Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czy w Polsce będzie rewolucja?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
127 odpowiedzi w tym temacie

#106

xabzi.
  • Postów: 4
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Modernizacja zaszła w większości za sprawą gigantycznych pożyczek. To głównie przez nie dług krajowy tak mocno skoczył w ostatnich latach. Więc dzięki pożyczce nas stać i na autostrady i na inne ulepszenia infrastruktury.

Iluminacja pałacu prezydenckiego i świecidełka w mieście to kropla w morzu potrzeb, jeśli mamy zamiar zapewnić pieniądze na dobre życie dla biednych. Oczywiście, możemy ustalić że wszystkie niepotrzebne wydatki (to jest bardzo uznaniowe), idą na biednych. No to nie róbmy nowych chodników, nie sadźmy drzew w alejach miejskich, nie walczmy ze szczurami w miastach, nie kośmy trawy w parkach - niech wszystko idzie na biednych, żeby mieli godne życie. To nie jest sposób, bo utrudniłoby to życie większości. Nie budujmy tutaj modelowego socjalizmu, gdzie "czy się stoi, czy się leży 1000 zł się należy".


Tak z pewnością utrudniłoby życie egoistom.
Otóż władze np. w moim mieście miały wybór. Praca dla 50% mieszkańców, czyli dla większości bezrobotnych, lub aquapark dla przyjezdnych. Sztuka wyboru, postawili na to drugie, z pewnością aby nie odstawać od modelu naszego państwa, co mnie nie dziwi, są zwolennikami rządu.
Powiesz, Polacy wybrali, więc jest dobrze. Tylko wydaje mi się, że mieszkańcy 150km do pracy każdego dnia w jedną stronę nie jechali (gdy była praca) dla przyjemności, podobnie jak emigranci nie wyjechali, aby podziwiać Big Bena i zostawić tam pieniądze.
W rzeczywistości zysków z turystyki żadnych (świecidełek, zieleni nie przybyło) a inwestorów chcących postawić fabryki w okolicy nie brakowało. Zawsze jest co produkować, nie ma tak, że jest zastój na dziesięć długich lat. Ludzie każdego dnia się rodzą, żyją, jedzą, piją, korzystają. Nie ma popytu, podaży, a gdy wyjedzie reszta bezrobotnych, nie będzie rąk do pracy inie będzie problemu. Będziesz miał dodatkowy argument w dyskusji na ten temat z kimś innym w przyszłości.
Tak się dzieje, gdy ludzie dochodzą do władzy w miastach jak ci z Wiejskiej i z tego co mi wiadomo, nie tylko w moim rodzinnym mieście, tak wygląda rzeczywistość, mieście które staje się powoli pustkowiem. Dlatego proszę nie mydlić oczy stagnacją. Również przez mydlenie oczu Katarem, jak w przypadku stoczni, stracono ogromny kapitał ludzki i niszczy się przyszłość dla naszych dzieci, rzuca się nas na kolana abyśmy walczyli łokciami każdego dnia o przetrwanie tego na co pracowali i zapewnili nam nasi dziadowie. Niestety, w trudnych czasach, nie wywalczyliśmy swego.
Buduje się za to wzajemną niechęć i stawia od małego pod presją "co wycwaniakuje, to moje". Jestem przekonany że Polaków stać na więcej.

A ja znałem ludzi którzy płacili w terminie, albo kiedy mogli - bo każdy może mieć problemy. Nigdy nie było tak żebym nie otrzymał pieniędzy za pracę. Śmieciowe czy nie śmieciowe, pieniądze to pieniądze. Umowa o pracę na czas nieokreślony to jest związanie pracownika z pracodawcą na dobre i na złe. Żeby zwolnić takiego pracownika trzeba podać powód, który pracownik może zaskarżyć. Dlatego pracodawcy nie lubią przyjmować na takie umowy, jeśli pracownik nie jest bardzo wartościowy i warto go związać z firmą.

Pracownik zawsze może rzucić pracę, pracodawca może mieć spory problem ze zwolnieniem.


Mówisz jakbyś czytał notatkę pt. "prawa i obowiązki pracownika i pracodawcy" W takim razie zazdroszczę Tobie przebiegłości i szczęścia, ze nigdy nie doświadczyłeś podłości ludzkiej w takim stopniu i wychodziłeś z niej obronną ręką.
Właśnie śmieciowa umowa nie daje tych praw, na czym moi byli pracodawcy skorzystali. Jestem przekonany jednak, że nikt jeszcze na ludzkim wykorzystywaniu się nie wzbogacił.

Benzyna przez ten czas podrożała dwukrotnie, węgiel i gaz także. Niestety żyjemy w cywilizacji która jest uzależniona od taniej energii, która daje nam bogactwo. Energia jest kosztem stałym, którego nie da się ominąć. Jeśli koszty energii rosną, to nic nie jest w stanie wyrównać tych podwyżek - bo jest to wzrost podstawowego surowca do produkcji i transportu WSZYSTKIEGO.
Jednak nawet mimo tego, nie wciśniesz mi nawet że Polacy są biedniejsi teraz niż kilka lat temu - bo byłoby to rozkosznie bezczelne.

Co jest podstawą w cywilizowanym kraju w którym nie trwa wojna? Ludzie nie umierają z głodu? Dostają pomoc z państwa? Mają emerytury? Mają możliwości rozwoju, darmowych kursów, pieniędzy na rozkręcenie działalności? To właśnie jest Polska. Nie wiem jakie masz wymagania.
Widać progres, na ulicach, w sklepach i w popycie wewnętrznym liczonym statystycznie. Nie chce mi się tłumaczyć oczywistości istnienia progresu zarobków i poziomu życia - bo jest on tak dobitny, w statystykach i obrazie ulicy, że zaprzeczanie temu jest kompletnie bez sensu.

Czy Ty prowadzisz jakieś badania statystyczne? Czy masz coś, by przeważyć dane o popycie, zarobkach i inflacji? Jaki jest ten Twój as w rękawie, że jesteś tak pewien swoich obserwacji, które są tworzone na zasadzie "mi się wydaje" i "skąd wiesz że każdy ma szynkę". Zawsze wiele osób sprawiało pozory zamożności, czy 20 lat temu, czy teraz - to nie jest żaden argument.


Nie muszę przeglądać dzienników statystycznych, aby widzieć rzeczywistość. Słucham ludzi, stawiam pytania i wyciągam wnioski.

Ci którzy byli bogaci, są jeszcze bogatsi, a ci którzy walczyli o każdy dzień aby wykarmić rodzinę, już dawno od nas wyjechali. Mowie to przez pryzmat moich znajomych i zupełnie obcych ludzi, którzy nie mieliby interesu w zafałszowaniu rzeczywistości.
Nie widzisz biedy bo zostali ci którzy mieli szczęście, włożyli dużo pracy, aby stworzyć sobie pozory normalności.
Gdyby Polacy wrócili z emigracji i mieli pracować za 1000zł, albo żyć na zasiłkach z domu opieki, z pewnością zobaczyłbyś prawdziwą nędze na ulicy i w statystykach. Oczywiście powiesz, droga wolna, nikt nie trzyma! róbta co chceta, na zasadzie mnie jest dobrze i wam też powinno..

Jak mnie oszukali na 115 złotych to zrobiłem tak żeby mi oddali. Tu chodzi o zasady. Świat nie jest pełen Teletubisiów i trzeba czasem się poprztykać łokciami. Jeśli chcesz żeby każdy dbał o Twój interes, to niestety to nie działa. Jednak większość firm jest uczciwa.


Przez miesiąc, nawet dnia 24 grudnia, otrzymywałem kilkanaście telefonów dziennie o treści "Tu automatyczna sekretarka, firmy windykacyjnej ureguluj należności" Do tego dwa telefony dziennie od pracowników, straszenie komornikiem, a za co byłem winien do dziś nie wiem. Zapłaciłem, aby mi przy wigilijnym stole nie wydzierali się przez słuchawkę jak do bandyty. Nawet gdy byłbym winien za coś, albo ktoś wkradł mi się na konto, chciałbym wiedzieć za co płacę karę. Nie dowiesz się człowieku w tym kraju, a łokcie możesz sobie strzępić. Nawet policja którą poleciła firma windykacyjna, z góry uznała ze nie warto brudzić rąk dla 120zł. Nie mam zamiaru się wydzierać przez słuchawkę telefonu i straszyć dzieci, a moje pismo to oni mieli w głębokim poważaniu.
Co zrobić? oczywiście Ty znalazłbyś sposób na zamknięcie sprawy, ja innego nie widziałem jak tylko jechać do ich placówki 500km i wysadzić ją w powietrze jak psychol. Lecz jestem cywilizowanym człowiekiem, który słucha innych ludzi, doświadczających znacznie większych niesprawiedliwości ze strony władz, instytucji i firm w tym kraju i to od wielu bardziej zaradnych osób ode mnie, niemogących poradzić sobie z tym lekceważeniem. Dlatego szkoda życia, przecierpię w ciszy debilizm i świat się nie skończy.

. Jest nawet wielu szaraczków którzy się opieprzają całe życie i mają całkiem wygodne życie.


Właśnie to jest zastanawiające, że zatrudniają i nie zwalniają opieprzających się cwaniaków, pijaczków, a młodych uczciwych bezrobotnych traktują "zadzwonimy" Wspominałeś o pracy przez internet? taaa, nie raz jej szukałem. Zaryzykowałem jednak, zdegustowany patrzeniem się w ekran monitora kilka godzin dziennie, zabrałem 100zł na bilet, aby osobiście rozmawiać z pracodawcą. Udało się, niestety nie obyło się nie bez zaciągnięcia kredytu, aby w ogóle prace podjąć. Na dodatek te CV i listy motywacyjne dla zwykłych sprawnych fizycznie osób chcących zakasać rękawy do roboty i zarabiać na chleb, to jakiś obłęd. Dlatego nie dziw się, jak mówię że młodym ludziom jest ciężko o pracę, szczególnie tym z prowincji.

Nie musisz w to wierzyć, możesz żyć urojonym światem, gdzie nic od nas Polaków nie zależy, opowiadając, że jakikolwiek byśmy rzad nie wybrali, to i tak nie będzie stać nas na zakłady pracy i opiekę w takim kształcie "podstawowym" o jakim pisałem w poście wyżej. Możesz żyć w swoim kloszu, jakkolwiek go nazywasz, mieszkanie, dom, Poznań, Warszawa ul. Świętokrzyska czy wieś Włodki. Mnie jednak nie przekonasz, że to maksimum możliwości, ze rząd w pocie czoła dba o interesy przeciętnych ludzi.

btw. Czechy zatrudniają do swoich fabryk Polaków, żeś nie trafił.

. O co Ci chodzi w tym poście? Bo nie rozumiem. Ile chciałbyś żeby dostawała i ile ma się zadłużyć skarb państwa żeby płacić alimenty za tego ojca? To dopiero chora sytuacja, gdy ojciec wyjeżdża do kraju który płaci za to pieniądze matce jego dziecka.


To żaden głupiec nie wymyślił, że syty głodnego nie zrozumie.
Zrób sobie listę zakupów, idź do sklepu kup produkty dla dziecka na cały miesiąc, a jeśli będzie płakać z niedostatku, to powiedz mu żeby tego nie robił bo zadłuży skarb państwa, wczuj się w sytuacje matki, zmuś się na odrobinę empatii. Chora sytuacja, masz rację, bo do takich skrajności skłania ten system.
Pytasz ile. 800zł to optymalna kwota dla dziecka przy obecnej drożyźnie (oczywiście najlepiej, kiedy matka dodatkowo pracuje.)

Jak żyć Panie premierze...

Nie, ja nie patrze na ceny. Po prostu wyciągam swoją złotą kartę kredytową. ;)


drwij sobie drwij...

No to jeszcze lepiej. Bo o ile stwierdzenie "miesiąc pracy-rok odpoczynku", jest czymś oczywistym - to walka o normalność to jak walka o masłowość masła i wysypiskowość wysypisk śmieci. To nie jest żaden plan. Normalność nie jest nawet stanem policzalnym i dla każdego będzie oznaczał co innego.


Masz rację. Do tych zmian o których piszę, nie potrzeba żadnej rewolucji, (osobiście nawet bym jej nie chciał) ale potrzeba mądrych osób rządzących, które nie oszukują że jesteśmy zieloną wyspą, że można wprowadzić Irlandię 2.0 etc. Mamy jeszcze do garnka co włożyć, pytanie tylko co się stanie, gdy większość odczucie skutki, tego kryzysu? bo na razie nie wszystkich on dotyka i tacy ludzie jak Ty mogą pozwolić sobie na pisanie o pogodzeniu się z własnym losem. Raczej tylko do czasu....

Użytkownik xabzi edytował ten post 12.12.2011 - 19:51

  • 1

#107

Mariusz70.
  • Postów: 105
  • Tematów: 9
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

W Polsce potrzebna jest nie rewolucja, a megarewolucja, bo zmian wymaga wiele dziedzin. To, czy odbędzie się to w sposób pokojowy, poprzez zmiany w prawie, czy też poprzez wyjście ludzi na ulicę, to sprawa drugorzędna. Osobiście wolałbym wariant pierwszy, ale widząc, co robią, a raczej czego nie robią nasi rządzący, nie mam wielkich nadziei, że zechcą oni radykalnie zmienić Polskę.
  • 0

#108

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Otóż władze np. w moim mieście miały wybór. Praca dla 50% mieszkańców, czyli dla większości bezrobotnych, lub aquapark dla przyjezdnych. Sztuka wyboru, postawili na to drugie, z pewnością aby nie odstawać od modelu naszego państwa, co mnie nie dziwi, są zwolennikami rządu.


Jaka znowu praca? Jak władze miasta mają stworzyć pracę dla 50% mieszkańców. Mówisz o jakiejś głębokiej komunie.

Również przez mydlenie oczu Katarem, jak w przypadku stoczni, stracono ogromny kapitał ludzki i niszczy się przyszłość dla naszych dzieci, rzuca się nas na kolana abyśmy walczyli łokciami każdego dnia o przetrwanie tego na co pracowali i zapewnili nam nasi dziadowie. Niestety, w trudnych czasach, nie wywalczyliśmy swego.
Buduje się za to wzajemną niechęć i stawia od małego pod presją "co wycwaniakuje, to moje". Jestem przekonany że Polaków stać na więcej.


Co to za propaganda? Odpowiedz sobie na proste pytania:

- Czy jestem socjalistą?
- Czy chcę by rząd zapewniał mi pracę?
- Czy toleruje dopłacanie do nierentownych zakładów, by ludzie mieli "pracę"?

Pieniądze nie rosną na ziemi, a Twoje górnolotne hasła zawsze rozbiją się o mur wolnego rynku.

Mówisz jakbyś czytał notatkę pt. "prawa i obowiązki pracownika i pracodawcy" W takim razie zazdroszczę Tobie przebiegłości i szczęścia, ze nigdy nie doświadczyłeś podłości ludzkiej w takim stopniu i wychodziłeś z niej obronną ręką.
Właśnie śmieciowa umowa nie daje tych praw, na czym moi byli pracodawcy skorzystali. Jestem przekonany jednak, że nikt jeszcze na ludzkim wykorzystywaniu się nie wzbogacił.


Zawsze pracowałem na czarno. Więc gorzej niż śmieciowo - jak to mówisz. Jednak ja pracę szanuje i nie nazywam żadnej - śmieciową. Teraz mam własną działalność i już jestem na biało, jak to mówią. (ma to swoje plusy i minusy)

Jako pracownik ma jednego szefa przez cały czas pracy w danym zakładzie, jako przedsiębiorca masz w miesiącu kilku, albo kilkunastu szefów. I nie da się zwykle wybrać tych dobrych. Miałem trochę upierdliwych klientów i jeśli Twój szef kazałby Ci pracować do 5 rano, gdzie godzinowo wyjdzie Ci to poniżej 10 złotych za godzinę brutto - to raczej nie byłbyś zadowolony. ;) Jeśli jesteś taki mądry to odważ się, podejmij ryzyko i załóż firmę. Będziesz mógł wtedy jeździć na Hawaje i wykorzystywać biednych pracowników.

Co zrobić? oczywiście Ty znalazłbyś sposób na zamknięcie sprawy, ja innego nie widziałem jak tylko jechać do ich placówki 500km i wysadzić ją w powietrze jak psychol.


Jest kilka sposobów na robienie ludzi w bambuko i są one dość dobrze opisane w necie z krokami które musisz podjąć by się wykręcić z niesprawiedliwych należności. To jest ich cel, wkurzyć Cię i sprawić byś pod wpływem strachu i emocji wpłacił pieniądze.

Nie musisz w to wierzyć, możesz żyć urojonym światem, gdzie nic od nas Polaków nie zależy, opowiadając, że jakikolwiek byśmy rzad nie wybrali, to i tak nie będzie stać nas na zakłady pracy i opiekę w takim kształcie "podstawowym" o jakim pisałem w poście wyżej.


Jesteś socjalistą i chcesz tworzyć PRL-bis. Temu będę zawsze przeciwny, nawet jeśli Polska będzie drugą Arabią Saudyjską.

To żaden głupiec nie wymyślił, że syty głodnego nie zrozumie.
Zrób sobie listę zakupów, idź do sklepu kup produkty dla dziecka na cały miesiąc, a jeśli będzie płakać z niedostatku, to powiedz mu żeby tego nie robił bo zadłuży skarb państwa, wczuj się w sytuacje matki, zmuś się na odrobinę empatii. Chora sytuacja, masz rację, bo do takich skrajności skłania ten system.
Pytasz ile. 800zł to optymalna kwota dla dziecka przy obecnej drożyźnie (oczywiście najlepiej, kiedy matka dodatkowo pracuje.)


Czyli co? Płacić na każdą matkę? Ile? Skąd brać na to pieniądze. Teksty w stylu Napieralskiego "muszą się znaleźć" sobie daruj.
  • 0



#109

Avenarius.
  • Postów: 894
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Avenarius,
O !
Bardzo ciekawa postawa. Od kiedy to mniejsze zło przestaje być złem? Chrześcijaństwo zniszczyło naszą rodzimą kulturę i to jest istotne.
A to że religia Watykańska przyszła by do nas z Niemcami w jeszcze gorszym wydaniu jest to jeszcze inna sprawa.

A kto utworzył kościołowi fundusz kościelny chyba Stalin, były jezuita.


Coś zniszczyło, coś innego stworzyło, w praktyce nie bylo innego wyboru, więc rozdzieranie szat na tym dawno temu rozlanym mlekiem nie ma specjalnego sensu.
  • 0

#110

xabzi.
  • Postów: 4
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jaka znowu praca? Jak władze miasta mają stworzyć pracę dla 50% mieszkańców. Mówisz o jakiejś głębokiej komunie.


Miasteczko liczy kilka tysięcy mieszkańców, z których połowa to bezrobotni ludzie, a inwestor chciał postawić trzy fabryki. Niestety władze miasta wystosowały stanowczy sprzeciw.

Co to za propaganda? Odpowiedz sobie na proste pytania:

- Czy jestem socjalistą?
- Czy chcę by rząd zapewniał mi pracę?
- Czy toleruje dopłacanie do nierentownych zakładów, by ludzie mieli "pracę"?

Pieniądze nie rosną na ziemi, a Twoje górnolotne hasła zawsze rozbiją się o mur wolnego rynku.


Odpowiedz sobie na pytania

-czy rząd niemiecki jest socjalistyczny, broniąc swych stoczni?
-czy rząd niemiecki jest socjalistyczny budując, nie rujnując?

Do tego o czym mowie, wystarczą chcęci, nawet nie pieniądze, zwykłe chęci! nie ma władz otwartych na inwestorów.

Zawsze pracowałem na czarno. Więc gorzej niż śmieciowo - jak to mówisz. Jednak ja pracę szanuje i nie nazywam żadnej - śmieciową. Teraz mam własną działalność i już jestem na biało, jak to mówią. (ma to swoje plusy i minusy)

Jako pracownik ma jednego szefa przez cały czas pracy w danym zakładzie, jako przedsiębiorca masz w miesiącu kilku, albo kilkunastu szefów. I nie da się zwykle wybrać tych dobrych. Miałem trochę upierdliwych klientów i jeśli Twój szef kazałby Ci pracować do 5 rano, gdzie godzinowo wyjdzie Ci to poniżej 10 złotych za godzinę brutto - to raczej nie byłbyś zadowolony. ;) Jeśli jesteś taki mądry to odważ się, podejmij ryzyko i załóż firmę. Będziesz mógł wtedy jeździć na Hawaje i wykorzystywać biednych pracowników.


Żebyśmy się zrozumieli, ja pod pojęciem praca śmieciowa rozumiem pracę na czarno.
Jesteś przedsiębiorcą, zarabiałeś 7-9 zł za godzinę w nocy dodatkowo i śmiesz mi mówić że niebyłym zadowolony? to raczej Ty traktujesz pracę nieodpowiednio.
Słuchaj ja wstawałem o 2 w nocy aby o 6 do roboty 3 godziny autobusem jechać, wracać do domu po 16, sześć dni w tygodniu, zarabiałem 1400zł aby nakarmić rodzinę i nie narzekałem, bo wiedziałem że taki mój los dorabiać prywaciarzy, dorobkiewiczów, a alternatywy w regionie żadnej.
Nawet teraz, gdy stać mnie na wiele rzeczy, wykorzystywać jednak innych nie mam zamiaru, co w Twoim anty-socjalistycznym raju, który kreujesz jakkolwiek go nazywasz, jest chyba normą.

Jest kilka sposobów na robienie ludzi w bambuko i są one dość dobrze opisane w necie z krokami które musisz podjąć by się wykręcić z niesprawiedliwych należności. To jest ich cel, wkurzyć Cię i sprawić byś pod wpływem strachu i emocji wpłacił pieniądze.


Bez internetowej wiedzy bym zginął!?! dzięki że istnieje! Może właśnie niektóre nieuczciwe firmy sobie takie bambuko przeczytały, ha? Gdyby tak każdy znalazł złotą recepturę na niesprawiedliwości życia w internecie, ten byłby z pewnością dla nielicznych.

Jesteś socjalistą i chcesz tworzyć PRL-bis. Temu będę zawsze przeciwny, nawet jeśli Polska będzie drugą Arabią Saudyjską.


Ja na podstawie Twoich wypowiedzi, mogę nazwać Cię egoistą, niewolnikiem z wyboru, poplecznikiem wolnego rynku czy innego dziadostwa o jakim piszesz, ale Cię nie znam więc nie będę oceniał.

Socjaliści, komuniści, narodowcy, anarchiści, propeowcy, propisowcy, lewacy, prawicowcy, etc. Tak chcesz widzieć Polaków ? jest nas ponad 35milionów i nie zmusisz mnie do ideologicznych awantur, bo ja żadnej z nich nie wyznaję. Polski rząd umożliwiając warunki, dla rozwoju swoich obywateli również tych mniej zamożniejszych, których nie stać na płatne kształcenie, zdobywanie umiejętności, nie staje się socjalistycznym kołchozem, ale miejscem życia obywateli w kraju, nie poza nim!!! i jeśli myślisz inaczej, to wolę być tym, kim mnie nazwałeś, "socjalistą"

Czyli co? Płacić na każdą matkę? Ile? Skąd brać na to pieniądze. Teksty w stylu Napieralskiego "muszą się znaleźć" sobie daruj.


Pewnie że stać. Jak miliardy dać na unię to stać nas od ręki. Przepraszam, ty negujesz Napieralskiego? Skoro tak bardzo znasz się na polityce, to czemu nie startowałeś na Wiejską, 12.000zł pensji bez użerania się z klientami było do wzięcia, dotacji potrzebowałeś od państwa?
A więc żyj sobie swoim życiem na tym paranormalnym forum, razem ze swoim przesiąkniętym polityką mózgiem i statystykami.
Ja wysiadam z tego pociągu, bo okazał się zupełnie a-normalny, jakbym cały czas toczył dyskusję w dziale "Dziwny Świat.

Powodzenia życzy socjalista.
  • 1

#111

seiw83.
  • Postów: 212
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

W Polsce bedzie rewolucja, a moze raczej ewolucja. Nie_mniej w swietle mozliwych nadchodzacych wydarzen czeka nas ciekawy czas. PRL padl bo ludzie nie byli gotowi życ w tamtym systemie, obecny lepiej sie sprawdza.Kazdy system nie jest doskonaly.

 Edycja: Kurczak

Dołączona grafika
  • 0

#112

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Miasteczko liczy kilka tysięcy mieszkańców, z których połowa to bezrobotni ludzie, a inwestor chciał postawić trzy fabryki. Niestety władze miasta wystosowały stanowczy sprzeciw.


Piszesz niejasno. Że zbudowano aquapark zamiast tych zakładów? To jest tak niewiele terenów w okolicy, że można było zbudować tylko aquapark?

Odpowiedz sobie na pytania

-czy rząd niemiecki jest socjalistyczny, broniąc swych stoczni?
-czy rząd niemiecki jest socjalistyczny budując, nie rujnując?

Do tego o czym mowie, wystarczą chcęci, nawet nie pieniądze, zwykłe chęci! nie ma władz otwartych na inwestorów.


Nie odpowiada się pytaniem na pytanie. To po pierwsze. Po drugie, jesteś niecnym socjalistą. :D

Nie ma władz które są otwarte na inwestorów? Nie dość że jesteś niecnym socjalistą, to jeszcze okropnym narzekaczem. Są takie władze i skoro mi nie odpowiadasz na pytania, to szukaj sobie ich sam - gdzie rządzą. Powiem tylko że Kracik rządził w tym mieście. :) A to tylko miasto z mojej okolicy, więc daleko nie patrzę.

Żebyśmy się zrozumieli, ja pod pojęciem praca śmieciowa rozumiem pracę na czarno.
Jesteś przedsiębiorcą, zarabiałeś 7-9 zł za godzinę w nocy dodatkowo i śmiesz mi mówić że niebyłym zadowolony? to raczej Ty traktujesz pracę nieodpowiednio.
Słuchaj ja wstawałem o 2 w nocy aby o 6 do roboty 3 godziny autobusem jechać, wracać do domu po 16, sześć dni w tygodniu, zarabiałem 1400zł aby nakarmić rodzinę i nie narzekałem, bo wiedziałem że taki mój los dorabiać prywaciarzy, dorobkiewiczów, a alternatywy w regionie żadnej.
Nawet teraz, gdy stać mnie na wiele rzeczy, wykorzystywać jednak innych nie mam zamiaru, co w Twoim anty-socjalistycznym raju, który kreujesz jakkolwiek go nazywasz, jest chyba normą.


Traktuję pracę jak najbardziej odpowiednio. Bo praca ma przynosić spełnienie i dobre pieniądze. Nie marne grosze i wyrzuty sumienia. :) Dążąc do celu długotrwale, otrzymujesz to co chcesz.

To już Twój wybór. Jesteś ewidentnym przykładem człowieka który pogodził się ze swoją funkcją oraz pozycją i z niej nie wyjdziesz. Będziesz siłą roboczą dla dorobkiewiczów - bo tak się ustawiłeś.

To Ty mówisz ciągle o wykorzystywaniu ludzi. Ja lubię płacić w terminie, wykonywać pracę dobrze i żyć ze spokojnym sumieniem. Dobry przedsiębiorca musi być terminowy i uczciwy. Większość taka jest. Ty masz zaburzoną percepcję.

Bez internetowej wiedzy bym zginął!?! dzięki że istnieje! Może właśnie niektóre nieuczciwe firmy sobie takie bambuko przeczytały, ha? Gdyby tak każdy znalazł złotą recepturę na niesprawiedliwości życia w internecie, ten byłby z pewnością dla nielicznych.


Nie moja wina że nie chciało Ci się nigdzie zaglądnąć. Nie można żyć w letargu. Nie chce Ci się szukać, mimo że internet podaje wszystko na tacy? To płać. Może się czegoś nauczysz na przyszłość.

Ja na podstawie Twoich wypowiedzi, mogę nazwać Cię egoistą, niewolnikiem z wyboru, poplecznikiem wolnego rynku czy innego dziadostwa o jakim piszesz, ale Cię nie znam więc nie będę oceniał.

Socjaliści, komuniści, narodowcy, anarchiści, propeowcy, propisowcy, lewacy, prawicowcy, etc. Tak chcesz widzieć Polaków ? jest nas ponad 35milionów i nie zmusisz mnie do ideologicznych awantur, bo ja żadnej z nich nie wyznaję. Polski rząd umożliwiając warunki, dla rozwoju swoich obywateli również tych mniej zamożniejszych, których nie stać na płatne kształcenie, zdobywanie umiejętności, nie staje się socjalistycznym kołchozem, ale miejscem życia obywateli w kraju, nie poza nim!!! i jeśli myślisz inaczej, to wolę być tym, kim mnie nazwałeś, "socjalistą"


Wszystkie propozycje które wysunąłeś tworzyłyby kraj socjalistyczny. Więc mogę Cię tak nazwać, bo jest to zgodne z prawdą.
Przykro mi że może (a może sobie tylko tak udajesz) jesteś zgorzkniały i niezadowolony z życia. Jeśli tak jest to coś zmień, bo nikt tego nie zrobi za Ciebie. Ludziom w Polsce może żyć się dobrze, jeśli tylko zechcą i włożą trochę pracy.

Pewnie że stać. Jak miliardy dać na unię to stać nas od ręki. Przepraszam, ty negujesz Napieralskiego? Skoro tak bardzo znasz się na polityce, to czemu nie startowałeś na Wiejską, 12.000zł pensji bez użerania się z klientami było do wzięcia, dotacji potrzebowałeś od państwa?
A więc żyj sobie swoim życiem na tym paranormalnym forum, razem ze swoim przesiąkniętym polityką mózgiem i statystykami.
Ja wysiadam z tego pociągu, bo okazał się zupełnie a-normalny, jakbym cały czas toczył dyskusję w dziale "Dziwny Świat.


No czyli nie wiesz skąd brać na to pieniądze, ani nie wiesz ile dajemy Unii, a ile dostajemy. Czyli w skrócie nic nie wiesz, a sobie po prostu narzekasz.

Czemu neguje Napieralskiego? :D No proszę Cię, ten gościu się kompromitował raz za razem. Tutaj taki soczysty przykład jest rzeczowości. :D Zawsze mnie bawi. W sumie ma podobne argumenty do Twoich, więc pewnie dlatego go bronisz.

http://www.youtube.com/watch?v=0WoFYG1nIWY

Ja na forum tylko zaglądam.
Także życzę Ci żebyś zmienił to okropne, niewdzięczne życie które wiedziesz na coś fajnego. :)
  • 0



#113

WormeX.
  • Postów: 69
  • Tematów: 0
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

Pewnie że stać. Jak miliardy dać na unię to stać nas od ręki. Przepraszam, ty negujesz Napieralskiego? Skoro tak bardzo znasz się na polityce, to czemu nie startowałeś na Wiejską, 12.000zł pensji bez użerania się z klientami było do wzięcia, dotacji potrzebowałeś od państwa?
A więc żyj sobie swoim życiem na tym paranormalnym forum, razem ze swoim przesiąkniętym polityką mózgiem i statystykami.
Ja wysiadam z tego pociągu, bo okazał się zupełnie a-normalny, jakbym cały czas toczył dyskusję w dziale "Dziwny Świat.


Tutaj wychodzi "rzeczowość" wszystkich innych Twoich argumentów. My nie DAJEMY na unię, tylko pożyczamy na procent (de facto zyskujemy odsetki). Nie pożyczamy Grecji, a MFW, który jest NAJPEWNIEJSZYM dłużnikiem i który nam ZAGWARANTUJE zwrot pożyczki :) Poza tym te kilka miliardów w porównaniu do tego Twojego, nie wiem na jakiej zasadzie, dopłacania do dzieci, to jest kropla w morzu.
  • 0

#114

spychi.
  • Postów: 39
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Hola Hola WormeX, jedyną gwarancją spłaty tej pożyczki jest to co się rodzi u każdego Polaka w głowie, My jesteśmy, a raczej nasz wkład jest jedyną gwarancją spłaty jakiegokolwiek długu w Tym Państwie, nie rząd ani nie jakiekolwiek międzynarodowe instytucje państwowe, bo to są tylko instrumenty, które się "ostatnio" wymknęły z pod kontroli co niektórym, są niewłaściwie wykorzystywane lub zostały źle zaprojektowane.
I niech mi zaraz ktoś nie zarzuci, że popadam w kult jednostki albo chciałbym wprowadzić socjalizm znowu w Polsce, bo to się nie sprawdza ...przynajmniej nie u nas... ale demokracja parlamentarna z kapitalizmem również się nie sprawdza i to nie ze względu na sam system ale przez ludzi którzy nadużywają władzę robiąc sobie dobrze... nie mając choć odrobinę empatii w sobie.



Nie będę rzucał haseł socjalistów ale powiem jedno, każda instytucja jest stworzona służyć ludowi dla dobra ogółu, jeżeli ktoś się nie sprawdza w tej roli to się go usuwa dymisją lub siłą, a niestety historia ostatnich dwóch dekad pokazuje, że mamy tych samych dupków tylko przy innych stołkach... także jedyne rozwiązanie to siłą wyparcie tych co mieli już swój czas i wprowadzili pozory, a i tak grabią bezprawnie pieniądze Podatników.

Użytkownik spychi edytował ten post 13.12.2011 - 23:41

  • 1

#115

WormeX.
  • Postów: 69
  • Tematów: 0
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

Nasz wkład to m.in nasza praca. Tyle że, jeśli nie pracujesz - nie zarabiasz. Zgadza się, bo tak ten system funkcjonuje, zaczyna się od podstawowej jednostki, którą tak naprawdę jest rodzina.
Nie sprawdza się? To tu mamy inne odczucie, bo wg mnie się sprawdza, tylko nawet jak się coś sprawdza to jest grono narzekających, którzy mają własne utopijne wizje.
Odgonić od koryta i dać nowych? Znasz powiedzenie, że władza deprawuje? Jest to prawdą. Nagłe przywiedzenie nowych do koryta spowodowałoby w niedługim czasie spotęgowanie obecnego zjawiska, które jest obecne w demokracji. Mentalności ludzi nie zmienisz. Pod tym względem dobrym materiałem na demokracje są Chińczycy. Nie, nie chodzi mi o niewolniczą pracę. Jeśli to prawda, co czytałem o ich mentalności, tam na stanowiska dochodzi się wg zasług i wiedzy, a nie wg znajomości. I chodzi mi tutaj o standard, a nie o regułę :)
  • 0

#116

pszemeq.
  • Postów: 46
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Chcecie, żeby było lepiej?! Zapomnijcie. Nasz naród ma tendencję do narzekania. Wiecznie nam się coś nie podoba, nie pasuje. Zmieni się partia rządząca, źle. Wróci komuna, źle. Wejdą młodzi do rządzenia, źle. Zostaną starzy, źle. Wojna, źle. Rewolucja, źle. Więcej kasy, źle, bo i tak zawsze będzie za mało...
Jest sposób na zniwelowanie długu publicznego, albo zmniejszenie go dość znacząco. Zlikwidować pensje, dopłaty, diety i co tam jeszcze mają posłowie. Zlikwidować immunitety poselskie. Niech odpowiadają przed prawem jak każdy człowiek. I do roboty. Zaczną szanować obywateli i pieniądze. Jak bieda zajrzy im do życia wtedy MOŻE się zastanowią i zaczną podejmować słuszne decyzje. A przy okazji zaoszczędzimy kupę kasy w budżecie, kilka, kilkanaście lub kilkaset miliardów..Ja osobiście nie wiem ile. Bycie posłem, senatorem to powinien być zaszczyt i honor dla człowieka, a nie praca, której się nie szanuje..

Pozdrawiam.

Użytkownik pszemeq edytował ten post 14.12.2011 - 14:05

  • 0

#117

spychi.
  • Postów: 39
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Nie, nie chodzi mi o niewolniczą pracę. Jeśli to prawda, co czytałem o ich mentalności, tam na stanowiska dochodzi się wg zasług i wiedzy, a nie wg znajomości. I chodzi mi tutaj o standard, a nie o regułę :)

I właśnie o to mi chodzi.
Powiedziałbym, że gdybym doszedł do władzy to nikogo ze znajomych lub rodziny bym nie pociągnął, wiem że jestem do tego zdolny ale jedna osoba nie rządzi całym krajem ... nie wszyscy by w to uwierzyli, dlatego rozwiązaniem byłoby stworzenie prawa, które by zastrzegało regulacje w jaki to sposób powinno się powołać Radę Ministrów oraz obsadę stanowisk w Sejmie i Senacie.
Innym pomysłem byłoby stworzenie komisji tymczasowej, która by organizowała przetargi i na podstawie doświadczenia by się wybierało osoby na pewne stanowiska i tu pełny wgląd opinii publicznej, zero posiedzeń za zamkniętymi drzwiami.

Jest jeden jakby nie patrzeć poważny minus takiego rządu - który niejako jest również plusem - nikt wcześniej ze sobą nie współpracował
Minus jest taki, że praca jest mniej skoordynowana i to jest zastrzeżenie dosyć poważne.
Plusem natomiast jest fakt, że ludzie się nie znają i mają tendencje wybijania się ponad innych, chcąc się pokazać z jak najlepszej strony ale również sprawdzając innych na co dzień i donosiliby na jakiekolwiek nieprawidłowości.
Wiadomo nikt nikomu nie siedzi w głowie więc z czasem gdy ludzie się zaznajomią ze sobą jest duże ryzyko, że chciwość przejmie nad nimi kontrolę, ale tu również mam sposób.
Wykonanie założeń planu do którego media również miałyby pełen dostęp i który zostałby zaakceptowany przez społeczeństwo zobligowałby do wypłacania premii dla Rządu (mówię tu o poważnych sukcesach a nie pierdołach), a wysokość ich winna być definiowana przez prawo, które z kolei powinno być zaakceptowane przez społeczeństwo.
Najważniejszym założeniem dla każdego byłaby praca w własnym zakresie, a regulacja prawna pozwalałaby członkom rządu (i tylko rządu) na pracę na pół etatu ale zakład prywatny, Spółka Państwowa lub też Instytucja Państwowa musiałaby płacić za pełny wymiar etatu.
Ze względu na znikomą ilość rządu w porównaniu do rynku pracy ryzyko nie przedłużenia umowy lub wypowiedzenia powinno być określone prawnie, jakoby taka osoba została chroniona ale na określonych warunkach, ze względu na zlikwidowanie pensji posła.
Zniesienie immunitetu to również jest cel podstawowy... nie powinno być świętych krów w tym kraju.
Tak jak Pszemeq, tak jak Cejerowski i tak jak ja mówię, bycie posłem powinno być zaszczytem najwyższym.

Ja wiem, że było wielu co mówiło, że wypierdzieli innych i weźmie się za poprawę życia w kraju i wielu obiecało cuda ale mój program wyborczy zakładałby tylko i wyłącznie realnie możliwe reformy, takie punkty które na pewno dałoby się wprowadzić w życie.

Użytkownik spychi edytował ten post 14.12.2011 - 10:11

  • 0

#118

WormeX.
  • Postów: 69
  • Tematów: 0
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

Chcecie, żeby było lepiej?! Zapomnijcie. Nasz naród ma tendencję do narzekania. Wiecznie nam się coś nie podoba, nie pasuje. Zmieni się partia rządząca, źle. Wróci komuna, źle. Wejdą młodzi do rządzenia, źle. Zostaną starzy, źle. Wojna, źle. Rewolucja, źle. Więcej kasy, źle, bo i tak zawsze będzie za mało...
Jest sposób na zniwelowanie długu publicznego, albo zmniejszenie go dość znacząco. Zlikwidować pensje, dopłaty, diety i co tam jeszcze mają posłowie. Zlikwidować immunitety poselskie. Niech odpowiadają przed prawem jak każdy człowiek. I do roboty. Zaczną szanować obywateli i pieniądze. Jak bieda zajrzy im do życia wtedy MOŻE się zastanowią i zaczną podejmować słuszne decyzje. A przy okazji zaoszczędzimy kupę kasy w budżecie, kilka, kilkanaście lub kilkaset miliardów..Ja osobiście nie wiem ile. Bycie posłem, senatorem to powinien być zaszczyt i honor dla człowieka, a nie praca, której się nie szanuje..

Pozdrawiam.

Wytłuszczone mi się podobało, reszta to bajki. Jakim cudem chcesz oszczędzić na dietach poselskich tyle pieniędzy? Chyba już ktoś w historii wykombinował zmniejszenie diet poselskich, co skutkowało spotęgowaniem zjawiska korupcji :)
Nie, takich pieniędzy nie oszczędzisz na dietach poselskich. W porównaniu do całego budżetu to kropla w morzu potrzeb :)

@spychi: tak radykalne rozwiązania nie przejdą, kilka nacisków (w przedstawionym przypadku wiele nacisków) i regulacja do kosza. Taka jest rzeczywistość. Uwierzę tylko takiemu człowiekowi, który przedstawi mi jak w rzeczywistym świecie zreformować system, a nie w utopijnym, gdzie ustawy wprowadza się na skinienie palca.
  • 0

#119

spychi.
  • Postów: 39
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

@spychi: tak radykalne rozwiązania nie przejdą, kilka nacisków (w przedstawionym przypadku wiele nacisków) i regulacja do kosza. Taka jest rzeczywistość. Uwierzę tylko takiemu człowiekowi, który przedstawi mi jak w rzeczywistym świecie zreformować system, a nie w utopijnym, gdzie ustawy wprowadza się na skinienie palca.

Rozumiem i tak na dobrą sprawę możliwością zaradzenia takiemu zjawisku to wprowadzenie 5 punktowego planu.
1. Obalenie rządu oraz zakaz prawny zgłaszania się do partii politycznych tych osób, które dotychczas były w sejmie lub senacie.
2. Akceptacja planu reform przez społeczeństwo wcześniej stworzonego przez grupę obalającą (ewentualne szybkie poprawki).
3. Wprowadzenie reform. (głosowanie przeciw grożące natychmiastowym wyrzuceniem z rządu)
4. Dymisja natychmiastowa rządu po wprowadzeniu reform.
5. Nowe Państwo, nowe wybory, nowa ekipa.

Użytkownik spychi edytował ten post 14.12.2011 - 23:24

  • 0

#120

pszemeq.
  • Postów: 46
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

@Wormex nie wiem jaka kasa zostanie zaoszczędzona. Najważniejsze jest poszanowanie roli polityka i senatora. To ma być zaszczyt, honor, tacy ludzie powinni być dumni z takiej roli. Niech całkowicie zarabiają sami na siebie, uczciwą pracą, własnymi rękami, a nie my podatnicy będziemy wykładać pieniądze na nich. A to, że zaoszczędzimy tą kroplę w morzu potrzeb to raczej tylko plus.

@ Spychi moim zdaniem pomysł by nie wypalił. Zawsze będzie jakieś "ale". Napisałem to wcześniej. Powinna być przede zlikwidowana rola prezydenta. Nie chodzi mi, że Komorowski miał wpadki. Każdy ma i będzie miał. Tego się nie uniknie. Prezydent w tej postaci jest zbędny. Oprócz weta i zwierzchnictwa nad wojskiem na dobrą sprawę nie ma nic do gadania. Albo zlikwidować, albo połączyć tą rolę z premierem.
To jest tylko przykład.

Użytkownik pszemeq edytował ten post 14.12.2011 - 23:57

  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych