34 replies to this topic

[mylo]

Moja kicia kochana nieraz lata po całym ogródku z pół żywą myszą zmuszając ją do uciekania. Podrzuca, nadgryza, pogania.
Więc nie byłbym przekonany czy zwierzęta są tak humanitarne i czyste.

[Wszystko]

Zwierzęta nie zabiajają dla przyjemności? Skąd wiesz, że nie? Rozmawiałeś ze zwierzętami i tego się dowiedziałeś?
Trudno powiedzieć czy zwierzęta zabiją dla przyjemności. Ale wile na to wskazuje, że tak może być. Przynajmniej tak to wygląda.Więc zastanów się co piszesz.

A mordy jednego narodu na drugim jest w historii sporo. Weźcie poszukajcie sobie książek Dreschera np ,,I znowu zapiał kur" Tam jest sporo takich opisów.

[Asmodean]

Sam czasami sie zastanawiam dlaczego mój kot łapiąc jakiegoś owada po kilku sekundach wypuszcza go i znów łapie chyba chodzi o przedłużenie zabawy.

Kot nie ma jakotakiej świadomości, i kieruje się własnym instynktem. My zaś jesteśmy w pełni świadomi tego co robimy i w jaki sposób, premedytacja.

Koniec offtopu. Jeżeli ktoś nie oglądał tych filmików w poprzednim temacie o UPA które wrzuciłem to wstawiam ponownie.

Bardzo ciekawy dokument, oraz pokazana została konfrontacja weterana AK i byłego UPOwca:

Debata - Dr Lucyna Kulińska i ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski:


Dobam jeszcze że UPA to nie jedyna samozwańcza tak zbrodnicza grupa, polacam też zapoznanie się w temacie Ustaszy Chorwackich. Raczej dużo Wam da do myślenia wiadomość że jak i grupy UPA czy Ustasze byli nie rzadko rozbrajani przez wojsko III rzeszy.

@wszystko: owszem, ale znasz jeszcze ghrupy które mordowały w tak drastyczny sposób jak wymieniona UPA czy Ustasze?

Być może, ale widać że nie zwróciłes uwagi na to co jeszcze napisałem, zwierzęta nie mają świadomości (przynajmniej takiej jak my) i zazwyczaj kierują się czymś innym (być może też zabawą).

Użytkownik Asmodean edytował ten post 14.07.2012 - 20:44

Jeśli mowa o zwierzętach to takie znęcanie się na myszy przez kota to jest raczej dla zabawy, wątpię by zwierze to robiło z premedytacją.

[7th]

Oczywiście, że znęcanie się kota nad myszą jest dla zabawy - kot domowy wie, że jedzenie zawsze dostanie od właściciela więc może sobie na takie zabawy pozwolić. W dzikim świecie takie sytuacje nie mają miejsca - szkoda energii na takie zabawy, liczy się przede wszystkim skuteczność w polowaniu. Ale proponuję teraz wrócić do tematu. Sam mam korzenie ukraińskie i po części czuję jakoś związany z ukraińskim krajem i ziemią. Myślę, że przez wiele lat mordowaliśmy się nawzajem, oni nas, my ich, natomiast oczywiście nic nie jest w stanie usprawiedliwić bestialstwa katów z UPA na ludności cywilnej. Gdyby to były ataki tylko na AK, Niemców i Ruskich to dałoby się to zrozumieć, bo oczywiste jest iż ukraińscy nacjonaliści traktowali nas jako okupantów. I oni gloryfikują tych zbrodniarzy, bo zwykły przeciętny Ukrainiec nie ma pojęcia o tych zbrodniach, uczą go tylko że banderowcy byli grupką bohaterów walczących o niepodległą Ukrainę(bo jednak faktem jest, że Ukraińcy w II RP byli traktowani jak obywatele drugiej kategorii, więc jakaś frustracja i nienawiść do Polaków musiała w nich rosnąć również przez politykę naszych władz).

[Hologram]

dwa krótkie słowa określające te zachowania/rządzę mordowania - PATRYIOTYZM/NACJONALIZM.dziękuję.

Użytkownik Hologram edytował ten post 15.07.2012 - 10:14

[7th]

Polacy nigdy nie okupowali Wołynia. Został on przyłączony na mocy Unii Lubelskiej, a po rozbiorach traktatu Ryskiego.

Nie napisałem, że okupowaliśmy Wołyń, napisałem, że ukraińscy nacjonaliści nas traktowali jak okupantów. Inna sprawa, że Wołyń w latach 20 i 30 to około 70% Ukraińców. Nie można więc powiedzieć że były to ziemie czysto polskie, bo nie były.

Więc OUN-UPA wzorem Chmielnickiego uciekali od tych złych Polaków, co im żyć nie dawali. Tylko, że w obu przypadkach zakończyło się to całkowitym uzależnieniem od Rosji. Łagodna polityka narodowościowa vs. rusyfikacja

Z tego co wiem to Chmielnicki zawsze dobrze wypowiadał się nt. króal i Rzeczypospolitej, natomiast powstania kozackie były głównie skierowane w polskich magnatów rządzących Ukrainą. Ale piszę "z tego co wiem", ten okres historii nie jest moją mocną stroną Najbardziej załuję, że fiaskiem skończył się projekt stworzenia Rzeczypospolitej Trojga Nardów, który w moim mniemaniu mógłby zrobić z naszego państwa prawdziwą europejską potęgę.

Nie chcę też żeby ktokolwiek błędnie odczytywał moje wypowiedzi jako usprawiedliwiające zbrodnie ukraińskich nacjonalistów. Wbrew przeciwnie, bo tego po prostu nie da się usprawiedliwić. Trzeba też pamiętać, że spora liczba Ukraińców również zostałą zamordowana przez UPA gdyż nie byli w stanie zaakceptować działań nacjonalistów i warto przy okazji rocznic zbrodni wspominać też i o tym, żeby nie rosła w nas bezsensowna nienawiść do całego narodu ukraińskiego. Temat jest ciężki, dla mnie dosyć osobisty, ze względu na opowieści mojej rodziny, która mieszkała na Wołyniu i była rodziną mieszaną, polsko-ukraińską.

Użytkownik 7th edytował ten post 15.07.2012 - 11:38

[Sebukl]

To ja dorzucę w tym temacie coś od siebie- będzie to coś ze wspomnień mojej Babci. Większość okupacji niemieckiej spędziła w Warszawie. Jak twierdzi, oprócz żołnierzy niemieckich, stacjonowali tutaj również żołnierze ukraińscy. Jak wiadomo, częstym obrazkiem były łapanki- hitlerowcy zamykali jakąś ulicę, wyłąpywali ludzi, ładowali na samochody i wywozili. Któregoś razu moja wtedy 15-, może 16-letnia babcia idzie ulicą z matką i ciotką, nagle widzą uciekających, chowających się po bramach ludzi. Myślą że to kolejna łapanka, okazuje się jednak że, według słów któregoś z gapiów, zastrzelono Ukraińca i jego koledzy postanowili wymierzyć sprawiedliwość. Obrazek wygląda następująco- ulice zamknięte jak podczas łapanki, obstawione przez żołnierzy niemieckich którzy jednak nie włączają sie do całej awantury- stoją tylko i patrzą, często z niesmakiem na twarzach. Tłum Polaków spędzony przez Ukraińców w jedno miejsce, mają stać i patrzeć- kilku (kilkunastu?) Ukraińców, żeby się przy tym nie pobrudzić, bez kurtek, z podwiniętymi rękawami koszul bagnetami podrzyna gardła jakiejś tam wybranej grupce chłopców, mężczyzn, przypadkowo wybranej z tłumu cywilów. Niektórzy z chłopców mają po 12, 13 lat. Często na oczach ich matek dokonują takiej bezsensownej rzezi, ręce aż po łokcie umazane krwią swoich ofiar.
Niemcy, którzy przecież też dokonywali różnych okropnych rzeczy stoją w milczeniu, często widać na nich obrzydzenie, przerażenie tym widokiem.

[martius]

Nie chcę też żeby ktokolwiek błędnie odczytywał moje wypowiedzi jako usprawiedliwiające zbrodnie ukraińskich nacjonalistów.

Prosze nie mylić nacjonalizmu z prymitywnym, biologicznym szowinizmem i rasizmem.

[mylo]

Prosze nie mylić nacjonalizmu z prymitywnym, biologicznym szowinizmem i rasizmem.

Bawmy się słowami więcej. Byli nacjonalistami, a szowinizm i rasizm jest bardzo modny wśród nacjonalistów. Nie wszystkich, ale to bardzo podatny grunt.

[Po_prostu]

Szowinizm to skrajna, wypaczona wersja nacjonalizmu, więc to ty nie wprowadzaj w błąd. Nacjonalizm również =/= rasizm i koniec. To są inne pojęcia, a czy jakieś smarkacze to mylą i wypaczają, bo się "jarają" radykalnymi nurtami, o których jednakże g. wiedzą, to zupełnie inna rzecz, więc nie mierz ich miarką tych wszystkich nurtów.

To tak jakbym powiedziała, że każdy muzułmanin to terrorysta, bo przecież jest islamista, a radykalizm islamski jest modny w tych kręgach ^^ Nie wszystkich, ale to bardzo podatny grunt.

Użytkownik Po_prostu edytował ten post 15.07.2012 - 15:54

[mylo]

Powiedziałem że nie wszyscy nacjonaliści nimi są, jednak tworzą bardzo podatny grunt. Proszę nie zaprzeczać historii, pokazała że nacjonaliści łatwo (o wiele łatwiej niż Ci umiarkowani) stają się potworami pod wpływem propagandy szowinistycznej.

Nie od parady zbrodnie nazistowskie były wykonywane głównie przez bardzo silnie zindoktrynowane SS, nie przez Wehrmacht.

[Staniq]

3. Zadawanie ciosu obuchem siekiery w czaszkę głowy.

4. Zadawanie ciosu obuchem siekiery w czoło.


16. Podrzynanie gardła.

23. Podcinanie szyi nożem lub sierpem.



37. Zadawanie ciosu nożem lub bagnetem w serce lub okolice serca.

38. Zadawanie ran kłutych nożem lub bagnetem w pierś.



39. Obcinanie kobietom piersi sierpem.

40. Obcinanie kobietom piersi i posypywanie ran solą.

Czy to nie to samo?