Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wyjaśnić niewyjaśnione - pakt z diabłem


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
200 odpowiedzi w tym temacie

#76 Gość_Bla Bla

Gość_Bla Bla.
  • Tematów: 0

Napisano

Nie martw się nawet po przeczytaniu biblii szatana miał bym te same poglądy :P Pisałaś też o tym że człowiek który zostanie uderzony ma oddać temu co uderzał z podwojoną siłą :P Powiem ci że trenowałem sztuki walki i zawsze odczuwałem wsparcie od rodziny i od Boga, z każdym zwycięstwem mu dziękowałem, zawsze po walce podchodziłem do przeciwnika i podawałem mu rękę nawet jeśli go nie lubiłem , w końcu Archanioł Gabriel stoczył bój z szatanem, więc i człowiek musi to zrobić :P I to chyba tyle bo nie mam ochoty pisać i tłumaczyć ci co o tym sądzę, bo wiem iż nic to zmieni i ciągle będziesz pisać swoje, musisz widocznie zobaczyć aby uwierzyć :P To tyle w tym temacie :P

Użytkownik Johnny Bravo edytował ten post 24.03.2013 - 20:47

  • 0

#77

Padael.

    Tauri

  • Postów: 1017
  • Tematów: 73
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Weżcie pod uwagę, że teoretycznie pojęcia dobra i zła mogły zostać poprzestawiane w końcu zwycięzcy piszą historię,poza tym zauważcie że Lucyfer znaczy niosący światło czyli sugerować to może , że niósł wiedzę ludziom , którzy zdaniem Boga nie byli godni jeść z drzewa mądrości. A leśli nie patrzeć na sprawę przez pryzmat religii to mamy zwierzchnika czyli Boga, podwładnych czyli anioły i zbuntowanego członka ekipy , który chciał niższym istotom być może pomóc i oświecić. Jeśli przyjąć taką hipotezę to dobro jest jakie było, złem jest zło tylko bohaterowie opowieści się zamieniają rolami.
  • 0



#78

Nothing.
  • Postów: 200
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Uwaga! Uwaga! Spoiler :
Co się stanie kiedy pakt podpisze osoba wierząca?
Kompletnie nic!
Sam podpisałem taki pakt, nie brałem go na serio, chociaż miałem nadzieję, że dostanę to czego chciałem.
Pakt wyglądał tak:
oddam duszę bla bla bla za
moc magiczną
zwinność i umiejętności ninja i mistrzów porkoura
długie szczęśliwe życie
Podpisałem to moja krwią i imieniem i nazwiskiem.
Na końcu dodałem:
W moim życiu nic innego nie może się zmienić, niż to co tu opisałem.
Po czym dopisałem:
Aby pakt był wieczysty, wszystkie warunki muszą zostać spełnione w czasie 2 godzin ludzkich. Podkreśliłem 2 godzin i wszystkie
Czekałem cały dzień i całą noc, i co się okazało. Nic nie otrzymałem - oprócz schizy i strachu - widziałem "go". Nieźle się przestraszyłem. Zdenerwowałem się i podarłem cały pakt. Do teraz troszkę się boję, ale jestem tu by powiedzieć wam jedno. Kiedy go zobaczyłem, zaśmiałem się i zapytałem, gdzie moje moce. On zniknął, a ja przez godzinę się bałem :P
A więc podsumowując :
Pakt z diabłem / szatanem / whatever, to czysta bajka.
Jeżeli lubisz horrory, to możesz spróbować, tu działa tylko autosugestia.

P.S nie mówcie także, że wiara w Boga, nie ma sensu. W kościelnego - jak najbardziej, nie widzę tu sensu, został on tak zmieniony, że aż się chce płakać. Ja wierzę w Boga biblijnego i tego się będę trzymał.

P.S.2 Takie coś jak paktowanie z diabłem, jest dla ludzi o mocnych nerwach - u mnie było coś jakby na stan depresji, czyli niby jest dobrze, ale wystarczy pomyśleć o tym i już cały się trzęsież.

P.S.3 Utrzymuje się to już 2 dzień. Wciąż się trochę boję, ale już jest coraz lepiej :D

P.S.4 I to już ostatnie, zdziwiło mnie jedno. Że widziałem nie coś, co jest nie z tej ziemi, ale coś co można zobaczyć na obrazach... podejrzane.

A więc jak mówi przysłowie - do odważnych świat należy.
Pozdro Nothing.

Użytkownik Nothing edytował ten post 25.03.2013 - 10:28

  • 0

#79

Padael.

    Tauri

  • Postów: 1017
  • Tematów: 73
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jeśli diabeł istnieje myślę, że jest wyrafinowany i perfidny, jak chcesz być bogaty, bedziesz tylko, że wśród żebraków będziesz miał 10 złotych, jeśli chcesz być piękny, będziesz tylko, że wśród trędowatych zdrowy jest piękny,jaśli chcesz mieć powodzenie , mieć będziesz wśród istot tobie szpetnych, jeśli chcesz pięknej kobiety , będzie tylko, że pusta albo nazywać się będzie piękna, chcesz władzy, będziesz ją miał, tylko, że trafisz do więzienia gdzie będzie twoja władza nad celą. Mimo niewiary w diabła nie podpisałbym, być może kiedyś uzmysłowisz sobie, że w pewnym sensie dostałeś coś chciał tylko w sensie, którego nie przewidziałeś.
  • 0



#80

Nothing.
  • Postów: 200
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

@Up
Niestety to niemożliwe, wytłumaczyłem to w pakcie jak bym to tłumaczył największemu debilowi na świecie:
moc magiczna -
chcę władać żywiołami czystą chęcią, czystą myślą wytworzyć ogień, władać wodą, ogniem, ziemią, powietrzem - podkreślona czysta chęć i myśl.
umiejętności parkoura i ninja napisałem krótko, zwięźle i na temat, czyli tak jak wczesniej
długie szczęśliwe życie -
chcę mieć długie, szczęśliwe, wolne od cierpień życie. Mam być wolny od chorób. Minimalna długość mego życia to 80 lat.
A także poprosiłem o doskonały wzrok.
Więc tak jak widzisz napisałem wszystko tak, że nawet największy geniusz miałby problem, ba nawet ciężko by mu było przekręcić chociaż trochę moją wolę.
Napisałem także, że chcę potrafić to w 2 godziny po podpisaniu, nie otrzymałem niczego oprócz schizy, a jako że wyraźnie napisałem, że w moim życiu nie może się zmienić nic innego niż to co tam napisałem, to kolejny dowód na to, że pakt z "diabłem" to bajka i autosugestia.

Dziękuję i Pozdrawiam
Nothing
  • 0

#81

Padael.

    Tauri

  • Postów: 1017
  • Tematów: 73
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@Up
Niestety to niemożliwe, wytłumaczyłem to w pakcie jak bym to tłumaczył największemu debilowi na świecie:
moc magiczna -
chcę władać żywiołami czystą chęcią, czystą myślą wytworzyć ogień, władać wodą, ogniem, ziemią, powietrzem - podkreślona czysta chęć i myśl.
umiejętności parkoura i ninja napisałem krótko, zwięźle i na temat, czyli tak jak wczesniej
długie szczęśliwe życie -
chcę mieć długie, szczęśliwe, wolne od cierpień życie. Mam być wolny od chorób. Minimalna długość mego życia to 80 lat.
A także poprosiłem o doskonały wzrok.
Więc tak jak widzisz napisałem wszystko tak, że nawet największy geniusz miałby problem, ba nawet ciężko by mu było przekręcić chociaż trochę moją wolę.
Napisałem także, że chcę potrafić to w 2 godziny po podpisaniu, nie otrzymałem niczego oprócz schizy, a jako że wyraźnie napisałem, że w moim życiu nie może się zmienić nic innego niż to co tam napisałem, to kolejny dowód na to, że pakt z "diabłem" to bajka i autosugestia.

Dziękuję i Pozdrawiam

Nothing


A może diabeł da ci to wszystko, będziesz to miał ale... w czasie snów a w odpowiednim momencie zgłosi się po zapłatę?

Użytkownik Padael edytował ten post 25.03.2013 - 11:42

  • 0



#82

Nothing.
  • Postów: 200
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

@Up
Dobra po raz kolejny - "W ciągu 2 godzin ludzkich mam otrzymać to wszystko aby pakt był wieczysty" Nie bez powodu napisałem, że w ciągu 2 godzin ludzkich, mam to otrzymać, nie jestem głupi, jakies zabezpieczenie musi byc - kiedy podpisałem pakt była godzina 17. Nie przypominam sobie bym spał, ponieważ przez cały ten czas montowałem film na zaliczenie...
  • 0

#83

Mo.nika.
  • Postów: 265
  • Tematów: 5
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

To i ja sie poudzielam :)
Renata, gdzies Ci tam dzwoni ale sama nie bardzo wiesz gdzie. Twoje posty to slowotok , dorabianie ideologii i ewidentny brak podstawowej , dostepnej wiedzy zarowno o Bogu jak i diable. Tu troche liznelas , tam posmakowalas a rozpisujesz sie ,okreslasz i szafujesz madrosciami zyciowymi, jakbys zeby zjadla na studiowaniu i rozwazaniu tematu.

Co do paktu z diablem, to mysle sobie ze to nie tyle o metode chodzi,nie o sposob-cyrograf, rozstaje drog, krew itp :) To moze tylko dla czlowieka na potrzeby klimatu i nastroju niezbedne :) I chyba tez nie chodzi o zyczenia takiej osoby ktora sie zobowiazuje. Wydaje mi sie ze zaprzedanie duszy diablu nie dochodzi do skutku wtedy kiedy dobije sie targu, tylko wtedy kiedy czlowiek swiadomie wyrzeka sie Boga , swiadomie zwraca sie do diabla.Samo zdecydowanie sie ,okreslenie wydaje mi sie jest zaprzedaniem duszy.
  • 0

#84

Gondziolek211.
  • Postów: 1
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Renata, logicznie myśląc takie życie pełne szczęścia, o którym ty tu piszesz znudziłoby ci się po roku może mniej.
  • 0

#85

Sony.
  • Postów: 131
  • Tematów: 12
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

edit.

Użytkownik Sony edytował ten post 27.03.2013 - 16:26

  • 0

#86

renata86.
  • Postów: 47
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

okey, pozostawilam was bez odpowiedzi dobre dwa dni.. w kazdym razie dochodze do wniosku ze rowniez tutaj wasze umysly sa limitowane, poza niektorymi wypowiedziami ktore sa bardziej logiczne. pojecia dobra i zla warunkujemy my sami, i mysle ze to jest kazdemu jasne, poza oczywiscie osobami scisle zyjacymi wedle pryzmatow im narzuconych odgornie. co do paktu zgadzam sie z twierdzeniem ze przynaleznosc duszy do danej wiary, czy w tym przypadku boga badz Szatana dzieje sie w momencie wyboru, a nie w momencie uzyskania pozadanych rzeczy badz donow czy jak to nazwiemy. osoba mi bliska uzmyslowila mi gdzie popelnialam blad, a mianowicie myslac ze pakt jest moja odrebna decyzja niezwiazana z satanizmem, mylilam sie. zrozumialam calkowity jego sens po uzmyslowieniu sobie mojego miejsca w tym wszystkim, wciaz zachowywalam sie wobec Szatana tak jak kiedys wobec boga, uznajac go za kogos ponad mna. a jednak to ja wlasnie jestem brakujacym ogniwem w spelnieniu tego paktu, nie dostrzegalam tego. wolalam o pomoc wybranego przez siebie diabla i to bylo moim bledem, poniewaz ignorowalam pozostalych trzech ksiazat piekiel. ow blad naprawilam, w koncu jestesmy istoty ludzkie, popelniac bledy nalezy do naszej natury. co do tego ze po roku szczesliwe zycie by mi sie znudzilo nie zgadzam sie w zupelnosci, bo przeciez przez cala nasza zyciowa wedrowke dazymy wlasnie do tego by osiagnac szczescie, tworzac rodzine, rodzac dzieci, zdobywajac sukcesy w pracy, to wszystko sklada sie na budowanie naszego szczescia i tu zaprzeczyc nikt mi nie moze:) moja obecna sytuacja pozostawia wiele do zyczenia, i jedyne czego pragne to sil i srodkow by ja zmienic, i gleboko wierze w to ze je dostane. co do osoby co miala schizy po podpisaniu paktu, przez pierwsze kilka dni przeszlam przez to samo, dziwne cienie, wciaz mialam wrazenie ze ktos przechodzi obok mnie, i nie usypialam po ciemku za cholere, ale przez ostatnie dwa dni zawiazalam przyjazn z ciemnoscia, spedzilam dwie doby bez swiatla z mojej wlasnej woli, i oswoilam umysl, pozbylam sie strachu, i osiagnelam sukces, ktos kto oczekuje pomocy od mocy ciemnosci nie moze sie ich obawiac, przede wszystkim musi byc pewny siebie, strach jest niewskazany, i zdaje sobie doskonale sprawe jak trudno jest sie go pozbyc w pelni, w sumie jest to prawie niemozliwe, ale wykonalne. dopelnilam mojej cerymonii i mimo ze to jeszcze nie jest chwila w ktorej spelnily sie moje oczekiwania, dokonal sie pewien przelom, wychodze z depresji, ktora trwala miesiac, dzis czyje sie silniejsza, i zaczynam widziec szanse na polepszenie, a to dlatego ze ustawilam sie w koncu we wlasciwym miejscu, nie poza pentagramem proszac o laske, ale na jednej jego odnodze, dopelniajac sile pieciu zywiolow.. i jestem na dobrej drodze. no i wracajac do cyrografu, powiem wam ze cholernie trudno jest tak naprawde go podpisac poniewaz chrzescijanstwo siedzi w nas jak upierdliwy chwast.. doslownie, i nie wystarczy wyrzec sie boga na kartce papieru czy w odbiciu lustra, w myslach czy na glos, zauwazcie ze powtarzajac sobie te slowa: wyrzekam sie boga w trojcy jedynego.. majac zamkniete mocno oczy i myslac o slowach ktore wypowiadamy nasz umysl maluje nam obrazy doprawdy zdumiewajace.. ja mowiac to slyszalam glos mojej zmarlej prababci, widzialam twarz mojego zmarlego wujka, i przezywalam od nowa sen ktory za nastolatki spowodowal ze katecheta uznal ze wykupilam sobie zbawienie, mimo ze odganialam te mysli najmocniej jak sie da, nie pozbylam sie ich do konca, czyli nie jestem jeszcze gotowa, i kto tu mowi o wolnej woli skoro bog nie pozwala mi zrobic tego co chce? ale bede walczyc, i w koncu sie uwolnie, i wreszcie bede gotowa na to by przejsc na wlasciwa wedle mnie strone. fakt jest taki ze to nie zalezy od naszych nerwow, chwili, czy momentalnej desperacji, tego trzeba naprawde pragnac cala dusza, sercem cialem i umyslem, nikt nie osiaga niczego w jednej chwili, i ja nie bede wyjatkiem.. ale mimo wszystko postaram sie kontynuowac temat. a wracajac do osoby co napisala ze liznelam tu i tam a w zasadzie gowno wiem powiem tylko tyle, zaznaczylam w wypowiedzi jakas strone temu, ze w tym co pisze moge popelniac bledy, poniewaz dla mnie to tez sa poczatki, wiec nie uznaje sie za satanistycznego mesjasza, jedynie poprzez droge ktora ide otwierajac powoli oczy na to co wlasciwe, chce to pokazac rowniez wam, to nie wyklad profesora fizyki, a zapiski studenta ktory dociera do wlasnej teorii, rozumiecie? takze twoje postrzeganie mnie jako kogos kto wyzej sra niz tylek ma jest niewlasciwe, to tyle:)
  • 0

#87

Nothing.
  • Postów: 200
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

O sht! To trzeba się zwracać po imieniu? czyli, że mój cyrograf dalej jest nieważny bo nie podałem imienia? okeej :P to przeoczyłem najwyraźniej... Czyli że tu popełniłem błąd, nieswiadomie lub podświadomość mi tak nakazała... dobra, czyli, że teraz można mówić, że mój cyrograf był zle napisany...
A więc moje pytanie czy trzeba podawać imię demona w tym całym "paktowaniu"?
I czy imię Konstantynopolaczynianozenonozygmuntanin będzie dobre?
  • 0

#88

renata86.
  • Postów: 47
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

typowy przyklad osoby nietolerancyjnej.. sam fakt ze moja ideologia odbiega od twojej nie daje ci prawa do nabijania sie, jak dotad dyskusja tutaj byla kulturalna, kazdy wyrazal swoja opinie bez bycia potepianym, bynajmniej tego potepienia nie odczulam, a na tej 6 stronie widze sam sarkazm, sceptyzm i samo potepienie.. coz, nikt sie nie spodziewal aplauzow, jak juz wspomnialam w poscie kilka dni temu spoleczenstwo nie jest jeszcze gotowe, boi sie otworzyc umysl, boi sie stracic fundament swojego istnienia czyli wiare, chrzescijanstwo, bo przeciez przez wieki ludzkosc sterowana byla w sposob taki by wiara kondycjonowala nasze zycie w wiekszym lub mniejszym sensie, ale jednak zawsze. co mnie rozczarowuje na tym fotum to to ze jestesmy na stronie o nazwie paranormalne, i wnioskuje ze powinno byc tu troche wieksze otwarcie na proby poznania tego co nie wyjasnione, ale nie.. jest cos co nas przeraza bo tego nie znamy i uciekamy sie do krytyki by uniknac nieznanego, to rowniez jest do zrozumienia, kolejny instynkt ktory mamy wspolny ze zwierzetami, nieznane budzi w nas nieufnosc i strach.. to normalne, jednakze nie owijajac tym razem w bawelne za dlugo przejde do sedna sprawy, istota nie jest usiasc i napisac pakt, istota jest uwierzyc przede wszystkim w mozliwosc jego spelnienia, ale tak jak bog nie da ci zbawienia jesli pozostawisz sobie furtke by moc byc "zlym", tak samo szatan nie przyjmie cie do siebie jesli w glebi serca bedziesz myslal ze w razie czego bog mi wybaczy i wszystko wroci tak jak bylo, jak mozna wyrzec sie boga skoro ma sie w glebi duszy nadzieje ze przyjmie nas spowrotem? wiec potwierdzamy tym samym jedynie wiare w boga a nie nasza chec wyrzeczenia sie go. " Semantycznie słowo Szatan to: "przeciwnik", "sprzeciw" lub "oskarżyciel". Samo słowo "diabeł" pochodzi od sanskryckiego devi, które znaczy "bóg". Szatan uosabia sprzeciw wobec wszystkich religii, które mają na celu sfrustrowanie człowieka i potępienie go za naturalne instynkty. Przypisana mu została rola złego z tej prostej przyczyny, że wyraża cielesne, ziemskie i doczesne aspekty życia." zastanowmy sie nad tym czym dla nas jest zlo? i co ma wplyw na to jak to zlo paragonujemy? bo zaloze sie ze pojecia dobra i zla jest uwarunkowane wplywem wiary, religii i kosciolow, a nie nas samych, o to chodzi w tym wszystkim o czym pisze, by dotrzec w glab samego siebie i zauwazyc ze nie jestesmy niczym innym jak marionetkami, nie myslimy nawet samodzielnie bo nasze mysli wciaz napotykaja granice wyznaczane przez kogos innego lub cos innego! mowie o wolnosci, wolnosci ciala duszy serca i umyslu.. mowi sie ze dzisiejsza era jest era szatana, poniewaz zaczynamy odkrywac nowe drogi, coraz wieksze zainteresowanie budzi okultyzm, magia, zjawiska paranormalne, otwieramy nasze rozumy by pozwolic im uwierzyc w rzeczy dotad niepojete, niektore z nich nawet udowadniamy, jednak nadal jest w nas strach i obawa, ale dlaczego, po co? podpisujac cyrograf wiekszosc ludzi wpada wlasnie w przerazenie zaraz po podpisaniu, przeszlam przez to samo, jednakze odpowiedzia jest stanac twarza w twarz z tym strachem, odrzucic go, pozwolic naszym umyslom sie rozwinac a bedziemy w stanie pojac niepojete..uwierzyc w niepojete.. a przede wszystkim dojsc do perfekcyjnej harmonii z nasza natura
  • 1

#89

Nothing.
  • Postów: 200
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Zaslugujesz na plusa i przeprosiny ... so im so Sorry. Od sarkazmu jestem uzależniony... nie panuje nad tym to fakt i przepraszam cię za to... Dziękuję że wyjasnilaś mi dlaczego pakt, nie zadziałał. Sam w głębi serca byłem załamany i tak naprawdę nie chciałem tego robić... być może to przez to, a być może przez jedną z mocy którą chciałem zdobyć. Przepraszam wszystkich których uraziłem i jednocześnie ludzie trochę tolerancji... każdy ma prawo wierzyć w co chce... nawet w latającego potwora spaghetti czy wielkiego pieroga ruskiego... Jesteśmy na forum paranormalnym, a nie na forum nietolerancji religijnej.
Jeszcze raz dziękuję za odpowiedź, nie stracilem całkowitej wiary w ten magiczny świat :P
Żegnam
Edit.
Ja sądzę, że mój cyrograf przez moją niewiarę był nieważny, tak ? Proszę o odpowiedź, bo widzę, że jesteś obeznana w temacie.

Użytkownik Nothing edytował ten post 27.03.2013 - 19:33

  • 0

#90

renata86.
  • Postów: 47
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

eh Twoj sarkazm w kazdym jednym slowie jest wrecz doskonaly.. wyrazy mojego uznania heh.. sprostujmy odrazu jedno zdanie, nie jestem obeznana w temacie, absolutnie nie.. ale staram sie go zglebic i to wlasnie robie od pewnego czasu, szukam odpowiedzi. nie potrafie powiedziec Ci dlaczego nie zadzialal, moge jedynie domyslac sie gdzie byly bledy, jednakze nie wskarze Ci sposobu na wlasciwe zawarcie paktu bo sama do niego jeszcze nie dotarlam, w kazdym razie przede wszystkim trzeba chciec, to podstawowy pierwszy krok, a Ty zdaje sie napisales ze zawarles go dla zartu, nie brales go na serio, to Twoje slowa, wiec tu jest pierwszy blad, kolejny ktory widze to albo nie przytoczyles tresci swojego cyrografu w calosci albo nie skierowales go do nikogo konkretnego wiec powiedz kto mialby go spelnic? dalej nie ma fragmentu traktujacego o wyrzeczeniu sie boga, no ale skoro pakt napisany zostal dla jaj, przez osobe wierzaca wiec zapewne mialbys problemy z wyrzeczeniem sie, i tu nie chodzi o napisanie ot tak na odpiernicz, bo dalej nic sie nie stanie, a o prawdziwe odrzucenie boga, wiec mysle ze twoj cyrograf jest niewazny.. chociaz w jednym punkcie powiem szczerze mam wielkie watpliwosci, a mianowicie rzeczywiscie pakt napisany zostal na odpiernicz, nie doczytalam czy podpisany krwia wybacz, w kazdym razie pisales ze widziales cos, i czules sie dziwacznie tak? grzebie w necie od jakiegos czasu w poszukiwaniu faktow i informacji na temat paktow, i pewna kwestia budzi moje watpliwosci.. w pewnej historii ktora znalazlam jakis student znalazl stary cyrograf, czytajac go zgaslo swiatlo, opanowal go strach, studiowal bodajze teologie, zwracajac sie do profesora ten mu podpowiedzial ze ow pakt powinien spalic by anulowac jego zle sily, tak tez student zrobil i uczucie strachu go opuscilo, sa rozne opinie na temat ognia, z jednej strony mowi sie ze cyrograf nalezy spalic by przeslac go do Szatana, z drugiej zas strony mowi sie ze ogien jest zywiolem oczyszczenia i spalajac cyrograf anulujemy go, nie wiem ktora wersja jest wlasciwa, jeszcze do tego nie dotarlam, ale fakt ze cyrografy osob ktore uzyskaly porozumienie z diablem, jak np pewien mnich o ktorym gdzies ten czytalam.. te cyrografy zostaly znalezione, czyli nie spalono ich, wiec przypuszczam ze ten dokument zostaje anulowany jedynie poprzez cerymonialne spalenie go, ale to tylko moje przypuszczenia, moge sie mylic. nie traktuj mnie jak kogos kto ma w temacie nie wiadomo jakie pojecie, poniewaz dolaczylam do tego forum szukajac wsparcia w zrozumieniu cyrografu i tego jak dokonac go wlasciwie, chociaz to nic nie przynioslo bo wiekszosc ma pojecie na ten temat takie jak i ja, chociaz moze mam troszeczke wieksze, ale to nie istotne, jak zwykle sie rozpisalam wrrr.. ok panie sarkastyczny bardziej skrupulatnie odpowiedziec sie nie da, hmm bardziej skrupulatnie ja Ci odpowiedziec nie moge, to bardziej wlasciwe.. no, to tyle
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych