Ten wspomnieniowy artykuł z rosyjskiego źródła warto skomentować.
ZSRR chyba jako jedno z nielicznych państw świata, nie transmitowało bezpośredniego przekazu telewizyjnego z wyprawy Apollo 11, mimo, że w tajemnicy stale podpatrywało i podsłuchiwało Amerykanów. Dwuznaczność tej sytuacji - tak charakterystyczna dla tamtych czasów - była o tyle kuriozalna, że sami Rosjanie nie informowali swoich obywateli o własnych przygotowaniach do lotu na Księżyc. Zatem, brak transmisji wynikał z gorzkiej świadomości przegranej, oraz z obawy negatywnej reakcji społeczeństwa, karmionego propagandową papką o wyższości socjalizmu i niezwyciężonemu postępowi nauki i techniki, dokonywanemu przez ludzi radzieckich i ich ojczyznę - Kraj Rad.
Dzisiejsza sytuacja informacyjnej poprawności sprzyja ujawnianiu rosyjskich tajemnic z tamtych lat i dobrze się stało, że ten krótki artykuł został opublikowany, ponieważ jego wymowna treść wytrąca argumenty ludziom niedoinformowanym, którzy z gorliwością godną lepszej sprawy, starają się szerzyć zwyczajną nieprawdę.