Skocz do zawartości


Zdjęcie

Bardzo dziwne zjawiska na przełomie 2 dni


  • Please log in to reply
11 replies to this topic

#1

Ksiądz Cerber.

    Siostra Zakonna

  • Postów: 404
  • Tematów: 12
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Miałam o tym napisać wcześniej, ale jakoś nie miałam ani czasu, ani weny ani okazji.
Wydarzenia, które zaraz opiszę miały miejsce 28 i 29 maja bieżącego roku.
Zaczęło się wszystko mniej więcej w okolicach północy z 28 na 29 maja. Pierwsze, co przykuło moją uwagę to pies mojego chłopaka [mój chłopak był wówczas w pracy], który niespokojnie kręcił się po pokoju. Oczy mu błyszczały, chodził po całym pokoju i warczał. Mówiłam do niego, ale on nadal tak robił. Potem mu przeszło i jakby nigdy nic położył się obok mnie na łóżku. Oglądałam na kompie film, gdy nagle w kuchni włączyło się głośno radio. Przeraziłam się, nie wiedziałam czy wyjść je wyłączyć, czy nie. W końcu zdobyłam się na odwagę i poszłam je wyłączyć. W między czasie coś dziwnego "działo się" z moim chłopakiem [który był w pracy od godziny 22 do 7 rano]. Wysyłał mi chaotyczne wiadomości w ogóle nie składne. Nie dość, że wyrazy były nie po kolei to jeszcze w słowach były literówki i w ogóle litery były pomieszane. I co pisałam do niego, żeby mi napisał jeszcze raz, bo go nie rozumiem, odpowiedzi były jeszcze bardziej chaotyczne. Niestety nie zacytuję Wam ich teraz, bo już nie mam tych smsów. Dwa smsy zrozumiałam. 1 to "Do rana kochanie." - Oczywiście napisane to było tak jak wcześniej wspomniałam - chaotycznie.
Z drugiego smsa wywnioskowałam tylko, że ktoś na Niego patrzy i, że nie może teraz ze mną pisać. Reszty smsów nie zrozumiałam.
Z wielkimi nerwami, ale zasnęłam. Obudziłam się nad ranem i po godzinie 3 mój chłopak wysłał mi smsy, że się strasznie boi, że nigdy się jeszcze tak nie bał. Gdy napisałam mu, czego się boi powiedział mi, że opowie mi rano jak wróci. I całe szczęście, że tak zrobił, bo gdyby mi napisał od razu to chyba bym już oka nie zmrużyła.
Chłopak wrócił z nocki, na moich oczach ustawił na telefonie budzik na godzinę 11:10 i poszedł spać. Ja posprzątałam w domu i postanowiłam wyjść z psem. Mogło być tak przed godziną 10. Wyszłam z psem, chodzimy po podwórku i nagle zobaczyłam, że drzwi od domu się otworzyły. Myślałam, że to mój chłopak wstał, więc podeszłam bliżej, zaglądam do domu, a on śpi... Wystraszyłam się i powiedziałam do psa:"Jakby co to pamiętaj, żeby mnie bronić."
Zrobiłam kawę sobie i chłopakowi, bo już zbliżała się godzina 11. I tak czekam aż mu budzik zadzwoni, mogła być tak 11:08, gdy poszłam Go sama obudzić. W międzyczasie wzięłam jego telefon, patrzę, a tam wszystkie alarmy pousuwane. Byłam zdziwiona. Obudziłam chłopaka. Nie chciał mi powiedzieć, co takiego go w nocy wystraszyło. Poszedł do łazienki i zaraz jak wchodził światło przygasło. Wrócił, ja opowiedziałam mu o wszystkim, co mnie spotkało, a on mi opowiedział, że w nocy przez jakiś czas widział przed swoimi oczami takie straszne "zjawy", których nie potrafi opisać. Mówił, że wie, że były to osoby nieżywe, ale że nie wie co dokładnie widział. Mówił, że nadal się boi jak o tym mówi, oraz że starał się czymś zająć, żeby ich nie widzieć, ale i tak je widział. Mówi, że gdy zobaczył smsy jakie do mnie wypisywał w nocy był szoku, że były takie nieskładne.

Czemu o tym wszystkim piszę? Jestem ciekawa Waszych opinii na temat tych "zjawisk".
  • 0



#2

dżek.

    Muzyka Śnieżnych Pól

  • Postów: 1196
  • Tematów: 280
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 39
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

zjawisko upicia się alkoholem podczas nudnej pracy. mój ojciec ma to samo i chociaż już nie mieszkam z rodzicami to zdarza mu się podsyłać mi takie chaotyczne smsy. najciekawszym zjawiskiem w jego przypadku bylo złapanie za przedni hamulec podczas jazdy na rowerze i rozbicie sobie głowy za co odebrano mu prawo jazdy dożywotnio. to Ci dopiero zjawisko patrząc na fakt, że miesiąc wcześniej kierowcy, który pijany samochodem zabił matkę z córką w innej miejscowości odebrano prawa prowadzenia pojazdów na okres lat 5.

Użytkownik dżekson edytował ten post 06.06.2012 - 15:12

  • 0



#3

Ksiądz Cerber.

    Siostra Zakonna

  • Postów: 404
  • Tematów: 12
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

zjawisko upicia się alkoholem podczas nudnej pracy. mój ojciec ma to samo i chociaż już nie mieszkam z rodzicami to zdarza mu się podsyłać mi takie chaotyczne smsy. najciekawszym zjawiskiem w jego przypadku bylo złapanie za przedni hamulec podczas jazdy na rowerze i rozbicie sobie głowy za co odebrano mu prawo jazdy dożywotnio. to Ci dopiero zjawisko patrząc na fakt, że miesiąc wcześniej kierowcy, który pijany samochodem zabił matkę z córką w innej miejscowości odebrano prawa prowadzenia pojazdów na okres lat 5.

Nie, to nie było upojenie alkoholowe...
Nie każdy pija w pracy
  • 0



#4

dżek.

    Muzyka Śnieżnych Pól

  • Postów: 1196
  • Tematów: 280
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 39
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

jakich od nas odpowiedzi oczekujesz, słyszałem wiele historii. tutaj nie ma fachowców, którzy po kilku zdaniach powiedzą Ci z czym masz do czynienia, więc licz się z przeróżnymi komentarzami. jesli Twój chłopak i Ty wierzycie, że to były zjawy pogódźcie sie z tym i żyjcie dalej. jeśli nie, proponuje odwiedzić psychiatrę. minął tydzień od tamtych wydarzeń.. powtórzyły się?
  • 0



#5

Ksiądz Cerber.

    Siostra Zakonna

  • Postów: 404
  • Tematów: 12
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

proponuje odwiedzić psychiatrę.

Dlaczego od razu psychiatrę? Wszystkim użytkownikom forum tak radzisz? Nie, nie powtórzyły się.
  • 0



#6 Gość_coś_innego

Gość_coś_innego.
  • Tematów: 0

Napisano

Wyłapałaś akurat psychiatrę. A przecież w propozycji było też pogodzenie się z faktem widywania zjaw i nieskorzystania z pomocy specjalisty. Jeśli uważasz, że to wszystko jest prawdą to na twoim miejscu udałabym się po poradę osobistą do kogoś kto dusznymi sprawami się zajmuje, np. egzorcysty czy wiejskiej "baby".

Ja natomiast specjalnie nic nie myślę. Pierwsze moje skojarzenie to film "Szósty zmysł", a w konsekwencji wniosek, że twój chłopak zaczął widywać zmarłych. Jednak reszta historii ma się nijak do mojego odruchu myślowego. No bo co do osobistych doświadczeń twojego chłopaka, nie znajdującego się w mieszkaniu, mają właśnie w mieszkaniu odgrywające się wydarzenia, co ma do tego pies. Gdyby w opowieści znalazł się jakiś brat bliźniak, który także zaczyna odczuwać obecność zmarłych dzięki tajemnej sile łączącej bliźnięta, moja koncepcja miałaby ręce i nogi, ale tak...nic z tego. A innego pomysłu nie mam.
  • 0

#7

erebeuzet.
  • Postów: 865
  • Tematów: 31
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

A nie zażywacie przypadkiem dla rozrywki lsd?

Nieskładne esemesy mogą być spowodowane panika i pisaniem nie patrząc w ekran (na czuja).
Reszta jest dosyć niejasna (np. zjawy, które widział).
Radio mogło załączyć się samo.
Alarmy mógł chłopak wyłączyć w pół śnie.
Drzwi mogłaś Ty nie zamknąć, ale będąc pod "wpływem" niepokoju nie pamiętasz o tym.
Wykasowanie esemesów trąci fejkiem.
  • 3

#8

Ksiądz Cerber.

    Siostra Zakonna

  • Postów: 404
  • Tematów: 12
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Nic nie bierzemy jeśli o to chodzi. Z drzwiami i z radiem faktycznie mógł być to wypadek losowy. Co do smsów, jak mój chłopak je będzie miał to zacytuję
  • 0



#9

Alembik_Vina.
  • Postów: 1030
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

A czy jest zupełnie wykluczone, że chłopak wymyślił intrygę?Odejmij to co mógł zrobić od całości sprawy a może pozostałe zjawiska okażą się przypadkiem. Tak też być może.

Użytkownik Alembik_Vina edytował ten post 06.06.2012 - 19:24

  • 0

#10

Cooba.
  • Postów: 44
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

widzisz , mialem podobno sytuacion:

ide,ide, pacze a tam duch, aaaaa krzykłem aaaaa jeszcze raz krzykłem, ale potem pacze, to nie duch to apacz, ale skąd kurde apacz na osiedlu, no to krzycze aaaaaa, jeszcze raz aaaaaaa, ale potem pacze, a to nie apacz, no to ide, ide i ide aż doszedłem i rozczarowany do windy żem wsiadł, chociaż jeszcze z nikłą nadzieją, ale i w windzie żadnych duchów, no i żem do kompa zasiadł i włączył forum paranormalne a tam aaaaaaaaaaaaaaa piesy chłopaka siem krencom i oczy i błyszczom i zasnoć nie mogłem a moja dziewczyna to dziwna jakaś taka po tym wszystkim i se chyba to opisze i se to wkleje, bo to ni ma siura duchy, opetanie, albo inne poltergeisty

Litości
  • 0

#11

Box.
  • Postów: 225
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Ja swojej dziewczynie też czasem robię takie niewinne żarty, że ustawiam np. telewizor by się włączył o danej godzinie. Wtedy ona się boi, wskakuje mi pod kołdrę i...

A teraz poważnie:

SMSy i tak nie byłyby żadnym dowodem, bo każdy może napisać, albo z drugiego telefonu wysłać, ale faktycznie, zastrzeganie się od samego początku, że wykasowane, wani fejkiem. Jak mnie coś intryguje, to zawsze zachowuję czy SMSa, czy nagrywam rozmowę od interesującego momentu (szczególnie ważne telefony od szefa z instrukcjami xD). Nie jestem miłośnikiem zjawisk paranormalnych w takim znaczeniu, w jakim je wszyscy postrzegają, a wszystkie dziwactwa, które mi się przydażą, próbuję zawsze racjonalnie wytłumaczyć, a jak się nie da, to wypijam kilka piwek i umysł sam sobie dopowie historyjkę. Wtedy ona nie nadaje się na forum oczywiście, bo ja nie z tych, którzy zmyślają coś byle sensacji narobić.

Co robię, gdy spotyka mnie coś dziwnego?

Przede wszystkim zapisuję datę, godzinę i miejsce zdarzenia. Jak policjanci. Jeśli nie jestem w szoku (a bywam rzadko), to rozrysowuję sobie mapkę, plan pomieszczenia, czy cokolwiek, co mi ułatwi późniejszą weryfikację zjawiska. Gdy się da, robię zdjęcie. Nigdy nie ruszam się z domu bez telefonu z aparatem, przy czym telefon zawsze na minimum 50% baterii. Nie ma co na szybkiego łączyć faktów, jak np. drzwi otwarte - ktoś się włamał; radio samo się włączyło - duchy. Naturalnie, dla własnego bezpieczeństwa trzeba zachować ostrożność bo, o ile w przypadku duchów raczej nic nam nie grozi, to włamanie może być tragiczne w skutkach. Ale też nie można podchodzić do tego "o boże, o boże, cóż mam uczynić?"

Sam kilka razy miałem sytuację, że wychodząc z domu jestem pewien, że gaszę światło w przedpokoju. Wracając w nocy, widzę w oknie blask żarówki i takie "WTF?" od razu mi się nasuwało. Dopiero po paru tygodniach odkryłem, zupełnie przypadkiem, że miałem rozwalony kontakt i odskakiwał, gdy się za lekko wyłączyło. Dziwne, ale wytłumaczyło pozornie niewytłumaczalne zjawisko. Tu też robiłem zdjęcia, że kontakt wyłączony, żarówna się nie świeci, z okna nie widać światła itp...

Myślę, że musisz porozmawiać na spokojnie z chłopakiem i poprosić by opowiedział, co się działo w pracy, dlaczego się tak bał. Niestety stawiam browca, że po prostu chciał Cię wkręcić :)



Użytkownik Box edytował ten post 07.06.2012 - 07:59

  • 0

#12

Ciocia Groza.
  • Postów: 22
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Z opisu zachowanie twojego chłopaka kojarzy mi się z silnym napadem lękowym, który mógł wyniknąć z rozmaitych przyczyn - wizyta u lekarza IMO nie jest wcale głupim pomysłem. Zwierzęta są bardzo wrażliwe na nasze emocje, więc myślę, że psu mogły się udzielić nerwy. Inne fenomeny - radio, drzwi, światło etc. - można by potraktować jak zbiegi okoliczności, dopełniające obrazu tajemniczego incydentu, ale z drugiej strony może chłopak ma jakieś nieuświadomione zdolności parapsychiczne i wywołał te wszystkie fizyczne zjawiska? Albo na odwrót - jakaś wredna energia was odwiedziła tamtego dnia, strasząc wszystkich...
  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych