Skocz do zawartości


Zdjęcie

Straszny [?] korytarz


  • Please log in to reply
42 replies to this topic

#1

Mileena.
  • Postów: 4
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Hej,
Od końca sierpnia mieszkam w nowym domu. Wygląda zwyczajnie, 3 piętrowy, wszystko O.K...

...ale...

na ostatnim piętrze znajduje się dość długi korytarz, prowadzi do łazienki, pokoju z komputerem oraz sypialni mojej i gościnnej. ZAWSZE idąc w/w korytarzem, w stronę mojego pokoju (ostatni po prawej, tyłem do schodów) czuje się obserwowana, jak by ktoś stał za mną i przyglądał się mi. Jeszcze nigdy nie miałam takiego uczucia. Potęguje się ono w nocy i wieczorem, wtedy czasami czuje jak by ktoś szedł krok w krok za mną i miał mi coś zaraz zrobić. Przez pierwsze parę tygodni myślałam, że to jakieś urojenia związane ze stresem spowodowanym wyprowadzką. Jednak to nie ustępuje. Kiedy leżę w łóżku i staram to sobie wytłumaczyć, myśląc sobie, że przecież jestem bezpieczna i nic nie może mi się stać oraz/lub że nikt, ani nic mi się nie przygląda, zaczynam słyszeć dziwne odgłosy zza drzwi. Są to takie jak by szepty, taki bezsensowny bełkot.
Gdzieś w połowie września namówiłam brata (miał pokój piętro niżej), aby wprowadził się do gościnnego. Od czasu, gdy tam śpi czuje się bezpieczniej i nie słyszę już tak często tych szeptów, jednak dalej mam wrażenie, jak by coś miało mnie zaatakować od tyłu.

Nie wierzyłam w duchy, ale od czasu wprowadzki, zaczynam się poważnie zastanawiać, czy oby na pewno nie istnieją. Nie wiem komu się zwierzyć, każdy komu to powiedziałam uważa, że wszystko sobie zmyślam lub mam zbyt bujną wyobraźnie. Pisząc to tutaj czuje się nieco lżej. Czy mogli byście mi coś doradzić, co powinnam zrobić, aby to się skończyło? Co byście zrobili na moim miejscu?

Użytkownik Mileena edytował ten post 16.10.2011 - 17:55

  • 0

#2

Stallan.
  • Postów: 6
  • Tematów: 2
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

*
Wartościowy Post

Wrażenie potęguje się w nocy, podświadomie dopowiadasz sobie historię o kimś kto może Cię obserwować. Mówiąc sobie że jesteś bezpieczna sama się nakręcasz(wmawiasz to sobie, a w to nie wierzysz) i wyłapujesz dźwięki, na które byś nie zwróciła normalnie uwagi i identyfikujesz jako szepty. Może TV sąsiadów?(nie wiem jak wygląda układ mieszkań, więc zgaduję)
Piszesz, że gdy brat był w pobliżu czułaś się bezpieczniej i nie słyszysz nic- może boisz się mieszkać sama w nowym miejscu?
Na twoim miejscu gdy masz te dziwne uczucie polecam odwrócić się i sprawdzić, czy ktoś za Tobą stoi. Zmierz się ze swoim strachem. Jeśli się boisz weź coś twardego/ostrego do ręki-niby ducha czy innego upiora nie zranisz, jednak świadomość posiadania broni dodaje odwagi. W każdym razie ja bym tak zrobiła.
Zakładając, że jednak coś jest w tym domu, może wyczuwać Twój strach. Im bardziej się boisz tym pewniej się czuje.

Użytkownik Stallan edytował ten post 16.10.2011 - 18:18

  • 5

#3

Daglas.
  • Postów: 39
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja myślę że to wcale nie jest duch, tylko po prostu twoja wyobraźnia.
  • 1

#4

ciemność.
  • Postów: 1937
  • Tematów: 21
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Obstawiam jednak wyobraźnię - nowy dom, długi mroczny korytarz i objawy nasilające się nocą, ustępujące jednak po przyjściu brata. Cała akcja rozgrywa się zapewne w Twojej głowie, a o aktywności sił, bym tutaj nie mówił. Oczywiście nie oznacza to, że możesz teraz poczuć się teraz całkowicie spokojna i zupełnie przestać się bać. Pomyśl więc, co by było gdybyś wyobraziła sobie teraz siebie. Jak bez problemu, z uśmiechem idziesz korytarzem. Głowa odważnie uniesiona do góry, chód lekki, dynamiczny, ręce swobodnie kołyszą się wzdłuż tułowia. Jesteś tu całkowicie bezpieczna, bo jesteś u siebie w domu. Gdyby to był duch, dałby o sobie znać. Proponuję wykorzystać teraz tę chwilę, kiedy jesteś spokojna. Przejdź się 10 razy tym korytarzem, tak jak napisałem i poczuj, że wszystko jest idealnie.

Jeśli ewentualnie zaczną spadać obrazy ze ścian, będziemy mogli się zastanowić. ;) Teraz nie ma powodów do obaw. Jeśli będziesz spokojniejsza to pomódl się albo zaśpiewaj jakąś piosenkę, której uczyłaś się na przygotowaniach do komunii. ;) Jeśli wolisz, możesz oczywiście zrobić obchód a'la Chuck Norris, jak kogoś spotkasz to kop z półobrotu. Myślę, że na tę chwilę takie rady będą jak znalazł. Nie ma sie czego bać, bo gdyby to rzeczywiście był duch, wiedziałabyś o tym. ;)


  • 4



#5

Cmb.
  • Postów: 332
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Też byłbym za wyobraźnią, sam czasami po przebudzeniu, mimo, iż mieszkam w stosunkowo małym mieszkaniu, odczuwam niepokój kiedy jest ciemno.
  • 0

#6

Mileena.
  • Postów: 4
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Może macie rację, że moja wyobraźnia za dużo pracuje. Postaram się nabrać trochę więcej odwagi, mam nadzieje że mi przejdzie. Będzie ciężko, idąc nocą nie mam jak zapalić światła (jedyne jakie może dochodzić jest od schodów, ale i tak dużo nie oświetla) i czasami biegnę przerażona do pokoju, ponieważ to uczucie czyjeś obecności jest mocniejsze ode mnie. Pozostaje czekać i zobaczyć jak to będzie, dzięki za odpowiedzi! :>

Jeśli się boisz weź coś twardego/ostrego do ręki-niby ducha czy innego upiora nie zranisz, jednak świadomość posiadania broni dodaje odwagi.

Dobre :rotfl: Będę chodziła z nożem! :3
  • 0

#7

Z3R0.tonine.
  • Postów: 60
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

To ja tylko dorzucę, że u siebie w domu mam korytarz 5,4 metra, a nawet stojąc w jego połowie nie czuję się zbyt komfortowo, jak jest ciemno.
Mrok i ograniczona przestrzeń działają na psyche jak cholera...
  • 0

#8

Heweliusz.
  • Postów: 186
  • Tematów: 14
Reputacja Bardzo zła
Reputacja

Napisano

Nie wiem czy to pomoże jak napiszę. Niektórzy ludzie na wsi w każdym pokoju malują na ścianie w kolorze błękitnym. Ten kolor odstrasza muchom i nie dotknie ściany. Nie mam pojęcia dlaczego muchy boją się tego koloru. U siebie też mam taki kolor.
Pomaluj sobie na jasno niebieskim kolorze w korytarzu, to może poczujesz się jak w siódmym Niebie.
  • 1

#9

fructus.
  • Postów: 74
  • Tematów: 4
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Muchy? Jeśli nie siadają na błękitnych ścianach to dlatego, że mają kolor jak niebo.
Na czarnych też chyba nie siadają bo ich tam nie widać :roll:
A jak to się ma właściwie do tematu?
Malować ścian z powodu strachu przed czymś co nie istnieje niema sensu.

@Heweliusz: popraw styl wypowiedzi abo nie pisz.

Wracając do sedna, tego typu lęki są normalką w nocy. Od dzieciństwa wpajane są nam informacje, że noc jest zła i straszna. Zaczyna się to od niewinnych opowiadań o nocnych stworkach które nas zjedzą jak nie pójdziemy spać :P
Trzeba się po prostu z tym zmierzyć, wejść w głębie ciemności i zobaczyć, że nic się nie stanie. Takie swojego rodzaju wewnętrzne wyzwanie. Ja walczę z tym za każdym razem jak mam sam wejść w nocy do lasu, gdzie jedyne co widać do wierzchołki drzew na tle gwiazd x|
  • 0

#10

Taga.
  • Postów: 31
  • Tematów: 8
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Ludzie na litość nie bagatelizujcie tego i nie wymyślajcie sobie, że komuś wydaje się, że straszy, bo z tego co ja widzę to tam nieźle straszy i jest tam duch.
Zadam Tobie parę pytań, które może i Tobie dadzą odpowiedź.
Czy znasz historię gruntu, na którym stoi dom ?
Czy dom zamieszkujesz od nowości tego domu, czy mieszkasz po kimś ?
Czy coś się wydarzyło w domu o czym nie wiesz np. ktoś się powiesił, ktoś kogoś zabił ?
Według mnie to duch i jeśli nie wyprowadzi go egzorcysta, to może skończyć się znacznie gorzej niż przypuszczasz. Lepiej jak duch jest na zewnątrz niż w ciele człowieka, ale jeśli nie zostanie w porę wyprowadzony z domu, może zacząć próbować dostać się do ciała a to już troszkę gorzej.
Znam fachowca, który może pomóc w rozprawieniu się z duchem jeśli chcesz.
Nie zaniedbuj tego, wielu tak myślało jak większość na tym forum, a potem zamiast zgłosić się do egzorcysty wolało porzucić dorobek życia, bo wstyd było się przyznać, że duch wygonił z domu.

Użytkownik Taga edytował ten post 18.10.2011 - 20:08

  • -6

#11

Nic_nowego.
  • Postów: 140
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Ludzie na litość nie bagatelizujcie tego i nie wymyślajcie sobie, że komuś wydaje się, że straszy, bo z tego co ja widzę to tam nieźle straszy i jest tam duch.
Zadam Tobie parę pytań, które może i Tobie dadzą odpowiedź.
Czy znasz historię gruntu, na którym stoi dom ?
Czy dom zamieszkujesz od nowości tego domu, czy mieszkasz po kimś ?
Czy coś się wydarzyło w domu o czym nie wiesz np. ktoś się powiesił, ktoś kogoś zabił ?
Według mnie to duch i jeśli nie wyprowadzi go egzorcysta, to może skończyć się znacznie gorzej niż przypuszczasz. Lepiej jak duch jest na zewnątrz niż w ciele człowieka, ale jeśli nie zostanie w porę wyprowadzony z domu, może zacząć próbować dostać się do ciała a to już troszkę gorzej.
Znam fachowca, który może pomóc w rozprawieniu się z duchem jeśli chcesz.
Nie zaniedbuj tego, wielu tak myślało jak większość na tym forum, a potem zamiast zgłosić się do egzorcysty wolało porzucić dorobek życia, bo wstyd było się przyznać, że duch wygonił z domu.


A ile bierze ten twój specjalista? Daj sobie spokój. Twierdzisz, że to duch na podstawie jednej historyjki. Wiele osób na tym forum pewnie doświadczyło takiego czegoś wieczorem. Przed snem zmysły się wyostrzają i wydaje nam się, że coś słyszymy.
  • 2

#12

Taga.
  • Postów: 31
  • Tematów: 8
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Czy to ważne ile kosztuje skoro i tak w nie nie wierzysz ?

Wiesz znam takich co to bagatelizowali sprawę, ale tylko oni wiedzą ile upokorzeń musieli znieść i ile wstydu jak porzucali swój dobytek w ucieczce przed duchami ? i to jest dopiero chore z natury.

Dzięki takim jak Ty niedowiarkom ludzie nie wiedzą co mają ze sobą zrobić i gdzie się zgłosić, bo najlepiej jak się nie wiem powiedzieć, to mówić że ma filma i przed nocą zmysły się wyostrzają i zakończyć temat.

A tak nie łaska zdobyć trochę wiedzy na ten temat i podyskutować a nie chować głowę w piasek ? Wstyd

A tak swoją drogą co wiesz na ten temat, że tak bardzo go spłycasz ?

Użytkownik Taga edytował ten post 18.10.2011 - 20:54

  • -2

#13

Nic_nowego.
  • Postów: 140
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Czy to ważne ile kosztuje skoro i tak w nie nie wierzysz ?

Wiesz znam takich co to bagatelizowali sprawę, ale tylko oni wiedzą ile upokorzeń musieli znieść i ile wstydu jak porzucali swój dobytek w ucieczce przed duchami ? i to jest dopiero chore z natury.

Dzięki takim jak Ty niedowiarkom ludzie nie wiedzą co mają ze sobą zrobić i gdzie się zgłosić, bo najlepiej jak się nie wiem powiedzieć, to mówić że ma filma i przed nocą zmysły się wyostrzają i zakończyć temat.

A tak nie łaska zdobyć trochę wiedzy na ten temat i podyskutować a nie chować głowę w piasek ? Wstyd

A tak swoją drogą co wiesz na ten temat, że tak bardzo go spłycasz ?


Nie można spłycić czegoś czego nie ma.
Możemy podyskutować, ale czy to do czegokolwiek doprowadzi? Wątpię. I wina będzie leżeć po obu stronach. Oboje będziemy bronić własnych racji i na tym się skończy.

Czy to ważne ile kosztuje skoro i tak w nie nie wierzysz ?


Tak ważne, ponieważ ludzie, którzy zbierają kasę wmawiając innym, że duchy istnieją jest chore. Czy ludzie, którzy mówią kobiecie, której zmarło dziecko, że rozmawiają z jego duszą nie jest chore?
Też znam paru ludzi. Także takich, którzy ślepo wierzą w rzeczy paranormalne, tam gdzie ich nie ma.
  • 0

#14

Taga.
  • Postów: 31
  • Tematów: 8
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Na jakiej podstawie twierdzisz, że go nie ma ?

Tak nie ma go dla tych osób, które go nie odczuwają.

Widzisz osobie, która wie o co chodzi, nie trzeba tłumaczyć pewnych zjawisk.

Użytkownik Taga edytował ten post 18.10.2011 - 22:00

  • -1

#15

Nic_nowego.
  • Postów: 140
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

W dalszym ciągu nie odpowiedziałeś na moje pytanie.

Masz rację z laikami trudno wchodzić w dyskusję. Przepraszam jeśli Cię uraziłam, nie taki był mój zamiar, tylko otworzenie oczu trochę szerzej niż karze tv i radio, ale przypuszczam, że nie ogarniasz tego tematu na tyle mocno, żeby na niego podyskutować, bo gdybyś go znał z pewnością odpowiedziałbyś zupełnie co innego. Jak to się mówi Góra z Górą zawsze się dogada natomiast Góra z Dołem nigdy, tak jak i Dół z Górą.

Widzisz osobie, która wie o co chodzi, nie trzeba tłumaczyć pewnych zjawisk, w przeciwieństwie do osób, które nie mają o tym pojęcia i ich umysł pewnie nigdy tego nie pojmie.

Także błagam nie odpowiadaj mi na ten tekst.


A odpowiem. Aż mnie korci, aby odpowiedzieć.

Od razu skazujesz mnie na opinie debila, idioty czy jak inaczej to nazwać tylko dlatego, że zaprzeczyłem twojej opinii na ten temat. Jako pierwsza stwierdziłaś, że spłycam temat. Teraz Ty mówisz o mojej postawie jak o czymś płytkim... coś mi tu nie pasuje.
Różnica opinii nie jest raczej sytuacją, gdzie jedna ze stron nie wie o co chodzi. Różne opinie wskazują właśnie na to, że obie osoby wiedzą o co chodzi, a argumenty wyciągane w sprawie są różne.
Mówisz o umyśle i pojęciu rzeczy typu egzorcyzm. Kolejna rzecz, która mi nie pasuje. Jeśli opętanie jest niezauważalne przez nas. Jest nieuchwytne przez nasze zmysły, nie może także być przyjęte do umysłu bo jest to przez niego niepojęte. I także mogę Ci zarzucić spłycenie sprawy i wcale nie mając na myśli jakieś obrażanie Ciebie. Każdy człowiek spłyca każde zjawisko. Wszystko co jest przyjęte przez nasz umysł jest naciągnięte i spłycone tak, abyśmy mogli to zrozumieć.

Użytkownik Nic_nowego edytował ten post 18.10.2011 - 22:02

  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych