oglądam wszystkie filmy na tle sztuczności w wielu dziedzinach życia wypada nieźle co najmniej,Harry Potter tez jako historia zawierał elementy całej historii od podstaw do zakończenia,chociaz filmu nie widziałm to jest dobra postacią o własnej tożsamości.
akurat mam czas,więc z miła chęcią oglądam programy z jego udziałem i sa takie autentyczne jak sie patrzy.
raz w zyciu zdarzyła mi się akurat bardzo przykra historia w kontakcie i w zetknięciu z osobą,która miała paranormalne umiejętności.różnica poglądów była ogromna wręcz nie do zniesienia,przejawiałao się to w sposobie ubierania się,interpretacji wypowiedzi innych osób,oceny innych osób a także w wystroju wnętrza.
np.ten paranormalny szef śmiał się z tego,że ktos nie ma lodówki i trzyma żywność za oknem,opowiadał dowcipy o tym jak to żyją kobiety bez pralki automatycznej powoli i schludnie sobie robia pranie w łazience,co mnie nie zainteresowało akurat.
powiem więcej w sprawie pralki automatycznej stoczyłam wielką walkę,może dla kogoś to guzik warte urządzenie ale dla mnie cenne i praktyczne,podobnie jak zmywarka która wiele dla mnie znaczy albo kosz do brudnej odzieży.
inne moto wypowiedzi miał ten szef,nic nie szło,biuro wyglądało ohydnie kosza do śmieci nie mogłam znaleźć nie interesował go ekspres do kawy czajnik nowe filiżanki i wykładzina dywanowa do biura.jak się wchodziło do biura miałam wrażenie,ze jestem na przesłuchaniu w komisariacie w krajach III świata tak walił tymi butami w podłogę że dudniło w uszach.nie cieszył się jak gazeta się mogła sprzedawać lepiej,jakies paranormalne zjawiska go interesowały ani słowa o firmowej szafie do ubrań albo lepszym modelu wieszaka wyglądało to biuro tragicznie.listy leżały rzucane pzrez listonosza pod biurem a on siedział w środku i podrywał mnie non stop,ale niezbyt mnie interesowało prawdę mówiąc.
jak kupił koszule taką zażółconą w kratkę to przeżywał to okrutnie,udał mu sie płaszcz jak jechał na spotkanie w telewizji,nie było firmowych słodyczy i nie męczącego krzesła wszystko było zmęczone jak sam ten paranormalny szef.
jakoś tak męczył otoczenie brakiem ochoty na bardziej dobry obiad bardziej dobrą kawę bardziej dobrane wyposażenie biura.tak się zmęczyłam,że nigdy więcej z paranormalnym szefem nie będe pracować.nie używał tego olejku do masażu z witaminami w srodku i miał pretensje do mnie,że mam 22 lata.
i jakoś tam wyniesiono mnie paranormalnie z domu doszło do aktu poczęcia i ten syn się nie urodził co akurat jest jeszcze gorsze niż gdyby się urodził,szkoda mi tego synusia akurat.od tamtej pory myślę tylko o tym synku i nie wydaje mi się,że chciałąbym pracować z paranormalnym szefem.
i ogólnie nawet jak się zakochał to tez paranormalnie co jest nie do przezycia!
potem paranormalnie wszedł Krzysiek i nie potrafię tego uzasadnić i chodzimy wszędzie razem oboje,paranormalnie.Nie wiem,jak kupiłam rajstopy na randkę z takim Darkiem w kratkę te siatkowe z wyprzedaży to te rajstopy zaczęły się jakoś inaczej zachowywać i jak założyłam te rajstopy ludzie na ulicy jak szłam do pracy tak mi się inaczej pzryglądali jak byłam w tych rajstopach.
potem telefon np.w lipcu sam dzwonił z datą urodzin tego szefa 31.05 mam zdiecie tego biura do dzisiaj w telefonie te emocje były tak inne włąsnie inne że mam 3 zdiecia w tym innym aparacie telefonicznym.
jade z tym Darkiem tak jak wiele osób w moim wieku jesteśmy na tej randce i oboje mamy wrażenie,ze ktoś koło nas chodzi.On mnie pyta co to jest a co ja mam powiedzieć?Jak ja doświadczenia nie mam paranormalnego.Potem miałam miliony nieprzyjemności z zapakowaniem do szpitala psychiatrycznego włącznie tyle osób pytało o narkotyki a to coś jakoś inaczej.
Najgorsze okazały się autobusy i ubrania i chemia gospodarcza.Jak pracowałam w serwise sprzątajćym była taka chemia do kafelków i raz jak byłąm w tym pomieszczeniu co zapachem przypominało trumne tego Krzyska i jego ostatnią myśl pzred śmiercią(pralka automatyczna) dotknęłam tej butelki ztym płynem a to zniknęło i pod oknem pojawił sie samochód w tym kolorze co butelka szary jasny z takimi wzorkami jak na butelce.Potem szłam do pracy i zobaczyłam ten sweter co go musiąłm wyrzucic żeby nikt więcej go nie dotykal zmieniony w samochód to był ten sweter ale jak byłam w tym bloku na osiedlu i bez windy znalazłam się piętro niżej z całym sprzętem nie wiedziałam co powiedzieć.
Jak np.zostawiłąm zmiotke taką profesjonalną czułam taką rozpacz,że ja opuściłąm,że musiałam wrócić i odstawić ja we własciwe miejsce.
Jak autobusy okazywały poczucie humoru nie wiedziałam co powiedzieć,kiedy ktoś zapalił światło w piwnicy to już w ogóle nie wiedziąłam co powiedzieć.Tęsknię za swoim synkiem tym paranormalnym nieurodzonym dla mnie to straszne zwłąszcza,ze nie mam doświadczenia z kontaktami paranormalnymi żadnego.
Oglądam jego programy Keitha Barrego nie wiem może ktoś będzie wiedział jak z tego wyjść,żwłaszca ,ze Urszula jest jakoś ohydnie zakodowana tak ją ohydnie ktos zaprogramował.
Jestem katoliczką do samego końca i akuart oczywieście o wiele bardziej interesująmnie zagadnienia wiary nadziei i katolickiej miłości bliźniego ale jak to zobaczyłam nie wiedizłąm co powiedzieć i do dzisiaj nie wiem.
Oglądam jego programy z ogromnym zainteresowaniem,oczyszczam podwórko z rupieci i uważam że do śmieci są kosze,dołek do odpadków to mi Darek podpowiedział że musi być a apteczka do lekarstw jest u mnie beznadziejna.W kadym razie oglądam,jestem fanką i hortensje u Keitha Berrego wyglądają zupełnie inaczej mi akurat pasuja tak wizualnie inne stylistycznie kwiaty ogrodowe,a aktualnie czekam na dynię i suszenie ziarenek dyni i w ogóle mi się nie nudzi.I uwazam,ze jak sie ma czegoś za dużo to odciągam te zaśmeicenia we właściwe miejsce na razie niesegregowane.Takie zimne podwórko odstrasza i tylko dla gości moze być a już dla mieszkańców przeszkadza np.zniszczona piwnica i zniszczona łazienka i brak 3 foteli.Zaczęłam czytac i eliminuję każdą dwuznaczoność po tych przygodach.teraz np.chce wynieść taką wersalkę kanapową z tego pokoju i w to miejsce coś zdecydowanie na milion procent biurowego żeby myśli osób wchodzących do tego pomieszczenia były właściwe i jednokierunkowe.Akurat ja nie lubie dwuznacznych zachowań w biuzre z podtekstem erotycznym,bardzo prosze na inne okazje sobie zatrzymac erotyzm dobzre?i mi akurat jest potzrebny już teraz Keith Barry bo nie wiem co mam zrobić a męczą mnie dwuznaczne zachowania od urodzenia.,bardzo tego nie lubię.Jak ktoś jest w związku małzeńskim to niech go chociaz pilnuje a nie jakieś paranormalne zachowania.Nie zainteresowały mnie zreszta i jeden mężczyzna w życiu to jak dla mnie właściwa dawka,najlepiej w moim wieku tak jak Dariusz.I nie odpowiada mi inne życie!
HPL