Skocz do zawartości


Zdjęcie

Piorun?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
11 odpowiedzi w tym temacie

#1

Fumiaki.
  • Postów: 61
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam,

Po pierwsze nie wiem czy to odpowiedni temat, nie znalazłem lepszego miejsca.

Otóż mieszkam w Warszawie i dzisiaj w nocy (po pierwszej) usłyszałem potworny huk. Tak jakby piorun trzasnął w balkon lub dosłownie gdzieś obok budynku. Już przysypiałem ale zdaje się, że widziałem też bardzo krótki błysk. Problem w tym, że dzisiaj w nocy w Warszawie nie było burzy. Huk był naprawdę potężny, trudno przyrównać do czegokolwiek innego. W pierwszej chwili myślałem, że to bomba lub ktoś strzelił z pistoletu (chociaż to mało prawdopodobne bo słyszałem z pistoletu i huk wystrzału jest mimo wszystko słabszy). Czy piorun bez burzy jest możliwy? Nie było deszczu ani nawet jakiegoś dużego zachmurzenia (parę takich pojedynczych chmurek).

Z pewnością wielu z was mieszka w Warszawie i być może słyszało ten huk.

Użytkownik Fumiaki edytował ten post 23.05.2012 - 14:06

  • 0

#2

pazuzu.
  • Postów: 767
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

na 99,9% petarda
w mojej okolicy dosc czesta sprawa a duze petardy sa tak potezne ze podczas eksplozji wlaczaja sie alarmy w okolicznych samochodach
  • 0

#3

AdamJ.
  • Postów: 26
  • Tematów: 5
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie mieszkam w Warszawie ale szczególnie wieczorem dzieją się takie rzeczy. Można uslyszeć huk podobny do wybuchu bomby lub walącego się budynku. Zawsze są to znudzeni nastolatkowie, w mojej okolicy paru łebkom przyszedł do głowy pomysł wysadzenia starego telewizora za pomocą petardy. Nic nikomu się na szczęście nie stało ale kiedyś może tego szczęścia zabraknąć. Dobry przykład, że większość wypadków tak na prawdę bierze się z nudy i nieumiejętności zorganizowania sobie wolnego czasu :P

Użytkownik AdamJ edytował ten post 23.05.2012 - 15:12

  • 0

#4

Ironmacko.
  • Postów: 809
  • Tematów: 24
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

AdamJ... i dobrze selekcja naturalna działa... (joke) - fakt, że młodzi ludzie nie za bardzo mają pomysł co ze swoją nudą robić. 

Co do pytania w tym temacie. Nie wiem co to było ale pragnę zauważyć, że w nocy. Szczególnie wybudzeni ze snu odbieramy bodźce zdecydowanie mocniej niż gdybyśmy nie spali. Dość łatwo to zauważyć jeśli ktoś ma zwyczaj zasypiania przy włączonej muzyce (wieża hi-fi). W trakcie zasypiania najczęściej kilka razy się ją przycisza, przycisza (czasami wyłącza) rano albo nie słyszymy czy jest włączona albo po włączeniu zastanawiamy się jak jest możliwe, że w nocy wydawało nam się głośno... 


  • 1

#5

SandFox.
  • Postów: 68
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

To Bifrost został otwarty z Asgardu. A tak serio to nic innego jak petarda. U mnie ostatnio też huczą petardy często. Spóźnili się o kilka miesięcy.

Użytkownik SandFox edytował ten post 23.05.2012 - 15:39

  • 0

#6

Fumiaki.
  • Postów: 61
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Co do pytania w tym temacie. Nie wiem co to było ale pragnę zauważyć, że w nocy. Szczególnie wybudzeni ze snu odbieramy bodźce zdecydowanie mocniej niż gdybyśmy nie spali.


Akurat dopiero szykowałem się do snu także zmysły miałem jeszcze w pełni świadome. ;)
  • 0

#7

barakudo.
  • Postów: 237
  • Tematów: 6
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Mogłą jakiemuś samochodowi opona wybuchnąć
  • 0

#8

MrOsamaful.
  • Postów: 550
  • Tematów: 14
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Bez przesady, zaraz zacznie każdy zakładać tematy bo coś huknęło... Co w tym paranormalnego bo ja nie mogę tego dostrzec?
Najpewniej to była petarda.
  • 0

#9

ravers.
  • Postów: 67
  • Tematów: 10
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam,

Po pierwsze nie wiem czy to odpowiedni temat, nie znalazłem lepszego miejsca.

Otóż mieszkam w Warszawie i dzisiaj w nocy (po pierwszej) usłyszałem potworny huk. Tak jakby piorun trzasnął w balkon lub dosłownie gdzieś obok budynku. Już przysypiałem ale zdaje się, że widziałem też bardzo krótki błysk. Problem w tym, że dzisiaj w nocy w Warszawie nie było burzy. Huk był naprawdę potężny, trudno przyrównać do czegokolwiek innego. W pierwszej chwili myślałem, że to bomba lub ktoś strzelił z pistoletu (chociaż to mało prawdopodobne bo słyszałem z pistoletu i huk wystrzału jest mimo wszystko słabszy). Czy piorun bez burzy jest możliwy? Nie było deszczu ani nawet jakiegoś dużego zachmurzenia (parę takich pojedynczych chmurek).

Z pewnością wielu z was mieszka w Warszawie i być może słyszało ten huk.


Witam,
Dwa dni temu ok. godz. 00:00 w Zawierciu Śląskie też mnie coś takiego trochę przestraszyło. Obudziło parę osób.
:o
  • 0

#10

Fumiaki.
  • Postów: 61
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Bez przesady, zaraz zacznie każdy zakładać tematy bo coś huknęło... Co w tym paranormalnego bo ja nie mogę tego dostrzec?
Najpewniej to była petarda.


Jak już żyje w Warszawie ponad 20 lat to taki huk słyszałem po raz pierwszy. :)

Użytkownik Fumiaki edytował ten post 23.05.2012 - 23:15

  • -1

#11

Ultron.
  • Postów: 1
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano


Bez przesady, zaraz zacznie każdy zakładać tematy bo coś huknęło... Co w tym paranormalnego bo ja nie mogę tego dostrzec?
Najpewniej to była petarda.


Jak już żyje w Warszawie ponad 20 lat to taki huk słyszałem po raz pierwszy. :)


Witam.

Otóż wcale nie musiała to być petarda ani żadne inne f®ajerwerki. Też mieszkam w Wawie i od pewnego czasu dzieją się tu dziwne rzeczy związane z burzami.
Dwa tygodnie temu, w słoneczny, suchy i bezchmurny dzień, coś nagle błysnęło i dosłownie pół sekundy później jak nie strzelił piorun z dziwnym grzmotem - coś jak mieszanina huku, trzasku łamanego drewna i bliżej nieokreślonego syczenia.
W zeszłym roku piorun strzelił w 4 metrową choinkę u sąsiada w ogródku, pomimo że do piorunochrona miał bliżej - a dwa lata temu identycznie - strzelił koleżance w parapet na parterze i rozwalił stojący nań sprzęt elektroniczny, chociaż nie był podłączony do zasilania. Dodam tylko, że na dachu jej budynku też stoi piorunochron.
Na koniec przytoczę historię z zeszłego roku, kiedy w trakcie burzy piorun strzelił koledze w modem - poza tym poszedł mu zasilacz i jeszcze jakieś części w kompie, ale to logiczne, że na czas burzy (zwłaszcza centralnie nad nami) wyłączamy wszelkie sprzęty tego typu.
  • 0

#12

denaturat.
  • Postów: 105
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

hm, też często słyszę huki... ale tak się przyzwyczaiłam, że nie reaguję.
a w zeszłym roku piorun walnął w komin mojego bloku (blok bardzo niski, trzy balkony) - myślałam, że jakaś bomba spadła, prawie cała elektronika ludziom w naszej klatce wysiadła, a prąd na całym osiedlu praktycznie.
  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych