Napisano 06.11.2011 - 19:00
Popularny
Napisano 06.11.2011 - 19:13
Napisano 07.11.2011 - 16:07
Napisano 07.11.2011 - 20:10
Liczy się to, że Chiny skupują obligacje zadłużonych państw.
Sama produkcja elektroniki, bez której Europejczyk żyć za bardzo nie potrafi, w co najmniej 80% należy do Chin. Ubrania podobnie. Jedynie żywność jakość się na szczęście broni przed importem z Chin.
Mercedes czy Toyota nie mają armat by zabronić cokolwiek Chinom, a te bezkarnie produkują kopie ich samochodów wsadzając sobie ichniejszy znaczek na maskę.
Napisano 08.11.2011 - 14:44
W przyszłości Chińczycy nie będą tacy biedni...Jasne że muszą, bez tego ich potęga stoi na glinianych nogach. Potężne państwo biednych mieszkańców to nie jest stabilny twór.
źrRobert Fogel, laureat Nagrody Nobla, przewiduje, że w 2040 roku statystyczny Chińczyk będzie dwukrotnie bogatszy od przeciętnego mieszkańca Europy
Napisano 08.11.2011 - 16:00
Robert Fogel, laureat Nagrody Nobla, przewiduje, że w 2040 roku statystyczny Chińczyk będzie dwukrotnie bogatszy od przeciętnego mieszkańca Europy
Napisano 09.11.2011 - 20:20
Mogę. Chociaż wcześniejszy twój post w zasadzie nie był kierowany do mnie, a do wieslawo.Możesz odnieść się do reszty wypowiedzi?
Czyli co, teraz Wietnam będzie światowym mocarstwem? No nie sądzę. Może i produkuje się coraz więcej ubrań w Wietnamie i Malezji, jednak nadal znaczna większość ubrań jest produkowana właśnie w Chinach. Nie wiem, skąd wytrzasnąłeś, że ubrania nie są już domeną Chin. Jakieś źródło?Ubrania już nie są domeną Chin. Trochę jesteś nie na czasie. Od co najmniej dwóch lat obserwuje się odwrót producentów z Chin. Modne stały się: Pakistan, Wietnam i Malezja. Tam koszty pracy są o wiele niższe niż w Chinach.
No tak, a ten twój Pakistan, Wietnam i Malezja to rzeczywiście znacznie bliżej centrali.Produkowanie tak daleko od centrali powoduje problemy z kontrolą jakości. Do tego koszty transportu.
Użytkownik domino edytował ten post 09.11.2011 - 20:22
Napisano 09.11.2011 - 20:48
Napisano 10.11.2011 - 03:22
Mówisz, że Chiny muszą nam dorównać w dochodzie na mieszkańca. Tyle, że ich dochód na mieszkańca od dawna jest bardzo niski, a jakoś na razie Chiny nie chylą się ku upadkowi , w przeciwieństwie do np. Włoch, które mają kilkakrotnie większy wskaźnik dochodu na osobę.
Chiny są dziś ostatnim państwem na świecie, o którym powiedziałbym, że "stoi na glinianych nogach" jak to ująłeś.
Czyli co, teraz Wietnam będzie światowym mocarstwem? No nie sądzę. Może i produkuje się coraz więcej ubrań w Wietnamie i Malezji, jednak nadal znaczna większość ubrań jest produkowana właśnie w Chinach. Nie wiem, skąd wytrzasnąłeś, że ubrania nie są już domeną Chin. Jakieś źródło?
Co do elektroniki, to się nie wypowiem, bo nie wiem.
Czyli co, teraz Wietnam będzie światowym mocarstwem? No nie sądzę. Może i produkuje się coraz więcej ubrań w Wietnamie i Malezji, jednak nadal znaczna większość ubrań jest produkowana właśnie w Chinach. Nie wiem, skąd wytrzasnąłeś, że ubrania nie są już domeną Chin. Jakieś źródło?
Co do elektroniki, to się nie wypowiem, bo nie wiem.
No tak, a ten twój Pakistan, Wietnam i Malezja to rzeczywiście znacznie bliżej centrali.
Ale co do dochodu na osobę, to Chiny jakoś sobie radzą bez tego, oczywiście metodami u nas nieakceptowalnymi. A u nas te państwa z wielkimi dochodami mieszkańców, właśnie upadają...tak więc kto ma gliniane nogi ten ma.
Napisano 10.11.2011 - 12:58
To, że populacja Chin się starzeje nie jest żadnym argumentem. Społeczeństwo USA też się starzeje, nie wspominając o Europie.Chiny są niezwykle rozdarte wewnętrznie. Ich populacja starzeje się
dzięki programowi "jedno dziecko" ich populacja w zasadzie nie będzie rosnąć.
I co z tego, że w jakimś Kirgistanie, Pakistanie, Laosie czy innym Wietnamie przyrost naturalny jest wyższy? Chiny przestaną się liczyć, a zacznie się liczyć np. Birma? Raczej nie.Ich społeczeństwo jest stosunkowo stare na tle sąsiadów
Co nie zmienia faktu, że twoje stwierdzenie "Ubrania już nie są domeną Chin" jest nieprawdziwe. Beż względu na to, ile się otworzy(ło) fabryk w Malezji czy Wietnamie, ubrania nadal są i w najbliższej przyszłości nadal będą domeną Chin.Czy ja mówię że nie są potentatem? Mówię tylko że nikt już tam nie otwiera nowych fabryk, a wiele firm szuka alternatywy i zamierza się wynieść do innych krajów w najbliższej przyszłości. To jest efekt wzmacniania popytu wewnętrznego.
Najpoważniejszym kandydatem.Podsumowując. Chiny nie są murowanym hegemonem. Są kandydatem.
Użytkownik domino edytował ten post 10.11.2011 - 13:01
Napisano 10.11.2011 - 15:48
To, że populacja Chin się starzeje nie jest żadnym argumentem. Społeczeństwo USA też się starzeje, nie wspominając o Europie.
Mylo, regulację urodzeń pozwalającą na posiadanie tylko jednego dziecka wprowadzono w latach 70, a jakoś nie zauważyłem, aby od tamtego czasu ich populacja nie rosła. Wręcz przeciwnie - rośnie szybciej, niż populacja UE. Same liczby mówią za siebie. W 2006 UE zamieszkiwało 486 642 177 ludzi, dziś jest to 492 387 344 osób (przyrost o 5 700 000 w ciągu 5 lat, czyli o 1,2%), a w Chinach w tym samym okresie czasu (2006-2011) liczba ludności wzrosła o ok. 1,7%.
I co z tego, że w jakimś Kirgistanie, Pakistanie, Laosie czy innym Wietnamie przyrost naturalny jest wyższy? Chiny przestaną się liczyć, a zacznie się liczyć np. Birma? Raczej nie.
Natomiast to, że gospodarka Chin nie będzie się cały czas rozwijać w takim tempie, jest oczywiste. Wiadomo, że wzrost PKB nie może się w nieskończoności utrzymywać na poziomie ponad 10%.
Co nie zmienia faktu, że twoje stwierdzenie "Ubrania już nie są domeną Chin" jest nieprawdziwe. Beż względu na to, ile się otworzy(ło) fabryk w Malezji czy Wietnamie, ubrania nadal są i w najbliższej przyszłości nadal będą domeną Chin.
Najpoważniejszym kandydatem.
Może i gospodarka amerykańska nie jest zakładnikiem Chin. Oba te państwa są sobie bardzo potrzebne - Chiny produkują, Ameryka konsumuje. Natomiast Europa może być niedługo zakładnikiem Chin.
Ogólnie rzecz ujmując, Azja się rozwija, a Europa pogrąża się w kryzysie. W tej chwili "środek ciężkości" świata przesuwa się. Najważniejszymi graczami nie będzie UE i USA, lecz Chiny i USA.
Napisano 10.11.2011 - 16:31
No patrz, a ja wziąłem prawie najnowszą bluzę z House'a i co jest napisane? Made in China.Wziąłem najnowszy podkoszulek który kupiłem w F&F (ta marka tesco) i co jest napisane? Made in Bangladesh.
0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych