Cześć. Chwilę temu byłem uczestnikiem dziwnego zjawiska. Otóż czytałem temat o Węgierskiej Piosence Samobójców, jak zawsze leżąc na łóżku przed ekranem. Z ciekawości wklepałem tytuł do Google i znalazłem to, o czym chwilkę temu przeczytałem, dokładnie tę wersję:
Włączyłem i zacząłem wyglądać przez okno, patrząc, jak pada deszcz. W pewnym momencie piosenka się urwała (tak jakbym stracił połączenie z internetem i nie mogło wczytać dalszej jej części). Próbowałem odtworzyć ją dalej, więc wcisnąłem na klawiaturze F5 w celu odświeżenia strony. Puściłem nutę i urwała się dokładnie (!) w tym samym momencie co wcześniej, pomimo, że teraz poleceniem ping sprawdzałem stan połączenia. Nagle zacząłem słyszeć szepty, jakby z głośników. Nie wiem, w jakim języku były, nie wiem nawet czy to było coś konkretnego. Pomyślałem, że to może wina ustawień systemowych (regulator głośności znajduje się w odległości ok 2m ode mnie, więc za każdym razem by zmienić głośność musiałbym wstawać z łóżka, dlatego wszystko kontroluję za pomocą ustawień systemowych). Szepty nie ustawały, więc sprawdziłem konfigurację głośności - ustawione maksymalnie. Zacząłem zamykać karty przeglądarki (przeglądałem paranormalne.pl, sprawdzałem facebooka oraz status wioski na plemiona.pl), aż zamknęła się cała przeglądarka (używam Chrome), a pomimo tego szepty nadal nie ustawały. Z moimi obecnymi głośnikami zawsze były problemy - czasem "strzelą" jak ktoś podłącza coś do prądu (x-530 ma niestety tę wadę produkcyjną), ale szeptów jeszcze nigdy z nich nie słyszałem. Zjawiska paranormalne są mi po części bliskie (widzę rzeczy, których nie widzą inni itd.), więc moje pytanie ma charakter czysto informacyjny. A pytanie jest takie: Co to - waszym zdaniem - mogło być?