Skocz do zawartości


Zdjęcie

Ostateczna rozgrywka


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
2 odpowiedzi w tym temacie

#1

PTR.
  • Postów: 958
  • Tematów: 135
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Temat dla doswiadczonych

W sumie to sytuacja była bardzo ciekawa. Spotkałem własne ego w bardzo wyraznej formie, z ktorym moglem rozmawiac. Oczywiscie mialem pelna swiadomosc we śnie etc. Musze przyznać że na poczatku byłem nieźle zszokowany cala sytuacja. Wymiana myśli z ta "istota" w czasie rzeczywistym, odpowiadało reakcja na każdy mój ruch lub jakakolwiek myśl, ktora mi przyszła do głowy. Wyraznie czulem jej obecnosc. (no w koncu to moj własnyy umysl). Wreszcie zmierzyliśmy sie ze soba. Wytrzymałem jakies 30 sek, praktycznie objalem swoja cala swiadomoscia ta istote aż ją zraniłem w szyje. Wyraznie dostrzeglem jego cierpienie. Oczywiscie odczulem ten atak w tym samym momencie też na sobie i sie obudzilem.
Niestety gdzies popelnilem blad i nie udalo mi sie dokonczyc calego procesu. Iluzja Ego niestety jest bardzo sprytnym tworem, jednak w koncu trzeba bedzie je pokonac i rozpuścic. Powodzenia w zapominaniu o sobie :)
  • 0



#2

Pisaq.
  • Postów: 283
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Trzeba łączyć a nie dzielić!

...a tak serio. Pytając z czystej ciekawości - jak owa istota wyglądała? I skąd wiadomo, że trzeba ją zniszczyć? Osobiście sądzę - i podług swej woli działam w takim właśnie kierunku - że lepsza jest swego rodzaju współpraca między różnymi fragmentami swego "ja". Idealna współpraca to jedność, a chyba o to właśnie chodzi.

Osobiście spotkałem we śnie samego siebie, nieco starszego i posiadającego absolutną wiedzę o rzeczywistości, wykraczającą poza moją subiektywną jednostkę. Taka trochę nadświadomość. Bynajmniej takie wrażenie odniosłem czerpiąc pewne informacje. :).
  • 0

#3

PTR.
  • Postów: 958
  • Tematów: 135
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

hmm istota była odbiciem mojego "ja" tak bym to opisał. A ego trzeba" rozpuścić" poniewaz nie jest rzeczywiste. To poprostu kolejna iluzja z ktora trzeba sobie poradzic. A odnosnie tego co piszesz o starszej wersji siebie to wyglada mi na opiekuna, ktory przybral taka wlasnie forme. Gratuluje spotkania bo opiekunowie naprawde moga zmienic diametralnie nasze obecne życie :)
  • 0





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych