Dlaczego różni "ynteligeńci" winią nas za Holokaust?
Popełnianie błędów innych nie jest argumentem.
co samych Rosjan można jednak nabyć do nich uprzedzenia przebywając w internecie chociażby. Czasami odnoszę wrażenie, że ktoś im sprzedaje celowo zmienione fakty historyczne.
Podam pewien przykład, może lekko zabawny:
pod pewnym filmem na YouTube o ptasim mleczku jako polskim przysmaku, zobaczyłam nagle komentarz użytkownika z Rosji właśnie, który twierdził, że ptasie mleczko to przysmak rosyjski a nie polski. Poszukałam informacji, bo już byłam lekko skołowana i na wikipedii anglojęzycznej znalazłam, że Wedel wpadł na pomysł ptasiego mleczka w latach '30 XXw a Rosjanie dopiero w '60. W konsekwencji w mojej odpowiedzi poszło, że się myli, bo jak każdy widzi z różnicy czasu Polacy wpadli na ten pomysł dużo wcześniej. Wysłałam mu też po raz drugi link do artykułu. Odpowiedź: "You right. Bird milk - it's Poland idea, but the recipe is made to taste the far east of the our country, and that this recipe has become canon."
No to ja na to, że możliwe, że na podstawie rosyjskiej receptury robi się ptasie mleczko w Rosji, ale my mamy własną recepturę wymyśloną właśnie przez Jana Wedla i do niej producenci prawdopodobnie się stosują. A że Wedel był pierwszy to ptasie mleczko jest bardziej polskie niż rosyjskie.
Tu rozmowa się urwała.
Inne historia to film "1612" i uparte twierdzenia Rosjan, że fakty w nim przedstawione to prawda, a to Polacy mają niepełną wiedzę czy także spotkane komentarze, z których wynikało, że Polacy powinni postawić pomnik Stalinowi i czcić go jako bóstwo, za tyle dobra, które dla nas uczynił.
Oczywiście przez kilka opinii z ich strony nie czuję do nich jakiejś antypatii, tym bardziej, że ta opinia należała zaledwie do garstki reprezentantów, ale jednak mam do nich ograniczone zaufanie i wydaje mi się, że ten marsz nie skończy się dobrze i jest to jawna prowokacja