@frosti dla mnie to: "mogły więc biec zarówno szybciej jak i dłużej zanim się zmęczyły. Były one także bardziej odporne na zimno." jest wystarczającym powodem aby dodać takiego typka do armii więc myślę, że znalazłoby takie odkrycie szerokie zastosowanie w armii.
Nie podano w jakim okresie czasu były odporne na to zimno, i jak dużo ta hulk-mysz musiała jeść w porównaniu do zwykłej myszy żeby ciągle mieć siłę być szybszą, ani czasu odpoczynku jaka ta mysz musiała mieć żeby zregenerować siły. Zapewne w tym ta "hulk-mysz" już tak niewypadła dobrze w porównaniu do naturalnej myszy.
Poza tym tacy zolnierze przeniosa wiecej sprzetu ze soba i na dalsza odleglosc.. to oznacza dla armi wieksza sile ognia i dalszy zasieg.. beda mogli tez np. sprawniej korzystac z "ciezkiego kalibru" taki rambo na polu bitwy to tylko w filmie byl realny bo normalnie odrzut karabinu sprawia iz celnosc jest: raz w noge - raz w golebia..
W nogę (lub ramię) wystarczy, ze zwykłego karabinu żeby wyeleminować człowieka, nie potrzeba używać jakiegoś "armatniego kalibru". Prawdziwe życie to nie jest Modern-Warfare gdzie jak kolesia postrzelisz w nogę to ten pomyka dalej i skacze jak króliczek do tego by następnie za rogiem zregenerować "życie".
Co do większego zasięgu, od tego są karabiny snajperskie na otwartym polu lub co bardziej realne - naturalne lub nienaturalne - przeszkody terenowe sprawiające, że zasięg dalszy niż 200 metrów jest bezużyteczny.
Z pewnoscia takie osobniki musza spozywac wieksza ilosc kalorii, ale co do czasu regenaracji to wypadna porownywalnie, mamy potezny organizm, zdolny do samo-regenarcji, teoretycznie kazdej komorki i w szybkim tempie.. mamy geny z kodem do syntezowania wszystkich potrzebnych witamin np. C, tylko ktos nam to powylaczal i ponakladal ograniczenia..
Co do budowy miesni, to nie od dzis wiadomo ze podczas cwiczen organizm wysyla tak silne sygnaly komorkom miesniowym z nakazem "do wzrostu" ze gdyby caly ten proces mial szanse sie spelnic nie trzebaby zadnego dopingu, ale jednoczesnie organizm wysyla sygnal blokujacy, z nasileniem blokujacego po zakonczeniu treningu (hormon odp. Kortyzol) co skutkuje tylko kilku procentowa skutecznoscia sygnalu. M.in. tak dzialaja sterydy anaboliczne, ze blokuja uwalnianie Kortyzolu.
W przypadku kulturystow/silaczy sztucznie napakowanych, zazwyczaj ich sila jest krotkotrwala, maja slaba kondycje (jak Pudzian) a wysilek przeciaza caly organizm.. dlaczego? bo inne miesnie nie sa wzmocnione rownolegle-adekwatnie do ramion, klaty itd..
stad taki genetycznie zmodyfikowany organizm, bedzie mial ta przewage iz kazdy poszczegolny miesien bedzie silniejszy i wytrzymalszy, wlacznie z sercem - zmuszonym do szybszego pompowania wiekszej il. krwii do miesni, aby przetransportowac tlen i skl. odzywcze.. oraz miesnie odpowiedzialne za wdech/wydech aby zapewnic ciaglasc dostaw sporej ilosci tlenu do krwi - przy czym podfejrzewam iz taki organizm kodujac w sobie wieksza ilosc miesni, zadba sam o narzady potrzebne do "supportu" - wieksze serce i pluca.. mocniejsze stawy..
Co do Twojego rozumowania pola walki z punktu gry shooter, to jestes w bledzie co do realiow..
bo nie wiesz jaki to dylemat dla wojska, czy bardziej uzbroic zolnierza, czy odchodzic ekwipunek aby byl szybszy i mial dalszy zasieg - pieszo! to mialem na mysli a nie bron dalekostrzelna czy cos.. nieraz zolnierze moga byc dowiezieni tylko na odleglosc kilku km od celu i musza to pokonac pieszo pozniej - im szybciej i mniej sie przy tym zmecza - tym lepiej.
Poza tym lekkie plecaki to mniej amunicji, zapasow, sprzetu..
Jakby armi zwisala sila fizyczna zolnierzy, no bo i tak "miesien kuli nie zatrzyma", to bys nie ogladal w TV skoksowanych Marines, tylko drobnych pajacykow.. i porownaj jak pokazuja zolnierza US np. w afganistanie ktory truchtem pokonuje front, w pelnym "pancerzu" (kamizelka tez sporo wazy, jakby moglabyc ciezsza to i bylaby skuteczniejsza jeszcze), z plecakiem wyladowym po brzegi amunicja, granatami i dotrzepionym RPG
a na przeciwko niego stoi kolo w przescieradle, z karabinem ktory podczas strzalu seriami mozg mu wytrzasa.. a za nim dwoch innych ciagnie jemu skrzynke z amunicja..
Wiec taki zolnierz to same plusy, tylko zue bedzie zarl wiecej, ale to nie problem jak 1 taki zastapi 3 zwyklych..
Użytkownik manitoris edytował ten post 23.12.2011 - 15:35