Napisano 03.10.2012 - 21:11
Popularny
Napisano 03.10.2012 - 23:55
Użytkownik nexus6 edytował ten post 03.10.2012 - 23:57
Napisano 04.10.2012 - 00:27
Napisano 04.10.2012 - 12:56
Tak, człowiek jest bardzo uniwersalnym stworzeniem. Ale swój sukces zawdzięcza sprzyjającemu klimatowi. Bez niego nie osiągnelibyśmy obecnego stopnia rozwoju i przy jego ekstremalnej zmianie nie moglibyśmy się rozwijać nadal.
Pojawiło się wiele hipotez na temat wymierania kredowego, jednak do dziś nie ma jednomyślności co do jego przyczyn. Niektórzy naukowcy twierdzą, że jedyną przyczyną wymierania kredowego są zmiany środowiska wywołane uderzeniem planetoidy w Chicxulub[2], jednak z interpretacją taką nie zgadza się wielu paleontologów i geologów, którzy sugerują, że wymieranie kredowe spowodowane było wieloma czynnikami. Obecnie wpływ impaktu na wymieranie kredowe nie jest jednak negowany[3].Innym ważnym czynnikiem był wzmożony wulkanizm w Indiach, który utworzył Trapy Dekanu.
Przebieg impaktu[edytuj]
Duży impakt, oraz tworzenie się w tym samym czasie trapów Dekanu, miały dewastujący wpływ na klimat globalny i skutkowały katastrofami ekologicznymi, które mogły doprowadzić do wyginięcia wielu grup zwierząt. Na skutek uderzenia planetoidy skały podłoża stopiły się, a węglany uwolniły duże ilości dwutlenku węgla. Z miejsca kolizji rozprzestrzeniły się fale uderzeniowe - w atmosferze, w postaci chmury rozgrzanych gazów, skał i pyłu, we wnętrzu Ziemi, w postaci fal sejsmicznych, oraz w morzu, tworząc w Zatoce Meksykańskiej olbrzymie tsunami, które było w stanie wedrzeć się głęboko w ląd. Opad z chmury ognistej powodował pożary na ogromną skalę. Fale sejsmiczne po przejściu przez Ziemię zogniskowały się po przeciwnej stronie globu, kilka tysięcy kilometrów na wschód od wulkanów Dekanu, dając efekt podobny do mniejszego impaktu[10].
Skutki mogły być jeszcze większe, jeżeli istotnie miały miejsce dwa wielkie impakty – Chicxulub i Śiwa – następujące po sobie w krótkim odstępie czasu i występujące niemal w antypodalnej pozycji[6].
Duża część pyłów pozostała na długo w atmosferze, zasłaniając Słońce (do atmosfery unieść mogło się łącznie 25 bilionów ton skał[11], z kolei inna hipoteza mówi o nawet 900 bilionach ton samego węgla[12]). Pozbawione światła rośliny ginęły, powodując załamanie się łańcucha pokarmowego i śmierć zarówno roślinożerców jak i drapieżników. Wyginęła większość gatunków mikroskopijnych morskich otwornic. Ilość CO2 w atmosferze jeszcze przez długi czas była bardzo wysoka, padały też kwaśne deszcze. Większość dużych zwierząt nie miało szans na przeżycie. Poza tym im większy jest gatunek, tym mniej osobników do niego należy. Zwierzęta mniejsze miały więc większe szanse przetrwać z dwojakich powodów: poszczególne osobniki – małych rozmiarów i małych wymagań pokarmowych, gatunki – większej liczebności.
Symulacje komputerowe wskazują, że zniszczenia spowodowane upadkiem meteorytu na Jukatan mogły w znacznym stopniu ominąć obszary Eurazji[potrzebne źródło]. Jeśli impakt który utworzył krater Śiwa miał miejsce w późniejszym czasie, przyroda miałaby możliwość częściowego odbudowania się, zanim przyszła kolejna katastrofa.
Wulkanizm[edytuj]
Istnieją dowody, że 66 milionów lat temu w Indiach panował niezwykle wzmożony wulkanizm (Trapy Dekanu to pokrywy lawowe zajmujące 500 000 km²). Obecnie wydaje się jednak, że zjawisko to miało charakter zbyt długotrwały, by samodzielnie spowodować tak szybką zagładę. Wpływu na środowisko zjawisk wulkanicznych, zachodzących na tak dużą skalę, nie można jednak pominąć. Niektórzy naukowcy spekulowali, że ich przyczyną mogła być opisana wyżej kolizja – energia impaktu miałaby zgromadzić się po przeciwnej stronie Ziemi, powodując wybuchy wulkanów – jednak Indie w momencie zderzenia nie znajdowały się po drugiej stronie kuli ziemskiej, a energia przeniesiona przez fale sejsmiczne była za mała, by spowodować tak duże skutki[10]. Jeżeli jednak miało miejsce drugie uderzenie (Śiwa), to nie pozostało bez wpływu na wulkanizm Dekanu.
Inne hipotezy[edytuj]
Supernowa
Duże ilości irydu wskazywałyby nie tylko na możliwość kolizji z innym ciałem niebieskim, ale także wybuch supernowej niedaleko Ziemi. Hipotezę tę obalono, oznaczając w próbce osadu z granicy K/T zawartość 244Pu. Izotop ten musiałby się tam znaleźć, jeśli hipoteza supernowej była słuszna. Z kolei izotop ten prawie nie występuje na Ziemi, nie mógłby więc pochodzić z innego źródła. Nieliczne pierwsze wyniki badań potwierdzające obecność plutonu jeszcze przed opublikowaniem wyników zostały uznane za błędne, wszystkie kolejne wykluczyły obecność plutonu-244 i hipoteza ta została obalona.
Nemezis
Od kiedy paleontolodzy Dave Raup i Jack Sepkoski opublikowali tekst, w którym udowadniali, że masowe wymierania zdarzają się cyklicznie co 26 milionów lat, niektórzy badacze doszli do wniosku, że Słońce to tak naprawdę gwiazda podwójna. Jego hipotetyczny towarzysz nazwany Nemesis miał raz w ciągu tego okresu przybliżać się do Układu Słonecznego i zaburzać orbity komet Obłoku Oorta, wskutek czego te zbliżające się do Słońca przecinały orbitę Ziemi, co miało skutkować zderzeniem. Jak dotąd nikt nie znalazł ani tej gwiazdy, ani też żadnego dowodu na jej istnienie. Ponadto wielkich wymierań było 5, w różnych okresach czasu, a mniejszych bardzo wiele i mogły mieć różne przyczyny.
Napisano 04.10.2012 - 20:18
Napisano 23.12.2012 - 23:20
Napisano 25.12.2012 - 02:17
Napisano 25.12.2012 - 19:19
Napisano 29.12.2012 - 18:00
Kometa C/2012 S1 (ISON) ma szanse stać się najjaśniejszą kometą od dziesięcioleci.
Ja bym zmienił temat tego wątku na nadlatuje super spam, albo mini hydepark.Widzę temat ' nadlatuje superkometa ' wchodzę, a tam dwa posty o komecie, a reszta o wymieraniu, chyba się zgubiłem...
Użytkownik Miłosz edytował ten post 29.12.2012 - 18:17
Napisano 31.12.2012 - 15:13
Napisano 02.01.2013 - 11:48
0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych