Skocz do zawartości


Zdjęcie

Mecz śmierci


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1 odpowiedź w tym temacie

#1

czarny1909.
  • Postów: 8
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Dołączona grafika

Zanim przystąpię do opisania wątku krótka historia piłki nożnej w Rosji i na Ukrainie
Fascynacja piłką…

Piłka nożna stała się bardzo popularna w Rosji w latach 30’. Dla wielu sowieckich obywateli, mecz piłkarski był ulgą i możliwością odprężenia. Kibice na stadionie całkowicie skupiali się na grze, zapominając chociaż na chwilę o wszechobecnym terrorze, strachu przed aresztowaniem i deportacją. Najbardziej znanymi rosyjskimi zespołami były Spartak oraz Dynamo Moskwa. Jednak nawet w futbolu ucieczka od polityki nie była możliwa. Kluby były zakładane przez policję, armię czy też unie handlowe. W sowieckiej Rosji, piłka nożna była uzależniona i sponsorowana przez państwo.

Ukraińcy również mieli swój silny zespół – Dynamo Kijów. http://redlog.pl/wp-content/uploads/2008/08/ilustracje/dynamo_kijow.png
Rywalizacja pomiędzy drużynami z Moskwy i Kijowa była bardzo zażarta i intensywna, głównie ze względu na etniczne różnice pomiędzy Rosjanami i Ukraińcami. W 1938 roku Dynamo Kijów strzelając 72 bramki uplasowało się na 4. pozycji w I lidze radzieckiej. Kolejne dwa sezony przyniosły jednak spadek formy. W 1941 roku, kijowscy fani ekscytowali się możliwością obejrzenia swojego zespołu grającego na nowym stadionie, ale nie oczekiwali zakończenia rozgrywek po 4 meczach.
Tamten sezon trwał tak krótko, ponieważ 22 czerwca 41 roku Wehrmacht dokonał inwazji na ZSRR. Operacja Barbarossa była pierwszym krokiem Hitlera w długo planowanej akcji podbicia terenów radzieckich.
Dołączona grafika

Niedziela 9 sierpnia 1942
Dołączona grafika

Dziwna atmosfera wypełniała ulice Kijowa, gdy ludzie tłumnie podążali ku stadionowi. Mimo, iż pragnęli zwycięstwa swojej drużyny, wiedzieli, że Niemcy nie będą potrafili pogodzić się z porażką. Stawką tego spotkania było coś więcej niż tylko futbol.

Uzbrojeni żołnierze wraz z psami patrolowali boczną linie boiska. Ukraińska policja powstrzymywała tłum wymachując trzonkami kilofów. Miejsca stojące były już zajęte przez niemieckich żołnierzy i miejscowa publika umiejscowiła się na trawie wzdłuż boiska. Tłum gęstniał i stawał się coraz pewniejszy, aż w końcu kibice zaczęli śpiewać tradycyjne ukraińskie pieśni.


Kiedy piłkarze FC Start przygotowywali się do występu, oficer SS zawitał do ich szatni. Według relacji Goncharenko zwrócił się do nich w ten sposób:

„Jestem sędzią dzisiejszego meczu. Wiem, że jesteście bardzo dobrym zespołem. Proszę trzymajcie się reguł, nie łamcie żadnej z nich. Przed spotkaniem pozdrówcie swoich przeciwników w naszym stylu.”



Arbiter okazał się zatem fanatycznym nazistą. Od graczy Kodika oczekiwano zasalutowania pilotom przed rozpoczęciem gry. W szatni rozgorzała dyskusja. Jedni chcieli całkowicie odpuścić, drudzy zamierzali twardo walczyć i wygrać z Niemcami. Goście, którzy chcieli wesprzeć swoich ulubieńców, radzili im po prostu, aby celowo przegrali spotkanie. Przy całym tym zamieszaniu, drużyna zdecydowała wyjść na boisko i po prostu grać w piłkę.

Na oczach podnieconego tłumu, obie ekipy wymieniły powitania. Wszyscy Niemcy głośno krzyknęli „Heil Hitler!”. Piłkarze Startu podnieśli ręce wysoko ku górze, ale zamiast spodziewanego hołdu Fuhrera, złożyli ręce na piersiach i wykrzyczeli sowiecki slogan „FizcultHura!” (Physical Culture Hooray!). Ku konsternacji Niemców, ukraińska publika z radością przyjęła odrzucenie nazistowskiego okrzyku. Aby oddać cały sens tej sytuacji należy dodać, iż „Hurrah!” było wojennym okrzykiem Armi Czerwonej i Niemcy musieli go znać aż nadto dobrze.
Dołączona grafika
dy zabrzmiał pierwszy gwizdek, Flakelf od razu rzucił się do ataku na przeciwników. Stronniczy arbiter całkowicie ignorował brutalne faule, wślizgi i bloki ze strony pilotów. Gdy bramkarz gospodarzy, Trusevich dochodził do siebie po kolejnym ciosie, Niemcy strzelili pierwszego gola. Nasi bohaterowie podjęli wyzwanie i zmobilizowali się do walki w fizycznych pojedynkach, krok po kroku przesuwając się do przodu. W końcu oficer SS był zmuszony podyktować dla nich rzut wolny, a pięknym strzałem popisał się Kużmenko, dając tym samym remis chłopakom z piekarni. Skrzydłowy Goncharenko ośmieszył całą obronę rywali, zdobywając 2 gola. Przed przerwą padł jeszcze trzeci i przy stanie 3:1 zawodnicy zeszli na przerwę.

W szatni miejscowych graczy odwiedziło 2 niechcianych i niemiłych gości. Wspomniany już kolaborant Shvetsov dał do zrozumienia, iż w ich interesie leży przegranie tego meczu. Potem przyszedł kolejny oficer SS i w doskonałym rosyjskim spokojnie i kulturalnie wyjaśnił:

„Graliście bardzo dobrze. Jesteśmy pod wrażeniem. Ale nie możecie oczekiwać zwycięstwa. Chcę, abyście przemyśleli konsekwencje jakie możecie ponieść.”


Druga cześć gry wyglądała już zupełnie inaczej. Zawodnicy obu ekip wydawali się być przestraszeni okolicznościami. Piloci bali się chyba kijowskich fanów, a Goncharenko i spółka niemieckich żołnierzy. Obie drużyny strzeliły po dwie bramki i spotkanie zakończyło się wynikiem 5:3.

Vladimir Majevsky, który razem z ojcem obejrzał tamto wydarzenie wspomina upokorzenie jakiego Niemcy doświadczyli ze strony obrońcy Klimenki:

„Pobiegł z piłka do linii bramkowej, ale zamiast umieścić ją w siatce zatrzymał ją na linii. Wtedy wbiegł do bramki, odwrócił się i wykopał futbolówkę na boisko.”

Oficer SS postanowił ukrócić męki swoich rodaków wcześniej i zagwizdał zanim upłynęły całe 90 minut. Aryjska rasa panów została pokonana przez ukraińskich podludzi. Ale nie było żadnej okazji do świętowania. Piłkarze Startu opuszczali boisko pełni uzasadnionych obaw.

Zemsta


Niektóre źródła podają, iż 11 zawodników zabrano do Babiego Yaru i zastrzelono w strojach meczowych. Jednakże prawda jest taka, że przez kilka dni Niemcy nie podejmowali żadnych działań. Jakakolwiek przemoc względem piłkarzy w zbyt krótkim odstępie czasu od meczu mogła spowodować nawet bunt wśród ludzi Kijowa. Naziści mogli łatwo stłumić taką rewoltę, ale nie zamierzali niepotrzebnie utrudniać sobie życia z wyższymi władzami w Berlinie i narażać się na niewygodne pytania. eszcze w tym samym dniu do Piekarni Numer 3 zawitało Gestapo. Wszyscy gracze zostali aresztowani i zawiezieni do tajnej kwatery policji na ulicy Korolenko. Byli przetrzymywani w izolatkach i przez 3 tygodnie, 3 razy dziennie przesłuchiwano, bito i głodzono ich w nadziei, iż przyznają się do działalności kryminalnej.

Żaden z bohaterów się nie złamał przed okupantem. Jednakże, Nikolai Korotkukh został uznany za byłego oficera NKWD. Donos na niego złożyła jego własna siostra. Wywieziono go do obozu koncentracyjnego w Siretz, na przedmieściach Kijowa. Przez 20 dni poddawano ciężkim torturom, które w końcu doprowadziły do zgonu. Nikolai Korotkukh został pierwszą ofiarą Meczu Śmierci.

Pozostałych 10 graczy umieszczono w obozie w Siretz, gdzie pracowali w okropnych warunkach. Kiedy w 1943 roku partyzanci zaatakowali Niemców, dowódca obozu wydał rozkaz, aby w ramach kary rozstrzelać co trzeciego więźnia. Kużmenko – strzelec gola z rzutu wolnego, Trusevich – bramkarz i i kapitan drużyny oraz Klimenko – obrońca, który umyślnie nie zdobył gola, zostali zabici. Według naocznych świadków, golkiper obrócił się na pięcie i przed strzałem wykrzyknął komunistyczny slogan: „Czerwony Sport nigdy nie zginie!” Po tej egzekucji 3 inni bohaterowie: Goncharenko, Tyutchev i Svidorovsky uciekli z Siretz i ukrywali się w mieście do czasu, gdy Kijów został wyzwolony z niemieckiej okupacji w listopadzie 1943 roku. Los piłkarzy Lokomotivu, którzy dołączyli do FC Startu jest nieznany.

To jest pomnik upamiętniający piłkarzy, którzy brali udział w tym meczu.
Dołączona grafika

Na podstawie historii nakręcono również kilka filmów, a najbardziej znany z nich powstał oczywiście w Hollywood. W „Ucieczce do zwycięstwa” zagrali m.in. Sylvester Stallone, Michael Caine, Pele, Bobby Moore, Mike Summerbee oraz nasz polski napastnik Kazimierz Deyna.


Źrodło

Użytkownik czarny1909 edytował ten post 01.11.2011 - 20:44

  • 14

#2

żaba.
  • Postów: 1070
  • Tematów: 32
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

to się nazywa odwaga i patriotyzm ! brawo
  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych