Skocz do zawartości


Zdjęcie

UFO a Biblia


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
5 odpowiedzi w tym temacie

#1

Pit.

    pies Darwina

  • Postów: 1034
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

UFO a Biblia

Ewangelia św. Jana (3;12)

"Jeżeli wam mówię o tym, co jest ziemskie, a nie wierzycie, to jakżeż
uwierzycie temu, co wam powiem o sprawach niebieskich ?"

Jezus od od samego początku wiedział, że nie może powiedzieć ludziom całej
prawdy na temat innych cywilizacji. Przy technice jaką ludzie wtedy dysponowali
byłoby to niebezpieczne i całkowicie niezrozumiałe.

Ewangelia św. Mateusza (17;5)

"Gdy on jeszcze mówił, oto obłok świetlany osłonił ich, a z obłoku
odezwał się głos: To jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie, Jego
słuchajcie!"

Księga Wyjścia (13;21-22)

"A Pan szedł przed nimi podczas dnia, jako słup obłoku, by ich
prowadzić drogą, podczas nocy zaś jako słup ognia, aby im świecić, żeby
mogli iść we dnie i w nocy. Nie ustępował sprzed ludu słup obłoku we dnie
ani słup ognia w nocy."

Księga Wyjścia (16;10)

"W czasie przemowy Aarona do całego zgromadzenia Izraelitów spojrzeli
ku pustyni i ukazała się im w obłoku chwała Pana."

Księga Wyjścia (20;21)

"Lud stał ciągle z daleka, a Mojżesz zbliżył się do ciemnego obłoku,
w którym był Bóg."

Księga Wyjścia (24;16-18)

"Chwała Pana spoczęła na górze Synaj, i okrywał ją obłok przez sześć
dni. W siódmym dniu Pan przywołał Mojżesza z pośrodka obłoku. A wygląd
chwały Pana w oczach Izraelitów był jak ogień pożerający na szczycie góry.
Mojżesz wszedł w środek obłoku i wstąpił na górę. I pozostał Mojżesz
na górze przez czterdzieści dni i przez czterdzieści nocy."

Księga Wyjścia (40;34-38)

"Wtedy to obłok okrył Namiot Spotkania, a chwała Pana napełniła
przybytek. I nie mógł Mojżesz wejść do Namiotu Spotkania, bo spoczywał na
nim obłok i chwała Pana wypełniała przybytek. Ile razy obłok wznosił się
nad przybytkiem, Izraelici wyruszali w drogę, a jeśli obłok nie wznosił się,
nie ruszali w drogę aż do dnia uniesienia się obłoku. Obłok bowiem Pana za
dnia zakrywał przybytek, a w nocy błyszczał jak ogień na oczach całego domu
izraelskiego w czasie całej ich wędrówki."

Czy obłoki, o których często pisze Biblia, a które oznaczają tutaj Boga nie
przypominają w sposób ewidentny współczesnych obserwacji NOLi ?. Obłoki te
zmieniają kolory, można w nie wejść....Okazuje się nawet, że Bóg jest
wewnątrz obłoku a nie nim całym. Czyżby Bał się pokazać swojemu wybranemu
ludowi ???

I List do Koryntian (8;5)

"A choćby byli na niebie i na ziemi tak zwani bogowie jest zresztą mnóstwo
takich bogów i panów"

Biblia sama stwierdza, że jest wiele innych Bogów. Oczywiście w tamtych
czasach nie używało się słów ?inne cywilizacje.

Księga Rodzaju (6;1,2,4)

"A kiedy ludzie zaczęli się mnożyć na ziemi, rodziły im się córki.
Synowie Boga, widząc, że córki człowiecze są piękne, brali je sobie za żony,
wszystkie, jakie im się tylko podobały. A w owych czasach byli na ziemi
giganci; a także później, gdy synowie Boga zbliżali się do córek człowieczych,
te im rodziły. Byli to więc owi mocarze, mający sławę w owych dawnych
czasach."

Fragment ten potwierdza istnienie innych ?Bogów? na Ziemi a nawet opisuje ich
sposób bycia.

Księga Rodzaju (19;24-28)

"A wtedy Pan spuścił na Sodomę i Gomorę deszcz siarki i ognia od
Pana <z nieba. I tak zniszczył te miasta oraz całą okolicę wraz ze
wszystkimi mieszkańcami miast, a także roślinność. Żona Lota, która szła
za nim, obejrzała się i stała się słupem soli. Abraham, wstawszy rano, udał
się na to miejsce, na którym przedtem stał przed Panem. I gdy spojrzał w
stronę Sodomy i Gomory i na cały obszar dokoła, zobaczył unoszący się nad
ziemią gęsty dym, jak gdyby z pieca, w którym topią metal."

Czy to nie przypomina ataku chemicznego lub nawet nuklearnego. Żona Lota stała
się słupem soli- a jak wyglądali ludzie po ataku nuklearnym na Hiroszimę ? W
dodatku nasuwa się pytanie: Dlaczego Bóg zniszczył także roślinność? Czyżby
też miała ponieść karę?

Księga Rodzaju (29;31-32)

"Gdy Pan widział, że Lea została odsunięta, otworzył jej łono;
Rachela zaś była niepłodna. Lea poczęła więc i urodziła syna,..."

Księga Rodzaju (30;22)

"A Bóg zlitował się i nad Rachelą; wysłuchał ją Bóg i otworzył
jej łono..."

Okazuje się, że Biblia opisuje nawet sztuczne zapłodnienia!

Księga Rodzaju (32;25-27)

"Gdy zaś wrócił i został sam jeden, ktoś zmagał się z nim aż do
wschodu jutrzenki, a widząc, że nie może go pokonać, dotknął(anioł) jego
stawu biodrowego i wywichnął Jakubowi ten staw podczas zmagania się z nim. A
wreszcie rzekł: Puść mnie, bo już wschodzi zorza! Jakub odpowiedział: Nie
puszczę cię, dopóki mi nie pobłogosławisz!"

Widzimy, że człowiek(Jakub) może być silniejszy od ?anioła?. Z biblijnego
punktu widzenia jest to przecież nie do pomyślenia! Natomiast badacze UFO mają
zbadanych wiele przypadków, w których człowiek okazywał się silniejszy od
istot pozaziemskich.

Księga Wyjścia (3;2-3)

"Wtedy ukazał mu się Anioł Pański w płomieniu ognia, ze środka
krzewu. Mojżesz widział, jak krzew płonął ogniem, a nie spłonął od
niego. Wtedy Mojżesz powiedział do siebie: Podejdę, żeby się przyjrzeć
temu niezwykłemu zjawisku. Dlaczego krzew się nie spala?"

Płomienie ognia, efekty specjalne- zjawiska typowe dla ?przybyszów?.

Księga Wyjścia (14;19-20,24-25)

"Anioł Boży, który szedł na przedzie wojsk izraelskich, zmienił
miejsce i szedł na ich tyłach. Słup obłoku również przeszedł z przodu i
zajął ich tyły, stając między wojskiem egipskim a wojskiem izraelskim. I
tam był obłok ciemnością, tu zaś oświecał noc. I nie zbliżyli się jedni
do drugich przez całą noc. O świcie spojrzał Pan ze słupa ognia i ze słupa
obłoku na wojsko egipskie i zmusił je do ucieczki. I zatrzymał koła ich
rydwanów, tak że z wielką trudnością mogli się naprzód posuwać.
Egipcjanie krzyknęli: Uciekajmy przed Izraelem, bo w jego obronie Pan walczy z
Egipcjanami."

Wcale się nie dziwię wojsku egipskiemu, że uciekało co tchu widząc dziwny
obiekt latający unoszący się nad nimi. To tak jakby komuś z samego centrum
puszczy amazońskiej pokazać najnowszy amerykański bombowiec w akcji. Zawał
gotowy!.

Księga Wyjścia (19;16-19)

"Trzeciego dnia rano rozległy się grzmoty z błyskawicami, a gęsty obłok
rozpostarł się nad górą i rozległ się głos potężnej trąby, tak że cały
lud przebywający w obozie drżał ze strachu. Mojżesz wyprowadził lud z obozu
naprzeciw Boga i ustawił u stóp góry. Góra zaś Synaj była cała spowita
dymem, gdyż Pan zstąpił na nią w ogniu i uniósł się dym z niej jakby z
pieca, i cała góra bardzo się trzęsła. Głos trąby się przeciągał i
stawał się coraz donośniejszy. Mojżesz mówił, a Bóg odpowiadał mu wśród
grzmotów."

Ile grzmotów ! Ile dymu ! Znowu ogień? I po co to wszystko? Tylko po to by
porozmawiać z Mojżeszem??? Wnioski są jednoznaczne.

Księga Liczb (11;1-3)

"Lecz lud zaczął szemrać przeciw Panu narzekając, że jest mu źle. Gdy
to usłyszał Pan, zapłonął gniewem. Zapalił się przeciw nim ogień Pana i
zniszczył ostatnią część obozu. Lud wołał do Mojżesza, a on wstawił się
do Pana i wygasł ogień. Dlatego też dano temu miejscu nazwę Tabeera, gdyż
ogień Pana wśród nich zapłonął."

Ogień Pana? Czy ludzie w tamtych czasach mogli użyć słowa ? laser ?. Oczywiście,
że nie. Nazwali to zjawisko tak jak umieli.

Księga Daniela (7;9-10)

"Patrzałem, aż postawiono trony, a Przedwieczny zajął miejsce. Szata
Jego była biała jak śnieg, a włosy Jego głowy jakby z czystej wełny. Tron
Jego był z ognistych płomieni, jego koła - płonący ogień. Strumień ognia
się rozlewał i wypływał od Niego. Tysiąc tysięcy służyło Mu, a dziesięć
tysięcy po dziesięć tysięcy stało przed Nim. Sąd zasiadł i otwarto księgi."

Cóż za ciekawy ?tron?; już nie mówię o tych płonących kołach.

Księga Daniela (10;4-10)

"Dnia dwudziestego czwartego pierwszego miesiąca, gdy znajdowałem się
nad brzegiem Wielkiej Rzeki, to jest nad Tygrysem, podniosłem oczy i patrzałem:
Oto stał pewien człowiek ubrany w lniane szaty, a jego biodra były przepasane
czystym złotem, a ciało zaś jego było podobne do tarsziszu, jego oblicze do
blasku błyskawicy, oczy jego były jak pochodnie ogniste, jego ramiona i nogi
jak błysk polerowanej miedzi, a jego głos jak głos tłumu. Ja, Daniel, oglądałem
tylko sam widzenie, a ludzie, którzy byli ze mną, nie oglądali widzenia,
ogarnęło ich jednak wielkie przerażenie, tak że uciekli, by się ukryć.
Tylko ja sam pozostałem, by oglądać to wielkie widzenie, lecz nie miałem siły,
zmieniłem się na twarzy, opuściła mnie moc. Wtedy usłyszałem dźwięk jego
słów, i na dźwięk jego słów upadłem oszołomiony twarzą ku ziemi. Ale
oto dotknęła mnie ręka i wprawiła w drżenie moje kolana i dłonie moich rąk."

Wielu ludzi mających kontakt z ?przybyszami? opisuje ich dokładnie tak samo
jak Daniel w Biblii. Słowa: ?opuściła mnie moc? są typowe dla kontaktów z
innymi cywilizacjami.

Księga Ezechiela (1;4-28)

"Patrzyłem, a oto wiatr gwałtowny nadszedł od północy, wielki obłok
i ogień płonący <oraz blask dookoła niego, a z jego środka promieniowało
coś] jakby połysk stopu złota ze srebrem, <ze środka ognia. Pośrodku było
coś, co było podobne do czterech istot żyjących. Oto ich wygląd: miały one
postać człowieka. Każda z nich miała po cztery twarze i po cztery skrzydła.
Nogi ich były proste, stopy ich zaś były podobne do stóp cielca; lśniły
jak brąz czysto wygładzony. Miały one pod skrzydłami ręce ludzkie po swych
czterech bokach. Oblicza <i skrzydła owych czterech istot - skrzydła ich
mianowicie przylegały wzajemnie do siebie - nie odwracały się, gdy one szły;
każda szła prosto przed siebie. Oblicza ich miały taki wygląd: każda z
czterech istot miała z prawej strony oblicze człowieka i oblicze lwa, z lewej
zaś strony każda z czterech miała oblicze wołu i oblicze orła, <oblicza
ich i skrzydła ich były rozwinięte ku górze; dwa przylegały wzajemnie do
siebie, a dwa okrywały ich tułowie. Każda posuwała się prosto przed siebie;
szły tam, dokąd duch je prowadził; idąc nie odwracały się. W środku pomiędzy
tymi istotami żyjącymi pojawiły się jakby żarzące się w ogniu węgle,
podobne do pochodni, poruszające się między owymi istotami żyjącymi. Ogień
rzucał jasny blask i z ognia wychodziły błyskawice. Istoty żyjące biegały
tam i z powrotem jak gdyby błyskawice. Przypatrzyłem się tym istotom żyjącym,
a oto przy każdej z tych czterech istot żyjących znajdowało się na ziemi
jedno koło. Wygląd tych kół i ich wykonanie odznaczały się połyskiem
tarsziszu, a wszystkie cztery miały ten sam wygląd i wydawało się, jakby były
wykonane tak, że jedno koło było w drugim. Mogły chodzić w czterech
kierunkach; gdy zaś szły, nie odwracały się idąc. Obręcz ich była
ogromna; przypatrywałem się im i oto: obręcz u tych wszystkich czterech była
pełna oczu wokoło. A gdy te istoty żyjące się posuwały, także koła
posuwały się razem z nimi, gdy zaś istoty podnosiły się z ziemi, podnosiły
się również koła. Dokądkolwiek poruszał je duch, tam szły także koła; równocześnie
podnosiły się z nimi, ponieważ duch życia znajdował się w kołach. Gdy się
poruszały [te istoty], ruszały się i koła, a gdy przestawały, również i
koła się zatrzymywały: gdy one podnosiły się z ziemi, koła podnosiły się
również, ponieważ duch życia znajdował się w kołach. Nad głowami tych
istot żyjących było coś jakby sklepienie niebieskie, jakby kryształ lśniący,
rozpostarty ponad ich głowami, ku górze. Pod sklepieniem skrzydła ich były
wzniesione, jedno obok drugiego; każde miało ich po dwa, którymi pokrywały
swoje tułowie. Gdy szły, słyszałem poszum ich skrzydeł jak szum wielu wód,
jak głos Wszechmogącego, odgłos ogłuszający jak zgiełk obozu żołnierskiego;
natomiast gdy stały, skrzydła miały opuszczone. Nad sklepieniem które było
nad ich głowami, rozlegał się głos; gdy stały, skrzydła miały opuszczone.
Ponad sklepieniem, które było nad ich głowami, było coś, o miało wygląd
szafiru, a miało kształt tronu, a na nim jakby zarys postaci człowieka. Następnie
widziałem coś jakby połysk stopu złota ze srebrem, który wyglądał jak
ogień wokół niego . Ku górze od tego, co wyglądało jak biodra, i w dół
od tego, co wyglądało jak biodra, widziałem coś, co wyglądało jak ogień,
a wokół niego promieniował blask. Jak pojawienie się tęczy na obłokach w
dzień deszczowy, tak przedstawiał się ów blask dokoła. Taki był widok
tego, co było podobne do chwały Pańskiej. Oglądałem ją. Następnie upadłem
na twarz i usłyszałem głos Mówiącego.

Księga Ezechiela (3;12-13)

"Wówczas podniósł mnie duch i usłyszałem za sobą odgłos ogromnego
huku, gdy chwała Pańska unosiła się z miejsca, w którym przebywała. Ten
ogromny huk to szum uderzających o siebie skrzydeł istot żyjących i odgłos
kół obok nich.

Księga Ezechiela (8;1-3)
"Kiedy roku szóstego, piątego dnia szóstego miesiąca siedziałem w moim
domu, a starsi Judy siedzieli przede mną, spoczęła tam na mnie ręka Pana
Boga. Patrzyłem, a oto była tam istota podobna do postaci człowieka; w dół
od tego, co wyglądało na jego biodra, był ogień. i w górę od tego, co wyglądało
na biodra, było coś, co przypominało połysk stopu złota ze srebrem. Wyciągnął
coś w rodzaju ręki i uchwycił mnie za włosy na głowie, a duch podniósł
mnie w górę między ziemię a niebo i w boskich widzeniach zaprowadził do
Jerozolimy,..."

Księga Ezechiela (10;1-22)

"Następnie patrzyłem, a oto nad sklepieniem, rozpościerającym się nad
głowami cherubów, było coś jakby szafir, a z wyglądu było podobne do
tronu. Potem On rzekł tak do owego męża, odzianego w lnianą szatę: Wejdź
pomiędzy koła pod cherubami, a napełniwszy swe dłonie ognistym węglem z
miejsca między cherubami, rozrzuć go po mieście! I wszedł tam na moich
oczach. A cheruby stały po prawej stronie świątyni, gdy ów mąż tam wchodził,
obłok zaś napełnił dziedziniec wewnętrzny. Następnie chwała Pańska
podniosła się znad cheruba do progu świątyni, świątynia zaś napełniła
się obłokiem, a dziedziniec był pełen blasku chwały Pańskiej. Rozległ się
szum skrzydeł cherubów aż na dziedzińcu zewnętrznym, podobny do głosu Boga
Wszechmogącego, gdy przemawia. A gdy owemu mężowi, odzianemu w lnianą szatę,
dał taki rozkaz: Weź ognia spomiędzy kół, spomiędzycherubów!, on tam
poszedł i stanął obok koła. Wówczas jeden z cherubów wyciągnął rękę w
kierunku ognia, znajdującego się pomiędzy cherubami, a wziąwszy go, położył
na dłonie człowieka, ubranego w lnianą szatę. Ten wziął go i wyszedł. Pod
skrzydłami zaś cherubów pojawiło się coś na kształt ręki ludzkiej. I
patrzyłem, a oto przy boku cherubów znajdowały się cztery koła: po jednym
kole obok każdego cheruba, a koła te z wyglądu miały połysk jakby tarsziszu.
Wyglądały zaś tak, jakby każde z czterech miało ten sam kształt, jakby
jedno koło znajdowało się w drugim. A gdy się posuwały, posuwały się w
czterech swoich kierunkach; nie odwracały się, gdy się posuwały, ale posuwały
się w tym kierunku, dokąd prowadziła je głowa, posuwały się za nią i nie
odwracały się, gdy się posuwały. Ich całe ciało - plecy, ręce, skrzydła
i koła u wszystkich czterech - było wypełnione dokoła oczami. Słyszałem,
że kołom została nadana nazwa galgal. Każda istota miała po cztery oblicza:
pierwsze było obliczem wołu, drugie obliczem człowieka, trzecie obliczem lwa,
a czwarte obliczem orła. A cheruby się podniosły; była to ta sama istota, którą
widziałem nad rzeką Kebar. Gdy cheruby chodziły, poruszały się także przy
ich boku koła; a gdy cheruby podnosiły swe skrzydła, aby się unieść z
ziemi, koła nie odrywały się od ich boku. A gdy cheruby się zatrzymywały,
także one się zatrzymywały, a gdy się podnosiły, to podnosiły się także
i one razem z nimi, ponieważ był w nich duch istoty żywej. A chwała Pańska
odeszła od progu świątyni i zatrzymała się nad cherubami. Cheruby rozwinęły
skrzydła i uchodząc uniosły się z ziemi na moich oczach, a koła z nimi.
Zatrzymały się w wejściu wschodniej bramy świątyni Pańskiej, a chwała
Boga izraelskiego spoczywała nad nimi u góry. Była to ta sama istota żywa,
którą pod Bogiem izraelskim oglądałem nad rzeką Kebar, i poznałem, że były
to cheruby. Każdy miał po cztery oblicza i cztery skrzydła, a pod skrzydłami
coś w rodzaju rąk ludzkich. Wygląd ich twarzy był podobny do tych samych
twarzy, które widziałem nad rzeką Kebar. Każdy poruszał się prosto przed
siebie."

Są to niesamowicie precyzyjne opisy statku kosmicznego innych cywilizacji. Jest
to oczywiście opis bardzo prymitywny - zgodny z wiedzą techniczną, którą
posiadał w tym czasie Ezechiel.

Apokalipsa Św.Jana (1;12-16)

"I obróciłem się, aby widzieć, co za głos do mnie mówił; a obróciwszy
się ujrzałem siedem złotych świeczników, i pośród świeczników kogoś
podobnego do Syna Człowieczego, obleczonego [w szatę] do stóp i przepasanego
na piersiach złotym pasem. Głowa Jego i włosy - białe jak biała wełna, jak
śnieg, a oczy Jego jak płomień ognia. Stopy Jego podobne do drogocennego
metalu, jak gdyby w piecu rozżarzonego, a głos Jego jak głos wielu wód. W
prawej swej ręce miał siedem gwiazdi z Jego ust wychodził miecz obosieczny,
ostry. A Jego wygląd - jak słońce, kiedy jaśnieje w swej mocy."

Apokalipsa Św.Jana (2;18)

Aniołowi Kościoła w Tiatyrze napisz: To mówi Syn Boży: Ten, który ma oczy
jak płomień ognia, a nogi Jego podobne są do drogocennego metalu."

Apokalipsa Św.Jana (4;5-6)
"A z tronu wychodzą błyskawice i głosy, i gromy, i płonie przed tronem
siedem lamp ognistych, które są siedmiu Duchami Boga. Przed tronem - niby
szklane morze podobne do kryształu,..."

Apokalipsa Św.Jana (10;1)

"I ujrzałem innego potężnego anioła, zstępującego z nieba,
obleczonego w obłok, i tęcza była nad jego głową, a oblicze jego było jak
słońce, a nogi jego jak słupy ogniste"

Zaczerpnięto z: http://coolio-misiek.w.interia.pl/
  • 0



#2

dj_cinex.

    VRP UFO Researcher

  • Postów: 3305
  • Tematów: 412
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 20
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Co do nazwy tematu gdzie podane jest "dzięki uprzejmości ..." to raczej dzięki uprzejmości Admina, który dał co niektórym dostęp do starych artykułów ;)
  • 0



#3

Pylbas.
  • Postów: 281
  • Tematów: 5
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jeszcze przed datą z podpisu podszedłbym do tego artykułu z humorem no ale sowje widziałem. Co do całej analizy to warto obejrzeć film z 21.07.2006 tutaj link żeby pobrać http://ufotv.pl/index.php?paged=2 . Coś w tym jest...
  • 0

#4

Traper.

    Tajny Współpracownik

  • Postów: 1485
  • Tematów: 31
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

hehe... gdybyś tego nie obejrzał to bym powiedział, że "Blogosławieni, którzy nie widzieli a uwierzyli..."

A tak swoją drogą, to ja nie wierze w UFO, ja jestem przekonaniu o istnieniu milionów cywilizacji we wszechświecie, więc nie musze uwierzyć - napisałem to natchnioy postem Pylbas'a i jego sygnaurką, mówiącą żebym uwierzył ;p (wiem że to tag...)
Tak więc uwierz, to nic nie boli :)
  • 0



#5

Savalas.
  • Postów: 58
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Pylbas ja również nie wierze w ufo, ja wiem że ono istnieje !! a książka zwana bibilą nie jest dla mnie niczym ciekawym wole księgi innych cywilizacji czy religii jakoś bardziej wiarygodne są hehe
  • 0

#6

Pit.

    pies Darwina

  • Postów: 1034
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

ST w wielu przypadkach to streszczenie jeszcze starszych pism sumeryjskich i babilońskich... Zapraszam do czytania działu Sumer...
  • 0





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych