Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czy słońce umiera??


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
16 odpowiedzi w tym temacie

#16

Pędnik Nie-Łągiewki.
  • Postów: 136
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Irytuje mnie traktowanie Słońca jakby to była nie przymierzając jakaś łojówka czy lampa naftowa: podkręcam knot - świeci i grzeje mocniej, skręcam knot - przygasa... Hoimar von Ditfurth w swej głośnej trylogii stwierdza, że kwant promieniowania "zrodzony" w tej chwili w jądrze słonecznym jako kwant rentgenowski lub gamma(panuje tam 15 mln stopni i... egipskie ciemności!) w fuzji dwóch atomów podlega niezliczonej ilości absorbcji/emisji, by po drobnych 20 000 lat opuścić je w postaci kwantu światła widzialnego. Uczony ten twierdzi, że gdyby procesy termojądrowe nagle w jądrze Słońca ustały - wizualnie, zmysłami i niektórymi instrumentami mierzącymi zmiany natężenia strumieni energii "niejądrowej" proweniencji(termometry, pirometry, kalorymetry itp.) zauważylibyśmy dopiero po ~20 000 lat, natomiast instrumentalne stwierdzenie gwałtownego spadku gęstości strumienia cząstek jądra atomowego np. neutrin nie podlegających w/w procesom absorbcji/emisji na pewno byłoby niemal natychmiastowe...Słońce posiada przeolbrzymią bezwładność i pojemność cieplną, i żadne "nagłe" procesy zagrażające zamarznięciem czy spaleniem nam nie grożą. Jeśli mogą być określane jako "nagłe", to tylko w geologicznym, kosmologicznym znaczeniu tego słowa...
  • 0

#17

proxy11.
  • Postów: 23
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Fakty sa takie:

1. Nie wiemy czy aktywnosc slonca miala wplyw na zlodowacenia na Ziemi. Zeby to wiedziec nalezalo by miec obserwacje aktywnosci slonca z tamtego okresu a tego nie mamy. Jest to wiec interpretacja poszlakowa i logiczna ale nie majaca odbicia w niezbicie stwierdzonych faktach.

2. Skoro obserwujemy wplyw "jakis czastek" emitowanych przez slonce na materie na ziemi i powstaja one na sloncu oznacza to ze opis mechanizmu syntezy termonuklearnej, ktory zachodzi na sloncu jest calkowicie bledny. W tym opisie nie wystepuja bowiem czastki, ktore sa emitowane prze Slonce.

Czyli, jak zwykle nic nie wiemy, pelno roznych teorii i interpretacji a co ciekawsze okazuje sie, ze byc moze najbardziej ugruntowane wyobrazenia i teorie dotyczace budowy slonca moga sie okazac calkowicie bledne!

Skoro nic nie wiemy o materii to moze kierunek "materialistycznego spojrzenia na swiat" jest rowniez bledny? Ostatnio np. zainteresowalem sie kalendarzem Tzol'kin Majow. Jest to osobisty kalendarz rozwoju duchowego. Nagle okazalo sie ze kultura, ktora przedstawia sie nam jako prymitywna bardzo duzy nacisk kladla na osobisty rozwoj kilkudziesieciu cech czlowieka i to kazdego dnia!!!! Cos zupelnie innego niz ma miejsce u nas. Przezylem chyba szok i zaczalem sie zastanawiac nad sensem zycia dzis, kiedy wiele osob zyje nie dla siebie ale dla pieniedzy i przyjemnosci. Czasem ich ktos do tego zmusza ale czesciej jest to ich wlasnym wyborem.

Uwazam, ze w przypadku slonca nalezy sie zastanowic nad teoriami magneto-elektrycznej natury zjawisk w polaczeniu z niestety ale nieodkryta jeszcze natura takich zjawisk w skali galaktycznej, poniewaz obserwuje sie strumienie czastek i babel ukladu slonecznego. Widac ze oddzialywania i sily znacznie bardziej wykraczaja poza nasze wyobrazenia, nie mowiac juz o tym ze obecnymi modelami nie da sie wyjasnic wyraznie obserwowanych "anomalii", ktore pewnie nie sa zadnymi anomaliami ale standardem w oddzialywaniach w skali kosmicznej.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych