15 odpowiedzi w tym temacie

[OpenYourMind]

Wiązki energii nad piramidami mogą dowodzić nieznanych funkcji tych obiektów



Tajemnicze wiązki energii unoszą się znad piramid. Zespół fizyków wykrył wiązki energii przechodzącego przez górę uważane za Bośniacką Piramidę Słońca. Według nich promień ma 4,5 metra średnicy i posiada częstotliwość 28 kHz. Podobno ma charakter ciągły, a jego stężenie rośnie, gdy poruszamy się z dala od piramidy. Zjawisko to zaprzecza znanym prawom fizyki, bo energia nie powinna powstawać z niczego.



Może to być pierwszy dowód nieznanej energetycznej technologii na naszej planecie. Wydaje się, że budowniczowie piramid mogli stworzyć już dawno temu coś na kształt perpetuum mobile i ta "maszyna energii" nadal działa.

http://www.youtube.com/watch?v=27gjst70geE&feature=player_embedded

Bośniacka Piramida nie jest jedyną budowlą, która kumuluje jakoś energię. Podobne obserwacje poczyniono też z piramidami amerykańskimi. Na przykład tymi na Jukatanie.

http://www.youtube.com/watch?v=JUggWuZZi24&feature=player_embedded

To wideo przedstawia nagranie z 2009 roku, kiedy po wywołaniu zdjęć nad piramidą pojawiła się sie wiązka energii. Osoby wykonujące te zdjęcia twierdziły, że wiązki nie było widać gołym okiem.



Podobne obserwacje poczyniono też w słynnym Teotihuacan. Powyższe zdjęcie przedstawia coś, co może być zaklasyfikowane, jako podobna obserwacja. Coś po prostu jest emitowane ze szczytu piramid. Pojawia się pytanie, czy jest to emitowane zawsze czy tylko okresowo i co tak naprawdę znajduje się w tej wiązce.



Prawdopodobnie wszystkie formacje w kształcie piramidy są w stanie w jakiś sposób procesować energię. Nie jest wykluczone, że część piramid jak na przykład słynna Wielka Piramida, to budowle znacznie starsze niż wydaje się to współczesnej nauce.



Niektórzy zapewne słyszeli o czakramach, czyli miejsca o szczególnej koncentracji energii. Takie miejsca w Polsce są między innymi na Wawelu oraz na szczycie dolnośląskiej samotnej góry Ślęża. Piramidy mogą być sztucznymi czakramami, zbudowanymi z jakiegoś powodu przez ludzi. Nawet, jeśli przyjmiemy tą teorię to zawsze jednak pozostanie wiele pytań takich jak, w jakim celu to zbudowano, czy piramidy stanowią sieć oraz chyba najważniejsze, czyli gdzie właściwie emitowana jest ta energia.



Warto jednak przyswoić wiedzę o tym, że ostrosłupy w różnych formach mogą być w stanie powodować koncentrowanie się energii. Ta wiedza może posłużyć nie tylko do ostrzenia żyletek, bo taki właśnie zastosowanie mogą mieć nawet małe piramidy. Być może piramidy tworzą ogólnoświatową sieć energetyczną, której cele zrozumiemy dopiero w przyszłości.

Źródło: http://innemedium.pl...i-tych-obiektow

Użytkownik OpenYourMind edytował ten post 27.01.2012 - 21:19

[Wszystko]

Boże, co za bzdury.
Ta niby energia chyba musi być czymś nowym nieznanym. A nie dość tego, to jeszcze można ją zobaczyć gołym okiem. No super.



Proszę o zachowanie poziomu i pisanie merytorycznych postów.

/mylo

[Arctur V.]

Jeśli promień nieznanej energii unosi się znad piramidy i nie jest oszustwem ni złudzeniem optycznym, to chyba można wejść do środka i odszukać jego źródło?

[Ill]

Podobne obserwacje poczyniono też w słynnym Teotihuacan. Powyższe zdjęcie przedstawia coś, co może być zaklasyfikowane, jako podobna obserwacja. Coś po prostu jest emitowane ze szczytu piramid. Pojawia się pytanie, czy jest to emitowane zawsze czy tylko okresowo i co tak naprawdę znajduje się w tej wiązce.

Trzeba mieć nie lada wyobraźnię, żeby twór przypominający trąbę powietrzną nazwać cosiem emitowanym ze szczytu piramidy

[MrOsamaful]

Błona fotograficzna rejestruje promieniowanie elektromagnetyczne z zakresu widma widzialnego więc jeżeli przed zrobieniem czegoś nie widzieli to znaczy, że po prostu tego tam nie było a to co jest na fotografii to po prostu jakiś artefakt niepoprawnego wywoływania.

Zresztą, skoro te piramidy produkują energię to czemu nikt tego nie wykorzystuje? A, wiem dlaczego, bo jej nie wytwarzają...

[Torek]

Błona fotograficzna rejestruje promieniowanie elektromagnetyczne z zakresu widma widzialnego więc jeżeli przed zrobieniem czegoś nie widzieli to znaczy, że po prostu tego tam nie było a to co jest na fotografii to po prostu jakiś artefakt niepoprawnego wywoływania.

Zresztą, skoro te piramidy produkują energię to czemu nikt tego nie wykorzystuje? A, wiem dlaczego, bo jej nie wytwarzają...

Może nie umieją? A może my o tym nie wiemy Są różne możliwości.

Podobne obserwacje poczyniono też w słynnym Teotihuacan. Powyższe zdjęcie przedstawia coś, co może być zaklasyfikowane, jako podobna obserwacja. Coś po prostu jest emitowane ze szczytu piramid. Pojawia się pytanie, czy jest to emitowane zawsze czy tylko okresowo i co tak naprawdę znajduje się w tej wiązce.

Trzeba mieć nie lada wyobraźnię, żeby twór przypominający trąbę powietrzną nazwać cosiem emitowanym ze szczytu piramidy

Co jak co, to trąba powietrzna nie jest, ani nawet nic takiego nie może być. Nie ma tam chmur przecież.

Użytkownik Torek edytował ten post 28.01.2012 - 01:37

[Ill]

Co jak co, to trąba powietrzna nie jest, ani nawet nic takiego nie może być. Nie ma tam chmur przecież.

A gdzie ja napisałem, ze to jest trąba powietrzna? Napisałem jedynie, ze przypomina
Nie jestem też pewien, czy chmury są potrzebne do powstania takiej trąby. Wystarczy chyba, że powietrze uformuje taki wir wciągający piach i kurz z ziemi. Jak na zdjęciu z Teotihuacan.

Edit: Takie tornado jak tu, tylko mniejsze:

Użytkownik Ill edytował ten post 28.01.2012 - 01:54

[ptaq]

Błona fotograficzna rejestruje promieniowanie elektromagnetyczne z zakresu widma widzialnego więc jeżeli przed zrobieniem czegoś nie widzieli to znaczy, że po prostu tego tam nie było a to co jest na fotografii to po prostu jakiś artefakt niepoprawnego wywoływania.

Zresztą, skoro te piramidy produkują energię to czemu nikt tego nie wykorzystuje? A, wiem dlaczego, bo jej nie wytwarzają...

Mylisz się. Weź sobie aparat i zwykły pilot do telewizora, z widoczną diodą IR, zamknij się w ciemnym pomieszczeniu i zacznij świecić w obiektyw przyciskając dowolny przycisk. Zobaczysz na ekranie aparatu (o ile to cyfrówka) bardzo jasny punkt, lekko różowy, niewidoczny gołym okiem*.

*jak się uprzesz, to przy odpowiednich warunkach możesz zobaczyć podczerwień (m. in. wysokiej mocy lasery) ale tą z pilota też możesz obserwować przy odpowiednim naświetleniu (nie za ciemno, nie za jasno) umieszczając diodę tuż przy oku, zobaczysz ciemno-czerwone światło, z tym że bardzo słabe. Działa bo sam sprawdziłem

[szczyglis]

*jak się uprzesz, to przy odpowiednich warunkach możesz zobaczyć podczerwień (m. in. wysokiej mocy lasery) ale tą z pilota też możesz obserwować przy odpowiednim naświetleniu (nie za ciemno, nie za jasno) umieszczając diodę tuż przy oku, zobaczysz ciemno-czerwone światło, z tym że bardzo słabe. Działa bo sam sprawdziłem

Nie możesz zobaczyć podczerwieni gołym okiem.
Jest to technicznie niemożliwe.

Użytkownik szczyglis edytował ten post 28.01.2012 - 11:45

[ptaq]

Pragnę podkreślić, że podczerwień to część widma i nie jest tak, że ludzki wzrok "łapie" tylko do określonej wartości i poniżej/powyżej już nie, więc długość zbliżoną do 780 nm (granica) można zaobserwować (nie wiem jakie jest w pilocie od TV, ale mówię, weź w przyciemnionym pomieszczeniu pilot i przyłóż oko do diody. Sprawdzałem i widać (najlepiej jak będziesz "migał"). Ale może ja jestem jak to dziecko z chin co tu o nim na forum było, że w ciemności widzi

Oczywiście, podczerwieni w całym spektrum okiem nieuzbrojonym nie zobaczysz - wiadomo.

[MrOsamaful]

Mylisz się. Weź sobie aparat i zwykły pilot do telewizora, z widoczną diodą IR, zamknij się w ciemnym pomieszczeniu i zacznij świecić w obiektyw przyciskając dowolny przycisk. Zobaczysz na ekranie aparatu (o ile to cyfrówka) bardzo jasny punkt, lekko różowy, niewidoczny gołym okiem*.

*jak się uprzesz, to przy odpowiednich warunkach możesz zobaczyć podczerwień (m. in. wysokiej mocy lasery) ale tą z pilota też możesz obserwować przy odpowiednim naświetleniu (nie za ciemno, nie za jasno) umieszczając diodę tuż przy oku, zobaczysz ciemno-czerwone światło, z tym że bardzo słabe. Działa bo sam sprawdziłem

Szkoda mi kliszy
Nie wiem czy jesteś świadomy, ale skoro tamto zdjęcie zostało "wywołane" to nie zostało zrobione aparatem cyfrowym tylko analogowym. Klisza nie rejestruje podczerwieni.
A to co widzisz, różowy punkt to po prostu różowy punkt. Podczerwień nie jest różowa tylko podczerwona.
Diody na podczerwień oprócz podczerwieni też produkują zwykłe światło w małych ilościach.

Użytkownik MrOsamaful edytował ten post 28.01.2012 - 14:15

[mylo]

MrOsamaful@

Widmo światła nie jest podzielone wyraźnymi granicami: widzialne, niewidzialne. To jest płynny zakres częstotliwości. Do tego klisze reagują na inne częstotliwości fal elektromagnetycznych - ewidentnym przykładem są promienie rentgenowskie.

Matryce typu CCD i CMOS używane w aparatach cyfrowych są czułe na podczerwień aż do długości fal około 1200 nm. Ta czułość na podczerwień stanowi pewien problem w aparatach tzw. konsumenckich, czyli przeznaczonych dla szerokiego grona zwykłych użytkowników. Obraz rejestrowany na matrycy, który ma zostać przetworzony na zdjęcie, jest bowiem "zakłócany" światłem podczerwonym. To zakłócenie polega na tym, że na zdjęciu pojawią się elementy, których oko ludzkie nie widzi, gdyż nie jest czułe na podczerwień.

link

a to są słowa użytkownika fotal.pl

nomen – weź pilot od telewizora. nakręć filtr na obiektyw, ustaw pilot przed obiektywem (wyceluj w niego – jakbyś chciał zmienić kanał) i przyciśnij dowolny przycisk pilota. W tym momencie zrób zdjęcie. Jeśli Twój aparat jest czuły na podczerwień to pilot “zaświeci” na biało (lub różowo).

Wyraźnie napisał: na biało, lub różowo. Pisał tutaj w kwestii tego czy Twój aparat ma filtr ucinający podczerwień.


Zanim się wyśmiejesz z czyjegoś zdania, sprawdź łaskawie swoją wiedzę.

Nie wiem czy jesteś świadomy, ale skoro tamto zdjęcie zostało "wywołane" to nie zostało zrobione aparatem cyfrowym tylko analogowym. Klisza nie rejestruje podczerwieni.

Wyraźnie jest napisane, że zdjęcie zostało zrobione aparatem z telefonu - czyli cyfrowym.

[noxili]

Szkoda mi kliszy
Nie wiem czy jesteś świadomy, ale skoro tamto zdjęcie zostało "wywołane" to nie zostało zrobione aparatem cyfrowym tylko analogowym. Klisza nie rejestruje podczerwieni.

Nie koniecznie . Klisze przodukowane przed 2005/2003 rokiem rejestrowały skarawek pasma podczerwieni.Po 2005 roku wszystkie produkowane filmy kolorowe maja zmodyfikowany filtr podczerwienny odcinajacy całe to widmo nawet z częścią widma widzialnego. Od tego czasu fotografia astronomiczna na zwykłych błonach starciła sens.
Co do klisz, były produkowane specjane (do celów naukowych) filmy uczulone na podczerwień i to zarówno cz-b jak i kolor.

A to co widzisz, różowy punkt to po prostu różowy punkt. Podczerwień nie jest różowa tylko podczerwona.
Diody na podczerwień oprócz podczerwieni też produkują zwykłe światło w małych ilościach.

I owszem ale na wszystkich cyfrówkach podczerwień zapisuje sie jako różowy.
Tu moje eksperymenty IR :
pilot (i to bynajmniej nie w ciemnym pomieszczeniu tylko bezpośrednio przy oknie)



A to fotka przez filtr IR taki prosto z matrycy (bez grzebania lightroomem czy PSem), To białe na ziemi to nie snieg tylko zielona trawa!

[tybysh]

Błona fotograficzna rejestruje promieniowanie elektromagnetyczne z zakresu widma widzialnego więc jeżeli przed zrobieniem czegoś nie widzieli to znaczy, że po prostu tego tam nie było a to co jest na fotografii to po prostu jakiś artefakt niepoprawnego wywoływania.

Mylisz się i to bardzo. Widziałeś kiedyś zdjęcia np. galaktyk? Te kolorowe barwy? Człowiek patrząc przez teleskop nie jest w stanie tego zobaczyć, uchwyci jedynie szarą mgiełkę. Aparat ustawiony na odpowiedni czas naświetlania te barwy wychwyci.

[ramziramzes]

a mi się wydawało, że temat jest o energii piramid, a nie o kliszach fotograficznych, wróćcie dp tematu o przestańcie spamować