jego wolny wybór. Ich idee tolerancji miały ogromny wpływ na świat. "Katechizm Rakowski" cytowano przy okazji nadania Konstytucji USA. Również poglądy na rozdzielenie Państwa od Kościoła były inspiracją dla wielu ludzi i faktycznie się do rozdziału przyczyniły.


5. Etyka wyznacznikiem wiary


Bardzo duży nacisk w swojej ideologi arianie kładli na postępowanie, etykę. Prawdziwa wiara to po pierwsze ufność do Boga, a po drugie posłuszeństwo nakazom Chrystusowym. Kto mówi, że wierzy, a nie wypełnia nakazów Chrystusa, ten praktycznie nie wierzy. Wg Braci Polskich zbawienie nie jest też zależne od denominacji, prawy katolik, czy prawy protestant mogą w równym stopniu Bogu się podobać.


Poglądy Braci Polskich były na ówczesne czasy rewolucyjne i kontrowersyjne. Bracia Polscy to prawdziwi chrystianie, którzy swoją postawą naśladowali Chrystusa, którzy w dużej mierze przyczynili się do zmian społecznych i obyczajowych. Bracia Polscy są przykładem posłuszeństwa Bogu. Ich idee rozprzestrzeniły się bardzo szybko po całej Europie. Znano ich w Anglii, Holandii, Włoszech, Niemczech i w wielu innych krajach. Izaak Newton inspirował się ich poglądami i był kryptoarianinem, w bibliotece Johna Locke'a znajdywało się pełno pism ariańskich.

____________________________________________________


WYKLĘCI I WYGNANI - BRACIA POLSCY
(artykuł dr Jerzego Tomasza Bąbla, historyka i archeologa)


Dołączona grafika


Na stropie jednej z komnat pałacu biskupów krakowskich w Kielcach, a dziś siedziby Muzeum Narodowego, znajduje się interesujący obraz powstały w 1641 r. w pracowni Tomasza Dolabelli. Rezydujący tu w XVII w. biskup Jakub Zadzik wznosząc oczy ku niebu, mógł nacieszyć swój wzrok i duszę widokiem owego “Sądu nad arianami”, do którego sam osobiście wraz z kanclerzem Jerzym Ossolińskim się przyczynił i mógł podziękować Bogu, iż ci wstrętni heretycy zostali pogromieni. Widok wystraszonej gromadki podgolonych jegomościów z wytrzeszczonymi oczyma, stojących przed całym majestatem Rzeczypospolitej Obojga Narodów, tj. królem Władysławem IV siedzącym na tronie w otoczeniu senatorów, duchownych i posłów, mógł krzepić serce każdego dobrego katolika. Rzecz szła bowiem nie o byle co, lecz o zagładę Akademii Rakowskiej, centrum heretyckiej myśli.


Raków znajduje się dokładnie 21 km na południe od Łyśca (Świętego Krzyża) nad rzeką Czarną. Dziś to tylko senne prowincjonalne miasteczko, pozbawione wszelkich szans rozwoju a o jego przebrzmiałej wielkości świadczą tylko pamiątkowy kamień na rynku i dziwne nazwy ulic, placów i obszarów - Drukarnia (=łąka na południe od kościoła poreformackiego),, Papiernia (= młyn na rzece Czarnej), szkoła, Bursa (= miejsce a zachód od kościoła przy stawie) i wreszcie cmentarz ariański (=piaszczyste wzgórze za Bursą). Tam też dwa wieki temu Tadeusz Czacki rozkopywał groby heretyków, aby znaleźć w nich flaszki zawierające łaciński tekst: “Scio,cui credidi”(“Wiem, komu wierzyłem“).


Gdy zwiedzamy dzisiejszy Raków, aż nie chce się wierzyć, że w I połowie XVII w. tętniło tu intensywne życie naukowe, setki studentów przemierzały te ulice a na istniejącej tu przez 36 lat Akademii ówczesna elita intelektualna sekty wykładała filozofię, matematykę, retorykę, nauki humanistyczne i przyrodnicze. Odbywały się tu uroczyste synody i kolokwia, na które przyjeżdżała szlachta z różnych stron Rzeczypospolitej, a także wielu gości z Niemiec, Holandii, Francji, Anglii i Szkocji. W latach 1569-1662 w sumie było 51 synodów ariańskich, z czego aż 39 właśnie w tym mieście. Nic też dziwnego, że Raków nazywano ariańskim Rzymem, Genewą a nawet “Nową Jerozolimą”. W najprzedniejszej na owe czasy drukarni w latach 1600-1638 wydawano podręczniki do nauki oraz fundamentalne dzieła (ponad 200 tytułów w kilku językach, w tym słynny “Katechizm rakowski”), które rozchodziły się po całej Europie, “wywołując wszędzie szeroki i burzliwy oddźwięk”. Bez przesady można powiedzieć, że Raków - owe Ateny Sarmackie miał szansę stać się z czasem Oxfordem lub Sorboną Europy środkowej i wschodniej. Nie ulega też wątpliwości, że sytuacja taka była nie do zniesienia dla kleru katolickiego, luterańskiego i kalwińskiego, i należało ośrodek taki wszelkimi sposobami zniszczyć. Uważano bowiem ich idee za “socyniańską zarazę zrodzoną wśród bagien sarmackich”, “jadowitą truciznę”, “monstrualną hydrę”, “morderczą broń szatana” a podejrzanych wśród siebie o sympatie dla nich “szczuto jak psy”.


Kim byli ci ludzie, że stanowili taką wielka groźbę i ściągali na siebie tak wielką nienawiść? Szlachta katolicka nazywała ich pogardliwie “nurkami” lub “nowochrzeczeńcami”. Występują również pod nazwą antytrynitariuszy, unitarian, socynian, Braci Polskich i arian. Sami zaś siebie zwali “chrystianami” albo “Braćmi”. Dzieje tej sekty liczą sto lat, a jej powstanie datuje się na lata 1562-65.


Okres ów w dziejach Europy to czas wojen religijnych, w których dobrzy chrześcijanie “zionąc miłością do bliźniego swego” pławili się w krwi “miłujących Chrystusa inaczej”, czyli swych ideologicznych przeciwników. Konsekwencją obowiązującego dogmatu mówiącego, że nie ma zbawienia duszy poza Kościołem Katolickim było myślenie, które zostało jasno wyłożone m.in. przez teologa katolickiego, jezuitę, kardynała Roberta Bellarmina (1542-1621; Disputationes..., II tomus Controversia II, lib. III):


“....heretyków należy zabijać. Albowiem po pierwsze, szkodzą bliźnim bardziej niż jakikolwiek korsarz lub rozbójnik, gdyż zabijają dusze, a nawet burzą fundament wszelkiego dobra i napełniają państwo niepokojem, który jest następstwem różnic w religii. Po drugie, ukaranie ich wpłynie korzystnie na wielu, liczni bowiem z tych, których bezkarność czyniła nieczułymi, wobec grożących kar zaczynają się zastanawiać, w jaką wielką popadli herezję, oraz mieć się na baczności, aby przypadkiem nie skończyli nędznie życia doczesnego i nie utracili szczęśliwości w przyszłym. Na koniec dla zatwardziałych heretyków jest dobrodziejstwem, że usuwani są z tego życia. Albowiem im dłużej żyją tym więcej wymyślają błędów, tym większą deprawują liczbę ludzi i zyskują sobie tym sroższe potępienie.”


Dołączona grafika



XVI w. to czas “złotego wieku” Polski, jej największej ekspansji terytorialnej, jej wspaniałej kultury i religijnej tolerancji. To właśnie w Polsce, “państwie bez stosów” powstał w 1573 r. niebywały akt prawny znany pod nazwą Konfederacji Warszawskiej (nota bene obłożony klątwą przez synod biskupów katolickich w 1577 r. w Piotrkowie). Jego wagę doceniła w XX w. społeczność międzynarodowa, gdyż Konfederacja Warszawska znalazła się we wszystkich niemal zarysach dziejów tolerancji, jakie wydano w Niemczech, Francji, Anglii, Włoszech i USA. Wzmianka o tej ustawie ukazała się również w syntetycznym zarysie dziejów ludzkości, wydrukowanym pod patronatem UNESCO. Akt ten bowiem jako pierwszy w Europie głosił wolność wyznaniową. Nic też dziwnego, że kraj nasz w XVI w. ku oburzeniu i rozpaczy fanatycznych, wojujących kontrreformatorów, stał się “przystanią i rajem” dla prześladowanych za wiarę w zachodniej Europie.



W 1565 r. ze zboru kalwińskiego ostatecznie wyłonił się skrajny odłam polskiej reformacji (Ecclesia minor), sekta zwana arianami głosząca radykalne poglądy społeczne i bulwersujące współczesnych tezy religijne. Walczyli oni bowiem z supertotalitarną władzą Kościoła sięgającą aż do myśli i sumień ludzkich. “Nie wolno nam narzucić cenzury na nikogo, ponieważ każdy z nas ma prawo do własnej indywidualnej oceny... Nie dajemy nikomu prawa do gwałcenia, prywatnie lub publicznie, wolności sumienia, ani wolności do propagowania religii siłą lub przymusem”
pisał Samuel Przypkowski (1592-1670; Dissertatio de pace et concordiae ecclesiae, Amsterdam 1628) a jego współwyznawca, Jonasz Szlichtyng dodawał: “Na czymże bowiem polega wolność sumienia, która Bogu jednemu jest podporządkowana, jeśli nie na tym, byś w sprawach religii myślał, co chcesz, swobodnie głosił to, co myślisz, i czynił wszystko, co nie pociąga za sobą ludzkiej krzywdy?”.



Idee religijne Braci Polskich były niejednolite i z czasem ewoluowały. Jednakże wspólną ich cechą było odrzucenie dogmatu o Trójcy Świętej. Stąd nazywano ich arianami, wiążąc niesłusznie ich poglądy z wczesnochrześcijańską doktryną Ariusza. We wczesnym okresie swego rozwoju antytrynitarską koncepcją teologiczną łączyli z pierwiastkami irracjonalizmu i mistycyzmu. To podejście zmieniło się, gdy w ich zborze zwyciężyły idee Fausta Socyna. W teologii ariańskiej nastąpiło wówczas zwycięstwo racjonalizmu religijnego, który wywarł później istotny wpływ na kształtowanie się racjonalizmu religijnego i deizmu w zachodniej Europie. Chociaż uważali, że Pismo stoi ponad rozumem (supra rationem), przyznawali indywidualnemu rozumowi ludzkiemu przodującą rolę w interpretowaniu Biblii i poznawania prawd religijnych, uznając, że nie powinno się przyjmować niczego, co byłoby przeciwne rozumowi.



Z kolei w ideologii społeczno - politycznej Braci Polskich wyróżnić można dwa nurty. Pierwszy, radykalny panował we wczesnym okresie istnienia sekty, gdy grupowała ona elementy plebejskie. Podstawą ideologii było braterstwo wszystkich ludzi. Obowiązywał ich wówczas zakaz sprawowania urzędów państwowych i służby wojskowej, zakaz udziału w wojnach oraz posiadania majątków ziemskich korzystających z pańszczyzny. Potępiali karę śmierci i poddaństwo. Postulowali zrzeczenia się majątków przez szlachtę i obowiązek zarabiania na życie pracą własnych rąk.


Drugi nurt, umiarkowany istniał głównie w XVII w., gdy sekta grupowała zamożnych mieszczan, średnią szlachtę, a nawet magnatów. Wówczas złagodzono radykalizm społeczny zezwalając na piastowanie urzędów i branie udziału w wojnach obronnych. Uważano, że stosunki społeczne winny opierać się na zasadzie wzajemnej miłości, przy poparciu świeckiej władzy państwowej oraz na obronie równości społecznej.


Charakterystyczne dla Braci Polskich było wysuwanie w religii na pierwszy plan treści moralnych. Postulat tolerancji religijnej z jakim często występowali, z czasem rozwinęli w tezę o konieczności rozdziału państwa od kościoła, szczególnie tam gdzie w jednym państwie żyją wyznawcy wielu religii, jak to było w ówczesnej Rzeczypospolitej.




Ok. roku 1570 na ziemiach między Pilicą a Wisłą istniało aż 37 ich zborów. Do głównych ośrodków ruchu Braci Polskich należały Pińczów, Bełżyce, Kisielin, a przede wszystkim wspomniany już Raków w dawnym województwie sandomierskim, w którym w 1602 r. założono słynną w Europie Akademię Rakowską, skupiająca wybitne siły naukowe. Arianie odegrali znakomitą rolę w rozwoju języka polskiego, szkolnictwa, kultury i nauki. Dzięki nim znaczne postępy uczyniły studia biblijne (filologia Biblii, krytyka tekstu biblijnego).


W XVII w. ruch Braci Polskich był najważniejszym łącznikiem Polski z przodującym ruchem umysłowym Europy. Głównymi ideologami arian byli Polacy - Piotr z Goniądza, Grzegorz Paweł z Brzezin, J. Niemojewski, M. Czechowic, Sz. Budny, A. Wojdowski, A. Wiszowaty, H. Moskorzewski, S. Przypkowski, S. Lubieniecki, a także spolonizowani cudzoziemcy - F. Socyn, J. Crell, M. Ruar, W. Szmalc, J. Stegmann, J. Szlichtyng, J. Völkel i inni. Braćmi Polskimi byli także, o czym się dziś nie pamięta, najwybitniejsi poeci epoki baroku - Wacław Potocki i Zbigniew Morsztyn.


Radykalizm poglądów religijno - społecznych arian polskich wzbudzał powszechną nienawiść kleru i szlachty katolickiej. Z kolei spory natury doktrynalnej stały się dla socynian źródłem nienawiści ze strony innych protestantów (kalwinistów i luteranów). Z arianami polemizowali katolicy - m.in. Białobrzeski, S. Hozjusz, M. Kromer, S. Reszka, H. Powodowski, B. Herbest, M. Łaszcz i sam sławetny Piotr Skarga. Propaganda kościelna szykując się do decydującej z nimi rozprawy sięgnęła również do tradycyjnych już sposobów walki z heretykami - oszczerstw, kalumnii, a nawet oskarżeń o satanizm (celował w tym m.in. jezuita ks. Mikołaj Ciechowski).


Podczas koronacji władcy polscy przysięgali dotrzymać wierności Konfederacji Warszawskiej, ale niejednokrotnie przysięgi te łamali pod naciskiem Watykanu (np. Zygmunt III Waza, Jan Kazimierz). Szczególnie w okresie rządów ostatniego z Wazów, starano się nadać toczonym podówczas przez Rzeczypospolitą wojnom charakter religijny (wojny z Chmielnickim na Ukrainie = boje ze “schizmatykami”, “potop” = wojna z heretykami). Przypomnijmy tu, że w 1649 r. w Warszawie wyruszającemu na bitwę z armią kozacką pod Beresteczko królowi Janowi Kazimierzowi, nuncjusz papieski Jan de Torres udzielił specjalnych błogosławieństw i wręczył (niczym na krucjatę!!) chorągiew z krzyżem i miecz. W wiele lat później podobny miecz otrzymał od papieża król Jan III Sobieski ciągnący na odsiecz wiedeńską. Pierwszy z władców walczył ze zbuntowanymi prawosławnymi poddanymi, drugi z muzułmańską armią turecką.


Powoli Polska stawała się widownią prześladowań religijnych. Druga połowa XVII w. to czas pełnego zwycięstwa kontrreformacji w Rzeczypospolitej, która z państwa wolności religijnych stała się stopniowo krajem nietolerancji wyznaniowej. Proces ten zakończył się w 1668 r., kiedy to wolność sumienia w Polsce zostaje ostatecznie zlikwidowana ustawą sejmową przewidującą karę śmierci za porzucenie wiary katolickiej. Dodajmy tu, że dopiero po kolejnych 123 latach, w punkcie I, Konstytucji 3 Maja zapisano, iż przejście od katolicyzmu “Wiary Panuiącej do iakiegokolwiek wyznania iest zabronione pod karami Apostazyi”, ale już bez groźby fizycznego unicestwienia odstępcy.


Przełom w dziejach tolerancji religijnej w Polsce zasadniczo nastąpił w 1638 r., kiedy to nakazano zamknięcie na zawsze Akademii Rakowskiej, zniszczenie drukarni i zboru ariańskiego, co oznaczało zarazem likwidację centralnego ośrodka tego ruchu. W roku 1647 wyrokiem sądu sejmowego zamknięto wszystkie szkoły i drukarnie Braci Polskich w całej Rzeczypospolitej. W tej sytuacji nie dziwi fakt, że część arian widziała swe ocalenia podczas “potopu” w osobie protestanta - króla szwedzkiego Karola Gustawa. Tym bardziej, że podburzone przez księży katolickich chłopstwo mordowało ich i paliło im dwory (głównie na Podgórzu, w 1655/56 r. ). 27 lipca 1656 r. pod Warszawą król Jan Kazimierz (były kardynał i jezuita) złożył uroczysty ślub, że po zwycięstwie w wojnie ze Szwedami wypędzi z kraju arian, którzy “bluźnią dziewicy Maryi nie uznając boskości Jej Syna”. Ślubu dotrzymał. W konstytucji sejmu walnego ordynaryjnego z 1658 r znajdujemy następujący tekst “Iż ieśliby kto taki znalazł się, ktoryby sektę tę Aryańską w Państwach naszych tak Koronnych, iako y W.X.L. et provincijs eis annexis śmiał y ważył się wyznawać, krzewić, abo opowiadać, abo onej assertores protegere et fovere, a byłby o to legitime convictus, takowy każdy wyżej mianowanemu statutowi podlegać ma, y bez wszelakiey odwłoki przez Starosty nasze, Urzędy ich, na gardle ma bydź karany, sub privatione Capitaneatus. /.../ Chcąc iednak clementiam nostram pokazać; ieżeliby się który takowy znalazł, coby tey sekty swoiey wyrzec się niechciał; takowemu na lat trzy do wyprzedania się pozwalamy, salva bonorum et personarum securitate, atque debitorum repetitione...” ( za “Volumina Legis”, t. IV, s.238).


Wyrok sejmu polskiego w 1658 r. o wypędzeniu Braci Polskich z Rzeczypospolitej był wyłącznie aktem zemsty i nienawiści religijnej, gdyż ten sam sejm ułaskawił wszystkich katolickich oraz innych, protestanckich kolaborantów i przestępców politycznych. Arianom natomiast dano czas 3 lat, w ciągu których mieli zmienić swe wyznanie na katolickie lub też wyemigrować. W przeciwnym razie groziła im śmierć. “Dawno to tedy Korony Polskiej była żądza, żeby tych już nie nowokrzczeńców, ale bezkrzczeńców, wiary się tureckiej w poprzednich artykułach upornie trzymających, w Polsce nie cierpiano”, tryumfował jezuita ks. Mikołaj Cichowski, uzasadniając decyzję sejmu o wygnaniu arian. Zakazy te powtórzyły i dodatkowo uszczegółowiły konstytucje sejmowe z lat 1659,1661,1662,1668. Z jednej strony jest to dowód wyjątkowej zajadłości, z drugiej natomiast małej skuteczności prawa, jak to zawsze w naszym kraju bywało.



Większość Braci Polskich jednakże opuściła Ojczyznę i była to pierwsza z wielu w naszych dziejach wielka emigracja. Osiedlili się w Prusach Książęcych, Siedmiogrodzie i na Śląsku, a potem wywędrowali dalej, w głąb Niemiec i do Holandii, gdzie m.in. w latach 1666-1668 pod redakcją A. Wiszowatego wydrukowali monumentalne dziewięciotomowe dzieło “Bibliotheca Fratrum Polonorum”.


Dołączona grafika

Bracia Polscy wywarli wpływ na kształtowanie się racjonalizmu religijnego i deizmu w Holandii, Francji i Anglii. Z myśli arian polskich skorzystał zachód Europy, byli oni bowiem prekursorami Oświecenia. Po śmierci ostatniego pokolenia socynian na wygnaniu, ich idee przejęli unitarianie angielscy i amerykańscy. Przypkowski, Crell i Szlichtyng dali w 1630-50 swój istotny wkład w kompleksowe rozwiązanie problemu tolerancji religijnej i stosunku Kościoła do państwa (postulując ich rozdział). Ich prace drukowane w Rakowie czytali i studiowali najwybitniejsi filozofowie ówczesnej Europy - Locke, Newton, Leibnitz, Spinoza, Bayle. Prekursorskie idee Braci Polskich rozszerzone i udoskonalone przez Locke’a (Anglia) i Bayle’a (Francja) zostały następnie przeniesione za Atlantyk przez J. Madisona i T. Jeffersona, twórców konstytucji Stanów Zjednoczonych.


Wiek XVIII to w Rzeczypospolitej Obojga Narodów czas tryumfalizmu Kościoła katolickiego, budowy świątyń i wspaniałych ołtarzy, “cudów” i objawień, pielgrzymek i sanktuariów, skrajnej dewocji a zarazem upadku gospodarczego i militarnego państwa, nędzy chłopów, powszechnego pijaństwa, ostatnich w Europie polowań na czarownice, prześladowań innowierców, głupoty politycznej, egoizmu magnaterii i wreszcie zdrady narodowej ówczesnych kosmopolitycznych elit. Tego pikującego lotu państwa ku zagładzie nie zdołały zatrzymać wysiłki patriotów i ludzi oświeconych (K. Puławski, T. Kościuszko, J. Poniatowski i in.). Wielkie, potężne niegdyś i kwitnące mocarstwo wschodnioeuropejskie zostało rozdarte przez trzech zaborców.



W tym samym czasie za Oceanem Atlantyckim ariańskie idee rozdziału państwa od religii zapisano w Konstytucji Stanów Zjednoczonych. I to one m.in. stworzyły z tego państwa dzisiejsze supermocarstwo światowe.


Rozum to wąż”, słyszymy wciąż z ust niektórych kościelnych teologów. A dzisiejsza Polska wygląda tak, jak wygląda.

_________________________________________

Źródła: I, II, III
  • 4



#2

Axote.
  • Postów: 152
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Bracia Polscy, czytałem o niech wielokrotnie w książkach historycznych na temat Polski, jednakże jakoś nigdy nie było to wielce rozpisywane. Artykuł całkiem ciekawy, z pewnością go przeczytam pod wieczór, teraz jednakże nie dam rady, gdyż jest troszkę długi a mi się śpieszy. :< Mimo wszystko leci plus i czkam na jakąś konkretną dyskusje.
  • 0

#3

kpiarz.
  • Postów: 2233
  • Tematów: 388
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wygnanie Braci Polskich wiąże się też z jednym faktem, o którym nie wspomniał Amontillado : z traktatem z Radnot.
http://pl.wikipedia....raktat_w_Radnot
Bracia polscy byli jedynymi z polskich mniejszości wyznaniowych, którzy brali w przygotowywaniu tego traktatu. Traktat ten na szczęście nie wszedł w życie, prawdopodobnie dlatego, że szlachta polska ocknęła się z letargu i skutecznie zaczęła bronić swej ojczyzny.

Użytkownik kpiarz edytował ten post 27.10.2012 - 19:41

  • 1



#4

Amontillado.
  • Postów: 631
  • Tematów: 50
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 21
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ależ dokładnie o tym jest mowa w powyższym artykule:

Przełom w dziejach tolerancji religijnej w Polsce zasadniczo nastąpił w 1638 r., kiedy to nakazano zamknięcie na zawsze Akademii Rakowskiej, zniszczenie drukarni i zboru ariańskiego, co oznaczało zarazem likwidację centralnego ośrodka tego ruchu. W roku 1647 wyrokiem sądu sejmowego zamknięto wszystkie szkoły i drukarnie Braci Polskich w całej Rzeczypospolitej. W tej sytuacji nie dziwi fakt, że część arian widziała swe ocalenia podczas “potopu” w osobie protestanta - króla szwedzkiego Karola Gustawa. Tym bardziej, że podburzone przez księży katolickich chłopstwo mordowało ich i paliło im dwory (głównie na Podgórzu, w 1655/56 r. ).



Upatrywanie przez Braci Polskich sojusznika w osobie Karola Gustawa (nie tylko przez nich, bo szwedzki król miał poparcie przede wszystkim u polskich katolików) było naturalnym następstwem tego jak byli oni traktowani przez rodaków. Zauważ, kpiarz, że najpierw prześladowano Braci Polskich – co doprowadziło ich do kolaboracji ze Szwedami i z Karolem Gustawem. Sam traktat został zawarty w 1656 roku, za to Bracia Polscy byli obiektem prześladowań w tolerancyjnej Rzeczypospolitej znacznie wcześniej – o czym pisze Aleksander Brückner w swoich „Dziejach Kultury Polskiej”:


Najbardziej znienawidzono arian; względem nich wszystko było dozwolone. Około r. 1615 wydano przeciw nim osobne pisemko (Appendix itd.), gdzie po 20 anegdotach o różnych arianach wypisano ich "pokorę" :


"Pismem się ustawicznie bawić dla wykrętów; papieża antychrystem zwać, Częstochowę Baalem; ani we zborze ani na weselu nie grać ani tańcować, tylko najadłszy się, napiwszy, z pokorą piosneczki z katechizmu śpiewać; świetno nie chodzić; łańcucha, pierścieni, Boże zachowaj wdziać; pozłocistej szabli nie przypasywać; jałmużnę dla okazania dać; sługom nie łajać, tylko katolikom; poddane głaskać, aby ich wysławiali przed ludźmi; świąt nie święcić; w piątek pieczeń, a w niedzielę rybkę zjeść; za króla Boga prosić we zborze, a doma go przeklinać; o konfederację i o zbór krakowski na sejmie praktyki czynić; lichwę brać; z Żydami narabiać; cicho mówić; słówka podchwytywać, szkalować, potwarzać, pochlebiać, machlować, łgać i zwodzić; synody składać; do obrzezania miasto ponurzania zbór sposobić; katolików niszczyć; pieniądze zbierać; Turka oczekiwać. A toż macie Nurki, wolą zostać Turki, niż w Trójcy jednego Boga chwalić prawego".

(…)

Najazd szwedzki 1655 r. dopełnił klęski różnowierców: witali oni z radością Karola Gustawa jako zbawiciela, kalwini i arianie dopuszczali się zdrady stanu szczególniej przy oblężeniu Krakowa i gdy konfederacja tyszowiecka a obrona Częstochowy Szwedów nadwątliła, padli ofiarą mordowani na Podgórzu przez chłopów arianie. Sejmy zaś r. 1658 i 1659 orzekły, że kto by po 10 lipca 1660 r. ważył się wyznawać albo opowiadać sektę ariańską, która Synowi Bożemu przedwieczności ujmuje, albo jej wyznawców chronił, podlega infamii i konfiskacie dóbr, winien więc po tym terminie albo przyjąć katolicyzm (nie inne wyznanie!), albo wysprzedać się i opuścić ojczyznę. Tak rozpoczęli arianie polscy szereg wygnań, na jakie później hugenotów francuskich i protestantów saltzburskich skazano.




Druga sprawa – piszesz, że arianie „byli jedynymi z polskich mniejszości wyznaniowych, którzy brali w przygotowywaniu tego traktatu.” Nie jest to kwestia do końca jasna – nie wiadomo ilu arian tak naprawdę brało udział w jego przygotowaniu (wiadomo mi jedynie o Jerzym Niemiryczu), za to dokładnie wiadomo kto był uczestnikiem traktatu w Radnot:


- król Szwecji Karol Gustaw
- elektor brandenburski Fryderyk Wilhelm
- książę siedmiogrodzki Jerzy Rakoczy
- Bohdan Chmielnicki
- Bogusław Radziwiłł


A żaden z nich nie był Bratem Polskim.


Po trzecie – ze wszystkich kolaborantów, heretyków i szwedzkich sojuszników – tylko Bracia Polscy zostali ukarani (co każe przypuszczać iż zostali skazani na wygananie w odwecie za swoje "bałwochwalcze" poglądy). Cała reszta została ułaskawiona. O tym też jest mowa w podanym przeze mnie artykule:


Wyrok sejmu polskiego w 1658 r. o wypędzeniu Braci Polskich z Rzeczypospolitej był wyłącznie aktem zemsty i nienawiści religijnej, gdyż ten sam sejm ułaskawił wszystkich katolickich oraz innych, protestanckich kolaborantów i przestępców politycznych. Arianom natomiast dano czas 3 lat, w ciągu których mieli zmienić swe wyznanie na katolickie lub też wyemigrować. W przeciwnym razie groziła im śmierć. “Dawno to tedy Korony Polskiej była żądza, żeby tych już nie nowokrzczeńców, ale bezkrzczeńców, wiary się tureckiej w poprzednich artykułach upornie trzymających, w Polsce nie cierpiano”, tryumfował jezuita ks. Mikołaj Cichowski, uzasadniając decyzję sejmu o wygnaniu arian. Zakazy te powtórzyły i dodatkowo uszczegółowiły konstytucje sejmowe z lat 1659,1661,1662,1668. Z jednej strony jest to dowód wyjątkowej zajadłości, z drugiej natomiast małej skuteczności prawa, jak to zawsze w naszym kraju bywało.


  • 0



#5

noxili.
  • Postów: 2849
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wiek XVIII to w Rzeczypospolitej Obojga Narodów czas tryumfalizmu Kościoła katolickiego, budowy świątyń i wspaniałych ołtarzy, “cudów” i objawień, pielgrzymek i sanktuariów, skrajnej dewocji a zarazem upadku gospodarczego i militarnego państwa, nędzy chłopów, powszechnego pijaństwa, ostatnich w Europie polowań na czarownice, prześladowań innowierców, głupoty politycznej, egoizmu magnaterii i wreszcie zdrady narodowej ówczesnych kosmopolitycznych elit. Tego pikującego lotu państwa ku zagładzie nie zdołały zatrzymać wysiłki patriotów i ludzi oświeconych (K. Puławski, T. Kościuszko, J. Poniatowski i in.). Wielkie, potężne niegdyś i kwitnące mocarstwo wschodnioeuropejskie zostało rozdarte przez trzech zaborców.



Moze troche wyjasnienia : XVIII jest to czas straszny dla Rzeczypospolitej i to zprzyczyn nie dokońca zaleznych od od niej samej.
Po pierwsze Rzeczypospolita prze cały wiek XVII toczyła dzikie i krwawe wojny . Kazdy wie że wojny na 2 fronty niemożna wygrać. A ile frontów miała Rzeczypospolita w XVII ? Policzmy:
1.Szwecja (a wtedy Szwecja to tak naprawdę dzisiejsza Szwecja , ale tez Norwegia , Finlandia kawał Rosji , Łotwa , Estonia i Dania .)
2.Brandenburgia
3.Prusy(głownie wojna gospodarcza ale zawsze)
4.Rosja
5.Ukraina
6.Turcja
7.Mołdawia
8 Węgry
9. Litwa (oficjanie mówi się o wojnie domowej pomiedzy Radziwiłami , Pacami i Sapiehami )

Do tego doliczmy liczne i popularne wojny i wojenki domowe : konfederacje , zajazdy i poprostu lokalne burdy.Wojna domowa miedzy zwolennikami Sasa i zwolennikami Lasa (Leszczyńskiego) była bardziej katastrofalna dla Polski niz np wojny z Rosją.
Cud ze po 100 (!) latach takich walk Polska nie wyglądała ja świat z filmów Mad Max.

XVII wiek jest szczególnym momentem w historii Europy.Najlepiek opisał to Deulemau w "Strach w kulturze Zachodu" Swiat w pewnym sensie zamarzał. Minimum Maundera spowodowało gwałtowne oziębienie klimatu. Kraje płnocne stały sie posiadaczami potężnych mas ludzkich których nie sposób było wyzywić z rolnictwa.Polska "spichlerz europy" - przez setki lat eksporter żywności i jeden z głównych odbiorców inkaskiego złota(Hiszpania po skolonizowniu Ameryk cierpiała na niedosyt żywności - kupowała je za zdobyczne zołto od pośredników kupujacych żywność w Rzeczypospolitej) Była bardzo cennym łupem. Z drugiej strony ochłodzenie oznaczło wyższe plony dla Turcji(zimniej = łagodniejszy klimat) i miła wieksze zasoby ludności. Mogła więc siegnąć po nowe zdobycze w Europie.Krótko rzecz ujmujac :Na Rzeczpospolitą rzucili sie jak stado zombie wszystcy sasiedzi.Do pełnego szczęscia , zmiany klimatyczne oznaczły kolekcje klęsk naturalnych :Na przemian susze , powodzie , zarazy, ataki szarańczy .
Kazdy jako tako rozgarniety człowiek mógł pomysleć jedno :
Kończy sie świat, na ludzkość spadają nieznane wcześniej w takim natężeniu plagi. Wszystcy chcieli coś z tym robic. Poznać odpowiedź na pytanie "dlaczego" czy kończy się świat czy moze tp tylko ostrzeżenie od Boga bo chce coś od nas. Wielkie religie dawały proste odpowiedzi.:Trzeba więcej religiności, wiecej świątyń i trzeba zrobić wieksze kuku innowiercom. Tak postepowali chrześcijanie , muzułmanie ,czy buddyści . Po prostu wszystcy.
We szystkich krajach chrześcijańskich rozpetuje się piekło przesladowań czarownic, rozpoczynaja się dzikie wojny religinae zawsze połaczone z rabunkiem żywności. Ludnośc Europy miała spaść o ok 1/3 a miejscami ponad połowę.Do obrony Rzeczypospolitej trzeba żołnierza i pieniędzy. Cieżar wojen ponosza zwykli ludzie w postaci podatków płaconych lokalnemu panowi . Szlachta została przywilejami zwolniona z opłat pienięznych na rzecz obrony państwa. Miała za to jeden obowiązek :służba wojakowa jako żołnierze czy jako dowódcy własnych armii. A tu pojawia się jakaś kontrowersyjna sekta nawołująca do bojkotu zarówno państwa w zakresie słuzby w armii jak i administracji. Inni walcza i gina by te pasożyty mogły pisać w spokoju swoje dysertacje i w zamian nic nie dajac.
Poska to tolerancyjny kraj . Nie było problemu by w Polsce zrobił karierę muzułamanin(jak chociazby Józef Bielak -muzułmanin , Tatar i najwybitnieszy dowódca jazdy w wojsku polskim) , prawosławny (jak chocby ex -atamanii kozaccy Zborowscy czy Wiśniowiecy) , protestańci (jak choćby Rafał Leszczyński kasztelan wiślicki , kaliski , wojewoda bełski , starosta horodelski, wschowski , hrubieszowski, dubieński zwany równiez " papieżem kalwinów w Polsce").Nota bene jego przyrodni brat został katolickim prymasem Polski :mrgreen: Co gorsza gineli w większości meszczyzni w sile wieku mogacych być kadrą oficerską naszych armii.Majatkami ziemskimi powszechnie zarzadzły kobiety. Prosze przeczytać sobie pamietniki z tamtych czasów :norma dla ówczesnej kobiety to 3-4 meżów Wszystcy po kolei umierali lub gineli . Zostawali ci tylko trzymajacy się zdala od ludzi. W Rzeczypospolitej brakowało ludzi -szacuje się że w wyniku wojen , chorób , katastrof zmarło co najmniej 1/3 ludności. Brakowało nam tak dotkliwie że walczyli i słuzyli w administracji uchodźcy z całej Europy i Azji .
Arianie zaś nie chcieli po prostu uczestniczyć w koniecznej obronie Rzeczypospolitej . Żołnierka była w pewnym sensie podatkiem która szlachta powinna płacić . Oni nie chcieli walczyć i bronić - za to jakoś chetnie wspólpracowali z najeżcami . Po dostaniu się do niewoli tureckiej od razu przechodzili na islam i odmawiali wykupienia z niewoli(!). Dokumenty z epoki wskazują na powszechnośc tego zjawiska.
Gdy Polska znajduje sie okupacją szwedzką nagle przygotowują traktat rozbiorowy proponujący rozbiór ziem Polskich Litwie , Szwecji , Węgromi Ukrainie.
Jak im tak żle w"Polszcze" to niech sie wynoszą.


ostatnich w Europie polowań na czarownice, prześladowań innowierców


Zaraz zaraz prosze tu nie pisać bzdur.
Polowania na czarownice trwały wśród naszych sasiadów dłużej niż u nas. Zreszta żekomy raj czyli Ameryka pod światłymi radami unitarian jakoś sama tez jeszcze zabijała czrownice choćby w słynnym Saalem.
Na polu prześladowań innowierców tez niemamy się czegolowiek wstydzić.:
W tych "cudownych" Stanach dokonywano masakr innowierców choćby takie jak we wrześniu 1857 roku gdy wymordowno w Utah mormonów.Swoboda religina w Ameryce tez jest iluzoryczna- jest wręcz mitem. Protestanci prześladowali katolików w w kwakrowskiej Filadelfi ,katolicy prowadzili regularne bitwy z protestantami w Meryland. Obrzędy indiańskie były dyskryminowane i karane wiezieniem jeszcze w XXw.
A do tej "złej" wyniszczonej i wycieńczonej Polski XVIII wciąż jeszcze uciekali prześladowani.Jak choćby potomkowie husytów : Bracia Czescy albo Morawscy .którzy załozyli potęzny własny ośrodek w okolicy Leszna.


Ostatnią osobą w Europie skazaną za czary na karę więzienia była Helen Duncan – medium spirytystyczne z Wielkiej Brytanii. W roku 1944 została ona skazana na 9 miesięcy więzienia. Wydaje się[potrzebne źródło], iż prawdziwą przyczyną był fakt, iż jako medium przekazywała one informacje objęte tajemnicą państwową. Nie mogąc jednak udowodnić jej ani nielegalnego pozyskiwania tajnych informacji, ani oszustwa, przywołano Witchcraft Act z 1735 roku.


Podstawą ideologii było braterstwo wszystkich ludzi. Obowiązywał ich wówczas zakaz sprawowania urzędów państwowych i służby wojskowej, zakaz udziału w wojnach

USA są potęzna bo lezą na osobnym kontynencie- jakie by nie były "światłe " rady unitarian - niemiały wpływu na rozwój gospodarczy.
  • 0





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych