Napisano 03.08.2012 - 18:08
Napisano 03.08.2012 - 19:04
Ja ta nie widzę powodu by tego zabraniać. Szczepienie też może spowodować negatywne skutki dla zdrowia dziecka, a jednak to nie dzieci decydują. Generalnie jak najwięcej praw trzeba przyznać rodzicom, bo oni w przeważającej większości chcą lepiej dla dziecka i wiedzą o nim więcej niż państwo.
Napisano 03.08.2012 - 19:49
Napisano 03.08.2012 - 20:13
Napisano 03.08.2012 - 20:27
No i zadecyduje samo. A żeby nikt nie miał na nie wpływu to musiało by się chyba wychowywać w próżni.
Nie w próżni ale w dostępie do równoważnych informacji o innych religiach, a nie "o tym nie rozmawiamy bo to religia innowierców" i koniec. Coś na kształt "edukacji/nauczania o wyznaniach" lecz z wyraźnym zaznaczeniem że to wszystko są mity nijak poparte naukowo i zawarte tylko w nieweryfikowalnych księgach.
Napisano 03.08.2012 - 21:04
Napisano 03.08.2012 - 21:27
Wy to na poważnie? Już widzę jak siadacie do rozmowy ze swoim dzieckiem - "a dzisiaj synu pomówimy o religii Bahajów". To co wy uważacie za słuszne inne społeczności uważają za niesłuszne i na odwrót. Ani jedni ani drudzy nie powinni narzucać swojego punktu widzenia. Najlepiej stworzyć osobne jurysdykcje i każda społeczność niech żyje po swojemu.
Napisano 03.08.2012 - 21:45
Sroga frustracja z Twojego posta wypływa. Weź kilka głębokich wdechów, pograj w mario na easy i przemyśl to co napisałeś
-Stona
Użytkownik cichy45 edytował ten post 03.08.2012 - 21:54
Napisano 03.08.2012 - 21:47
Ja ta nie widzę powodu by tego zabraniać. Szczepienie też może spowodować negatywne skutki dla zdrowia dziecka, a jednak to nie dzieci decydują. Generalnie jak najwięcej praw trzeba przyznać rodzicom, bo oni w przeważającej większości chcą lepiej dla dziecka i wiedzą o nim więcej niż państwo.
Ale o tym do którego Nieba chce pójść dziecko, to powinno ono powinno samo zadecydować jak będzie dorosłe, Nie rodzic i Nie państwo.
Napisano 03.08.2012 - 22:07
Sroga frustracja z Twojego posta wypływa. Weź kilka głębokich wdechów, pograj w mario na easy i przemyśl to co napisałeś
-Stona
Nie Maylo, ty wskazujesz na brak jakiegokolwiek kręgosłupa moralnego. Często twoje "doświadczenie pokoleń" rodziców, którzy otrzymali je od dziadków i tak dalej nie sprawdzi się w przypaku ich dzieci.
Napisano 03.08.2012 - 22:17
Napisano 03.08.2012 - 22:31
A tutaj dyskusja się toczy o tym że muzułmanin/żyd/chrześcijanin/bahaj nie ma jako takiej możliwości nauki o swojej/innej wierze tylko jest w nią wstrzepiany zaraz po narodzinach. I odcinany od informacji o "alternatywach".
Użytkownik RuudJolie edytował ten post 03.08.2012 - 22:39
Napisano 03.08.2012 - 22:52
Użytkownik cichy45 edytował ten post 03.08.2012 - 22:55
Napisano 03.08.2012 - 23:18
Czy robi sobie z wyznaniem co chce - nie powiedział bym. Sam stosunek katolików do innowierców w naszym kraju(zwłaszcza ludzi starszych) może powodować pewne wyobcowanie w lokalnej społeczności, mniejszy czy to większy, zależnie gdzie się mieszka i z jakimi ludźmi żyje. Powodów dla których ludzie nie odchodzą od swojej wiary(chociaż wcale nie są wierzący) jest sporawo.
W dodatku to że internet daje dostęp do informacji nic nie znaczy skoro, biorąc ponownie jako przykład nasz kraj, od małego uczęszczamy na lekcje religii. Oczywiście, można dziecko z niej wypisać, ale to już powoduje wyalienowanie. "A mamusia powiedziała że nie wolno mi z tobą rozmawiać bo nie chodzisz na religie i nie wiersz w Jezuska"
Po drugie indoktrynacja... to może być religijna bo co jak co, ale nikt nie kto mówi o istnieniu swojego boga nie jest w stanie dostarczyć naukowych dowodów na potwierdzenie tego że ma rację.
Stan początkowy człowieka - człowiek rodzi się bez jakichkolwiek preferencji co do swojej przyszłej wiary.
Wmawianie mu że "nasza wiara X jest jedyną słuszną, mamy miłującego boga który wszystkich kocha a ci co w niego nie wierzą będą się smażyć w piekle/doznają innej kary" jest... nie na miejscu.
Użytkownik RuudJolie edytował ten post 03.08.2012 - 23:19
Napisano 03.08.2012 - 23:38
Nie wmawianie tylko zaznaczenie prawdy(przynajmniej do czasu aż to się zmieni), to czy dana osoba uznała by ja potem nieprawidłową i przyjęła by wiarę X/Y/Z zależy tylko od niej.I wmawianie, "nie ma opcji, aby jakiś tam Bóg istniał" też raczej nie jest ok.
Użytkownik cichy45 edytował ten post 03.08.2012 - 23:41
0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych