Napisano 24.10.2012 - 07:05
Napisano 24.10.2012 - 08:45
Napisano 24.10.2012 - 12:26
Napisano 24.10.2012 - 16:20
Napisano 24.10.2012 - 17:49
Napisano 24.10.2012 - 23:18
Napisano 25.10.2012 - 08:30
Napisano 25.10.2012 - 09:33
Użytkownik Android 4.1 Jelly Bean edytował ten post 25.10.2012 - 09:34
Napisano 25.10.2012 - 09:49
Napisano 25.10.2012 - 14:55
Napisano 26.10.2012 - 08:25
Napisano 26.10.2012 - 12:08
Napisano 26.10.2012 - 17:32
Spróbuję tego.Połóż się teraz wygodnie, jednak nie w tej pozycji, w której zawsze zasypiasz. Może różnić się szczegółem, na przykład ułóż się nie na lewym, lecz na prawym boku, z głową przy oknie, a nie przy drzwiach. Chodzi o to, że umysł Twój jest w tej chwili zaprogramowany. Działa schematycznie na zasadzie skojarzeń. Jeżeli tylko zauważy coś, co mu nasunie na myśl, że idziesz spać, wówczas jak za naciśnięciem guzika zaśniesz. Wychodź w innej pozycji ciała niż śpisz! Możesz ponadto zapalić sobie światło, przykryć się kocem, a nie tak jak zawsze kołdrą. Zrób cokolwiek, aby było inaczej niż zawsze. To zdezorientuje Twój umysł, przez to będziesz bardziej czujny.
Cała sprawa polega na utrzymaniu odpowiedniego stanu świadomości. Jesteś czujny, bystry, nie ruszasz się, obserwujesz, czekasz, cierpliwie czekasz... Bądź czujny! Niech ciało śpi, ale nie Ty. Na początku, aby szybciej rozluźnić ciało, możesz skorzystać z metody relaksacji opisanej w Zadaniu 1.
Obserwuj rozluźniające się ciało, tylko ciało... Głębiej, coraz głębiej... To jest niezwykle proste wystarczy tylko czujnie obserowawać nic więcej. Następnym krokiem jest pogłębianie stanu relaksacji. Pomoże Ci w tym następująca procedura:
Leżysz. Oczy masz zamknięte. Poszukaj czegoś pod powiekami. Wpatruj się w czerń. Rób to chwilę... Teraz rozluźnij wzrok i ułóż gałki oczne jak do snu - po prostu przyśnij na 1-3 sekundy. Ale nie więcej! Bo stracisz świadomość i szlag trafi dzisiejszą pracę. Łatwo było wstać? Przypomnij sobie. Po co teraz marnować ten wysiłek. Po 1-3 sekundach przyśnięcia ponownie wpatruj się w czerń pod powiekami. Skup wzrok na jednym punkcie. Rób to około dziesięć sekund (dziesięć sekund jest czasem orientacyjnym). Teraz rozluźnij się i przyśnij na momencik. Powtarzaj cały cykl aż do skutku. Koncentracja -przyśnięcie, koncentracja - przyśnięcie... Po czym poznasz, że odniosłeś sukces? Będziesz wiedział po czym: czerń zrobi się kopulasta, przestrzenna, odniesiesz wrażenie, jakbyś wsadził głową w duży balon. Poza tym Twój a percepcja wyostrzy się, możesz odczuć wibracje, uczucie falowania jak na wodnym materacu, spadania, wznoszenia, wirowania, obracania się na dysku, możesz znaleźć się w innej pozycji niż Twoje w tej chwili śpiące ciało fizyczne, nie zdziw się jak poczujesz MIŁOŚĆ bijącą od Twoich Niefizycznych Przyjaciół. Gdy faza będzie zbyt płytka i nadal będziesz przytwierdzony do OP (patrz słownik na dole), wykonaj pewien manewr: złóż nie-fizyczne dłonie jak do modlitwy - ułatwi to zamknięcie się i koncentrację. Teraz czekaj. Nie rób nic, tylko trwaj świadomie w zawieszeniu. Tam w OP jest to łatwiejsze, niż się wydaje. Posiadasz już inną percepcję to i z koncentracją będzie lepiej. Obserwuj i cierpliwie czekaj. Po chwili faza powinna się samoistnie zgłębić. Tak naprawdę, żeby wyjść z c.f. należy... nic nie robić. Tak, dobrze powiedziałem - kompletnie nic. Ale jest to niezmiernie trudne. Umysł skacze jak małpa po drzewie i weź tu człowieku leż bezczynnie. Pierwszy dostraja się zmysł słuchu. Możesz zacząć coś słyszeć. Jeżeli to będą komunikaty od Niefizycznych Przyjaciół rozpoznasz je, nawet nie będziesz się zastanawiał, czy to Ci się wydaje czy też nie. Walną Ci jakiś wiersz, powiedzą czułe słowo, ogrzeją Cię nim, dadzą Ci MIŁOŚĆ. Chyba nie masz problemu z rozpoznaniem Jej? Lecz najprawdopodobniej to, co usłyszysz, będzie Twoimi słuchowymi kreacjami. Mogą to być odgłosy z ulicy, krzątaniny w domu, gwiżdżącego czajnika, gadającego radia. Dziesiątki razy się na to nabierałem, myśląc, że to odgłosy z FŚ, były tak podobne. Jednak, gdy wróciłem do c.f., panowała cisza jak makiem zasiał.
W drugiej kolejności wyłania się dotyk - czucie. Pierwsze wychodzą palce rąk, dłonie, stopy, golenie, ramiona, tułów, itd. Ostatnia potylica. Jednak to nie jest zasadą. Mój przyjaciel zawsze budzi się po Drugiej Stronie w pełni odczepiony. A nieraz jest tak, że odzyskujesz świadomość w samym środku akcji toczącej się w OSPUO. Kto wie, być może od razu wylądujesz w PARKU. Jednak gdyby się zdarzyło, że napotkasz opór Ciasta lub Gumy, mocno przyj do przodu. Po chwili będziesz WOLNY. Nie zdziw się, gdy po wyjściu nagle wybuchniesz niekontrolowanym płaczem. Uczucie Wolności jakiej zaznasz, w pierwszej chwili może Cię przytłoczyć. Nie przejmuj się, to normalna sprawa, w końcu przez ładnych parę lat miałeś na sobie Kajdany.
Bardzo istotnym elementem jest ostatnia myśl, jaką będziesz miał w głowie tuż przed Saloonowymi Drzwiami w Kurtynie. Musi być ona związana z pragnieniem wyjścia. Bywało i tak, że na chwilę traciłem świadomość - przeciskałem się przez Drzwi, a następnie ponownie ją odzyskiwałem już w POZA. Nie byłoby to możliwe, gdyby w moim umyśle gościła myśl niezwiązana z wyjściem. Gdy rozmyślałem o niebieskich migdałach, wówczas całe dostrajanie zakończone było fiaskiem -zasypiałem i budziłem się dopiero nad ranem. Pamiętaj! Bądź skoncentrowany na wyjściu do samego końca.
Napisano 27.10.2012 - 11:22
Napisano 28.10.2012 - 10:27
Użytkownik Android 4.1 Jelly Bean edytował ten post 28.10.2012 - 11:56
0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych