37 odpowiedzi w tym temacie

[Connor]

VanHelsing- są szanse. Ksiądz opowiadał jak kiedyś słyszał historię o tym, że podczas pogrzebu było słychać wołanie z innego grobu. Nie wiedzieli z którego grobu jest wołanie, dostali pozwolenie na odkopanie jednego. Nie trafili. Nie wiem czy to prawdziwa historia czy co ale wg można kogoś usłyszeć.

[Ana Mert]

Ksiądz opowiadał jak kiedyś słyszał historię o tym, że podczas pogrzebu było słychać wołanie z innego grobu. Nie wiedzieli z którego grobu jest wołanie, dostali pozwolenie na odkopanie jednego. Nie trafili.

Moja znajoma opowiadała jak kiedyś słyszała historię o tym, że ktoś spotkał krasnoludka. Wierzysz w bajki?

Nawet jeżeli faktycznie wołanie dobiegało z innego grobu znaczyłoby to, że jest to grób niedawno pochowanej osoby (człowiek nie przeżyje pod ziemią w małej skrzynce zbyt długo). Nie byłoby więc tak trudno odgadnąć który to bo w końcu ile pogrzebów odbywa się dziennie na statystycznym cmentarzu?

[Connor]

Nie wierzę, ale kiedyś jak byłem mały to recytowałem w radiu wierszyk o krasnoludkach i zdobyłem I miejsce "W dalekim lesie, w głębokim borze"

No tak, ale głównie chodzi o to, że dałoby się kogoś usłyszeć.

[żaba]

ja się nie boje tego typu rzeczy iż gdyż ponieważ moje ciało zostanie spalone i jak w how high posadzą na moich prochach marihuane. A potem będę nawiedzał ludzi, którzy będą palić zielsko posadzone na moich prochach uuUUuuuuUuuUuuUUuuu

[Atomowy_jogurt_zagłady]

Zawsze mogą Cię dobić w razie sekcji zwłok.

[Frezer22]

Ale mnie denerwują posty takich głupich osób.Na to jak będziecie pochowani nie macie wpływu,mogą was pochować w worku po cemencie i możecie im naskoczyć.Ateizm się kończy wtedy jak rodzina owego chce zrobić denatowi pogrzeb z księdzem i na cmentarzu katolickim.Więc lepiej ateiści na tym forum niech się nawrócą.

[Sykes]

Ateizm się kończy wtedy jak rodzina owego chce zrobić denatowi pogrzeb z księdzem i na cmentarzu katolickim.Więc lepiej ateiści na tym forum niech się nawrócą.

Rozkazujesz nawracać się niewierzącym, tak ?
Przypomniała mi się sytuacja z wtorku, kiedy to poszedłem z rodziną odwiedzić grób pradziadków. Ksiądz na kazaniu rzucił hasłem:"Prawdziwy Polak może się nazywać Polakiem tylko wtedy, gdy wierzy w Boga i Jezusa Chrystusa". Po usłyszeniu tych słów zaśmiałem się pod nosem i opuściłem cmentarz.
Czy naprawdę tak trudno uszanować odmienne poglądy na świat ? Skoro KK głosi, aby szanować bliźniego jak siebie samego, dlaczego nawet księża się do tego nie stosują, tylko poniżają ludzi o innych przekonaniach ? Czy tylko ludzie wierzący MOGĄ i mają prawo pamiętać o swoich zmarłych bliskich ?
Mam rozumieć, iż z tego powodu, że jestem niewierzący muszę zostać oficjalnie poniżony, a także nie mam prawa nazywać siebie Polakiem...rozumiem.
Nie mam zamiaru tutaj nikogo obrażać, szanuję ludzi wierzących jak najbardziej, ale teksty typu "macie się nawrócić" to moim zdaniem lekka przesada. Z tego co mi wiadomo, żyjemy w państwie demokratycznym, więc każdy ma prawo mieć swoje zdanie.

Co by nie robić kompletnie offtopu, moim zdaniem szansa obudzenia się w trumnie jest bardzo, bardzo mała, wręcz niemożliwa. Ktoś wspominał o sekcji zwłok w przypadku nieznanych przyczyn śmierci. Drugim argumentem może być to, iż przeoczenie oznak życia przy poziomie dzisiejszej medycyny jest niezbyt prawdopodobne.

Użytkownik Sykes edytował ten post 04.11.2011 - 21:29

[bolekilolek]

Rodzina może być sobie i katolicka, ale jesli denat jest ateistą i zaznaczy wyraznie w testamencie czy w ostatniej woli, że nie chce być chowany na katolickim cmentarzu to nie musi. Frezer proszę Cię jako katolik, żebys tu nie przeprowadzal żadnych misji, bo tylko zostaniesz wysmiany, bo to nie ma sensu, niech każdy wierzy w co chce

Co by nie robić kompletnie offtopu, moim zdaniem szansa obudzenia się w trumnie jest bardzo, bardzo mała, wręcz niemożliwa. Ktoś wspominał o sekcji zwłok w przypadku nieznanych przyczyn śmierci. Drugim argumentem może być to, iż przeoczenie oznak życia przy poziomie dzisiejszej medycyny jest niezbyt prawdopodobne.

Tia, znając lekarzy i ich to jak podchodzą do swojego zajęcia(dużo, lecz na pewno nie wszyscy) to można się spodziewać tego, że stwierdzą zgon, bo im się nie chcialo sprawdzic czy żyjesz.

Użytkownik WithinTemptation edytował ten post 04.11.2011 - 21:36

[Connor]

Zastanawia mnie jedna kwestia. Jestem ateistą, czasem zdarza mi się wyśmiewać z Boga i wierzących, daje mi to frajdę bo lubię się śmiać, ale załóżmy, że w ostatniej minucie życia uwierzę. To ot tak pójdę do Nieba? Boję się, że będą się ze mnie śmiać w Niebie, że nie wierzyłem i się wyśmiewałem z Boga

[Frezer22]

Ateizm się kończy wtedy jak rodzina owego chce zrobić denatowi pogrzeb z księdzem i na cmentarzu katolickim.Więc lepiej ateiści na tym forum niech się nawrócą.

Rozkazujesz się nawracać niewierzącym, tak ?
Przypomniała mi się sytuacja z wtorku, kiedy to poszedłem z rodziną odwiedzić grób pradziadków. Ksiądz na kazaniu rzucił hasłem:"Prawdziwy Polak może się nazywać Polakiem tylko wtedy, gdy wierzy w Boga i Jezusa Chrystusa". Po usłyszeniu tych słów zaśmiałem się pod nosem i opuściłem cmentarz.
Czy naprawdę tak trudno uszanować odmienne poglądy na świat ? Skoro KK głosi, aby szanować bliźniego jak siebie samego, dlaczego nawet księża się do tego nie stosują, tylko poniżają ludzi o innych przekonaniach ? Czy tylko ludzie wierzący MOGĄ i mają prawo pamiętać o swoich zmarłych bliskich ?
Mam rozumieć, iż z tego powodu, że jestem niewierzący muszę zostać oficjalnie poniżony, a także nie mam prawa nazywać siebie Polakiem...rozumiem.
Nie mam zamiaru tutaj nikogo obrażać, szanuję ludzi wierzących jak najbardziej, ale teksty typu "macie się nawrócić" to moim zdaniem lekka przesada. Z tego co mi wiadomo, żyjemy w państwie demokratycznym, więc każdy ma prawo mieć swoje zdanie.

Co by nie robić kompletnie offtopu, moim zdaniem szansa obudzenia się w trumnie jest bardzo, bardzo mała, wręcz niemożliwa. Ktoś wspominał o sekcji zwłok w przypadku nieznanych przyczyn śmierci. Drugim argumentem może być to, iż przeoczenie oznak życia przy poziomie dzisiejszej medycyny jest niezbyt prawdopodobne.

Bo ksiądz powiedział prawdę,Od 966 roku Katolicyzm jest religią państwową w Polscę i każdy prawdziwy polak jest katolikiem. A jeżeli ty jesteś ateistą i wyrzekłeś się swojej religii którą wyznawali twoi dziadkowie to wyrzekłeś się też bycia Polakiem. To ty nie szanujesz samego siebie skoro przychodzisz na cmentarz katolicki będąc ateistą.To ty swoją postawą obrażasz katolików i bluźnisz imię boga skoro przyszedłeś na cmentarz.No i bardzo dobrze że wyszedłeś, nikt cię na siłę nie trzymał .O nas katolikach nasi dobrze wychowani potomkowie będą pamiętać , modlić się za nasze dusze i zapalać znicze, a was ateistów pochowają pod płotem i zapomną,

[bolekilolek]

Zastanawia mnie jedna kwestia. Jestem ateistą, czasem zdarza mi się wyśmiewać z Boga i wierzących, daje mi to frajdę bo lubię się śmiać, ale załóżmy, że w ostatniej minucie życia uwierzę. To ot tak pójdę do Nieba? Boję się, że będą się ze mnie śmiać w Niebie, że nie wierzyłem i się wyśmiewałem z Boga

Z tego co slyszalem, to jeżeli naprawdę będziesz szczerze żalowal to najpierw pójdziesz do Czyscca. I nie będą smiac sie z Ciebie w Niebie, tam sie nikt nie smieje ;D Jeszcze mogę dodać, że ktos kto żyje bardzo grzesznie i tak jakby postanawia, że w ostatniej chwili życia będzie żalowal i pójdzie do Nieba to sie grubo myli. To jest grzech przeciwko Duchowi Swietemu, czeka takiego delikwenta Pieklo, a raczej wieczna rozlaka z Bogiem, bo Pieklo wedlug mnie to zle slowo, bo przeciez tam nie chodzi o to, ze bedziesz cierpial fizycznie, tylko bedziesz cierpial przez to, ze jestes na wiecznosc odciety od Boga i obcujesz z szatanem(takie jest moje zdanie na ten temat).

Bo ksiądz powiedział prawdę,Od 966 roku Katolicyzm jest religią państwową w Polscę i każdy prawdziwy polak jest katolikiem. A jeżeli ty jesteś ateistą i wyrzekłeś się swojej religii którą wyznawali twoi dziadkowie to wyrzekłeś się też bycia Polakiem. To ty nie szanujesz samego siebie skoro przychodzisz na cmentarz katolicki będąc ateistą.To ty swoją postawą obrażasz katolików i bluźnisz imię boga skoro przyszedłeś na cmentarz.No i bardzo dobrze że wyszedłeś, nikt cię na siłę nie trzymał .O nas katolikach nasi dobrze wychowani potomkowie będą pamiętać , modlić się za nasze dusze i zapalać znicze, a was ateistów pochowają pod płotem i zapomną,

Co za glupoty pieprzysz czlowieku? Ogarnij sie. Aż żal to komentować. Katolik a nie wie, że należy ludzi innych wyznań szanować.

Użytkownik WithinTemptation edytował ten post 04.11.2011 - 21:49

[Connor]

A jeżeli ty jesteś ateistą i wyrzekłeś się swojej religii którą wyznawali twoi dziadkowie to wyrzekłeś się też bycia Polakiem. To ty nie szanujesz samego siebie skoro przychodzisz na cmentarz katolicki będąc ateistą.

Jak śmiesz mnie w ten sposób obrażać Ty zamknięty w fantastycznym świecie nie logicznie myślący człowieku?

O nas katolikach nasi dobrze wychowani potomkowie będą pamiętać , modlić się za nasze dusze i zapalać znicze, a was ateistów pochowają pod płotem i zapomną,

Wiesz, że załapałeś minusa u Boga? Nie możesz tak obrażać innych, przecież jako chrześcijanin masz głosić Słowo Boże i szerzyć miłość, kierując się NAJWIĘKSZYM przykazaniem miłości. Taki jesteś tolerancyjny? TAKIM CHRZEŚCIJANOM MÓWIMY NIE!

Z tego co slyszalem, to jeżeli naprawdę będziesz szczerze żalowal to najpierw pójdziesz do Czyscca. I nie będą smiac sie z Ciebie w Niebie, tam sie nikt nie smieje ;D

W Niebie nikt się nie śmieje? To smutne. To co tam się robi?

Jeszcze mogę dodać, że ktos kto żyje bardzo grzesznie i tak jakby postanawia, że w ostatniej chwili życia będzie żalowal i pójdzie do Nieba to sie grubo myli. To jest grzech przeciwko Duchowi Swietemu, czeka takiego delikwenta Pieklo, a raczej wieczna rozlaka z Bogiem, bo Pieklo wedlug mnie to zle slowo, bo przeciez tam nie chodzi o to, ze bedziesz cierpial fizycznie, tylko bedziesz cierpial przez to, ze jestes na wiecznosc odciety od Boga i obcujesz z szatanem(takie jest moje zdanie na ten temat).

O, to ja tak mam. Traktuję uwierzenie w Boga przed śmiercią jako plan B, wyjście awaryjne itp. W piekle są niegrzeczne dziewczynki Ale jeżeli szatan lubi złych to dlaczego miałby mnie karać? Dlaczego władzę nad piekłem sprawuje Bóg?

Użytkownik Fisher edytował ten post 04.11.2011 - 21:49

[bolekilolek]

Dzisiaj jadę po ateistach, nie będą mojej religii obrażać te szatańskie pomioty.W ogóle się zdziwiłem że tu tyle tego g**** jest na tym forum , wiec dołącz do mnie i Zorganizujmy Krucjatę tym psubratom. To jak dołanczasz się ? Deus Vult!
Tu masz film i może on cię zmotywuje!


Wiedzcie, panowie, kto nie ruszy dziś
Tam, gdzie Bóg poniósł śmierć i z martwych wstał.

Wlasnie takie cos dostalem przed chwila na PW, od niejakiego Pana Frezer22 Odpisalem mu, że zapraszam na darmową wizytę, jesli zostanę psychiatrą w przyszlosci, boję się odpowiedzi ;D

Użytkownik WithinTemptation edytował ten post 04.11.2011 - 22:01

[Sykes]

Bo ksiądz powiedział prawdę,Od 966 roku Katolicyzm jest religią państwową w Polscę i każdy prawdziwy polak jest katolikiem. A jeżeli ty jesteś ateistą i wyrzekłeś się swojej religii którą wyznawali twoi dziadkowie to wyrzekłeś się też bycia Polakiem. To ty nie szanujesz samego siebie skoro przychodzisz na cmentarz katolicki będąc ateistą.To ty swoją postawą obrażasz katolików i bluźnisz imię boga skoro przyszedłeś na cmentarz.No i bardzo dobrze że wyszedłeś, nikt cię na siłę nie trzymał .O nas katolikach nasi dobrze wychowani potomkowie będą pamiętać , modlić się za nasze dusze i zapalać znicze, a was ateistów pochowają pod płotem i zapomną,

Nawet moi dziadkowie, którzy byli ludźmi wierzącymi nie mieli do mnie żadnych pretensji o to, iż mam inne zdanie na ten temat.
Czyli wychodzi na to, że już muszę się zacząć pakować i uciekać z kraju, bo zaraz wejdą mi do domu wierzący i nabiją na pal ?
Nie wyrzekłem się bycia Polakiem. Teraz wytłumacz mi też kwestię, dlaczego w szkołach religia jest przedmiotem, na który uczęszczać nie trzeba, z którego można się zwolnić ? Wszyscy nauczyciele szanują mój wybór, nawet, wyobraź sobie, pan katecheta, który jest świetnym człowiekiem i mam do niego ogromny szacunek. Mam rozumieć, że muszę zostać za to wyrzucony ze szkoły, tak ? A najlepiej z kraju ?
Po pierwsze, przyszedłem odwiedzić grób mojej rodziny, którą kocham. Zakaz wstępu ze względu na inne wyznanie ? Jakoś nigdy czegoś podobnego nie słyszałem. Po drugie, nie stanąłem na środku i nie zacząłem krzyczeć, aby wszyscy się odwrócili od wiary. Posprzątałem śmieci z nagrobka, wyczyściłem go. Tą postawą obraziłem katolików ? Chyba chodzi o to, że w ogóle tam byłem ! Dobrze, już nigdy więcej nie wejdę na cmentarz.

a was ateistów pochowają pod płotem i zapomną

Ani razu Cię nie obraziłem, szanuję Cię, więc dlaczego Ty wyjeżdżasz do mnie z takimi nieprzyjemnymi tekstami ? Wycieczki osobiste mógłbyś sobie darować.

[D.K.]

Bo ksiądz powiedział prawdę,Od 966 roku Katolicyzm jest religią państwową w Polscę i każdy prawdziwy polak jest katolikiem.

Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej, art. 25, p. 2:

Władze publiczne w Rzeczypospolitej Polskiej zachowują bezstronność w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych, zapewniając swobodę ich wyrażania w życiu publicznym.

Cytat ten oznacza, że nie masz racji.