10 odpowiedzi w tym temacie

[Pit]

Symbolem medycyny jest laska Eskulapa, czyli laska, wokół której opleciony jest wąż. Eskulap jest to rzymski odpowiednik greckiego Asklepiosa, czyli boga-opiekuna sztuki lekarskiej.

Oto co wikipedia mówi na temat jego laski:

Laska Asklepiosa

Atrybutem Asklepiosa była to laska, opleciona przez węża (symbol odradzania się ze względu na zrzucanie skóry). Jej prototypem była (opleciona przez dwa węże) laska sumeryjskiego boga świata podziemnego i uzdrowiciela, Ningiszzidy (bóstwo opiekuńcze króla Gudei z miasta-państwa Lagasz).

Tak mniej więcej wygląda laska Eskulapa.


Tak wygląda jego pierwowzór:


A oto moje skojarzenie, gdy ujżałem laskę Ningiszzidy:

Co wy o tym sądzicie? Czy moje przypuszczenia moga być słuszne?

[Pit]

Inga, masz rację, na razie to są tylko moje przypuszczenia, wiem, że w sumeryjskich przekazach jest coś o "esencji życiowej", jak znajdę dowody, to wrzucę.

[Bercik]

Przepraszam, źle zinterpretowałem temat ;>
Wydaje mi się małoprawdopodobne powiązanie tych 2 rzeczy. Co laska symbolizujaca władze ma wspolnego z genetyką ? Oczywiście da sie stworzyć odpowiednią teorie, ale wątpie, żeby to była prawda.

[Ejael]

Czytałem kiedyś że być może powstanie tego symbolu zwiazane jest z metodą usuwania glist ludzkich - glista ludzka poruszająca się w układzie krwionośnym często przebija się przez tkanki i wystawia na zewnątrz ciała swój łeb - nie można jest łapać palcami ani szczypcami bo się urwie a wtedy zator murowany - trzeba wziąć jakiś mały patyczek i powoli nawijć ją na niego dokładnie tak jak w symbolu. Czy to prawda? Pewnie kolejna teoria...

[Pit]

Na razie przedstawiłem teorię do jej oceny, teraz poszukuję dowodów, by potwierdzić moje przypuszczenia, bądź je obalić. Bercik, nie należy z góry uważać, że coś jest małoprawdopodobne, wszystkie teorie trzeba sprawdzać w miarę możliwości.
Obaj, Asklepios, czyli Eskulap, i Ningiszzida byli powiązani z medycyną, a jak wiadomo medycyna w starożytnym Sumerze stała na wysokim poziomie.

[ Dodano: 2006-07-30, 16:37 ]
Ejael, również słyszałem o tej teorii, ale nie z glistą ludzką tylko innym pasożytem znajdującym się w nodze, który często ma ponad metr długości, również powoli nawija się go na patyczek, by go usunąć. Ale ten pasożyt jest pojedyńczy. a wokół laski Ningiszzidy owinięte są dwa węże, więc gdyby to odnosiło się do usuwania owego pasożyta, czy nie powinien być pojedyńczy wąż?

[dj_cinex]

OBCE GENY ADAMA

Tam też co nieco o powiązaniu spirali , DNA itd.

[Pit]

Czyli Bercik, moje przypuszczenia są całkiem prawdopodobne...
=[dj_cinex]=, założyłem ten temat, bo szukałem przez magiczny przycisk SZUKAJ o lasce Eskulapa, ale nic nie znalzałem...

[Traper]

znam tą teorie z książk Sitchina, podobnie jak DJ
JEst to mozłiwe i szczerze powiedziałwszy chciałbym żeby była to prawda - symbol DNA

[Bercik]

Wiedziałem, że jak napisze "na pewno nie" to coś w tym będzie, tak jest zawsze
No to czekamy a dalszą porcje informacji.

[Pit]

Liczne teksty w różnym stanie przetrwania czy fragmentacji znaleziono na tabliczkach glinianych w Mezopotamii. W Dwunastej Planecie zostały przejrzane "mity" innych ludów o stworzeniu człowieka, zarówno ze Starego, jak Nowego Świata; wszystkie one zachowały w pamięci proces zmieszania pierwiastka boskiego z ziemskim. W połowie przypadków pierwiastek boski określa się jako "esencję" pochodzącą z krwi boga, pierwiastek ziemski zaś jako "glinę", czyli "muł". Nie może być wątpliwości, że wszystkie te podania próbują opowiedzieć tę samą historię, ponieważ wszystkie mówią o
Pierwszej Parze. Nie ma wątpliwości, że pochodzą z Sumeru; w sumeryjskich tekstach znajdujemy najstaranniej opracowane opisy i wielką liczbę szczegółów dotyczących tego cudownego czynu: zmieszania "boskich" genów Anunnaki z "ziemskimi" genami małpoludów przez zapłodnienie jaja samicy małpoluda.
Było to zapłodnienie in vitro – w szklanej kolbie, jak przedstawia ten proces wizerunek na pieczęci cylindrycznej (il. 51). A więc, jak powtarzam, odkąd współczesna nauka i medycyna dokonała wyczynu zapłodnienia in vitro, Adam był pierwszym dzieckiem z próbówki...

Fragment książki "Genesis jeszcze raz" Z. Sitchin

[ Dodano: 2006-07-30, 19:35 ]
Esencja z krwi boga, czyż esencją każdego żywego stworzenia nie jest właśnie DNA?