36 odpowiedzi w tym temacie

[mandarin]

W wiekszosci to zwodnicze duchy, ale jest miejsce i na anioly, i na prawdziwych kosmitow. Sa istoty udające kosmitow, bez dwoch zdan

[Vaqowsky]

W wiekszosci to zwodnicze duchy, ale jest miejsce i na anioly, i na prawdziwych kosmitow. Sa istoty udające kosmitow, bez dwoch zdan

Reasumując anioły i demony podszywają się pod obcych, po prostu komedia do kwadratu.
Skąd masz takie dokładne informacje, pochwal się bo też chciałbym zaczerpnąć tej cennej wiedzy.

[mandarin]

Wszystkie namiary zamieszczam na moim blogu. Na poczatek dowiedz sie najwiecej o Ranczu Skinwalkera - tego co tam sie dzieje i co sie obserwuje, a pozniej z ksiazek Johna Keela - ktory bedac ateista odkryl duchowe strony UFO. Czesc UFO moga byc prawdziwi kosmici, ale olbrzymia wiekszosc tych zjawisk to ktos inny.

[Code 06]

Nie mieszajcie świata duchowego do świata realnego bo wychodzi z tego coś w co inteligentny człowiek wierzyć nie może.

[mandarin]

Nikt nic nie miesza, bo nie potrzeba mieszać w tym co się ze sobą już łączy. Twoje polecenie można by równie dobrze ująć w słowa: Nie mieszajcie czegoś dwuwymiarowego z czymś trójwymiarowym, bo cień na ścianie nie może się wiązać z tym że osoba trójwymiarowa go rzuca

[Dager]

W wiekszosci to zwodnicze duchy, ale jest miejsce i na anioly, i na prawdziwych kosmitow. Sa istoty udające kosmitow, bez dwoch zdan

Reasumując anioły i demony podszywają się pod obcych, po prostu komedia do kwadratu.
Skąd masz takie dokładne informacje, pochwal się bo też chciałbym zaczerpnąć tej cennej wiedzy.

Informacje? Po co pytasz, skoro tak prostych spraw nie rozumiesz?
Tu jest potrzebna szeroka wiedza a taką gromadzi się latami.
Sztuka zwodzenia ludzi to głęboki temat, lecz nie dla komediantów i "kwadratowych pewniaków".

[Vaqowsky]

W wiekszosci to zwodnicze duchy, ale jest miejsce i na anioly, i na prawdziwych kosmitow. Sa istoty udające kosmitow, bez dwoch zdan

Reasumując anioły i demony podszywają się pod obcych, po prostu komedia do kwadratu.
Skąd masz takie dokładne informacje, pochwal się bo też chciałbym zaczerpnąć tej cennej wiedzy.

Informacje? Po co pytasz, skoro tak prostych spraw nie rozumiesz?
Tu jest potrzebna szeroka wiedza a taką gromadzi się latami.
Sztuka zwodzenia ludzi to głęboki temat, lecz nie dla komediantów i "kwadratowych pewniaków".

Tylko dla skończonych naiwniaków i spiskowiczów UFO to demony.. Ahahhaha nie mogę ... Dobra nie zaglądam już w ten wątek bo szkoda czasu pozdr.

[mandarin]

Słaba próba ukrycia strachu za uśmiechem Swoją drogą, lepiej znać twarde fakty niż słodkie kłamstwa, niemniej - jeśli chcesz tkwić w złudzeniach, wolna droga.

[Wazelina]

Tylko dla skończonych naiwniaków i spiskowiczów [img]http://www.paranormalne.pl/public/style_emoticons/default/smile2.gif[/img] UFO to demony.. Ahahhaha nie mogę ... [img]http://www.paranormalne.pl/public/style_emoticons/default/biggrin3.gif[/img] Dobra nie zaglądam już w ten wątek bo szkoda czasu pozdr. [img]http://www.paranormalne.pl/public/style_emoticons/default/biggrin3.gif[/img]

Myślę, że po prostu zby togólnikowo patrzysz na tę sprawę.

Mandarin, napisałeś o zagadnieniu rancza Skinwalkera. Czy na podstawie książki o nim i obserwacji naukowców i ich relacji zacząłeś interesować się zmiennokształtnymi? Swego czasu interesowałam się tym tematem w dużym stopniu i najbardziej zaciekawiło mnie powiązanie tych wszystkich aspektów mitologicznych u Indian z faktycznymi przejawami paranormalnymi w rejonie tego rancza. Tj. same pojawianie się Skinwalkera, połączenie tego z teorią Strun i dziur roboczych. Pamiętam jedną z relacji dwóch naukowców, którzy ok. 5 czy 6 rano badali w terenie światła i kule oraz anomalie w obrębie farmy i spostrzegli postać wychodzącą z dziwnego tunelu, niemalże jak z powietrza. Chyba widzieli to na noktowizorze albo na kamerze termo, ale nie jestem w stanie sobie tego przypomnieć. W każdym razie od tamtych relacji coraz bardziej starałam się zagłębiać w istotę zmiennokształtnych, a neistety w polskim internecie niewiele na ten temat gruntownej wiedzy, na stronach anglojęzycznych nie byłam w stanie zrozumieć wszystkiego z racji braku technicznej bądź fachowej wiedzy z danego zakresu. Twojego bloga też nie jestem w stanie zrozumieć do końca, ale czytam na bieżąco i staram się analizować co i jak. Posuwasz się do ciekawych wniosków, a przynajmniej tak wnioskuję.

[mandarin]

Cześć

O Ranczu Skinwalkera wiem tak z polskich artykułów na ten temat, jak i angielskich. Niestety nie wiedzieć czemu, książka jeszcze nie jest w polskim jezyku. Zmiennokształtnymi sie w sumie interesowałem od najmłodszych lat - u mnie w rodzinie i sąsiedztwie sporo ludzi ich kiedyś widywało, w sumie chyba tak jak na całym śląsku. Dziwne że w Polsce tych relacji nie zbierano, na szczęście w Czechach było inaczej, i relacje o nich były często spisywane. Mój blog w pewnym sensie zawiera chaos pod względem zewnetrznych "przejawień" zmiennokształtnych, ale są rzeczy charakterystyczne którymi się cechują i zdradzają, niezależnie od tego jaką forme przybiorą. Myśle że zawsze lepiej napisać o czymś dziwnym ale prawdziwym, niż tak jak to robią często ufolodzy: dopasowywać nieznane zjawisko do ludzkiej wizji "kosmitów" i przemilczać niewygodne fakty. Najbardziej fascynujące jest to że to co znajduje w starych słowiańskich zapisach o zmiennokształtnych, jest często tym samym czym się one cechowały pojawiając się np. w dawnej Japonii. Dzięki za twoją opinię, mam nadzieje że to co robie pomoże ocalić relacje o rzeczach które się wydarzyły, a które przez "dziwność" były dotychczas przemilczane. Dziwność można by powiedzieć - jest właśnie czymś normalnym, kiedy się bada nieznane i wyznacznik że wlaśnie się jest na właściwym szlaku. Dziwnym jest "ucieczka" od tego co dziwne - bo tym sposobem nie zbada się tajemnicy, ale tylko przyjrzy naszej teorii o niej. Pozdrawiam

[Wazelina]

Nie do końca. W Polsce zostało zachowanych sporo relacji na ten temat, z tym, że są to raczej historie opowaidane z pokolenia na pokolenie. Często w obrębie danej wsi, czy nawet rodziny. Mitologia i demonologia słowiańska są cholernie ciekawe, bo wiele aspektów przeniknęło nieświadomie do naszego obecnego społeczeństwa. Vide - czerwona wstążeczka wieszana na wózku dziecka w obawie przed klątwą. To wywodzi się ze słowiańskich wierzeń o demonie, który czaił się na nowonarodzone dzieci, by je podmienić na swoje, brzydsze, gorsze itd. Co ciekawe, czytałam tu nawet niedawno na forum o demonach filipińskich, które w identyczny sposób porywały dzieci. Różnica kosmetyczna jest jak zawsze w wyglądzie, czy sposobie odgonienia demona, co wynika głównie z położenia geograficznego.

[mandarin]

Masz racje, różnica jest kosmetyczna - a motywy te same. Przy istotach zmiennokształtnych to normalka. Na blogu umieściłem sporo przykładów gdy relacje o zmiennokształtnych duchach pochodzące sprzed stuleci tak z Japonii jak Europy, mówią w sumie o tym samym. Jedyna różnica to tylko wygląd tych istot, ale ich zmiany zewnętrznego wyglądu to normalna - np. wodniki mogą się pokazywać pod postaciami psów, humanoidalnymi jak i płonących obiektów.
Istoty zmiennoksztaltne potrafią też zmieniać swoje rozmiary np. z postaci świetlistej kuli wielkości piłki do tenisa, w postać szaraka. Takie relacje istnieją. I logicznym jest że jeśli coś jest zmiennokształtne ( a o zmiennokształtności związanej z inteligencjami stojącymi za UFO mówią nawet odtajnione archiwa wojskowe) to to coś może przybrać jakikolwiek wygląd. Co oznacza że nie można ignorować dawnych relacji o istotach innych niż ludzie - tylko przez to że ich wygląd albo charakter był dziwny. Równie dziwnie zachowują się dziś i rzekomi kosmici - jeśli nie jeszcze dziwniej:
http://zmiennoksztal...e-przykady.html

Wiem że sporo z tych istot może być zwodniczymi duchami - ale warto w tym przypadku spojrzeć szerzej na ów fakt: owe zwodnicze istoty wciąż wchodzą w kontakt ludzmi i próbują uwodzić. Co więcej - one choć zdegenerowane, pamiętają praczasy, kiedy na ziemi był Raj.
Są świadome całego tego czasu który upłynął i wydarzeń których były świadkami - a często w których i brały udział - ich przekręty i podstępy zachowały się np. w mitach greckich.

Pamiętając też Raj i wiedząc że go już nigdy nie zyskają - i nam chcą szanse nań odebrać.
Poza nimi oczywiście mogą istnieć i relacje o prawdziwych kosmitach - którym ci fałszywi robią antyreklamę. Zwodnicze duchy ukazywały się czasem i pod postacią fałszywych księży - no ale przecież to nie znaczy że prawdziwi duchowni nie istnieją Ważne po prostu by nie brać od razu nieznanej istoty za kosmite - nawet gdy tak wygląda. Prawdziwy kosmita nie ma powodu np. bać się modlitwy albo znaku krzyża

Innymi słowy, miedzy nami na tej planecie może być więcej rodzajów istot innych niż ludzie. I wydaje się że i ci i tamci - jeśli stanowią odrębny rodzaj - potrafią otwierać "przejście w przestrzeni do innych przestrzeni" - i podróżować poprzez "wymiary". Owe "przejścia" mogą prowadzić tak na inne planety, jak do światów piekielnych, niebiańskich i czyścowych - o których mówią religie. Tu nie mamy prawa ich możliwości ograniczać bo same w sobie są wciąż zagadką.

Jeśli istnieją owe "międzywymiarowe drzwi" o których wzmiankowano i na ranczu Skinwalkera - to mogą prowadzić gdziekolwiek, i nie można czemuś zaprzeczać tylko dlatego że zdaje się "dziwne". Właśnie to że te rzeczy są dziwne i inne - w pewnym sensie nawet potwierdza że dotyczą spraw "nie stąd".

Dawne relacje o których mówili nasi dziadkowie - miały pełne prawo się wydarzyć.

Użytkownik mandarin edytował ten post 01.03.2013 - 20:04

[Corinis]

Autor bloga chyba naprawdę w to wierzy, skoro od 12 marca tyle tego wytworzył... Musi być tym zafascynowany. Bardzo.

Wierzy bądź ma coś z głową, ale temat naprawdę jest ciekawy i warto mu się bliżej przyjrzeć

[Dager]

Autor bloga chyba naprawdę w to wierzy, skoro od 12 marca tyle tego wytworzył... Musi być tym zafascynowany. Bardzo.

Wierzy bądź ma coś z głową, ale temat naprawdę jest ciekawy i warto mu się bliżej przyjrzeć

Oto przykład, jak brak umiejętności czytanie bloga ze zrozumieniem, może prowadzić do tak żenujących wniosków.

[Vaqowsky]

Szkoda, że nie wpadliście na jedno ważne zasadniczed ***** pytanie. Po co "demony" miałyby się podszywać pod UFO ?

No po co ??????

Wierzę w szatana i jego działania, BAA wiem, że istnieje i wiem jedno.. :

jego największą siłą jest to, że ludzie nie wierzą w jego działalność, NIE WIERZĄ W SZATANA. Jego największa siłą jest to, że nikt go nie widzi, nikt nie słyszy, nikt nie odczuwa jego działań I TO JEST JEGO SIŁA.

A teraz lata statklami i pokazuje się na niebie... No żałosna teoria..


/Connor