Skocz do zawartości


Zdjęcie

Dziwne postacie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
10 odpowiedzi w tym temacie

#1

MrHubercikus.
  • Postów: 2
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witajcie!

W tym temacie chciałbym prosić was o pomoc w rozwiązaniu pewnego zjawiska. Od 2 tygodni badam zjawisko "stworzeń" pojawiających się na polach koło Tomaszowa Lubelskiego. Pierwszy raz zetknąłem się z nimi podczas biwaku, na który zaprosiłem paru znajomych. Na te "stworzenia" natknęliśmy się koło północy. Kolega wyszedł z namiotu, po czym wrócił blady i powiedział nam, że coś łazi dookoła namiotu. Rzeczywiście, w odległości kilkunastu metrów "sunęły" czarne, smukłe sylwetki. Ze strachu pośpiesznie wróciliśmy do namiotu, siedzieliśmy tam do rana. Po "stworzeniach" nie było ani śladu. Myśleliśmy, że to jakieś zwierzęta, w końcu wyobraźnia nieraz płata figle... Udaliśmy się tam drugi raz. Zjawisko powtórzyło się o tej samej porze, blisko północy. Obserwowaliśmy je, wyglądają jak starodawny archetyp ducha - smukła postać ze zwisającymi u dołu strzępkami ubrania.
Rano "stworzenia" wydają się po prostu rozmywać. Obserwację ponowiliśmy do tej pory 5 razy - każda co dwa dni. Za każdym razem zjawisko się powtarza. Obserwacje będziemy prowadzić do końca sierpnia. Oprócz tego potrzebujemy kamery na podczerwień, do udokumentowania zjawiska.
Sam jeszcze muszę poszukać konkretnych informacji o tym miejscu. Jeśli ktoś z was mieszka w Tomaszowie i zna kogoś z taką kamerą, proszę, niech odezwie się w tym wątku. Jeśli nie znajdziemy kogoś z taką kamerą, spróbujemy nagrać stwory zwykłą cyfrówką.
Jeśli kogoś interesuje dokładne miejsce zdarzeń, mogę pokazać mu je osobiście. Dalsze obserwacje będę opisywał w tym wątku.
Pozdrawiam!
  • 0

#2

Damantris.
  • Postów: 152
  • Tematów: 11
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Skoro macie możliwość udokumentowania tych obserwacji nawet zwykłą cyfrówką, to dlaczego do tej pory tego nie zrobiliście? Za pierwszym razem - rozumiem, strach, czy coś, człowiek nie pomyśli, żeby wyciągnąć telefon, a co dopiero aparat fotograficzny. Za drugim - no tak, poszliście, może nawet nie przypuszczaliście, że zjawisko się powtórzy. Ale żeby przy pięciu takich obserwacjach nie wpaść na to, by w końcu spróbować zrobić chociaż zdjęcie?
  • 2

#3

MrHubercikus.
  • Postów: 2
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

próbowaliśmy robić zdjęcia aparatami w telefonie. Ale konia z rzędem temu, kto w nocy sfilmuje-sfotografuje coś z kilkunastu metrów.
  • 0

#4

Adventus.
  • Postów: 386
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Ale konia z rzędem temu, kto w nocy sfilmuje-sfotografuje coś z kilkunastu metrów.

Nie wierzę, że nikt z was nie dysponuje aparatem cyfrowym -z fleszem, który znacznie by pomógł w takiej sytuacji :)

Siup do namiotu, w razie usłyszenia dźwięków wyciągnąć aparat, skierować w stronę z której dobiega szelest i pstryk.
  • 0



#5

prophet.
  • Postów: 46
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Że niby duchy? Wydaje mi się, że bez udokumentowania tego na filmie, czy zdjęciu nikt tutaj nie zajmie się szerzej tą sprawą, gdyż brzmi to bardzo nieprawdopodobnie, nawet jak na forum o zjawiskach paranormalnych.

Nie wierzę, że nikt z was nie dysponuje aparatem cyfrowym -z fleszem, który znacznie by pomógł w takiej sytuacji

przyłączam się. Żeby specjalnie jechać 4 razy (ten 1 to niby "to" odkryliście) i nie wziąć aparatu?

Jeśli nie znajdziemy kogoś z taką kamerą, spróbujemy nagrać stwory zwykłą cyfrówką.

który jak widać wyżej macie :P
  • 0

#6

GoldenSlaughterer.
  • Postów: 5
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie wierzę, że nikt z was nie dysponuje aparatem cyfrowym -z fleszem, który znacznie by pomógł w takiej sytuacji :)

Siup do namiotu, w razie usłyszenia dźwięków wyciągnąć aparat, skierować w stronę z której dobiega szelest i pstryk.


A ja chyba rozumiem to podejście. Gdybym to ja obserwowała coś, co jest niezidentyfikowana istotą, która może być niebezpieczna, nie chciałabym temu czemuś świecić fleszem po twarzy - to zdradziłoby pozycję obserwatorów i mogłoby wywołać agresję stworzeń, czymkolwiek są.
  • 0

#7

Damantris.
  • Postów: 152
  • Tematów: 11
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Cokolwiek to by nie było - idziecie tam sobie w nocy, czy jakoś późnym wieczorem, zaczajacie się i to coś się pojawia. Jeżeli między Wami a tym czymś jest odległość zaledwie kilkunastu metrów. Chyba tylko w przypadku, że to są po prostu ludzie, te istoty nie zorientowałyby się, że są obserwowane.
A co do aparatu fotograficznego - w dzisiejszych czasach nawet zwykły kompakt ma tryb nocny bez lampy błyskowej.
  • 0

#8

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ta historia wygląda tak, jakby była ułożona na podstawie jakiejś starej, miejscowej legendy o duchach z pola, lasu itp. Wygląda schematycznie, mało wiarygodnie.
  • 0



#9

sebacyw.
  • Postów: 246
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Nie wierzę, że nikt z was nie dysponuje aparatem cyfrowym -z fleszem, który znacznie by pomógł w takiej sytuacji

przyłączam się. Żeby specjalnie jechać 4 razy (ten 1 to niby "to" odkryliście) i nie wziąć aparatu?


Widać, że wiedza fotograficzna jest bardzo, ale to bardzo uboga...
Zasięg lampy błyskowej w zwykłej cyfrówce nie przekracza 5 metrów.
Jak można przeczytać postacie były w odległości (przypuszczam minimum) kilkunastu metrów.
W ciemności aby zrobić ostre zdjęcie obiekty muszą być nieruchome.
Co z tego, że robiliby zdjęcia, jak gó**o byłoby widać?
A może mieli nagrywać film, gdzie wyszłoby czarne tło i nic więcej?

P.S. Kamera na podczerwień musi być dobra.
Tanie cyfrowe kamery mają diodę z podczerwienią, która sięga kilku metrów, natomiast dalej położone obiekty będą po prostu niewidoczne...

Co do samej opowieści całkiem ciekawa, natomiast wiadomo-bez mocnego dowodu nikt o zdrowym zmyśle nie potwierdzi zdarzenia czy też nie uwierzy.
Ja natomiast proponowałbym umieścić mikrofon w miejscu, gdzie te stwory przemieszczają się najczęściej (być może uda się nagrać dźwięk ich potencjalnej komunikacji)
Czekam z niecierpliwością na konkrety(chociaż coś czuję, że się nie doczekam).

Użytkownik sebacyw edytował ten post 21.09.2011 - 23:42

  • 0



#10

Arkadiusz.

    Pilot in command

  • Postów: 757
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Podejrzewam, że nie ma dobrego sposobu na utrwalenie obrazu przedstawiającego to zjawisko. Jak pisał sebacyw zasięg lamp w prostych kompaktach jest bardzo mały, a sfotografowanie postaci w ruchu na dłuższym czasie naświetlania także nie ma sensu, bo wtedy nawet człowiek wygląda jak duch. Tryb nocny to właśnie program, w którym podniesiona jest czułość i wydłużony czas ekspozycji. Zadanie niewykonalne "z ręki" - musi być statyw lub twarde podłoże. Pomimo wszystko jednak praktyka podpowiada, że w przypadku tanich kompaktów owocuje to przede wszystkim pięknym szumem, a wróżenia z szumu i pikseli raczej tu nie chcemy. O wiele lepszy pomysł to włączony dyktafon w miejscu, w którym te postaci przechodzą. Na początek jednak radzę pójść w to miejsce w dzień i dobrze je sobie obejrzeć. Być może to nie zjawy, a po prostu ktoś cyklicznie tamtędy przechodzi, np. grupka ludzi wracających z pracy.
  • 0



#11

OGIDYN.
  • Postów: 16
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Moim zdaniem sarny sobie buszują za łatwym pożywieniem a co do wyglądu to po ciemku niczego pewnym być nie można.Jeśli widzielibyście to dokładnie to wiedzielibyście co to jest a tak to można tylko spekulować.Dziki,sarny czy wyżej wspominani ludzie powracający z pracy.Jeśli jest to na tyle daleko i na tyle niewyraźne to skąd pomysł na podarte łachy itp - fantazja się uruchamia - dziwne jest to u ludzi,że jak widzą coś niewyraźnie i na dodatek w ciemnościach to ubierają to w niewytłumaczalne kształty.Kiedyś na ścieżce między polami dość późnym wieczorem kumpel spanikował, że widzi małopluda idącego w naszym kierunku - a tak naprawdę okazał się dzikiem idącym właściwie w przeciwnym kierunku - dlatego widział tylko dwie nogi - zaznaczam ze kumpel ma sokoli wzrok,ale ciemność płata figle.W waszym przypadku na dziki bym nie stawiał - słyszelibyście chrzakania(chyba że to jest 100m od was) a ziemia rano była by stratowana jakby ktoś pługiem przejechał,ale sarny jak najbardziej.Na długim czasie ze statywu jakaś fota by wyszła zapewne.ewentualnie można flary użyć kto wie co tam czycha heh a nuż coś ciekawego traficie,ale obstawiam sarny jak nic :)

Użytkownik OGIDYN edytował ten post 22.11.2011 - 14:35

  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych