Napisano
05.08.2006 - 15:53
ja przez kilka lat bezsenności próbowałam już wszystkiego i póki co nie znalazłam niczego ,co by pomogło , byłam w klinice badające zaburzenia snu , na razie na rozmowie "wtępnej" , opowiadali ,że są tu ludzie ,którzy nie sypiają aż pół roku !,
nie wiem dlaczego ,ale zachciało mi się śmiać z tego co usłyszałam , kiedy powiedziałm lekarzowi ,że ja nie sypiam od 5 lat zapanowała głucha cisza.... pan doktor przyglądał mi się uważnie ( chyba czekał kiedy powiem ,że żartuje ) , więc patrzyliśmy tak na siebie w ciszy , a potem mi powiedział ,że to , nie jest normalne ...
a ja na to - a i owszem ,jak się cierpi na bezenność tyle lat to napewno nie jest normalne , zaproponował mi terapię indywidualną ( bo tam prowadzi się generalnie terapię grupowe ) nawet nie wiem jeszcze na czym ta terapia ma polageć .... czekam
na kolejną wizytę :-/
Ponadto czytałam książkę o bezenności gdzie było napisane ,że jak człowiek cierpi z powodu braku snu dłużej niż pół roku , to nie jest już bezenność ,ale "poważna choroba" wynikająca z wielu różnych przyczyn , jakich ? tego już nie napisali ,a ja właśnie jestem ciekawa .... :-| na owej terapii mają poszukać tych przyczyn , a potem "próbować" temu jakoś zaradzić ,tylko ,że te poszukiwania mogą potrwać bardzo długo ( ja jakoś przez te 5 lat nie doszukałam się niczego konkretnego ) ,a ja się w tym czasie wykończę , a żeby było "śmieszniej" tą bezsennością "zaraził się" odemnie mój mąż ... masakra poprostu ! :wow: