Chodzi o to że ludzie kupują lustrzanki za 4 tysiące , ich zdjęcia robią się jeszcze bardziej banalne niż przedtem bo żeby zdjęcie wyszło przyzwoite na takim aparacie trzeba się na pocić, więc są one statyczne,albowiem właściciele nie są wstanie szybko ustawić ostrości żeby zrobić zdjęcie czegoś ulotnego
Podniecają się głupim banalnym obrazkiem wykonanym poprawnie, to takie kółko wzajemnej adoracji czy bardziej grupa wsparcia.
Te zdjęcia mje sie podobają. Tak jak podobają mi sie obrazy gdzie pixel to plama. W pierwszym był wykadrował sama głowę a drugie jest mocarne, prymitywny aparat uprościł zdjęcie w taki sposób że je skomplikował, lustrzanką byłby to kolejny banalny portret kota. Taka jest prawda z która trudno pogodzić się osobą które wydały kupę kasy na aparat, naukę, obiektywy pokrowce i inne .
Użytkownik Muhomorniczy.Cylon edytował ten post 20.05.2012 - 23:23