Fascynować się możesz, ale dużego pojęcia o obserwacji samolotów na wysokości przelotowej to Kolega nie ma.Tak się składa że się fascynuję samolotami i wiem sporo na ten temat, smuga kondensacyjna samolotu w fazie początkowej nie jest rozproszona, ulega dopiero później, i jak już wspomniałem są równomierne, na owym filmie widać doskonale jak coś przeciska się przez atmosferę, najbardziej płonie sam początek, bo tam jest największe tarcie, kilka ogonków świadczy że się rozpada w atmosferze.
Żaden model samolotu nie zostawia za sobą idealnie równomiernie ułożone smugi... Najbardziej równomierne smugi pozostawiają AN124 Rusłan i IL76.
Smuga po B747 jest jedyna w swoim rodzaju, i absolutnie żaden inny model samolotu nie pozostawia podobnej. Obserwuję przelotówki od ponad 7 lat i wiem na temat smug więcej niż zwyczajny Kowalski. Takich "meteorów" widziałem u siebie już setki i widuję nadal niemal codziennie o zachodzie słońca....
Już się pomyliłeś więc daj na luz, a co do smug nie odróżniłbyś b474 od a380, skoro porównujesz boeinga do meteorytu.
Kiedy się pomyliłem ?
I tu się Kolega wyłożył na całej linii i potwierdził to że nie ma za wiele pojęcia o różnicach w wyglądzie smug za danym modelem samolotu...
Otóż, jakby kolega napisał że ciężko jest odróżnić smugę A380 od smugi po A340 to tutaj miałby kolega sporo racji. Ale skoro wmieszałeś w to smugę B747 to jedynie co można powiedzieć to to że kolega mało widział, a z pewnością nie obydwie smugi (A380 i B747) obok siebie.
Powtarzam jeszcze raz, nie samolotu który pozostawia podobne smugi do B747.
Wracając do "meteoru"... Czyż nie podobny efekt ?
Tylkoe niech mi kolega nie pisze że samolotu na tym filmie nie widać, bo owszem nie widać, ale to nie dlatego że go tam nie ma, tylko dlatego że film był kręcony tosterem a nie kamerą....