Ma to być ktoś potężny umysłem, o mądrości przekraczającej wyobraźnię, którego pojawienie się całkowicie odmieni ten świat.
Mesjasza nauki którego znam, są właśnie takie, jego teoria np Budowy Wszechświata większosc uzna za zwykły wymysł, lecz są jak najbardziej spójne i logiczne.
Do Fundacji NAUTILUS od kilku lat docierają informacje z różnych źródeł (wcale nie związanych z tym czy innym kościołem czy grupami religijnymi!) o tym, że na Ziemi ma pojawić się niezwykły człowiek.
on już jest, i nie przyszedł tu tworzyc żadnego kulty czy sekty tylko spełnic swoją misję.
Budda mówił, że ów Nauczyciel będzie głosił prawdę „niczym światło w ciemności”, prawdę o sensie życia, człowieku i jego miejscu we wszechświecie.
Mesjasz o tym tez mowił i pisał, sensem życia czlowieka jest spełnienie dla swoje Duszy i życ w szczęsciu i radosci.
A miejsce człowieka we wszechświecie jest jednym z wielu miejsc we wszechświecie.Taka sama postac człowieka jest także na innych planetach.
"Ci, którzy Go przyjmą, będą się radować, a ci, którzy Go odrzucą, zadrżą. Odrzucający zostanie oddany sprawiedliwości i zapomniany.” Jak to należy rozumieć? Czyli znajdą się tacy, którzy nie przyjmą przekazu, który będzie głosiła SUPERISTOTA.
Sądząc, po tym jak K12G na innych forach pisała o Mesjaszu i troche jego artykułów, widac, że wielu tego nie przyjmuje, a nawet z tego się wyśmiewa, ten opis dokładnie opisują tę sprawę.
I tu pojawia się kilka pytań. Czy już jest na Ziemi? Gdzie mamy go szukać? W jakim kraju ma się urodzić? Jak Go poznamy? Jak będzie wyglądał? Jakie będą znaki Jego nadejścia i misji na Ziemi?
Odp. pierwsza już jest.
Odp druga, Informacje o nim są w Interncie, kto szuka ten znajdzie.
Odp trzecia Urodził się w Polsce.
Odp czwarta Fizyczny jego znak będzie w ostatnim, jeśli chodzi o Misję, to napewno jest cięzka, z tego co się orientuje, to praktycznie całymi dniami cos robi, a to konstruje konstrukcje na bazie
Świętej Gemoetrii a to pisze interpretacje Bibli, a to podróżuje po świecie np. w celach sprawdzenia swojej tożsamości, swoją tożsamośc znalazł w
Rennes le Chateau.Wraz z nim zeszło na ziemię wiele Dusz z Nieba , którzy mają pomóc Mesjaszowi w misji, jak widac Lucyfer przez taką ilośc kultur i religi tak spowodował ,że ci z tej misji, duża większosc ich nie jest wstanie rozpoznac Mesjasza i celu swoje misji której sie podjeli w Niebie
Mesjasz w interpretacji Bibli odczytał jakie warunki musi odtworzyc czlowieka aby mógł przywrócic swoją czystą świadomosc, i odczytac cel swoje misji.
Są to m.in. pokuta czyli zapomniec co złe, miec pozytywne myśli.
Z tego co sie orientuje w Polsce jest kilka tysięcy takich osób ze wcielonymi Duszami, którzy przybyli tu na ziemie wraz z Mesjaszem.
Misja Mesjasza też polega na wojnie Dusz z Cywilizacją Lucyfera, w której ani człowiek a ani Astral nie jest wstanie wykryc.Mesjasza dusza przy tym prowadzi akcję bojową, dlatego w Bibli jest on określany jako Pan Zastępów mocny w boju.
Opisy biblijne Proroctwa dotyczące Nadejścia Mesjasza znajdują się w całym Starym Testamencie. Większość z nich dotyczą tego, co było związane z pobytem na ziemi Jezusa Chrystusa 2000 lat temu. Lecz niektóre z nich – tak się powszechnie uważa - wciąż czekają na spełnienie.
Wszystkie inne dotyczącą Pana Zastepów, które jest już na ziemie, większosc z tych proroctwa się już spełniła.
Wiele osób, w tym Daniken podejrzewa, że chodzi o opis jakiegoś kosmicznego obiektu, ale można tutaj dopatrzyć się także zakamuflowanych informacji dotyczących samej „SUPERISTOTY”, czyli Zbawiciela.
Mają w tym trochę racji, to co robi Mesjasz, rzeczywiscie w przyszlosci mozna to uznac za jakiś obiekt, którego ludzie możliwe, że zobaczą w ostatnim dniu.
"Gdyż jak błyskawica pojawia się od wschodu i jaśnieje
aż na zachód, tak będzie z przyjściem Syna Człowieczego."
(Mt. 24:27)
Tak była właśnie błyskawica jak Mesjasz się urodził , dokładnie 11.08.1952 roku na północ od Lublina
Św. Jan przypomina nam przede wszystkim, że Pan "przychodzi wśród obłoków" (czyli ujrzymy Go na niebie, jak mówi również proroctwo "Ewangelii Wodnika"), a kiedy światu
objawi się chwała Pana "ujrzy go wszelkie oko" (Obj. 1:7).
W ostatnim dniu, to będzie jego fizyczny znak
Podobno nie trzeba go specjalnie szukać. O jego przybyciu wiedział będzie każdy z nas...
W ostatnim dniu.
Samuel twierdzi, że po roq 12 zejdzie do nas Wielki Książe, zwanym En-Li, a także Jezus.
Samuel się myli, nie chodzi o wielkiego księcia, tylko o Króla Królów, i nie jest to En-li, on jest tylko bytem astralnem, w którym on myli z człowiekiem.
Przypadkiem nie jest to nasz mlodzieniaszek ktory medytuje w Indiach? Mowil cos o tym ze ma zamiar medytowac do 2012 by moc potem pomagac ludziom.
ciekawe.
Ta osoba, uległa całkowicie wpływowi astralnemu, i to moim zdaniem negatywnego.
Przypadkiem nie chodzi tu o Antychrysta, ktory ma zwiesc ludzi falszywymi cudami?
Antychryst już był, głosił ideologię niezgodną z naukami Jezusa.Wszystkie korzenie należące do pawłowych środowisk należa do tej ideologi.Nostradamus wzkazuje czas Antychrysta 27 lat, który miał głosci fałszywą religię, w tym także niosącego miłosc.
No własnie mi też wydaje się ,że ten chłopak co siedzi pod drzewem (teraz chyba już medytuje w innym miejscu) to antychryst który skutecznie swoją osobą zainteresował tysiące ludzi a być może kiedy skonczy medytacje w 2012 to pujdą za nim miliony.
Tak się składa, że za Antychrystem poszło miliony ludzi może nawet i miliardy.Więc on nie jest Antychrystem.
Ten tekst to taka 'lightowa' wizja powtórnego przyjścia Jezusa.
W rzeczy samej na ziemię nie przybędzie powtórnie Jezus, tylko Pan Zastepów, Król Królów.Jezus jest książęciem, więc nie może byc Królem a Biblia wzkazuje, że to który przyjdzie będzie Królem.
to będziemy czekać na mesjasza.
Po co czekac jak on już jest na ziemi, chcesz czekac na ostatni dzień ? w którym wtedy sie objawi całemu światu.
Chodzi o to, że w proroctwach antychryst opisywany jest jako osoba, która przyjdzie ze Wschodu, będzie czynić cuda, ludzie pójdą za nim/nią bo dadza się zwieść jej pozornemu dobru. Dlatego gdybam sobie ... :smile:
Tak pozornemu dobru by za nim poszli Miliardy ludzi.On już był.
Druga sprawa; Bog jest wszechmogacy i przenika wszystko, czas, przestrzen, kazdy wymiar, kazde niebo, kazdy kamien, kazdy kwiat, kazdego czlowieka...
To co piszesz, jest po prostu wynikiem błędnego rozumienia Boga i jego postaci, która na przestrzeni tysięcy lat a może i nawet i setek tysięcy lat została inaczej zrozumiana, niż on jest w rzeczywistości.W rzeczywistosci opisywana taka postac nie istnieje.Jest zła interpretacja pochodząca od półbogów astralnych, które powstały z myślokształtów biologicznych istota wyeoluwanych w tym Wszechświecie.A ten Wszechświat został zrobiony przez Dusze w Niebie.
W rzeczywistości Bóg, jest to Władca Środowiska w Niebie, po za naszym Wszechświatem, jest to Dusza, która osiagneła najwyższy poziom swojego osobistego rozwoju bez zakłóceń.
Ja wierzę w to, że na ziemi jest już pewna grupa osób, która być może jest jeszcze nawet nieświadoma swojej roli dla reszty świata.
I masz rację lecz potrzebują tylko przebudzenia ta kwestia co mają uczync jest napisana w Apokalipsie.
Użytkownik Asef edytował ten post 26.12.2007 - 15:14