108 replies to this topic

[Nosferatoo]

Pieniądze..., jak mogliśmy w to uwierzyć...

Gdyby człowiek był człowiekowi bratem, gdyby chęć dzielenia się, współczucia i współdziałania przewyższała...gdyby tylko ,,życie,, przestało być wyceniane...gdyby tak wyeliminować chciwość z naszych serc....gdyby tak wszystkie postulaty wolności i równości zostały przyjęte. Gdyby tak nie zmieniać ustroju na ustrój, jednej polityki na drugą, gdyby nie zamieniać jednych rządzących psychopatów na drugich.

,,Gdyby...Wciąż smakowały te same specjały, minerały każdej skały szlachetne jak kryształy,
A wszystkie Kabały to tylko Kawały...,,
Magik
Paktofonika

Gdyby ktoś powiedział, twoje gdybanie nic tu nie da...
Powiem... Świat bez chciwości jest realny...gdybyśmy tylko uwierzyli...

[żaba]

,,Gdyby...Wciąż smakowały te same specjały, minerały każdej skały szlachetne jak kryształy,
A wszystkie Kabały to tylko Kawały...,,
Magik
Paktofonika

Gdyby ktoś powiedział, twoje gdybanie nic tu nie da...
Powiem... Świat bez chciwości jest realny...gdybyśmy tylko uwierzyli...

"Ty mi nie ******, mówisz to nie przez Ciebie - chcesz zmienić świat to od siebie ! i bądź pewien ! że choć jeden ten nie znaczy nic, to jak będzie on to będzie już za kim iść "

K2 - heroina.

edycja: overdose

[aquamen]

W coraz większej ilości punktów można dziś płacić już kartą. Jeszcze trochę, i stanie się to podstawą transakcji.

[mylo]

Pieniądze muszą istnieć by świat mógł funkcjonować. Wymiana towarów to podstawa funkcjonowania ludzkości, a pieniądze w tym pomagają.

[Tenhan]

@Mroova, dlaczego nie byłoby celebrytów? Bogaczy owszem ale czy to wykluczałoby też istnienie aktorów, muzyków czy sportowców?

Ciężko mi sobie wyobrazić taki świat gdzie wszyscy finansowo stoją równo bo nie dość że to byłoby niesprawiedliwe to jeszcze raczej wpłynęłoby to negatywnie na rozwój bo na pewno byłoby mniej przeróżnych uczonych bo stwierdziliby że po co się uczyć skoro i tak będą żyć na takim poziomie jak byle debil czy też ciekawi mnie komu by się chciało wykonywać jakieś mało prestiżowe zawody. Bo wyobrażacie sobie że wtedy wszystko by wyglądało tak jak teraz że np. idziecie sobie zjeść na mieście? A kto by wam przyrządził i podał jedzenie? Kto dobrowolnie by się zgodził na przyjęcie takiego zawodu? Już widzę jak ci co marzą o bezwzględnej równości będąc światowej klasy piłkarzami zarabiającymi 200 tys. funtów tygodniowo i to praktycznie nie pracując bo pasja jest pracą mają wtedy takie same poglądy jak teraz

Pieniądze same w sobie nie są złe tylko zostały zniszczone przez korupcję i pieniądz bez pokrycia.

Już nie rozpisując się na temat równości finansowej to zawsze będą ci co będą mieli gorzej i ci co będą mieli lepiej. Nawet jakby finansowo wszyscy mieli po równo to jeszcze jest coś takiego jak życie osobiste Moim zdaniem równość finansowa ludzi zmieniłaby tylko to że wygląd jeszcze bardziej urósłby do ogromnej rangi i tylko i wyłącznie od wyglądu zależałoby szczęście lub nieszczęście poszczególnego człowieka. Już widzę ten "nowy komunizm" i nawoływanie do rewolucji brzydoty przeciwko ludziom atrakcyjnym fizycznie.

Zamiast marzyć o utopiach po prostu trzeba mieć dobre geny. Albo się wygrywa albo się przegrywa i nie ma innej opcji i ci co chcą to zmienić i tak tego nie zmienią.

[Don Corleone]

Doszliśmy do takiego rozwoju technicznego, że zapewnienie każdemu godnego życia jest kwestią chęci. Ciężko wyobrazić sobie takie społeczeństwo, bo nigdy w nim nie funkcjonowaliśmy. Kiedy miałem dziesięć lat nie mogłem wyobrazić siebie jako osoby dorosłej - lata minęły i nolens volens jestem dorosły. Niemożność wyobrażenia sobie czegokolwiek nie powinna być argumentem. Twierdzenie, że system monetarny motywuje do pracy jest ukrytym eufemizmem - pewnie, że motywuje; inaczej giniesz z głodu albo żyjesz w nędzy. Motywacją do nauki jest przede wszystkim nagroda w postaci zdobytej wiedzy. Na tym właśnie polega problem, z którego niewielu zdaje sobie sprawę: pogoń za piątką czy szóstką w dzienniku nie jest celem samym w sobie. Zajmuję się paroma rzeczami non-profit, jedna dotyczy nauczania. Co jakiś czas szkolę ludzi na wirtualnych kontrolerów - wiedza z rzeczywistością bardzo zbieżna, zarobki żadne. Szkolenia trwają parę miesięcy (ostatnie akurat sześć), wymagają ogromu poświęconego czasu i uwagi (parę razy w tygodniu siada się wieczorem z uczniem na dwie godziny na pozycji operacyjnej, obserwuje, podpowiada i przejmuje gdy trzeba). Za podopiecznego odpowiadam nazwiskiem, bo jeśli poziom przygotowania do egzaminu będzie mizerny, to szef szkoły nie omieszka mi tego wypunktować. Nie jestem w tym przedsięwzięciu sam - kilkuset polskich kontrolerów, kilka tysięcy polskich pilotów i ponad sto tysięcy ludzi z całego globu tworzy godną podziwu organizację opartą na dobrowolnej współpracy. Jeśli chodzi o naukowców, to wymowne są słowa Jonasa Salka, wynalazcy szczepionki przeciwko polio. Na pytanie kto posiada jej patent, odpowiedział: "Ludzie, tak bym to ujął. Nie ma patentu. Mógłbyś opatentować słońce?". Na marginesie, przeciętne zarobki na uniwersytecie to nie są jakieś kokosy.

@Tenhan - otwarcie przyznajesz, że płatna praca to uwspółcześniona forma niewolnictwa. Podejrzewam, że ludzie z gastronomii albo np. śmieciarze by Cię za taki osąd ich zawodu nie polubili. W końcu to "byle debil". Masz ciut spaczoną wizję poglądów ludzi nauki. Oprócz chęci nachapania się istnieje jeszcze coś nazywanego "hobby", "pasją", "powołaniem". Dlatego odwiedzasz to forum, nieodpłatnie. Zło pieniędzy polega na tym, że pogłębiły korupcję i nierówności społeczne. Nietrudno zrozumieć, że jeśli pieniądz staje się towarem, to po jakimś czasie dojdzie do jego nagromadzenia w rękach nielicznych. Skutek taki, że kto ma pieniądze może mieć ich więcej - nie robiąc nic produktywnego ani nie przyczyniając się do poprawy społeczeństwa. Ignorancka akceptacja, że jest jak jest, bo być tak po prostu musi, jest machnięciem ręką i kapitulacją.

Użytkownik Don Corleone edytował ten post 01.07.2013 - 16:01

[mylo]

Rozwiązaniem byłby system w którym pieniądze nie mogą tworzyć pieniędzy tylko dlatego że są w czyiś rękach. To pogłębia nierówności i tworzy poczucie coraz większej niesprawiedliwości społecznej - która zawsze w końcu wybucha, bez korzyści dla żadnej ze stron.
Obecnie obserwowany system pieniężny w którym pieniądze stały się towarem który tworzy sam siebie w nieograniczonym pędzie kreacji prowadzi tylko do coraz większych dysproporcji.
Oczywiście dysproporcje są uzasadnione, w końcu człowiek o niskich kompetencjach i aspiracjach nie powinien zarabiać tyle co wykształcony, doświadczony i ciężko pracujący na swoją pozycje. Jednak te dysproporcje nie mogą być tak wielkie jak teraz, gdy pewna grupa ludzi zarabia tysiąckrotność zarobków zwykłych szaraczków.

Wystąpienia społeczne są coraz częstsze im większe występują dysproporcje społeczne. Tutaj nawet nie chodzi o ogólny poziom dostatku, ale różnice między najbiedniejszymi a najbogatszymi i to jak duży % ludności zarabia minimalną płace.

Ślepy kult pieniądza to uśmiech dla możnych tego świata którzy tym pieniądzem władają.

[Vaas]

Parias i dekanekand

Mówicie o obecnym świecie. Wyobraż sobie świat , kiedy nauka osiągnie poziom darmowej energi, lotow międzygalaktycznych, czy ludzie będą się żywić światlem jak pewien tybetański mnich. Kiedy zrzucimy szatę egoizmu i zrozumiemy że wszystko się dzieli w nieskończonośc i jest funkcją falową - jednością, jeststwem ktorym jesteśmy my - różniący się ukladem nerwowym cegielki calosci, pieniądz nie będzie potrzebny.

Użytkownik Vaas edytował ten post 01.07.2013 - 18:14

[Gromisek]

Widzę także opcje ,że kiedyś będziemy mieć na tyle zaawansowaną technologi by świadomość przenieść do maszyn i wtedy pieniądze już nie byłyby potrzebne .Pracowalibyśmy wtedy nad rozwojem technologi i rożnych innych rzeczy lecz także myślę ,że taki scenariusz jest też dość smutny.

[Cannabinol]

Pieniądz jako idea jest nie do ominięcia. Jeśli gdzieś we wszechświecie istnieje inna cywilizacja, to założę się, że też mają tam oni pieniądze. Cywilizacja opiera się na wzajemnych zależnościach i współpracy, tym bardziej złożonych im większy stopień zaawansowania. Pieniądze są tutaj rozwiązaniem idealnym, może nie w takiej formie do jakiej jesteśmy przyzwyczajeni, ale na pewno jako coś co posiada powszechną, stałą wartość. Przy naszym zaawansowaniu, nie da się tego już bardziej usprawnić żadną inną ideą. Powinniśmy jedynie myśleć nad udoskonaleniem pieniędzy i zabraniem ich z rąk nieodpowiednich ludzi. W tym celu trzeba przechytrzyć, lub złapać za mordę kilka mafii - JP Morgan, Goldman Sachs dla przykładu.

Użytkownik Cannabinol edytował ten post 19.08.2013 - 00:59

[Gromisek]

Aya broń palna także nie jest zła tylko w złych rękach służy do mordów anie do obrony .Tak samo jest z pieniędzmi same nie są złe ,ale często upadlają człowieka ;[