Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wgląd w teraźniejszość?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
9 odpowiedzi w tym temacie

#1

cherry.
  • Postów: 1
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam wszystkich.
Jeśli ten temat jest umieszczony w złej "kategori" strasznie przepraszam, jednak dopiero co się zarejestrowałam i niezbyt orientuje się na tym forum.
Zależy mi na Waszej odpowiedzi. Spróbuję opisać to "coś" najbardziej jak potrafię, jednak nie mam pewności czy mi się uda...
Odrazu napiszę, że moja najlepsza przyjaciółka ma to samo co ja. Nie wiedziałam o Tym, dopiero co się dowiedziałam, z tydzień temu albo i dalej. Napisałam jej wtedy, że ja też mam "takie coś" od czasu do czasu. Jednak od tamtej pory mam to codziennie po kilkanaście razy.
Oki, przejdę do rzeczy.
No więc tak:
Hmm... Mam takie coś, że no.. nie wiem... Np myśle o czymś i za chwile to sie pojawia czy w piosence, czy w filmie czy gdzieś tam... Np wczoraj śpiewałam sobie piosenkę, byłam w jakimś tam momencie i włączyłam radio. I akurat ta piosenka leciała i też w tym samym momencie... Jak gadałam ostatnio z przyjaciółką no to ona coś napisała, a ja akurat w tym samym momencie o tym przeczytałam, i w tej samej formie pytającej co ona mi to zadała.
2 dni temu nagle no nie wiem.. 'zobaczylam' jakby... ją, idącą do kuchni, myjącą naczynia i kilka noży. Nie wiem, tak jakby za mgłą? Nawet nie, byłam wtedy przed komputerem... To tak o, samo z siebie się nagle wzięło. No i ja jej sie zapytalam, a ona powiedziala ze wlasnie myla naczynia. Ja jej sie pytam czy noże też, a ona, że tak kilka ich było... Potem po jakichś 3 godzinach tak się jej nagle pytam, czy ma włosy związane w kitkę. A ona, ze tak. A ja się jej pytam czy ma na sobie bluzke z krótkim rękawem. a ona, że tak. I wyszło na to, że ja ją widziałam przed komputerem, nie widzialam koloru bluzki czy jakiego ma kitka, ale po prostu wiedzialam ze ma tego kitka i ta bluzke z krótkim.
Miałam też tak, że pomyslalam ostatnio czy wejdzie jakaś tam osoba na gg (chodziło mi o konretną z którą kiedys sie poklocilismy i nie gadalismy) i tak nagle "widzialam" ze ona do mnie pisze. Może, nie widziałam, a tyle co po prostu wiedziałam, że tak będzie. Ale też wiedzialam ze to nierealne bo przecież pokloceni bylismy. I tu po chwili ta osoba robi się dostępna i do mnie pisze.
Tak samo oglądałam dziś film o duchach i kiedy akurat skonczyl sie limit, to nie minela nawet sekunda, a moja koleżanka co ma to samo co ja(też jak o czymś pomyśli to to się zazwyczaj dzieje, albo ostatnio miała chomika na ręku i tak nie wiem... może i przeczuwała?, że tego chomika więcej nie potrzyma, i powiedziała swojej koleżance, żeby się nim cieszyła póki go ma. A dwa dni później chomik zdechł...) do mnie zadzwonila. Niby nic, a jednak akurat wtedy kiedy sie film skonczyl...
Myslalysmy troche nad telepatią, skoro czasem mamy tak ze kogoś "przywołujemy myślami" ale to raczej odpada, bo rzadko się to zdarza.. no dobra, troche lepiej niż rzadko... no i nie wiemy co to jest...
O, i byłabym zapomniała. W tym roku... nie wiem kiedy to dokładnie było. Z kilka miesięcytemu... To bylam u mnie w domu z siostra na wersalce i nagle caly pokoj zaswiecil się na niebiesko. Myslalam ze mam omamy! I się siostry pytam co to a ona sie na mnie jak na wariata patrzy, bo mowi ze nic nie ma.. a ten pokoj to sie swiecil normalnie jak na dyskotece tylko ze na niebiesko. Myslalam ze to może przez jakąś karetkę co może stoi pod oknem, to podeszlam do okna i nic nie bylo... zaraz potem tego swiatla nie bylo, ale za 3min znowu... ale siostra tego nie widziala ! a caly pokoj sie swiecil:/
Mialam tez tak ze z siostra tez siedzialam na wersalce i my gadamy i nagle ona cos do mnie mowi, ja jej odpowiadam. i ona se tak na mnie patrzy... okazalo sie ze nic nie mowila! a ja siedzialam obok niej i slyszalam ze do mnie mowi... i tak 2x mialam ze slyszalam ze mowi do mnie a naprawde nie mowila:/ mialam to samo z mamą... chyba tyle...
Ach, i moja przyjaciółka jeszcze chciała żebym o tym wspomniała. No więc jej się śniła jakaś sala nigdy jej nie widziała i w niej nie była. I pare dni później okazało się, że jej siostra bierze tam ślub. Miała też drugi sen, o tym, że była na Śnieżce, choć też tam nigdy nie była(i nie wiedziała, iż to Śnieżka) i po jakimś czasie na tym szczcie była. Jeszcze mogę dodać, że z przyjaciółką widziałyśmy się z 5lat temu jeden jedyny raz i od tej pory komunikujemy się za pomocą czata.
I chyba tyle.
Sorki, że takie długie, musiałam to jakoś skleić w całość.
Jeśli uważacie, że jestem wariatką i trzeba mnie wysłac do wariatkowa to zatrzymajcie te uwagi dla siebie.
Bardzo proszę o pomoc, ale nie psychologiczną itd...
Nie wiem nawet jak to "coś" się nazywa, jak z tym walczyć, czy to jest groźne, czy raczej dobre... Czy można to może pogłębić jeśli jest dobre..
Bardzo proszę o odpowiedzi. Pozdrawiam :*
  • 1

#2

Alembik_Vina.
  • Postów: 1030
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Nie ma sensu z czymś takim walczyć, ale nie ma również powodu, żeby to przeceniać. A nazywa się intuicja. Z pewnymi elementami jasnowidzenia. Ale to sztuka kojarzenia. Poza tym policz rachunek prawdopodobieństwa. Codziennie myślisz o wielu rzeczach. Może się zdarzyć, że akurat kilka o których pomyślisz się spełnią. Zwłaszcza, kiedy są prawdopodobne. Jeśli o czymś pomyślisz a mimo to się nie spełni to mózg zapomina a jak się spełni to sobie przypomina i robi wielkie halo. Z drugiej strony dobrze opisałaś wygląd koleżanki i to co robi akurat w danym momencie. To już coś więcej niż zwykła intuicja. Ale to też przydarza się od czasu do czasu każdemu.

Kiedyś siedziałem przed komputerem na czacie i rysowałem. Kiedy rysuję to odpływam. Tak więc rysowałem, byłem skupiony na rysowaniu, ale litery migały na ekranie. Absolutnie na nie nie patrzyłem. Po jakimś czasie zauważyłem w mojej głowie dziwną myśl. Brzmiała ona 'wiewiórki' i była myślą z rodzaju tych natrętnych i powtarzających się 'wiewiórki, wiewiórki...' i tak się po jakimś czasie spojrzałem a na czacie kilka osób waliło jakieś bezsensowne teksty o wiewiórkach. Już zapomniałem o co chodziło ale chyba coś dla żartu. Prawdopodobieństwo tego wydarzenia że ktoś na czacie będzie akurat o tym gadał to jakaś jedna na milion, prawdopodobieństwo że o tym pomyślę pewnie też. Tak więc jasnowidzenie, czy coś w tym rodzaju, pomyślałem. Ale z drugiej strony choć byłem wpatrzony w papier i dostrzegałem monitor tylko jako rozmazaną białą plamę to coś jednak mogłem zauważyć. Umysł ludzki rejestruje miliardy danych. Zmysły potrafią wyczuć najmniejsze zmiany otoczenia, ale ta część umysłu będąca nami. Naszym głównym jestestwem nie zawraca sobie głowy każdym drobnym szczegółem. Pamięć jednak rejestruje i zapisuje. Pamięć wyciąga za nas wnioski i to nazywamy intuicją. Nie wiadomo jak dokładnie działa jasnowidzenie, ale często jest wsparte przewidywaniem. Masz przeczucia i to prawdopodobnie uzasadnione przeczucia. Zastanów się dobrze, czy już kiedyś o tej godzinie co wtedy nie odwiedziłaś koleżanki i ona akurat nie niosła noży. Być może zapomniałaś to a ponieważ perspektywa jasnowidzenia wydawała się ciekawsza to świadomość ją wypchnęła na wierzch. Ludzie są strasznymi zarozumialcami. Każdy lubi uważać, że jest wyjątkowy i każdy doszukuje się tej własnej wyjątkowości na dnie własnego umysłu. wcale nie twierdzę, że nie jesteś wyjątkowa. Być może rzeczywiście coś w tym jest. Ja pomyślałem trochę logiczniej. Mianowicie, że mój własny umysł zrobił coś za moimi plecami. Podświadomość. Chyba można to tak nazwać.

Podświadomość nie jest dla człowieka niebezpieczna. Wręcz przeciwnie. Ale trzeba się do niej przyzwyczaić. Dobrze ufać przeczuciom bo czasami podświadomość jest mądrzejsza od nas samych. Z drugiej strony w niektórych przypadkach korzystanie z niej może się okazać nieprzyjemne. Np możesz przewidzieć czyjąś śmierć w danym momencie - kogoś bliskiego. Takie rzeczy się zdarzają i właściwie to nie jest aż takie dziwne. Trzeba rozważnie korzystać i nie przeklinać ani nie przeceniać tego. A jak masz jakieś przeczucia to powinno się większość zachowywać dla siebie a właściwie wykorzystana intuicja może kiedyś uratować życie.
  • 1

#3

JachuPL.
  • Postów: 177
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Napisz, czy zjawisko pojawia się w określonych stanach, np. po wypiciu kawy, herbaty, silnego wzburzenia emocjonalnego, radości, smutku, podczas odczuwania bólu fizycznego lub psychicznego? Czy jesteś bardzo podatna na wizje? Czy dostałaś jeszcze od kogoś taki sam przekaz w takiej samej częstotliwości? Nie chcę Cię urazić, a pytam po prostu z ciekawości. Być może Twoja przyjaciółka jest telepatką i wykorzystuje swoje umiejętności aby wywrzeć na Tobie jakąś presję, zmusić Cię do zrobienia czegoś, czego robić nie chcesz?

Zjawisko to jest przydatne - jeśli Twoja przyjaciółka znajdzie się w niebezpieczeństwie, być może będziesz mogła jej pomóc. Dopóki nie odczuwasz tego zjawiska w sposób negatywny, tj. występuje przy nim ból, zostaje ci odebrana możliwość poruszania się lub czujesz, że COŚ zmusza Cię do zrobienia jakiejś czynności, a Ty ją wykonujesz bez własnej chęci wewnętrznej, nie ma powodu do obaw.

Z tym "problemem" nie jesteś sama. Także i ja odbieram czasami takie przekazy. Raz, gdy starałem się zasnąć, w stanie dość wysokiego stresu (spowodowanym innym zjawiskiem paranormalnym, które niebawem tutaj opiszę), otrzymałem przekaz ZNIKĄD (tj, nie wiedziałem, kto jest jego autorem). Nie wiem jak opisać jego pojawienie się. Ja po prostu w pewnym momencie zacząłem wiedzieć. Byłem tym bardzo zszokowany. Z całego przekazu, który trwał może 30s, dowiedziałem się, iż "na koniec świata Brama Astralna się otworzy, a ciała i byty astralne przenikną do naszego świata.". Niestety, z tego przekazu zapamiętałem tylko to zdanie.
Kolejny raz otrzymałem przekaz od matki, która była w pokoju obok - poprosiła, żebym przyniósł jej polarek. Oczywiście przyniosłem.

Nie martw się ;)
  • 0

#4

Counable.
  • Postów: 7
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Problem w jakimś sensie mi znany, a jednak może nie.Silna wola to mój przypadek - byłem dość wkurzony po sytuacji w szkole, tak tyle.Miałem chęć aby ta osoba zrobiła to co chcę.Mocno się skupiłem i stało się... nie zwróciłem na to uwagi.Dalej to coś co nazwę bardziej nie pod temat, jednak czasem mam coś typu głowa i czynności gdzie indziej, a myśli gdzie indziej.Mam taką lekkość chodzenia i nic mnie nie męczy, a jednak coś robię.

Też coś takiego odbieram i według mnie się nie przejmuj, a ciesz, że masz takie możliwości.
  • 0

#5

sieka14.
  • Postów: 59
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja mam podobnie, ale to po po prostu dobre kojarzenie faktów....Tak mi się zdaję.

NP:Uczyłem się o ATP, po nacuę puszczam sobie Discovery, a tam akurat o ATP....

Przeglądałem filmy... skupiłem się na jakimś i ten akurat leciał w tv.


Etc,Etc.

W Skrócie tak jak ty , myślałem o czymś i to się pojawiało...



BTW: Jełsi chodzi o te wiewiórki,to mogło działać w ten sposób:To że czegoś nie widzimy nie znaczy że nie widzi tego nasz mozg, napewno raz na jakiś czas podniosłeś głowę itp, więc pewnie twój mózg akurat wyłapał to słowo jeśli był jego natłok....

Na takiej zasadzie działają " iluzjoniści" jeśli chodzi o triki w stylu "przeczytaj artykuł i wypisz słowo, nie pokazuj mi go a ja powiem CI jakie to słowo " itp...
  • 0

#6

Ania:).
  • Postów: 72
  • Tematów: 5
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Też tak mam, ale kiedyś jakby było częściej a teraz zanika... :hm: Może to jest dlatego że jesteście najlepszymi przyjaciółkami czyli jak siostry? Jak gdzieś kiedyś przeczytałam, że przyjaciele to jedna dusza w dwóch ciałach ;]

Użytkownik Ania:) edytował ten post 29.09.2011 - 10:20

  • 0

#7

Ladd.
  • Postów: 1115
  • Tematów: 49
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Witam wszystkich.

Witam serdecznie. :)

Jednak od tamtej pory mam to codziennie po kilkanaście razy.

Prawdopodobnie dlatego że od tamtej pory zaczęłaś filtrować tysiące myśli w swojej głowie na niepowiązane z danym zagadnieniem i na te które mogłabyś podciągnąć pod to jakże niezwykłe zjawisko. ;]

Bardzo proszę o pomoc, ale nie psychologiczną itd...

Dlaczego nie psychologiczną, a dlatego że psycholog dał by niesatysfakcjonującą odpowiedź. ;)

Też tak mam, ale kiedyś jakby było częściej a teraz zanika... Może to jest dlatego że jesteście najlepszymi przyjaciółkami czyli jak siostry? Jak gdzieś kiedyś przeczytałam, że przyjaciele to jedna dusza w dwóch ciałach

Przyjemna koncepcja, wzmacnia więź między ludźmi.


Według mnie chodzi o nadawanie błędnych koncepcji. Cała masa ludzi gdy spotka się z tego typu doznaniami miesza w to nadprzyrodzone zdolności, zasługujących na miano wręcz magicznych. Ale to jest jedynie koncepcja naszego umysłu, czegoś nie potrafimy wyjaśnić to mieszamy w to „czarowanie”, chcemy by było w tym coś niezwykłego, by nie czuć się przeciętnym.
Większość osób spytana o telekinezę uważa że natura tego zjawiska opiera się na przesyłanie jakiś fal czy informacji z umysłu jednej osoby do drugiej i tego oczekują, dobrze jest sobie zadać pytanie dlaczego tego oczekują.

Także zgadzam się z tym co napisał Alembik_Vina, a konkretnie ten fragment.

Poza tym policz rachunek prawdopodobieństwa. Codziennie myślisz o wielu rzeczach. Może się zdarzyć, że akurat kilka o których pomyślisz się spełnią.


  • -1

#8

jebaćadminacokontnieusuwa.
  • Postów: 42
  • Tematów: 0
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Czytając to przypomniał mi się film "Lśnienie". Może to właśnie to?
  • 0

#9

bolekilolek.
  • Postów: 1377
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Ja też mam czasem takie cos. Pamietam jak sobie jeden jedyny raz w życiu rękę w życiu zlamalem to od tamtej pory bylo WSZEDZIE o zlamaniu reki, nawet w dobranocce bylo, ze ktos tam sobie reke zlamal na łyżwach (tak jak ja!) i to bylo dla mnie szokujace. Kilka lat temu w szkole pierwszy raz zostalo omowione na j. polskim slowo riposta i wtedy je poznalem. Zachodze do domu, w jakims programie cos o riposcie. Bylo wiele takich przypadkow, ale nie moge sobie nic przypomniec za bardzo.
  • 0



#10

AdamKMRN.
  • Postów: 6
  • Tematów: 1
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

kurde miałem podobnie tyle ze to było 2lata temu jak paliłem dopalacze... To było wręcz wkur...iajace, o czym bym nie pomyslał to to się zaraz gdzieś działo, tak samo ciągłe deja vu... Ale to już efekt uboczny dopalaczy. Czytając Twój post na początku byłem pewny ze też to paliłaś. :P
  • -1



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych