Skocz do zawartości


Zdjęcie

Polacy - naród owiec (Podatki)


  • Zamknięty Temat jest zamknięty
358 odpowiedzi w tym temacie

#286

mjr Tsu.

    Brak już słów

  • Postów: 682
  • Tematów: 30
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Oby. Bo 6 lat to na prawdę nie jest już pora na medialną wymianę oskarżeń, krzyki i napisy na płótnie.



#287 Gość_Husar

Gość_Husar.
  • Tematów: 0

Napisano

Do związkowców powinni przyjechać wszyscy Ci co jeżdżą na marsz co roku. Tak w ogóle chciałem się odnieść do kwestii tego, że u nas w Polsce standard życia nie jest dużo niższy niż u sąsiadów. Pracując w Holandii dostawałem marne 1100 Euro (ilość pieniędzy dla taniej siły roboczej w tym kraju), z czego zaledwie 36 Euro płaciłem na tamtejszy ZUS. Różnica jest? Jest...Nie odmawiałem sobie absolutnie nic i miesięcznie wydawałem max 300 Euro na jedzenie. A jakbym chciał wynająć mieszkanie, to płaciłbym za nie z 250-350 Euro. Zostaje mi w kieszeni jakieś 400 Euro do odłożenia. Rocznie można odłożyć z najniższej stawki w Holandii 4800 Euro co daje nam grubo ponad 20 tys. złotych w skali roku. U nas natomiast zarabiamy 4krotnie mniej przy cenach jakie są u sąsiadów i drożej niż w USA. Państwo nam zabiera większość pieniędzy i na g... starcza. U nas żyje się na kreskę... Więc proszę uprzejmie nie p... głupot o tym, że w Polsce jest dobrze, bo nie jest. Jeśli już coś jest to tragicznie jest.

#288

DM13.
  • Postów: 70
  • Tematów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Ten protest to zwykła pokojowa manifestacja ale jeśli Ci ludzi nie zostaną wysłuchani to niedługo zamiast 200.000 pokojowych manifestantów będziesz miał 1.000.000 bardzo wkurzonych związkowców cieszących się poparciem społecznym, którzy w konsekwencji w końcu wejdą do tego sejmu.


Obyć miał rację, przy czym ma również nadzieję że rozpędza to całe obecnie rządzące tałatajstwo na 4 strony świata, tak prawiće jak i lewicę. I że żadnej z tych mord nie będę już więcej widział nigdzie indziej, niż w kronice kryminalnej.

#289

mjr Tsu.

    Brak już słów

  • Postów: 682
  • Tematów: 30
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Słyszałem że panowie którzy z tego co widać urządzają sobie trochę spóźnioną majówkę dostają trochę dniówki za te protesty.
Pokojową demonstracją jeszcze nigdy nikt nic nie osiągnął po 89 roku. Boje się że Duda totalnie nic nie uzyska przez te parę dni i tylko skompromituje całe zgromadzenie związkowców.



#290

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Husar@

Mieszkanie za 250-350 euro? Chyba hotel pracowniczy. Panie gloryfikujesz Holandię, a tam jeśli chcesz żyć (a nie przeżyć mieszkając w kilka osób w jednym mieszkaniu i przywieźć do Polski pieniądze) to nie ma tak różowo.

Takie tam posty z tematu na innym forum:

mieszkanie - 470 euro
prad razem z ogrzewaniem - 200 euro
tv + internet + telefon - 80 euro ( bo nikt nie placi golego pakietu tylko doplaca jesli regularnie korzysta z telefonu)
ubezpieczenie - 100 euro
woda - 50 euro
podatki gminne i smieciowe -80 euro

To juz masz 980 euro !


Znam wiele osob ktore sa same maja mieszkanie za +/-700 euro do tego media 150€ jakis internet , rozlozone podatki gminne nastepne 100€ , obowiazkowe ubezpieczenie opstal 20 € co daje w sumie +/-1000€ dana osoba jeszcze nie zrobila sobie kanapki do pracy nie przejechala 1 metra autem a to wystkoto dodatkowe koszta .


Szkoda ze nikt nie wspomnial o cenach nieruchomosci w Nl - z tego co wiem bardzo ciezko kupisz mieszkanie za 120 K euro nawet w mniejszych miejscowosciach a w Pl za ok 150 K zl mozna miec fajne mieszkanie 2 pokojowe ( w miasteczku do np 100 tys ludkow )

Wlasnie ceny nieruchomosci w Nl powoduja ze nie chce tu zostac na stale poniewaz wole miec wlasne mieszkanie w PL i zyc na srednim poziomie niz zarabiac euro w NL i mieszkac na wynajetym ...

Sytuacja zmienia sie o 180 stopni jak dana osoba chce zyc normalnie w NL i juz nie ma takich kokosow jakie byly jak sie mieszkalo w pare osob na firmowym ...


NL - mieszkanie 110m
1. wynajem: 1050e
2. service-kosten: 50e
3. eneco - 90e
4. evides 60e
5. MRB - 150e
6. Reaal (ubezpieczenie auta) - 150e
7. internet + tv - 105e
8. telefony x2 - 140e (jednen prepaid ~10-15e/miesiac drugi abo 120e/miesiac)
9. CZ - 2x 110
10. podatki/rok: smieci/powodziowy: 350e
11. przedszkole: 950e (brak dofinansowania, 3 dni w tygodniu)
12. kinderbijsalg -150/3 miesiace
13. dochodowka: 33...52% srednie kolo 40%

A teraz PL dom 150 m (a naprawde 150m uzytkowej, 20m garaz, 40m strych):
1. hipoteka - 2600pln (wartosc domu porownywalna do wartosci domu w NL)
2. service-kosten: 262pln
3. prad - 90zl
4. woda - 60zl
5. 0 pln
6. 170zl
7. 100pln
8. 120pln (rozmowy no-limit na obu telefonach)
9. NFZ - 1x 42zł
10. 720 (smieci) + 220 (nieruchomosci)/rok
11. 1200pln (5 dni w tygodniu)
12. brak
13. dochodowka: 19%


link

Zwróćmy uwagę zwłaszcza na wyższe o dwa/trzy razy rachunki za prąd, prawie 4 razy wyższe koszty internetu etc itp. Co z usługami? Oczywiście można się strzyc samemu maszynką, ale to się nie zalicza do życia na poziomie.
Jeśli koczujesz w Holandii, można oszczędzić. Chcesz żyć? Nie oszczędzisz. Nie toleruje takich bajeczek niestworzonych o takich samych kosztach życia na zachodzie jak u nas. Bądźmy sprawiedliwi.



Co do płacy minimalnej w Polsce:

1 Luksemburg 1 874 477%
2 Belgia 1 502 382%
3 Holandia 1 469 374%
4 Irlandia 1 462 372%
5 Francja 1 430 364%
6 Wielka Brytania 1 264 322%
7 Słowenia 784 200%
8 Hiszpania 753 192%
9 Malta 697 178%
10 Grecja 684 174%
11 Portugalia 566 144%
12 Polska 393 100%
13 Chorwacja 372 95%
14 Słowacja 338 86%
15 Węgry 335 85%
16 Estonia 320 81%
17 Czechy 312 79%
18 Litwa 290 74%
19 Łotwa 287 73%
20 Bułgaria 159 40%
21 Rumunia 158 40%
Źródło: opracowanie Sedlak & Sedlak na podstawie Eurostat



Środek stawki. Ponad nami są kraje które nie zaznały komuny (Poza Słowenią, która jest komunistycznym ewenementem. Jednak jej bliskie związki z Włochami mogą to niejako tłumaczyć.) z dużą przewagą płacy, poniżej mamy kraje postkomunistyczne które mają dość zbliżony poziom płac minimalnych, albo duuużo niższy.
Co to oznacza? Że najwyraźniej, skoro 90% krajów postkomuny nie potrafiła wybić się z płacą minimalną ponad nasz poziom, czynniki historyczne to uniemożliwiają.

Związkowcy chcą osiągnąć coś nierealnego, zaprzeczenia gospodarki rynkowej i wymuszenia płacy ponad możliwości naszego regionu. Co to spowoduje? To że firmy nie będą tutaj produkowały, bo wszyscy sąsiedzi będą znacznie tańsi. Dodatkowo przedsiębiorcy płacą składki ZUS na podstawie płacy minimalnej.
Związkowcy to totalni populiści i nie mają oparcia swoich żądań.
Oczywiście chciałbym żeby wszyscy zarabiali dużo pieniążków, ja też wtedy zarabiałbym więcej. Tylko że nagłe zwiększenie płacy minimalnej do poziomu choćby prawie zachodniego nie ma racji bytu w naszym regionie i statystyki to doskonale pokazują.

Z resztą od paru lat szybko nam ta minimalna rośnie na tle Europy.

Dołączona grafika

Można narzekać że to i tak wychodzi mało, ale przecież ciężko oczekiwać wzrostu o 100% w ciągu 5 lat. Trzeba brać pod uwagę sytuację wyjściową przy analizowaniu dzisiejszej.


/Edit

Do Pana który wali tymi minusami. Co się nie zgadza w tym co piszę? :mrgreen:
Oj, chyba właśnie nic i trochę łysawo.



#291

pjentak.
  • Postów: 12
  • Tematów: 2
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

iPhone5s,

Przede wszystkim porównywalnie płacy średniej, w ogóle płaca średniej, nie przedstawia rzeczywistych dochodów większej części społeczeństwa, więc strzeliłeś sobie w stopę. Ale to czysta matematyka - czyżbyś miał z nią problem?

Rozumiem, że nie byłeś w NL bo musisz wklejać posty innych ludzi z innego forum? Mam daleką rodzinę (Ojciec, Matka, Córka) w Holandii, daleko im do ubóstwa, a mają piętnastoletnią córkę i własne mieszkanie. Zwykła polska rodzina, która wyjechała za chlebem do NL. Wiesz co robią? Rozwożą listy 7x w tygodniu zarabiając podajże ok. 1 200 eur miesięcznie na rękę czyli okolice płacy minimalnej. I wiesz co? Mają tak duże mieszkanie (dostali od państwa), że wynajmują pokój polakowi. Wiesz za ile? niecałe 100. Wiesz ile zarabia magazynier przerzucający kartony na magazynie? Od 250 do 400 euro tygodniowo. Zależy to głównie od wieku - w NL os. starsza dostanie więcej pieniędzy niż os. młodsza wykonując tą samą prace, no i oczywiście od ilości godzin.

Wiesz jakie są ceny w sklepach? Spokojnie 100 - 200 eur wystarczy na przeżycie w miesiącu. Oczywiście możesz powiedzieć, że to przeżycie, a nie życie bo miejsca nie ma na obiady w knajpach. Raz na jakiś czas są - w Amsterdamie koszt obiadu to 10-15 eur.

Internet to zgadzam się - jest bardzo drogi, ale poniższe informacje to jakieś bzdury. Większość opłat, to opłaty kwartalne - prąd/woda/gaz tak jak w PL, więc podziel to sobie na cztery.

Gościa, który ma dwa telefony za 120 euro miesięczne nie będę komentował bo to jakaś bzdura.

Komunikacja w NL również jest tania, jeżeli ma się samochód i podrózuję zze swojego miasteczka do większego miasta.

Wyobraź sobie analogiczną sytuację w Polsce. Jestem z Warszawy, więc zestawie to z warunkami warszawskim

Przede wszystkim Państwo nie da mieszkania, więc na płacisz minimum 1 500 zł za dwupokojowe mieszkanie. Nikt w Warszawie nie rozności gazet, ale porównajmy to do pracy na kasie/na magazynie. Pani na kasie zarobi góra 1600 netto (przypominam 2 000 brutto), na magazynie tak samo. Rodzina ma dochód 3 200 PLN netto (4 000 brutto :)), podczas gdy w Holandii ma 2 400 netto. Odejmijmy koszty mieszkania (wynajem). W PL zostaje 1 700 PLN, w NL 2 000 - 1 900 netto (dwupokojowe mieszkanie ok 20-30 km od Amsterdamu kosztuję 400-500 eur). Widzisz róznice? A to dopiero początek, ale nie chcę mi się pisać dalej


Przelicz to sobie, pomyśl, przetraw - zajrzę jutro o tej samej porze i odbiję piłeczkę, jeżeli zechcesz.

#292

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

pjentak@

Wrzynasz się jak nóż w tyłek (po krakowsku a co!).
Odpisywałem na fanaberie Husara o mieszkaniu za 300 euro i oszczędnościach 400 euro bez odmawiania sobie. W Polsce też mogę zarabiać 1200 i oszczędzać 500 złotych miesięcznie mieszkając w dzielonym pokoju i jedząc jakieś tanie rzeczy. Jakoś na obczyźnie nikomu takie życie nie przeszkadza, to jest paradoks.
Nie będę z Tobą odbijać piłeczki boś pieniacz i baw się sam.



Natomiast chętnie dostałbym komentarz do tematu bliższego temu wątkowi, który poruszyłem wyżej.


Jakim sposobem podnieść w Polsce płace minimalną dużo powyżej (bo już jest powyżej) średniej naszego, postkomunistycznego regionu.
Uuu, nie ma chętnych co? Ale popierać bezsensowne strajki bez argumentów to już jest cała gromada. :roll:


Może jeszcze takie retoryczne:

Jaka jest szansa by na Ukrainie związkowcy wywalczyli płace minimalną na poziomie tej w Polsce? :mrgreen:



#293

Striker.
  • Postów: 580
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

pjentak@

Natomiast chętnie dostałbym komentarz do tematu bliższego temu wątkowi, który poruszyłem wyżej.


Jakim sposobem podnieść w Polsce płace minimalną dużo powyżej (bo już jest powyżej) średniej naszego, postkomunistycznego regionu.
Uuu, nie ma chętnych co? Ale popierać bezsensowne strajki bez argumentów to już jest cała gromada. :roll:


Może jeszcze takie retoryczne:

Jaka jest szansa by na Ukrainie związkowcy wywalczyli płace minimalną na poziomie tej w Polsce? :mrgreen:


Oj jak zwykle mylo.. wyciągasz coś z kontekstu i bez wyjaśnienia atakujesz zdanie wrogie rządowi. Poniżej przedstawiam tekst z ulotki

Dość lekceważenia społeczeństwa - ogólnopolskie dni protestu

Domagamy się rzeczywistego, a nie pozorowanego, dialogu społecznego:

  • W założeniach Trójstronna Komisja miała być miejscem prezentacji propozycji pracodawców, rządu i związków zawodowych, ich negocjacji i poszukiwania wspólnego stanowiska. Obecnie dialog to fikcja!
  • Rząd wykorzystuje Trójstronną Komisję do firmowania swoich rozwiązań bez jakichkolwiek negocjacji. Prace nad postulatami zgłaszanymi przez związki zawodowe nie są podejmowane.
  • Koalicja rządząca ogranicza podstawowe prawa obywateli, w tym prawo do zgromadzeń czy prawo do referendów obywatelskich.

Żądamy:
  • Zmiany prawa o referendach ogólnokrajowych – po zebraniu 500 tys. podpisów referendum ma być obligatoryjne (dziś decyduje Sejm, który odrzucił np. wniosek o referendum emerytalne, pod którym zebrano 2,5 mln. podpisów).
  • Wycofania fatalnych dla pracowników zmian w kodeksie pracy wprowadzających tzw. elastyczny czas pracy, który oznacza brak zapłaty za nadgodziny i konieczność 12-godzinnej codziennej pracy nawet przez pół roku.

Ponadto żądamy:
  • Zaniechania likwidacji rozwiązań emerytalnych przysługujących pracownikom zatrudnionym w warunkach szczególnych lub o szczególnym charakterze.
  • Uchwalenia przez Sejm RP ustaw ograniczających stosowanie tzw. umów śmieciowych.
  • Zaprzestania likwidacji szkół i przerzucania finansowania szkolnictwa publicznego na samorządy, a także wprowadzenia pakietu zmian poprawiających funkcjonowanie ochrony zdrowia i dostęp do bezpłatnej edukacji.
  • Stworzenia osłonowego systemu regulacji finansowych oraz ulg podatkowych dla przedsiębiorstw utrzymujących zatrudnienie w okresie niezawinionego przestoju produkcyjnego.
  • Podwyższenia wysokości płacy minimalnej zgodnie z projektem złożonym przez NSZZ Solidarność.
  • Stworzenia ustawy o systemie rekompensat dla przedsiębiorstw energochłonnych.



Według tego Panie mylo związki chcą aby płaca minimalna wzrosła i utrzymywała się na stałe na poziomie 50% średniego wynagrodzenia. Dokładnie znaczy to tyle: z obecnych 1600 zł brutto do ok. 1800 zł brutto - czyli o 200 zł brutto!

Związki chcą znacznie więcej - część dotyczy polityki, a część broni interesów pracodawców. Ty wspominałeś tylko o kosmicznej płacy minimalnej.. A wiesz jaki problem w Polsce jest z praca minimalną? Że obecnie większość społeczeństwa pracuje za płace minimalną bo jak porównasz Polskę tak jak ja ostatnio to w tym temacie zrobiłem pod względem z średniego wynagrodzenia to jesteśmy na samym dole. Czyli kraj 3-ciego świata - mała grupa bardzo bogatych, mała grupa klasy średniej i ogromna rzesza biedaków.

Zauważ pod jakim hasłem związki zawodowe ruszyły do walki: Dość lekceważenia społeczeństwa

Wiesz co to oznacza? tzn, że inżynieria społeczna nie przynosi już efektów i ludzie mają dość mamienia i okłamywania. Ludzie chcą czynów dlatego uderzają bezpośrednio w polityków i żądają zmian ustawowych. Jak nadal PO będzie okłamywała wyborców i nie realizowała programu wyborczego, jeśli nie wycofa strategicznych ustaw o których zapomniała wspomnieć podczas kampanii to rozpęta się piekło.

#294

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tak bo płace minimalne to jeden z bardziej lotnych i najczęściej podnoszonych haseł. Ludzi bardziej obchodzi pieniądz niż referenda. No chyba że przez referenda można by było podnosić płace - to w sumie też najs.

W założeniach Trójstronna Komisja miała być miejscem prezentacji propozycji pracodawców, rządu i związków zawodowych, ich negocjacji i poszukiwania wspólnego stanowiska. Obecnie dialog to fikcja!


Z tego co wiem to związkowcy wyszli z obrad obrażeni. Bezrobocie jest wysokie w całej Europie i kategoryczne żądania związkowców na ciepłych posadkach by nie luzować polityki pracy są bezpodstawne. Lepiej mieć pracę niż jej nie mieć. USA ma niezwykle małe prawa pracownicze i u nich bezrobocie na poziomie 7% to dramat, a norma to 4% bezrobocie. A u nas?

Rząd wykorzystuje Trójstronną Komisję do firmowania swoich rozwiązań bez jakichkolwiek negocjacji. Prace nad postulatami zgłaszanymi przez związki zawodowe nie są podejmowane.


Bo są nastawione nie na dobro ogółu, tylko ludzi na stabilnych etatach. Wszelkie postulaty związków prowadzą albo do usztywnienia rynku pracy, albo do ogromnych wydatków z budżetu. Są życzeniowe.

Zmiany prawa o referendach ogólnokrajowych – po zebraniu 500 tys. podpisów referendum ma być obligatoryjne (dziś decyduje Sejm, który odrzucił np. wniosek o referendum emerytalne, pod którym zebrano 2,5 mln. podpisów).


Trochę takie Liberum Veto. Dobrze się to skończyło dla nas w przeszłości? ;) Co będzie potem stało na przeszkodzie żeby sobie referendami obniżać podatki, podnosić dowolnie emerytury, renty czy obniżać jednocześnie ZUS. No chyba sam przyznasz że to jest irracjonalne.

Wycofania fatalnych dla pracowników zmian w kodeksie pracy wprowadzających tzw. elastyczny czas pracy, który oznacza brak zapłaty za nadgodziny i konieczność 12-godzinnej codziennej pracy nawet przez pół roku.


Albo przez 4 godziny w poniedziałek i 12 godzin we wtorek. ;) Związkowcy oczywiście widzą w pracodawcach jakiś naganiaczy niewolników z biczami nabitymi gwoździami. Z resztą i tak kto miał to pracował te 12 godzin dziennie bez nadgodzin.

Zaniechania likwidacji rozwiązań emerytalnych przysługujących pracownikom zatrudnionym w warunkach szczególnych lub o szczególnym charakterze.


Tacy ludzie zarabiają więcej, więc niech sobie zorganizują wcześniejszą emeryturę na własną rękę - albo zmienią pracę, no ale im pasuje duża wypłata. Ja też bym chciał jakieś przywileje, ale nie dostanę.

Uchwalenia przez Sejm RP ustaw ograniczających stosowanie tzw. umów śmieciowych.


Żeby ZUS płacić? :mrgreen:

Zaprzestania likwidacji szkół i przerzucania finansowania szkolnictwa publicznego na samorządy, a także wprowadzenia pakietu zmian poprawiających funkcjonowanie ochrony zdrowia i dostęp do bezpłatnej edukacji.


Bezsens. Mniej dzieci, mniej szkół. To chyba łatwe.

Stworzenia osłonowego systemu regulacji finansowych oraz ulg podatkowych dla przedsiębiorstw utrzymujących zatrudnienie w okresie niezawinionego przestoju produkcyjnego.


Duże koszta i konieczność zatrudnienia urzędników do kontroli zasadności takich wniosków. Nie wiem też jak mogłoby to wpłynąć na samych przedsiębiorców. Czy otrzymując takie ulgi nie spoczęliby na laurach. Nic tak nie motywuje do działania jak widmo bankructwa.

Stworzenia ustawy o systemie rekompensat dla przedsiębiorstw energochłonnych.


Dlaczego właśnie dla nich?

Według tego Panie mylo związki chcą aby płaca minimalna wzrosła i utrzymywała się na stałe na poziomie 50% średniego wynagrodzenia. Dokładnie znaczy to tyle: z obecnych 1600 zł brutto do ok. 1800 zł brutto - czyli o 200 zł brutto!


Jednorazowe zwiększenie płacy minimalnej o 12,5%? Przy 13% bezrobociu to nie jest chyba najlepszy pomysł. Jak sądzisz? Oczywiście może to wpłynąć obojętnie na bezrobocie, bo po prostu pracodawcy zaczną zatrudniać jeszcze chętniej na zlecenie/dzieło. W pracach niskopłatnych już dziś trudno znaleźć oferty z umową o prace.
1800 brutto to jest moim zdaniem za dużo. Nikt w naszym regionie nie posiada takiej płacy minimalnej, to oznacza że gospodarki nie są tutaj dość rozwinięte.
Jasne że chciałbym żeby ludzie więcej zarabiali, bo wszyscy by więcej zarobili. Ale obawiam się że to by było tylko na pokaz. Jeszcze więcej ludzi pracowałoby na dzieło, a mali przedsiębiorcy płaciliby chore składki ZUS (przy płacy minimalnej na poziomie 1800 brutto ZUS pracodawcy wynosiłby ponad 1200 złotych miesięcznie niezależnie ile zarobi.

Zauważ pod jakim hasłem związki zawodowe ruszyły do walki: Dość lekceważenia społeczeństwa


Moim zdaniem powinni raczej iść do walki z hasłem: ignorujmy gospodarkę rynkową.


Tutaj nie pomoże podniesienie płacy minimalnej bo problem jest systemowy. Trzeba obłożyć bogatych sprawiedliwymi podatkami, uprościć system podatkowy, załatać dziury na kombinacje. Bo podatki trzeba podnosić dlaczego? Bo istnieją całe sektory gospodarki które oszukują na potęgę. Tacy drobni pracownicy nie uczestniczą w takich oszustwach bo nie mają do nich dostępu, a zwiększanie VATu dotyka tak samo ich jak innych.



#295

rainman.
  • Postów: 483
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano



Kelthuz ponadczasowo o płacy minimalnej.

#296 Gość_Husar

Gość_Husar.
  • Tematów: 0

Napisano

Mylo nie byłeś to się nie wypowiadaj. Wiesz na upartego w Holandii to mogłem i znaleźć mieszkanie do wynajęcia i za 2000 tys. Euro, ale nie w tym rzecz. Mam szwagra, który siedzi w Holandii 9 lat, więc wiem co i jak z pierwszej ręki. Kiedy ja tam pracowałem z nim, to można było mieszkania dostać dwupokojowe z kuchnią i łazienką do 450 Euro. Tam system opiera się na wynajmach tanich, bo żeby kupić sobie działkę i dom, to trzeba wydać więcej niż Ty przez całe życie zarobisz...a śmiem twierdzić że nawet takiej kasy nigdy nie powąchasz. Miałem kierownika lat 17, który dostawał na rękę 2500 tys. Euro. Skończył 5 klas podstawówki. Jak chłopaki szli po piwo to ponad 20pak kupowali za 16 Euro. Zajebisty zestaw do pokera bratu kupiłem za 27 Euro, gdzie w Polsce ten sam widziałem za prawie trzy stówki. Mylo masz problemy z matematyką. Polak z najniższą stawką w Polsce zarabia 5krotnie mniej niż sąsiedzi z najniższą stawką u siebie. Holender, Niemiec, czy Francuz żyłby jak dziad, gdyby zarabiał 300 Euro, czyli średnio tyle co Polak w Polsce. Wszystko w tym temacie.

#297

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dobrze wiem że Francuz, Niemiec i Holender zarabiają o wiele więcej. Problem w tym że Czech, Litwin, Słowak zarabiają tyle co my.

Bo mieli tą samą historię co my.

To jest cała filozofia i ile można razy pieprzyć głupoty o tym że chcecie w Polsce płace jak na zachodzie.
Nie będziecie mieli bo się nie da. Grecja próbowała i co? No i ma teraz 30% spadek płacy minimalnej od 2008.
Chcesz zarabiać tyle co na zachodzie jedź na zachód, chcesz mieć lato w zimie jedź do Australii.



#298 Gość_Husar

Gość_Husar.
  • Tematów: 0

Napisano

Po pierwsze nie umiesz się przyznać do błędu a po drugie nie rozumiesz problemu. Skoro nie zarabiamy tyle co sąsiedzi, to na cholerę mamy te same ceny a w wielu przypadkach nawet wyższe i do tego ten zbędny VAT, zbędne koszta pracy i tak wysoko obcinane dochody kosztem innych podatków...Sory, ale się nie dogadamy, bo Ty chyba w Nibylandii żyjesz jak Piotruś Pan, beztrosko...chociaż i on miał problem z panem kapitanem jedna noga.

Użytkownik Husar edytował ten post 12.09.2013 - 16:28


#299

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie przyznaję się do błędu, bo podawałem informacje ludzi którzy mieszkają w Holandii i dementowali rewelacje o tanim życiu. Ich było wielu, więc ciężko mi się odnieść do Twoich zapewnień.


Skoro nie zarabiamy tyle co sąsiedzi, to na cholerę mamy te same ceny a w wielu przypadkach nawet wyższe i do tego ten zbędny VAT


Przecież zarabiamy. :mrgreen:
Czechy
Słowacja
Litwa
Węgry
Łotwa
Estonia

Zarabiamy nawet o wiele więcej niż niektórzy sąsiedzi:
Ukraina
Białoruś
Rumunia
Bułgaria

Nie będziemy zarabiać tyle co kraje nie dotknięte przez komunizm, przestań zatem opowiadać bzdury.


Sory, ale się nie dogadamy,


No raczej nie bo ignorujesz argumenty i porównujesz kraje rozwijające się kapitalistycznie od 1945 roku z krajem który robi to od 1989. Wziubziu jakaś ślepota umysłowa czy co?



#300 Gość_Husar

Gość_Husar.
  • Tematów: 0

Napisano

Co Ty wygadujesz...Czesi obecnie zarabiają więcej. Już w zeszłym roku było to o ponad 440zł więcej niż u nas. Zresztą z czym Ty do ludzi... Płace porównywalne, ale mają dużo niższe koszta na rzecz państwa, czy to w prowadzeniu działalności, ZUSy i inne głupoty i nie mają takich chorych cen za towary. Ty się opierasz na opowieściach wyssanych z palca i to pewnie od ludzi, co nawet po Angielsku nie potrafią odmienić słowa jestem. Najpierw wyjedź za granicę, porównaj sobie, a potem ewentualnie pogadamy.
Powiem Ci jeszcze jedno. Gdyby nasz rząd nie rozsprzedał Polski, nie tworzył ograniczeń prawnych i urzędniczych dla przedsiębiorców, nie zdzierał z pracodawców i pracowników, a przede wszystkim gdyby nie mieszał się do gospodarki, to dziś Polska byłaby porównywalna do sąsiadów jeśli chodzi o bogactwo.

Użytkownik Husar edytował ten post 12.09.2013 - 16:45



 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych