Księga Cieni to chyba wymysł reżyserów... ale na czymś się przecież opierali.
Otóż w niej powinny się znaleźć sprawdzone techniki i receptury, gdyż księga to nie dziennik, ale gotowy zbiór technik.
Nie polecałbym ci jednak jej tworzenie, gdyż mało jest 100% działających metod, które zadziałają na kogoś więcej niż tylko na ciebie.
Ogólnie pomysł dobry- sam taki tworzę (nazwa robocza- Atoniir Kane). Przemyśl to jednak i jeśli się zdecydujesz to polecam tworzyć taką księgę w formie elektronicznej- zawsze możesz coś poprawić, dodać czy usunąć no i wkleić odpowiedni obrazek czy zdjęcie. No i potem możesz sobie wydrukować
Same plusy ogólnie. Zeszyt czy nawet specjalna kupiona pusta księga są niewygodne z tego powodu, iż jeden błąd albo pomyłka zepsują twoją robotę co może cię doprowadzić do szewskiej pasji (wiem z doświadczenia).