Skocz do zawartości


Zdjęcie

Dlaczego akurat chrześcijaństwo?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
167 odpowiedzi w tym temacie

#61

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Kościół szacuje swoją liczebność na podstawie liczby chrztów - ilu ochrzczonych jest dalej chrześcijaninami nikt nie bada. Ja jestem ochrzczony, ale uznaję się za niewierzącego. Apostazji nie składałem bo nie chcę się męczyć z procedurą, zresztą nie jest mi potrzebna (skoro wpisano mnie do ksiąg kościelnych bez mojej zgody to co mam ich teraz pokornie prosić o wypisanie). Formalnie wliczam się w ich statystyki jako członek kościoła, ilu jest jeszcze takich jak ja, trudno ocenić.

 

@ atma

To swoją drogą ciekawa sprawa - gdy dziecko rodzi się w rodzinie katoliczki i innowiercy, kościół z góry zakłada, że dziecko powinno być wychowywane w wierze chrześcijańskiej i tak radzi rodzicom.


Użytkownik Zaciekawiony edytował ten post 19.06.2014 - 22:12

  • 2



#62

atma.
  • Postów: 128
  • Tematów: 0
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Kościół szacuje swoją liczebność na podstawie liczby chrztów - ilu ochrzczonych jest dalej chrześcijaninami nikt nie bada. Ja jestem ochrzczony, ale uznaję się za niewierzącego. Apostazji nie składałem bo nie chcę się męczyć z procedurą, zresztą nie jest mi potrzebna (skoro wpisano mnie do ksiąg kościelnych bez mojej zgody to co mam ich teraz pokornie prosić o wypisanie). Formalnie wliczam się w ich statystyki jako członek kościoła, ilu jest jeszcze takich jak ja, trudno ocenić.

 

@ atma

To swoją drogą ciekawa sprawa - gdy dziecko rodzi się w rodzinie katoliczki i innowiercy, kościół z góry zakłada, że dziecko powinno być wychowywane w wierze chrześcijańskiej i tak radzi rodzicom.

O to właśnie chodzi. A teraz pytanie - po co? W jakim celu KK tak robi? ;)


Użytkownik atma edytował ten post 19.06.2014 - 22:25

  • 0

#63

Ebola.

    sceptyczny sceptyk

  • Postów: 341
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano


Kościół szacuje swoją liczebność na podstawie liczby chrztów - ilu ochrzczonych jest dalej chrześcijaninami nikt nie bada. Ja jestem ochrzczony, ale uznaję się za niewierzącego. Apostazji nie składałem bo nie chcę się męczyć z procedurą, zresztą nie jest mi potrzebna (skoro wpisano mnie do ksiąg kościelnych bez mojej zgody to co mam ich teraz pokornie prosić o wypisanie). Formalnie wliczam się w ich statystyki jako członek kościoła, ilu jest jeszcze takich jak ja, trudno ocenić.
 
@ atma
To swoją drogą ciekawa sprawa - gdy dziecko rodzi się w rodzinie katoliczki i innowiercy, kościół z góry zakłada, że dziecko powinno być wychowywane w wierze chrześcijańskiej i tak radzi rodzicom.

O to właśnie chodzi. A teraz pytanie - po co? W jakim celu KK tak robi? ;)

Każda sroczka swój ogon chwali, jak mówi stare, mądre Polskie przyslowie:)
  • 0



#64

luk26.
  • Postów: 384
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

wy się tu martwicie,cieszmy się panowie ,że nas nie obrzezali :papapa:  


  • 0

#65

Urgon.
  • Postów: 1297
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

AVE...

 

A najlepsze jest to, że oryginalnie chrzczono osobę dorosłą (znaczy wtedy ledwo nastolatka), która nauczyła się na blaszkę wszystkich faktów z życia Jezusa, modlitw i tym podobnych, rozumiała te nauki, i wyraziła świadomą zgodę i chęć. Nie pamiętam dokładnie, ale gdzieś tak między IV a VI wiekiem naszej ery powoli luzowano wymagania i przesuwano wiek chrztu aż do obecnego standardu. To sprytny choć prymitywny chwyt: gdy wszyscy wkoło są ochrzczeni, to trudno nie być jednym z nich. W naszym katolickim kraju widać to dość dobrze, zwłaszcza na wsiach. Chrzest. komunia, ślub i pogrzeb to obowiązek, a kto się wyłamie, ten naraża się na ostracyzm. Zresztą do niedawna nie zaproszenie księdza z kolędą było traktowane jak świętokradztwo...


  • -1



#66

Blitz Wölf.
  • Postów: 495
  • Tematów: 7
  • Płeć:Nieokreślona
  • Artykułów: 1
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

@up
A to nie tak, że zaczęto chrzcić dzieci kiedy zaraza dziesiątkowała ludność Europy?


  • 0



#67

Urgon.
  • Postów: 1297
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

AVE...
 
Ja spotkałem się na KULu z wersją stopniowego przesuwania wieku chrzczonych. Powiedział mi to ksiądz od teologii dogmatycznej, więc raczej nie bujał. Uzasadniał to potrzebą walki o dusze, nim diabeł je dopadnie. Wiesz, cały ten bzdet o grzechu pierworodnym i tym podobnych mitach. Zaraza mogłaby być katalizatorem tego, bo jak ochrzczone dziecko umrze to i tak trafi do nieba. Tylko później z tego nie zrezygnowano, bo ciemny lud wierzący "bo tak" łatwiej kontrolować...

3.17
obraza.gif
/Connor

  • 0



#68

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Chm... w zasadzie współczesne uznanie "nieznanych dróg dotarcia Chrystusa do duszy dzieci" za sprawą których nieochrzczone nie trafiają do otchłani, powoduje że wczesny chrzest z obawy o duszę dziecka staje się niekonieczny.


  • 0



#69

atma.
  • Postów: 128
  • Tematów: 0
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

chwila, chwila - w Nowym Testamencie nie ma ani słowa na temat chrztu niemowląt, nie ma ani jednego przykładu, wręcz przeciwnie - miała to być dojrzała decyzja ludzi dorosłych, którzy najpierw musieli uwierzyć w Chrystusa, odbyć pokutę, prosić o wybaczenie i wyznać swoją wiarę i dwa dni przed chrztem pościć. Chrzczenie niemowląt to powrót do starotestamentowego obrzezywania niemowląt, w ramach zmywania grzechu pierworodnego, co de facto jest niezgodne z nauką nowotestamentową,w  której Chrystus umiera na krzyżu za nasze grzechy i zmywa grzech pierworodny. Barnaba w swoim liście ostrzega przed powrotem do judaizmu. Na temat tego absurdu rozmawiałam wiele razy z księżmi - nie potrafili mi odpowiedzieć na pytanie - jaki to grzech należy zmyć podczas chrztu, skoro ten pierworodny został zniesiony poprzez śmierć Chrystusa. Zawsze coś kręcili, ale nic konkretnego. Bardzo chętnie swoją drogą poczytam racjonalnego wytłumaczenia. Nie ma tu ani w myśli, ani w słowie chęci obrazy wiary, religii, przekonań. 

Chrzest miał być dla tych, którzy osiągnęli stan zrozumienia, to miała być decyzja ludzi dojrzałych, świadomych swojej drogi, poprzedzona pokutą, modlitwami, postem. Poprzez to sam akt chrztu był ogromnym wydarzeniem w życiu człowieka, porównywalną do inicjacji - śmierci i odrodzenia duchowego. Hermas wręcz twierdził, że grzechy popełnione po chrzcie nie są wybaczane - to sprawiało, że chrzest opóźniano a nie przyspieszano, czasami przyjmowano go dopiero na łożu śmierci.

Grzegorz z Nazjansu, Grzegorz z Nyssy, Bazyli, Efrem Syryjczyk, Rufin Syryjczyk przyjmowali chrzest, gdy już byli świadomi swojej wiary.

Praktyka chrztu niemowląt zaczęła pojawiać się w drugim wieku, w trzecim zaczęła się nasilać. Jeszcze wtedy Tertulian kategorycznie sprzeciwiał się takiej praktyce. Zwolennikiem był Orygenes i to on sięgnął po argument grzechu wrodzonego, pierworodnego, który dziedziczy się po Adamie. Nakaz chrztu na drugi lub trzeci dzień po narodzinach wydał Cyprian biskup Kartaginy w liście do Fidusa (połowa trzeciego wieku). Taką uchwałę podjął synod biskupów, wiara i pokuta chrzczonej osoby przestały mieć znaczenie. Nadal nie była to powszechnie obowiązująca praktyka. Cesarz Konstantyn i Augustyn przyjęli chrzest na łożu śmierci (jak wierzono jeszcze - po chrzcie nie ma przebaczenia grzechów, bo już wtedy jest się świadomym ich popełniania).  Dopiero od IX/X wieku chrzczenie niemowląt i dzieci stało się zasadą. W związku z praktyką chrzczenia niemowląt zaniknął nakaz przygotowania kandydata do chrztu, bo jak może to zrobić niemowlę? Ale IX/X wiek to czas misji i czas ujarzmiania narodów niechrześcijańskich przez wojska chrześcijańskie, to czas narzucania swojego jarzma przez Rzym, chrzest przestał być symbolem wiary, a symbolem poddaństwa wobec zwycięskiego państwa - patrz Otto I i dalej Otto II, Otto III itd.

Chrzest tym samym stracił swoje nowotestamentowe znaczenie, całkowicie został zdegradowany do symbolu przynależności do Kościoła, całkowicie pozbawiony wewnętrznej głębi. To nie jest żadna obraza uczuć religijnych. Można się z tym nie zgadzać, podważać, dyskutować, ale nikt nikogo tu nie obraża. Tak właśnie potoczyła się historia - od wewnętrznego przekonania i aktu woli do narzucenia woli. Chrzest niemowląt nie ma nic wspólnego z pierwotnym chrześcijaństwem i z naukami Chrystusa. Nie ma żadnej podstawy w Nowym Testamencie, wszelkie wywody opierane są na interpretacji słów nieodnoszących się do chrztu. Np. że Chrystus zbawi wszystkich również dzieci. Chrzest niemowląt jest niebiblijny oparty na wierze magicznego zbawienia poprzez wodę święconą, a część tego czym miał wykazać się człowiek przed chrztem zostało przerzucone na rodziców i rodziców chrzestnych.

Nigdzie w Nowym Testamencie nie ma słowa na temat tego, że dzieci nieochrzczone nie zostaną zbawione, że trafią do piekła, że jest zamknięta dla nich droga. Chrystus mówi: bądźcie jak dzieci - otwarci, radośni, kochający. Chrzest niemowląt to średniowieczna praktyka, która następnie przerodziła się w tradycję, nic więcej.

Praktyka chrztu niemowląt zdegradowała też samych członków Kościoła do statystyki, bo ilu ochrzczonych tak naprawdę świadomie wierzy? Można zobaczyć tu na forum chociaż.

I pytanie co powinno być ważniejsze dla członków Kościoła - liczby czy autentyczna wiara? Czy nie lepiej byłoby dla wszystkich - gdyby w KK byli tylko ci, którzy chcą w nim być?

Jeśli się mylę to proszę o kontrargumenty.

I od razu, aby nie było - szanuję każdą religię, każdą wiarę i jak dla mnie Kowalski może wierzyć sobie nawet w kamień, patyk czy co tam sobie chce aby tylko nie krzywdził innych i nikomu nie narzucał swoich poglądów. Co innego rozmawiać a co innego narzucać, zgodnie z zasadą żyj i daj żyć innym.


Użytkownik atma edytował ten post 22.06.2014 - 12:02

  • 2

#70

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Swoją drogą wyczytałem niedawno taką anegdotę - Słonimski, znany genetyk, pochodził z bardzo świeckiej rodziny. Tak bardzo że ochrzcił się w wieku lat ośmiu z przyczyn formalnych, mianowicie miał pójść do katolickiej szkoły i potrzebował takiego papierka od księdza że był chrzczony, więc poszedł do kościoła z chrzestnym, komunistą, dał sobie pokropić głowę i odebrał papierek. Bardzo zdrowe podejście.


  • 0



#71

Urgon.
  • Postów: 1297
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

AVE...

 

Atma, wychodzisz z założenia, iż dla Kościoła jako instytucji liczy się wiara. Jest to założenie bardzo powszechne, i absolutnie błędne. Liczy się ilość wiernych, prostaczków, którzy co tydzień sypną coś na tacę, a na żądanie będą walczyć z ideami, które potencjalnie mogą obniżyć statystykę liczby wiernych, i nie muszą oni wiedzieć czy rozumieć, dlaczego. Przeciętny katolik nie dość, że nie wie w co wierzy, to jeszcze generalnie mu to wisi. Nie spotkałem jeszcze człowieka, który przestrzegałby wszystkich przykazań biblijnych i kościelnych, i jeszcze rozumiał, skąd się wzięły. Nie musi wiedzieć, pod warunkiem, iż będzie przestrzegać. Wiedza szkodzi wierze. Myślenie samodzielne też jest złe, bo prowadzi do kwestionowania, a kwestionowanie prowadzi do odrzucenia. Statystyka może mówić, iż 90% Polaków to katolicy, ale zdziwiłbym się, gdyby choćby 10% spełniało wymagania, które Kościół katolicki sam ustalił...

 

3.17 Nie zamieszczaj wypowiedzi szerzących nienawiść rasową, obraźliwych dla cudzych uczuć religijnych, nawołujących do przemocy, godzących w cudzą godność, naruszających cudzą prywatność itp.

ostrzezenie.gif

Dodatkowo do zapamiętania:

Kościół - instytucja, kościół - budynek

Narodowości piszemy wielką literą.

Nie stawiamy przecinka przed i, jeśli nie występuje powtórzenie.

 

Blitz Wolf


Użytkownik Blitz Wolf edytował ten post 22.06.2014 - 17:55

  • -2



#72

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Koleś, przestań pisać ,,ave" na początku każdego posta bo to wkurzające jest, tak samo jak pozdrawiam w każdym poście albo inne gimbusiarskie teksty.Lepiej w ogóle nic nie pisz. Nie ma ludzi którzy by przestrzegali wszystkich przykazań, bo to niemożliwe.


  • 3



#73

atma.
  • Postów: 128
  • Tematów: 0
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wszystko - dlaczego niemożliwe?

Urgon - pisałam, że m.in. w KK liczy się statystyka - ilość, nie jakość. Niestety tak jest w każdej religii, jeśli się mylę proszę o sprostowanie. I to właśnie, pójście na ilość a nie jakość jest tragedią dla wszystkich, to właśnie, że wielu twierdzi, iż niemożliwe jest przestrzeganie wszystkich zasad (z tego założenia zapewne wychodzili pierwsi chrześcijanie i dlatego chrzcili się na łożu śmierci, bo wtedy już nie można zgrzeszyć ani myślą, ani uczynkiem, ani zaniedbaniem). Brak zrozumienia sedna wiary i brak samodzielnego wyboru, walka o wiarę bez rozumienia, bez przeczytania księgi obowiązującej w danej religii prowadzi do konfliktów. Skupiłam się na KK tylko i wyłącznie dlatego, że to kraj katolicki i że sama zostałam w to wciągnięta bez mojej woli. Bo gdybym miała sama wybierać nie ochrzciłabym się i nie funkcjonowałabym w statystykach. Nie oznacza to, że nie szanuję katolików. Szanuję, a najbardziej tych, którzy przeczytali Biblię i wiedzą o czym piszą, mówią i wiedzą na czym polega ich wiara i zgodnie z nią postępują. Szanuję przedstawiciela każdej religii, a najbardziej tych, którzy znają swoje pisma i rozumieją sedno wiary. Drugim złem (aczkolwiek nie lubię tego słowa) to mniemanie przedstawicieli różnych religii, że to ich wiara jest jedyna i prawdziwa.


  • 1

#74

Urgon.
  • Postów: 1297
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

AVE...

 

Ja spędziłem półtora roku w otoczeniu fanatyków religijnych na KULu, tam straciłem resztki swojej wiary i szacunek do instytucji Kościoła katolickiego, dlatego uparcie piszę nazwę z małej litery małą literą. Ta organizacja uczyniła przez wieki ogrom zła pod pretekstem źle pojętej miłości bliźniego i troski o cudze dusze, i dalej to czyni stosując nieraz wyjątkowo bezczelne manipulacje. Ponadto wiara szkodzi, niezależnie od tego, kto i w jakiego boga wierzy. Z chwilą gdy odpowiedzią na jakieś pytanie staje się stwierdzenie "bóg to zrobił", całe myślenie, dociekliwość i szansa postępu dla ludzkości zostają zniweczone. Gdyby Jezus istniał i miał swój grób, to widząc co zrobiono z jego naukami by się w nim przewrócił...

 

@Wszystko...

Miałeś w rękach Katechizm Kościoła Katolickiego? Czytałeś sobie, co ma robić dobry i prawy katolik? Teoretycznie jest możliwe przestrzegać tych zasad, ale ani nie jest to praktyczne, ani potrzebne. Większość z nich opiera się na logice bardziej wymęczonej niż Pavarotti w budce telefonicznej...


Użytkownik Blitz Wolf edytował ten post 22.06.2014 - 20:52

  • -1



#75

Mr. Mojo Risin'.
  • Postów: 988
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Rozumiem, że masz pretensje do Kościoła Katolickiego dlatego, że świat nie jest doskonały? To jest płacz dziecka, które krzyczy na matkę, że na obiad chce KFC, a nie mielonego, a później się na nią obraża i do niej nie odzywa, myśląc, że specjalnie tak robi by go gnębić.

 

To bardzo częste przyczyny antyklerykalizmu i wojowniczego ateizmu: pretensje, że świat nie wygląda tak idealnie jakby ktoś chciał i obarczanie Kościoła winą za tę rzeczywistość. Nie za bardzo wiadomo z jakiego powodu, ponieważ Kościół Katolicki nic nie mówi o idealnym państwie, ludziach o szczerozłotych sercach i powszechnej szczęśliwości na Ziemi. Wręcz przeciwnie.

 

A propos, nauka w nowożytnym rozumieniu tego słowa jest tylko i wyłącznie owocem chrześcijańskiego poszukiwania prawdy. Wypracowywanie metod i refleksje metafizyczne doprowadziły bezpośrednio do powstania nauki w ścisłym tego słowa znaczeniu. Historia nauki to historia ludzi wychowanych w chrześcijańskim podejściu do świata. Powstała ona tylko i wyłącznie tutaj, w najlepszej cywilizacji - łacińskiej, chrześcijańskiej. Wszystkie inne cywilizacje tkwiły i tkwią w marazmie, przyswajając jedynie owoce dwu tysiącletniego rozwoju myśli człowieka chrześcijańskiego.


Użytkownik Mr. Mojo Risin' edytował ten post 22.06.2014 - 21:37

  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych