Nie za bardzo rozumiem co masz na myśli. Jak to wytłumaczyłem emocje? Emocje trudno wytłumaczyć, one po prostu są. I ja u siebie akceptuję emocje nie mam z nimi większego problemu. Nie mam depresji ani nic. Jak się złoszczę to czynię to z radością, jak się smucę to wylewnie. Emocje są naturalne i chcę ich doświadczać i nie chcę ich przelewać na część osobowości, ponieważ nigdy nie chciałem być kim innym niż jestem.Co do autora. Może i napiszę coś głupiego, ale czy wytłumiłeś kiedyś swoje emocje? Tak całkowicie? Moim zdaniem twój stan emocjonalny MOŻE być przyczyną owych problemów.
Nie mogę dokładnie opisać o co chodzi. Nie mogę powiedzieć wszystkiego. Ale są to rzeczy, które mnie przerażają. Nie opiszę ich, gdyż się po prostu wstydzę.Oczywiście nie opisałeś dokładnie swoich problemów i w innych postach chcesz też rozmawiać o "jaki to zły człowiek nie jest". Więc nie wiem za bardzo o czym i jak "należy" z tobą konwersować.
Powiem Ci tylko, że to nie jest pornografia dziecięca ani pedalska, nie wiem czy Cię to uspokoi. Wyrozumiałość to straszna sprawa. Nie każdy potrafi być wyrozumiały. Ja jestem pozytywnego zdania. Myślę, że wcale nie trafiłem źle, bo tu na forum zdarzają się ludzie z gatunku homo sapiens. Wolał bym nie być w ogóle seksualny to by rozwiązało większość moich problemów ale przepraszam, jaj sobie nie [...].Mnie za to :Mój odnośnik: na forum zminosowano i ogłoszono świrem a tu widzę pełną wyrozumiałość bo pojawiła sie pornografia obok życzenia śmierci ludziom. Wszyscy wiedzą o jaki stopień pornografii chodzi i nikt nawet o tym nie wspomina!!! kiedy to powinno być, musi być ważne! dla zdrowych ludzi!. Bowiem onanizowanie się przy pewnych scenach, doskonale wiemy co wchodzi w grę , widać weszło w standardy moralne wszystkim tu piszącym. Co powinno dać do zrozumienia autorowi iż wyszedł do nie tych ludzi co trzeba z tą debatą. Jeśli zacznie szukać odp. jakiś polityk nadszarpnięty moralnym niepokojem wśród swoich to zrobią mu większe pranie mózgu niż sam sobie serwował .
Tematowi nie wróże powodzenia ani autorowi w materii o której pisze.
Łatwo powiedzieć, trudniej zrobić. Trudno określić co jest naprawdę dobrem. Może w tym przypadku, gdy darzę nienawiścią własny gatunek jest oznaką dobra? Choć zasady ogólnie pojętego dobra są zupełnie inne. Może po prostu na mojej drodze nie spotkałem właściwego człowieka. Jeśli kogoś takiego znajdę to może wtedy się nawrócę, ale takich ludzi po prostu nie ma. Jestem tylko sam ze swoimi problemami w dużej mierze sprawionymi przez to, że jestem człowiekiem. Gdy je rozwiążę będę mógł powiedzieć wreszcie kim naprawdę jestem i będę mógł wtedy czynić rzeczy wielkie. Póki co nie wybiorę dobra, gdyż jestem za słaby. Chyba, że sobie [...]jaja.Kluczem nie jest poznanie dobra i zła, ale świadomy wybór dobra jako wartości, z której chcemy czerpać prawdziwe "poczucie" szczęścia i satysfakcji.
To mi odpowiada, że tutaj ludzie są na papierze i nie na zawsze. Dzięki temu można powiedzieć co się myśli bez żadnych konsekwencji za co niech będzie błogosławiony internetSądzę, że po trochu każdy tak ma, (osamotnienie) to wybór.Jeśli chcesz się lepiej poczuć, to wyjdź do ludzi, tu niestety ich nie znajdziesz, tu by pisać/czytać i mieć wrażenie, że otaczasz się społecznością należy mieć w czubie, albo dobrze z deklem.
A czy Twoim zdaniem zachowuję się jakbym był autorytetem? Nigdy nie chciałem tak się zachowywać. Dlatego zwykle piszę w sposób ponury o rzeczach żartobliwych, bądź żartobliwie o rzeczach ponurych. Ja, jestem raczej poetą niż autorytetem i to co piszę wynika raczej z potrzeby pisania o tym co myślę a nie z potrzeby udowodnienia czegośkomuś. To raczej Ty zachowujesz się jakbyś chciał zostać autorytetem i dlatego masz jakieś kompleksy na tym punkcie.Oczywiście...możesz sobie wmawiać, że wypisując na forach "mocne treści" jesteś taki, ale to wyłącznie twoja jest wyobraźnia, dla mnie nikt z piszących nie jest autorytetem, a raczej szukającym (każdy coś innego) siebie.Zdecydowana większość to idioci, zlej ich i żyj tym co daje tobie radość prawdziwą.POWODZENIA!
Edycja: Dziki Kurak.