12 odpowiedzi w tym temacie

[Ksiądz Cerber]

Witam, parę dni temu miałam dziwny sen. Otóż obudziłam się po godzinie 2 w nocy, mój chłopak też się obudził. Pogadaliśmy chwilę o pracy bodajże, po czym znów zasnęliśmy. I ja miałam wówczas dziwny sen. Śniło mi się, że siedzę przytulona do mojego chłopaka i mówię mu: "A jak tam Twój dziadek?" A on odpowiada: "Zmarł właśnie dzisiaj...", ja się rozpłakałam [we śnie] i powiedziałam coś w tym stylu: "Nawet nie zdążyłam Go osobiście poznać..." I się obudziłam przerażona i natychmiast obudziłam chłopaka. Ogółem wiedziałam już wcześniej, że Jego dziadek od kilku czy też kilkunastu lat już nie żyje, więc sen mnie zdziwił... Zapytałam się chłopaka w nocy od razu, kiedy umarł Jego dziadek, ale mówił, że pod koniec roku, więc nie wiem, czemu dał mi, a nie jemu [chłopakowi] o sobie znać. Dodam, że jakoś na początku kwietnia odwiedziliśmy Jego dziadka na cmentarzu.

[exio]

Co w tym jest dziwnego? Często śnią się nam rzeczy czy osoby, o których kompletnie nie myślimy albo nie myśleliśmy od jakiegoś tam dłuższego czasu. Nasz mózg jest tak skonstruowany, że we snach potrafimy przykładowo zobaczyć osobę, którą mijaliśmy 5 lat temu na ulicy. Myślimy, że przyśniła nam się zupełnie obca osoba ale mózg wygenerował już wcześniej widzianą twarz.

[Ksiądz Cerber]

Tylko dlaczego akurat przyśniła mi się taka sytuacja, a nie inna np? Dodam, że tego dziadka nigdy nie widziałam, a wiedziałam od razu, że to jest on.

[Mika’el]

Piszesz miałam, a w profilu masz facet, dlaczego to tak?

[Ksiądz Cerber]

Piszesz miałam, a w profilu masz facet, dlaczego to tak?

Z chłopakiem oboje korzystamy z tego konta na tym forum, po co zakładać 2, jak może być jedno i oboje się możemy wypowiadać
Co prawda on sporadycznie tu zagląda, a pisać nie pisze nic. Wszystko opisuję ja, tak jak on mnie o to poprosi, wtedy więc używam rodzaju męskiego, gdy piszę o swoich doświadczeniach itd. piszę w rodzaju żeńskim
Wiedziałam, że ktoś się w końcu dopatrzy
Plus za spostrzegawczość

[Mika’el]

Ok.

Piszesz:

Dodam, że jakoś na początku kwietnia odwiedziliśmy Jego dziadka na cmentarzu.

Pytanie możesz uznać za b.prywatne i proszę, nie odpowiadaj tu na nie.
Czy wy przypadkiem nie spodziewacie się swego potomka?
...przypuszczalne odwzajemnione tobie odwiedziny na to mi wskazują, on może tym sposobem chciał coś ukazać.
Jeśli mam rację, to ty wiesz co...

[Ksiądz Cerber]

Piszesz:


Pytanie możesz uznać za b.prywatne i proszę, nie odpowiadaj tu na nie.
Czy wy przypadkiem nie spodziewacie się swego potomka?
...przypuszczalne odwzajemnione tobie odwiedziny na to mi wskazują, on może tym sposobem chciał coś ukazać.
Jeśli mam rację, to ty wiesz co...

Odpowiem, bo zaintrygowała mnie Twoja wypowiedź Na pewno nie spodziewamy się potomka. Przynajmniej nie teraz Chyba, że chodzi o czas przyszły, jeśli masz jakąś wiedzę na ten temat, to byłabym wdzięczna gdybyś się nią ze mną podzielił. Oczywiście nie chodzi mi tu teraz o przewidywanie itd. tylko o ten sen i o jego interpretację

Użytkownik xxbymexx edytował ten post 06.05.2012 - 18:56

[Mika’el]

Pisząc:

"Nawet nie zdążyłam Go osobiście poznać..."

...w jakiś sposób zapraszasz do poznania.Pisałem o potomku miałem na myśli jego prawdopodobną akceptację ciebie jak przyszłego członka jego co by nie było rodziny.

Z tą ciążą bym na twoim miejscu nie do końca był taki pewny...he he, jakoś inaczej cię widzę

[Ksiądz Cerber]

Pisząc:


...w jakiś sposób zapraszasz do poznania.Pisałem o potomku miałem na myśli jego prawdopodobną akceptację ciebie jak przyszłego członka jego co by nie było rodziny.

Z tą ciążą bym na twoim miejscu nie do końca był taki pewny...he he, jakoś inaczej cię widzę

Inaczej tzn?

[Ksiądz Cerber]

xxbymexx sen to nic innego jak odzwierciedlenie naszego wnętrza. Wizyta na cmentarzu mogła w twojej podświadomości wygenerować żal o niepoznaniu dziadka chłopaka, którego świadomość nie zdążyła zarejestrować. Pod wpływem jakiegoś bodźca te uczucia mogły zostać odgrzebane i pojawić się w trakcie snu jako obraz. bodźca też do końca mogłaś nie być świadoma. Wszystkie dziwne sny, które nam się śnią mają swoje źródło: w emocjach najczęściej lub obrazach, które widzimy, nie są to jednak duchy
exio z resztą już coś o tym wspomniał, ale i tak wolisz wersję fantastyczną, więc moja pisanina na nic się nie zda prawdopodobnie

Być może jest i tak jak mówisz

[Mika’el]

.. ale i tak wolisz wersję fantastyczną, więc moja pisanina na nic się nie zda prawdopodobnie

Twoje i każdego z osobna co podejmie się tej niby misji.Tak, dla mnie jest ciut śmieszne, jak ludzie w swych snach widzą rzeczywistość mająco z nimi cokolwiek wspólnego, a pisząc na forach chcą, no i tu się zaczyna, bo nikt nie wie do końca czego!

Gdy odpiszesz szczerze, to zostaniesz i tak wyśmiany, jeśli zamieszasz, to zaczyna się coś dziać i nudny wieczór zamienia się w coś wartościowego.Nie potępiam tego rodzaju praktyk, bo osobiście mało mnie przeszkadza w innych, ale gdzie tego sens, skoro odbiorca snu powinien wiedzieć najlepiej, po co to otrzymał.

Popatrz na jeden z mych:

Śniłem, że zgubiłem coś co stanowiło część niezbędną w pewnym przedmiocie, zbudziłem się ciut zdziwiony, bo to o ile by zaistniało, to miało by swe drugie takie zdarzenie.Po przebudzeniu i wychodzeniu z domu sprawdzałem...było oki.
Przy wyjeździe za bramę posesji sprawdzałem ponownie, no i co?
...niestety, sen się urealnił, a przeszukując krok po kroku nie odnalazłem tego.

Napisałem prawdę, no i co to komu dało, ano nic.

Żyj i ciesz się życiem, a nie marnuj czas jak ja na pisanie o niczym

p.s.Zakładam, że "jesteś", tylko jeszcze tego nie wiesz!


W necie się pisze, a nie mówi!!!

Użytkownik Pan Maylo edytował ten post 06.05.2012 - 20:31

[Ksiądz Cerber]

p.s.Zakładam, że "jesteś", tylko jeszcze tego nie wiesz!

Nie jestem, ale już nie zagłębiajmy się w szczegóły
Więc jeśli odpada wersja z moim "jestestwem" , to w takim razie, albo to faktycznie wytwór mojej wyobraźni, albo dziadek odwzajemnił wizytę i mnie akceptuje jak Ty to ująłeś

Użytkownik xxbymexx edytował ten post 06.05.2012 - 20:54