RekaThora a jakie Ty możesz mieć doświadczenie? Masz dzieci? No prosze.
Użytkownik Tromasz edytował ten post 07.09.2012 - 09:15
Napisano 07.09.2012 - 09:13
Użytkownik Tromasz edytował ten post 07.09.2012 - 09:15
Napisano 07.09.2012 - 11:02
Napisano 07.09.2012 - 11:56
Napisano 07.09.2012 - 12:00
Napisano 07.09.2012 - 12:06
Napisano 07.09.2012 - 12:27
Zrozumiał oraz więcej iż niema w twojej pseudo ironii analogii. Jesteś mało inteligentny i najgłośniej krzyczysz swoje zakompleksione racje z racji głupoty która pozwala ci czuć się komfortowo z tak miałkim zapleczem.To była ironia gdybyś nie zrozumiał.
Użytkownik overdose edytował ten post 07.09.2012 - 13:38
Napisano 07.09.2012 - 12:47
Użytkownik Alucard edytował ten post 07.09.2012 - 12:51
Napisano 07.09.2012 - 13:09
Brzydzenie nie jest żadnym kryterium. Może nas brzydzić szambo nurek i co? Mają nam się oczyszczalnie ścieków rozpieprzyć bo nas brzydzą szambo nurki? A na dewiacje obżarstwa pozwalamy , a na dewiacje jeżdżenia jednego pasażera w samochodzie terenowym po mieście pozwalamy, a na prostytucje ,anal sadomaso pozwalamy a tobie przeszkadza akurat gość co się maluje i niby jest to tożsame z ratowaniem świata. Jasne, zacznij od siebie,zacznij od otoczenia i wszystkich tych którzy uprawiają sex analny\, zrób przeszpiegi i bij kolegów morduj prostytutki, Bo wylewają spermę w pupę- obrzydliwe dla PAna!. A potem zajmij się tym promilem gejów jak już wytłuczesz polową hetero.Dlaczego mnie obrażasz? Wiesz do czego zmierzam? Właśnie do tego.
Nie rozumiem jednego skoro wszystkich brzydzi nekrofilia, pedofilia itp. to jest ok. Jak większość brzydzi się homoseksualizmem to nazywa się ich zacofanymi polaczkami z ciemnogrodu. Skoro teraz pozwalamy na takie dewiacje i jeszcze je promujemy i dajemy im przywileje to obyśmy nie doszli do momentu w którym świat już kompletnie zejdzie na psy i za ciemnogród będzie się uważało "pedofobów" i "nekrofobów". Bo w którymś momencie też zaczną walczyć o swoje prawa.
Użytkownik Muhomorniczy.Cylon edytował ten post 07.09.2012 - 13:11
Napisano 07.09.2012 - 13:24
Napisano 09.09.2012 - 10:25
Dzięki atmosferze farsy jeden epizod z dziejów współczesnej psychiatrii uzyskał legendarny status. W korespondencyjnym głosowaniu z roku 1974 członkowie Amerykańskiego Stowarzyszenia Psychiatrycznego (APA) przegłosowali – raczej niewielkim marginesem głosów – usunięcie homoseksualizmu ze swego katalogu zaburzeń psychicznych. Głosowanie poprzedzone było szalonym, a czasem brutalnym lobbingiem: spotkania stowarzyszenia były szturmowane przez aktywistów Gay Lib (…). Podczas kongresu przemówił przebrany i zakryty kapturem "Dr Anonymous", który zadeklarował, że jest gejem i zakomunikował, że ponad 200 innych członków APA też jest gejami, w ten sposób niejako grożąc ich ujawnieniem.
Porter R. (1997) Bringing order to mental disorders Nature
Częstą odpowiedzią psychiatrów na referendum (z 1973r), co dotyczy także tych psychiatrów, którzy głosowali za zmianą, było twierdzenie, że teraz zarówno oni, jak i ich koledzy będą mogli bardziej efektywnie pomagać homoseksualistom, którzy rzeczywiście potrzebowali i pragnęli pomocy. Socarides powiedział nawet, że jednty z pozytywnych skutkow decyzji jest to, że ś∑iadomość problemu homoseksualizmu,dotarła do większej liczby psychiatrów, będą więc zatem bardziej gotowi go leczyć, zamiast ignorować, jak działo sie to często wcześniej.
Conrad P., Schneider J.W. (1992) Deviance and medicalization: from badness to sickness, Temple University Press, Philadelphia, s. 209
brak Ci podstawowej wiedzy na tematy na jakie się wypowiadasz
Napisano 09.09.2012 - 13:40
Użytkownik Jooe edytował ten post 09.09.2012 - 19:22
Napisano 09.09.2012 - 15:49
Napisano 11.09.2012 - 03:14
Napisano 11.09.2012 - 14:13
Nikt tam nie napisał, że chłopak jest gejem.
Ot lubi paradować w damskich ciuchach i nosi makijaż. Jego sprawa. Rodzice trochę źle podeszli do dzieciaka, bo jestem pewna, że chcieli jego dobra. Trochę za brutalnie.
Ciekawa jestem, jaką sobie znajdzie pracę. Jestem pewna, że po kilku nieprzychylnych rozmowach i komentarzach na temat jego sposobu bycia i ubioru u niedoszłych potencjalnych pracodawców, sam ograniczy paradowanie w damskiej garderobie do własnego mieszkania. To jest pewne jak to, że jest dzień i noc.
Napisano 11.09.2012 - 17:23
Ciekawa jestem, jaką sobie znajdzie pracę. Jestem pewna, że po kilku nieprzychylnych rozmowach i komentarzach na temat jego sposobu bycia i ubioru u niedoszłych potencjalnych pracodawców, sam ograniczy paradowanie w damskiej garderobie do własnego mieszkania. To jest pewne jak to, że jest dzień i noc.
Jakby jakiś chłopak wszedł na uczelnię odziany w kieckę i szpilki to jestem pewna, że rozległby się śmiech (chyba nawet na ASP) ale do rzeczy.
0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych