Nie mam pojęcia gdzie są "kategorie" więc umieszczam to tutaj i czekam na odpowiedź.
Kilka lat temu nękał mnie ten sam,powtarzający się,sen. Śniło mi się,że ktoś mnie goni (i tu muszę przyznać,że zdziwił mnie fakt,iż pamiętam dokładnie osobę,która mnie goni). Był to wysoki mężczyzna w szarym prochowcu,skórzanych rękawiczkach,ciemnych spodniach oraz butach w tym samym kolorze i czarnym kapeluszu. Twarzy niestety nie widać. Ja natomiast biegnę przez podwórko mojej sąsiadki. Pora roku wygląda mi na jesień. Wokół mnie lekka,jakby opadająca mgła lub babie lato. Nie jestem w stanie określić. Ale przechodząc do tematu.. Biegnę. Jestem już na swoim podwórku i kiedy dobiegam do drzwi od domu i próbuję chwycić za klamkę okazuje się,że nie mogę i nagle sen się urywa,a ja się budzę. Za każdym razem powtarzało się to samo-ten sam mężczyzna,pora roku,"wystrój" podwórek. Nie wiem co mam o tym myśleć. Szukałam na necie informacji na ten temat,ale niestety żadnego wytłumaczenia nie uzyskałam. Czy ktoś z Was wie co to może lub mogło znaczyć?