Napisano 23.06.2011 - 23:45
Napisano 26.06.2011 - 02:55
Napisano 26.06.2011 - 15:30
Napisano 26.06.2011 - 19:58
Napisano 26.11.2011 - 10:17
W żaden sposób nie powinnaś wpływać na niczyje życie. Nie masz do tego moralnego prawa. Dla mnie również było frustrujące kiedy widziałem śmierć bliskich mi osób. Co zrobiłem? Starałem się spędzać z nimi więcej czasu. Mówić im o tym, że ich kocham.
Źle rozumiesz swój dar. On nie ma zmieniać rzeczywistości tylko Ciebie.
A jeśli już chcesz ostrzegać bliskie osoby, to nie mów całej prawdy.
Napisano 26.11.2011 - 19:04
Użytkownik WithinTemptation edytował ten post 26.11.2011 - 19:17
Napisano 28.12.2011 - 10:56
<br /><br />Świadome życie daje prawo, prawo wyboru i dlatego mam wątpliwości, czy mam przyzwolenie wpływania na innych, czy też błędem będzie to...to co wiem, a ujawniam.Do tego potrzeba nam porozumienie się z sumieniem naszym i trwanie w przekonaniu, że to co robimy dzieje się dla dobra innych.Jeśli mamy tego świadomość potrzebna nam jest już wyłącznie odwaga i upór w działaniu.Nigdy i nikt do końca pewien nie będzie, czy to co zmienia swym działaniem nie ma wpływu (i jakiego) na osoby trzecie!<br />Patrz każdą swą decyzję, jak i najbanalniejszy wpis na byle forum.Mym zdaniem zawsze wpływamy na życie innych, nieświadomość nie jest usprawiedliwieniem.Wpływanie na losy innych dzięki widzeniu przyszłych zdarzeń ma sens, ma bo zmienia świadomość naszego istnienia, ukazuje też dzięki temu innym inne a niepojęte dla ogółu sprawy,przez co zmienia się postrzeganie sensu bytu, tu i teraz.<br />Brak działania przy wiedzy udostępnionej w tak niepojęty sposób rozdziera wewnętrznie takowe jednostki i prowadzi do samounicestwienia, a te jednostki uważam za światełko w tunelu niewiedzy.Obstawać też będę przy tym, że każdy ma możliwość posiąść takie zdolności, tyle tylko, że dojście do świadomego ich używania jest niedostępna, przynajmniej jeszcze teraz.<br /><br />Brak działania jest błędem, w tym temacie, jak i w życiu samym.Ratowanie życia nie jest celem, a wyłącznie sensem dla zrozumienia sensu istnienia<br />...tfuu, raczej sensem drogi istnienia.<br /><br />Wyobraźmy sobie, że "widzimy" przyszłą tragedię i nie zadziałamy.Jak żyć w zgodzie z własnym sumieniem i świadomością uczynionego błędu?<br />Nie da się żyć, to staje się obłędem!<br />@Maylo<br /><br />Bo ona nie ma prawa wpływać na czyjeś życie, wpływając na jej życie wpływa na życie jej otoczenia. Zmyślony przykład : Kobieta uratowana przez ostrzeżenie jasnowidza nie ginie. Przez to wydarzenie całe jej otoczenie, a nawet i dalsze zakątki świata i ludzie, których spotka i ludzie tych spotkanych mogą mieć zmienioną przyszłość. I teraz - jej mąż zamiast zostać tego dnia w domu(czy gdzieś tam np. szpitalu) pojedzie rano do pracy i w drodze powrotnej zginie w wypadku i zginie jakiś dajmy na to chłopak młody, obydwoje mieli przeznaczone być ojcami, a nie zostali nimi i nigdy nie narodzi się mnóstwo osób, które mialy się narodzić. Dalej, ta kobieta jest nauczycielką, pewnego dnia jej nie ma w szkole, pewna klasa kończy o godzinę wcześniej lekcje, jeden z uczniów wpada pod samochód i ginie i sytuacja może być podobna jak z tymi dwoma mężczyznami powyżej. Oczywiście sprawa dotyka jego najbliższych, odmienia ich los calkowicie... A być może on mialbyć lekarzem, który mial uratować czyjeś życie i odmienić przy dzięki temu los wielu kolejnym ludziom? Ja wiem, że to jest takie niewiarygodne i zagmatwane ale wierzę w to, że każdy z nas swoim życiem, bądź hmm.. nie życiem (?) tworzy rzeczywistosć i zmienia w większym lub mniejszym stopniu, pozytywnie bądź negatywnie, dlatego myslę, że zmiana tego przeznaczenia przez zdolnosci paranormalne jest dzialaniem wbrew woli przypadku, bo my nie możemy decydować jak się potoczy los takiej osoby i jej otoczenia. Żeby nie bylo to nie nawoluję ratowników, lekarzy czy zwyklych ludzi do ratowania życia innych, bo to jednak jest zgodne z przeznaczeniem, a cos takiego, że czlowiek wie, że ktos powinien zginąć i zmienia jego przeznaczenie jest wedlug mnie zle. Co prawda mając takie zdolnosci też pewnie nie moglbym sie powstrzymać od uratowania kogos, zwlaszcza bliskiej osoby, no, ale trzeba wziąć na swoje sumienie konsekwencje takiego postępowania.<br />
Napisano 28.12.2011 - 12:02
Napisano 30.12.2011 - 11:01
Widać autorkę przeraża fakt że dostała tak wielki dar. Każdy dar w złych rękach ,może przerodzić się w klątwę.
...to pisz z takim przesłaniem....najważniejsze jest to aby decyzje płyneły z czystośi i miłości
Napisano 30.12.2011 - 15:47
Napisano 31.12.2011 - 00:49
Widać autorkę przeraża fakt że dostała tak wielki dar. Każdy dar w złych rękach ,może przerodzić się w klątwę.
Piszesz niezrozumiale...
0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych