Skocz do zawartości


Zdjęcie

Straszny [?] korytarz


  • Please log in to reply
42 replies to this topic

#31

Dragwen.
  • Postów: 136
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Słyszysz s z e p t y z korytarza? Opisz, jakie to są szepty.. Bo jak chaotyczne, szepczące "śmierć" lub coś w tym stylu to nie jest fajnie. A jak słyszysz szepty małych dziewczynek to jeszcze gorzej. Male dziewczynki są najstraszniejsze. I najgorsze.
A może twój brat idzie skorzystać z toalety i dlatego są "kroki"? Albo kot lata, bo pisałaś, że one są "ciche, jakby szedł ktoś mały". To może być nawet mysz.

Pamiętasz, jak zrobiła Hermiona w Harrym Potterze? (ale przykład, bez jaj xD) Jak dowiedziała się, że potworem z komnaty tajemnic jest bazyliszek, chodziła z lusterkiem. Bezpieczniej byś się czuła, jakbyś trzymała lusterko w ręce i widziała wszystko, co jest za tobą. Wtedy nie będziesz czuła, że ktoś podąża za tobą, bo będziesz po prostu widziała, co jest za tobą. I na pewno nie będzie to bazyliszek, a jak już, to będziesz spetryfikowana :P

Jak zrobiłaś nagranie, napisz tu, co w nim się znajduje. Ciekawe to będzie.. choć najprawdopodobniej zobaczymy tylko twojego brata idącego do łazienki.
  • 0

#32

katabas.
  • Postów: 306
  • Tematów: 24
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Nie polecam lusterka, z całym szacunkiem do Przedmówcy. "Obraz" w lusterku w nocy jest dziwny, niepokojący. Ponadto dziewczyna będzie się jeszcze silniej nakręcać, czekać, aż się w tym lusterku coś pokaże. A jak usilnie będzie na to czekać, to w końcu to zobaczy - umysł wykona polecenie "tam coś jest". Więc moim zdaniem nie bardzo pomysł, zwłaszcza dla podenerwowanej osoby.
  • 0

#33

fructus.
  • Postów: 74
  • Tematów: 4
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jakiekolwiek działanie tego typu - lusterka czy próba kontaktu z bytem, itp. będą niepotrzebnie pogłębiały niepokój. Najlepszym wyjściem jest terapia szokowa, w tym wypadku to swobodna przechadzka po Korytarzu nucąc sobie coś wesołego. Takie szydzenie ze strachu. Kiedy przekonasz się, że Korytarz jest tylko zwykłym korytarzem, który łączy różne pomieszczenia, strach ustąpi obojętności albo nawet śmiechowi z tego, że się kiedyś bałaś.
  • 0

#34

Striker.
  • Postów: 580
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Straszycie dziewczyne. Stary dom, stara konstrukcja i multum mieszkancow. Nie przejmuj sie - mialem podobnie jak sie wprowadzilem do starego domu. Slyslchac bylo jak cos przebiega w scianach. Kot mi wariowal. Korytarz tez taki dziwny byl. To taki urok starych domow.

Potem sie okazalo ze te kroki to kuny zamieszkaly w bocznen scianie i suficie pod strychem. Dom w zalwznosci od pogody tez pracowal. Tak jak ktos wczesniej tu napisal - jesli masz watpliwosci postaraj sie nagrac dyktafonem te odglosy a potem przesluchaj. No i jesli EVP nie nagra sie a obrazy nie lataja to nie ma sie czym martwic.

Dodatkowo nie laz po domu z nozami. Nie wiem co za D.... to wymyslil. Masz brata jeszcze wbijesz w niego noz jak kiedys otworzy Ci drzwi w nocy..
  • 0

#35

aiquille.
  • Postów: 2
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Przez wiele lat miałem podobną sytuację.
W mieszkaniu długi korytarz, na końcu którego była wnęka.
Zawsze przechodząc obok miałem bardzo silne wrażenie że "coś" tam się znajduje.
Któregoś dnia (pozamykane okna więc przeciąg trzeba wykluczyć) z impetem otworzyły mi się drzwi do pokoju, i po tym incydencie wszystko zniknęło.
Również to dziwne uczucie czyjejś obecności.
  • 0

#36

Arkadiusz.

    Pilot in command

  • Postów: 757
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Wydaje mi się, że Twój lęk wynika przede wszystkim z faktu, że w tym miejscu mieszkasz od niedawna. Dźwięki, które słyszysz zapewne były słyszalne od zawsze, ale Ty jako nowy lokator łowisz je niemal odruchowo. Człowiek już tak ma, że kiedy znajdzie się w nowym miejscu to zwraca uwagę na wszystkie elementy, które tego miejsca dotyczą, również na dźwięki. Strach przed ciemnością jest w zupełności naturalny, do głosu dochodzi wtedy nasza zwierzęca cząstka według której ciemność to doskonała kryjówka dla innego drapieżnika, który dybie na nasz żywot. Skoro więc jesteśmy przy "zwierzęcej cząstce", możesz spróbować mojej metody z dzieciństwa. Kiedy znalazłem się sam w jakimś ciemnym korytarzu czy pokoju zawsze wyobrażałem sobie, że to ja jestem tym drapieżnikiem, zawsze największym, najstraszniejszym i najgroźniejszym, a ten co tu gdzieś w tej ciemności siedzi, niech lepiej głębiej się schowa, bo to nie on do mnie ma interes, tylko ja do niego, a jeśli już wylezie to mocno tego pożałuje :) Pomagało. Jeżeli zaś chodzi o przyzwyczajenie do dźwięków domu czy jego okolicy to naprawdę z czasem przywykniesz. Dobrze pamiętam swoje noce spędzone u kuzyna, który mieszkał w pobliżu kilku zakładów przemysłowych i ciepłowni. Tak odległość jak i nocna cisza bardzo zniekształcały odgłosy naturalne dla takich miejsc. Miałem wrażenie, że coś wyje, skrzeczy, ktoś płacze czy się histerycznie śmieje. Kuzyn zdziwił się, że ja to wszystko słyszałem, on mieszkał tam od urodzenia i znał na pamięć każdy ton, który wydają pobliskie zakłady. Wyciem okazało się spuszczanie nadmiaru pary w ciepłowni, skrzeczały i "płakały" opróżnione wagony odstawiane przez spalinowóz na bocznicę, a śmiechem okazał się ich wyładunek, a raczej połączenie hałasu wysypywanego węgla i skrzypienie tzw. wywrotnicy służącej do odwrócenia wagonu do góry kołami.
  • 0



#37

Bargal.
  • Postów: 1
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Zauważyliście że po poście mówiącym, że autorka zamierza ustawić kamerę
w korytarzu nie ma od niej żadnej odpowiedzi? Może to dziwacznie zabrzmi
ale może jednak coś tam było....
  • 0

#38

takise.
  • Postów: 4
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Uczucie , że "ktoś za mną idzie i zaraz mi coś zrobi" jest dla mnie normalne w nocy , kiedy podczas obudzenia się ze snu muszę się wypróżnić - potęguje się ono kiedy wracam do łóżka :) A tak na serio to umysł płata nam różne figle , może oglądałeś/aś niedawno jakiś horror o duchach bądź coś w tym stylu? Jeśli nie to , hmm... no nie wiem , może zawołaj księdza , lub kogoś kto się zna na takich rzeczach. Pozdrawiam i witam na forum (pierwszy post)! :D
  • 0

#39

ciemność.
  • Postów: 1937
  • Tematów: 21
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Zauważyliście że po poście mówiącym, że autorka zamierza ustawić kamerę
w korytarzu nie ma od niej żadnej odpowiedzi?

Zawsze tak jest.
  • 0



#40

Dragwen.
  • Postów: 136
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Zauważyliście że po poście mówiącym, że autorka zamierza ustawić kamerę
w korytarzu nie ma od niej żadnej odpowiedzi? Może to dziwacznie zabrzmi
ale może jednak coś tam było....



wiesz, pomyslałem o tym już.. kilka dni temu. Rzeczywiście... Kuźwa, mam nadzieję , że nic jej nie jest.
Tak to jest z wielkimi, starymi domami. Rodzina się wprowadza, pięknie ładnie, jednak coś jednemu z domowników (najczęściej młodemu) nie odpowiada. Domownik poszukuje prawdy, szuka po domu dziwnych znaków, robi filmy na korytarzach, słyszy szepty zza drzwi. Zagłębia się w swoją schizę coraz bardziej (lub jeśli to jest prawdziwe, to coraz bardziej rozwściecza ducha) i wszystko kończy się szpitalem. Jednak jeśli ten ktoś bardzo i to bardzo uwierzył w to co widział to w szpitalu będzie to samo. skończy się śmiercią. mam nadzieję, że naszej bohaterce nic nie jest i po prostu zapomniała o forum lub nie ma dostępu do internwetu...

Użytkownik Dragwen edytował ten post 13.11.2011 - 12:22

  • 0

#41

OGIDYN.
  • Postów: 16
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Strach zawsze atakuje od tyłu - a dokładniej odczuwasz, że coś czai się za plecami gdyż nie widzisz co dzieje się za Tobą i czujesz się bezbronna.Radzę w momencie gdy poczujesz, że ktoś skrada się za Tobą odwrócić się (najlepiej stanąć plecami do ściany) i przekonać się że nic Ci nie grozi i że to tylko wyobraźnia rozhuśtana horrorami płata niemiłe figle.Czynność powtarzać do skutku - kiedyś przejdzie ;) Najlepszym lekarstwem na strach jest stawienie mu czoła jak najszybciej, nim przeistoczy się w natręctwo,które może pozostawić ślady do końca życia.Z tego co piszesz wnioskuję,że powoli się w to zagłębiasz (te nocne bełkoty za drzwiami itp) Człowiek w samotności potrafi różne rzeczy sobie wmówić - skoro obecność brata pomaga, masz do czynienia z własną wyobraźnią,która budzi się w samotności.Gdybyś miała do czynienia z duchem nie sadzę żeby Twój brat mu jakoś wybitnie wadził w popisach ;)Życzę powodzenia
  • 0

#42

Damka1000.
  • Postów: 12
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ciekawe czemu się nie odezwała.....

Mój brat miał podobnął historię po przeprowadzce ale to samo ustało. Myślę, że to kfestia przyzwyczajenia. :P
  • 0

#43

Progammer1433.
  • Postów: 10
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jestem ciekawy czy było coś na tym nagraniu?Pewnie(z naciskiem na PEWNIE) nic nie było.Mam nadzieje że się odezwie.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych