Skocz do zawartości


"cudowne" widzenie przyszłości.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
40 odpowiedzi w tym temacie

#31

Khabur.
  • Postów: 5
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Masz błąd w myśleniu Tenebrae. Uważasz to za Twój osobisty dar, a on nie jest Twój, i nie masz go za darmo...
  • 1

#32

Asmodean.
  • Postów: 139
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Tak to skomentuje

Użytkownik Asmodean edytował ten post 26.06.2011 - 03:01

  • 0

#33

pazuzu.
  • Postów: 767
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

dobra popisaliscie sobie to teraz czas na konkrety... dawaj numery totka na najblizsze losowanie i uszczesliw nas troche
  • 0

#34

Erik.
  • Postów: 927
  • Tematów: 106
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Asmodean, Naruszyłeś regulamin forum pkt:

4.2 Pisz na temat wątku, w którym się wypowiadasz. Jeśli nie masz nic konkretnego do napisania to nie pisz wcale.
4.7 Dyskutuj na temat treści wypowiedzi innych Użytkowników, ale nie atakuj ich personalnie, nie odnoś się do ich cech charakteru, stopnia rozwoju umysłowego, przynależności do określonej rasy, grupy religijnej itp.
4.10 Nie zamieszczaj wypowiedzi o charakterze promocyjnym lub reklamowym chyba, że regulamin konkretnego podforum wyraźnie na to zezwala.
4.12 Odpowiadając na post cytuj wyłącznie fragment, do którego się odnosisz.
4.15 Nie obrażaj innych Użytkowników.
4.16 Nie używaj wulgarnego słownictwa.
Jesteś już nie nowym użytkownikiem, lecz w tym przypadku ograniczę się tylko do prośby, jednak w przyszłości przestrzegaj regulamin.


Staraj się pisać bardziej treściwe i przemyślane posty.
Będzie to z pożytkiem i dla Ciebie i dla forum.

Pozdrawiam, Erik.
  • 1



#35

Mika’el.
  • Postów: 810
  • Tematów: 34
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

Ukończył technikum, z zawodu jest tokarzem.

"- Jak przychodzą takie wizje? Ma pan jakąś metodę?

- Po prostu już taki jestem. Nie potrafię tego racjonalnie wyjaśnić. Natomiast co do metod, to mam swoje techniki pracy. Na początku nigdy nie rozmawiam z ludźmi szukającymi u mnie pomocy. Przychodzą i dają mi jakieś przedmioty związane z osobami, zdarzeniami itp. Kurtki, fotografie, rzeczy osobiste. Potem idą sobie, bo muszę bezwzględnie zostać sam w skupieniu. Potrafię się skupić, odczuwać obecność przedmiotów w taki sposób, że widzę właśnie zdarzenia, jakie były w przeszłości. Zostaję z tymi przedmiotami sam na sam. Czasem je wącham, bo ważny jest zapach rzeczy, które są związane z osobą. Jestem z fotografiami, rzeczami, godzinę lub nawet kilka. Wszystkie swoje odczucia pochodzące z wizji dokładnie notuję, skrupulatnie spisuję, a także sporządzam rysunki. To wszystko jest bardzo ważne. Wtedy zapraszam odwiedzające mnie osoby do siebie. Dopiero wówczas rozmawiam z tymi ludźmi. Opowiadam im o swoich odczuciach, przedstawiam zapiski i rysunki dotyczące danego wydarzenia. Zdarza się, że przekazuję informacje tragiczne, iż jakaś osoba już nie żyje. W taki sposób pracuję już od 20 lat. Niestety, jak wspomniałem, zdarzają się takie sytuacje, że od początku wiem, że nie pomogę. Nie mam wizji i już."

"- I zawsze pan wyjaśnia sprawę?

- W większości przypadków. Czasem jednak nie mam wizji i nic na to nie poradzę. Ale to jest podobnie jak ze statystyką policyjną.
Część spraw wykrywają, a niektórych nie. Tak już po prostu jest."

Za - całość wywiadu.

Pisać każdy sobie może, jeden lepiej, drugi gorzej
...ale zakładać, że się ma monopol na rację, no podziw za manipulację drugim człowiekiem.

Teneabre napisała wyłącznie prawdę, jestem tego pewien, bo doświadczanie jak ona nie jest czymś tak szczególnym, jakby się co poniektórym wydawał.Na szczęście nie jest!

Większość wpisów w temacie zamyka przed światłem dziennym wiele ciekawych cytatów, mnie osobiście to nie dziwi i nawet nie jest mi żal was, sceptyków.
Naprawdę was rozumiem, w licznych skrajnych przypadkach staram się zrozumieć.Tolerancja kochani, tolerancja!

W żaden sposób nie powinnaś wpływać na niczyje życie. Nie masz do tego moralnego prawa. Dla mnie również było frustrujące kiedy widziałem śmierć bliskich mi osób. Co zrobiłem? Starałem się spędzać z nimi więcej czasu. Mówić im o tym, że ich kocham.

Źle rozumiesz swój dar. On nie ma zmieniać rzeczywistości tylko Ciebie.
A jeśli już chcesz ostrzegać bliskie osoby, to nie mów całej prawdy.


Możesz uzasadnić te słowa Przemo?
Możesz uzasadnić, skąd masz przyzwolenie na kierowanie takich słów, bo nie sądzę, że moderacja je daje.Mogę napisać bardzo wiele, lecz niewiele to da.Nie, ja nie staram się sterować innymi, pomagać zawsze!
Do pomagania innym każdy ma moralne prawo, każdy.

W żaden sposób nie powinieneś wpływać na niczyje życie... bardzo śmieszne.
  • 0

#36

bolekilolek.
  • Postów: 1377
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

@Maylo

Bo ona nie ma prawa wpływać na czyjeś życie, wpływając na jej życie wpływa na życie jej otoczenia. Zmyślony przykład : Kobieta uratowana przez ostrzeżenie jasnowidza nie ginie. Przez to wydarzenie całe jej otoczenie, a nawet i dalsze zakątki świata i ludzie, których spotka i ludzie tych spotkanych mogą mieć zmienioną przyszłość. I teraz - jej mąż zamiast zostać tego dnia w domu(czy gdzieś tam np. szpitalu) pojedzie rano do pracy i w drodze powrotnej zginie w wypadku i zginie jakiś dajmy na to chłopak młody, obydwoje mieli przeznaczone być ojcami, a nie zostali nimi i nigdy nie narodzi się mnóstwo osób, które mialy się narodzić. Dalej, ta kobieta jest nauczycielką, pewnego dnia jej nie ma w szkole, pewna klasa kończy o godzinę wcześniej lekcje, jeden z uczniów wpada pod samochód i ginie i sytuacja może być podobna jak z tymi dwoma mężczyznami powyżej. Oczywiście sprawa dotyka jego najbliższych, odmienia ich los calkowicie... A być może on mialbyć lekarzem, który mial uratować czyjeś życie i odmienić przy dzięki temu los wielu kolejnym ludziom? Ja wiem, że to jest takie niewiarygodne i zagmatwane ale wierzę w to, że każdy z nas swoim życiem, bądź hmm.. nie życiem (?) tworzy rzeczywistosć i zmienia w większym lub mniejszym stopniu, pozytywnie bądź negatywnie, dlatego myslę, że zmiana tego przeznaczenia przez zdolnosci paranormalne jest dzialaniem wbrew woli przypadku, bo my nie możemy decydować jak się potoczy los takiej osoby i jej otoczenia. Żeby nie bylo to nie nawoluję ratowników, lekarzy czy zwyklych ludzi do ratowania życia innych, bo to jednak jest zgodne z przeznaczeniem, a cos takiego, że czlowiek wie, że ktos powinien zginąć i zmienia jego przeznaczenie jest wedlug mnie zle. Co prawda mając takie zdolnosci też pewnie nie moglbym sie powstrzymać od uratowania kogos, zwlaszcza bliskiej osoby, no, ale trzeba wziąć na swoje sumienie konsekwencje takiego postępowania.

Użytkownik WithinTemptation edytował ten post 26.11.2011 - 19:17

  • 0



#37

Mika’el.
  • Postów: 810
  • Tematów: 34
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

<br />@Maylo<br /><br />Bo ona nie ma prawa wpływać na czyjeś życie, wpływając na jej życie wpływa na życie jej otoczenia. Zmyślony przykład : Kobieta uratowana przez ostrzeżenie jasnowidza nie ginie. Przez to wydarzenie całe jej otoczenie, a nawet i dalsze zakątki świata i ludzie, których spotka i ludzie tych spotkanych mogą mieć zmienioną przyszłość. I teraz - jej mąż zamiast zostać tego dnia w domu(czy gdzieś tam np. szpitalu) pojedzie rano do pracy i w drodze powrotnej zginie w wypadku i zginie jakiś dajmy na to chłopak młody, obydwoje mieli przeznaczone być ojcami, a nie zostali nimi i nigdy nie narodzi się mnóstwo osób, które mialy się narodzić. Dalej, ta kobieta jest nauczycielką, pewnego dnia jej nie ma w szkole, pewna klasa kończy o godzinę wcześniej lekcje, jeden z uczniów wpada pod samochód i ginie i sytuacja może być podobna jak z tymi dwoma mężczyznami powyżej. Oczywiście sprawa dotyka jego najbliższych, odmienia ich los calkowicie... A być może on mialbyć lekarzem, który mial uratować czyjeś życie i odmienić przy dzięki temu los wielu kolejnym ludziom? Ja wiem, że to jest takie niewiarygodne i zagmatwane ale wierzę w to, że każdy z nas swoim życiem, bądź hmm.. nie życiem (?) tworzy rzeczywistosć i zmienia w większym lub mniejszym stopniu, pozytywnie bądź negatywnie, dlatego myslę, że zmiana tego przeznaczenia przez zdolnosci paranormalne jest dzialaniem wbrew woli przypadku, bo my nie możemy decydować jak się potoczy los takiej osoby i jej otoczenia. Żeby nie bylo to nie nawoluję ratowników, lekarzy czy zwyklych ludzi do ratowania życia innych, bo to jednak jest zgodne z przeznaczeniem, a cos takiego, że czlowiek wie, że ktos powinien zginąć i zmienia jego przeznaczenie jest wedlug mnie zle. Co prawda mając takie zdolnosci też pewnie nie moglbym sie powstrzymać od uratowania kogos, zwlaszcza bliskiej osoby, no, ale trzeba wziąć na swoje sumienie konsekwencje takiego postępowania.<br />

<br /><br />Świadome życie daje prawo, prawo wyboru i dlatego mam wątpliwości, czy mam przyzwolenie wpływania na innych, czy też błędem będzie to...to co wiem, a ujawniam.Do tego potrzeba nam porozumienie się z sumieniem naszym i trwanie w przekonaniu, że to co robimy dzieje się dla dobra innych.Jeśli mamy tego świadomość potrzebna nam jest już wyłącznie odwaga i upór w działaniu.Nigdy i nikt do końca pewien nie będzie, czy to co zmienia swym działaniem nie ma wpływu (i jakiego) na osoby trzecie!<br />Patrz każdą swą decyzję, jak i najbanalniejszy wpis na byle forum.Mym zdaniem zawsze wpływamy na życie innych, nieświadomość nie jest usprawiedliwieniem.Wpływanie na losy innych dzięki widzeniu przyszłych zdarzeń ma sens, ma bo zmienia świadomość naszego istnienia, ukazuje też dzięki temu innym inne a niepojęte dla ogółu sprawy,przez co zmienia się postrzeganie sensu bytu, tu i teraz.<br />Brak działania przy wiedzy udostępnionej w tak niepojęty sposób rozdziera wewnętrznie takowe jednostki i prowadzi do samounicestwienia, a te jednostki uważam za światełko w tunelu niewiedzy.Obstawać też będę przy tym, że każdy ma możliwość posiąść takie zdolności, tyle tylko, że dojście do świadomego ich używania jest niedostępna, przynajmniej jeszcze teraz.<br /><br />Brak działania jest błędem, w tym temacie, jak i w życiu samym.Ratowanie życia nie jest celem, a wyłącznie sensem dla zrozumienia sensu istnienia<br />...tfuu, raczej sensem drogi istnienia.<br /><br />Wyobraźmy sobie, że &quot;widzimy&quot; przyszłą tragedię i nie zadziałamy.Jak żyć w zgodzie z własnym sumieniem i świadomością uczynionego błędu?<br />Nie da się żyć, to staje się obłędem!
  • 1

#38

seiw83.
  • Postów: 212
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

świetnie Maylo, dodam od siebie to że pływamy w ogromnym morzu możliwości, każdy z nas codziennie podejmuje jakieś decyzje i każda decyzja ma wpływ, najważniejsze jest to aby decyzje płyneły z czystośi i miłości a nie samolubnego ego- bo takie decyzje wywołuja wiele szkód. To że ktoś widzi przyszłość to jest możliwość większego kalibru. Widać autorkę przeraża fakt że dostała tak wielki dar. Każdy dar w złych rękach ,może przerodzić się w klątwę. Uzyje porównania, inny efekt da strzał z pistoletu 9mm a inny efekt z armaty 210mm. Najważniejsze jest słuchać siebie a nie swojego rozumu. Ziarna muszą paść na żyzną glebę aby wykiełkować, jeśli padną na ubitą drogę to nie zbierzesz plonu- ktoś bardzo mądry mówił taką przypowieść ok 2000 lat temu. Bardzo życiowe słowa w tym przypadku. Nie powinniśmy się przejmować ludżmi ograniczonymi a służyć tym co rozumieją i potrzebują naszej dobroci.
  • 0

#39

Mika’el.
  • Postów: 810
  • Tematów: 34
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

Widać autorkę przeraża fakt że dostała tak wielki dar. Każdy dar w złych rękach ,może przerodzić się w klątwę.



Piszesz niezrozumiale, jeśli zakładasz, że

...najważniejsze jest to aby decyzje płyneły z czystośi i miłości

...to pisz z takim przesłaniem.

Miłość bezwarunkowa potrzebna jest do dojścia w stan posiadania możliwości widzenia jutra, jeśli jesteśmy wystawiani na próbę, by sobą zaświadczyć, że nasze wnętrze nadaje się, by unieś bagaż doświadczeń wynikłych z widzenia jutra, to takowe testy muszą i są przerażające.Z pozoru przerażające, bo istnienie nasze tu i teraz jest niczym innym, jak sumą przeżyć wzbogacających nas, lub pozostawiających "na ręcznym".Tenebrae napisała (mym zdaniem) dlatego, żeby znaleźć odpowiedź na sens tegoż dar.
No kochana...tutaj go nie odnajdziesz, on i wszystkie odpowiedzi jakie poszukujesz są w tobie, we mnie, w nas.Prawda, że trudno to zrozumieć, ale taka jest prawda i każdy ma do niej wgląd.Dobrze, że czytasz własny temat Tenebrae, ciekawi mnie, czy umiesz się uśmiechać do życia, czy o zgrozo, jeszcze szukasz.

Zawsze miałem dylemat, czy pisać i dzielić się swymi w temacie przeżyciami, wielu by chciało, niewielu zrozumie i dlatego nie napiszę, już nie.To nie ma sensu a i ja z przed zrozumienia, że jest to dla mnie "testem" bym w to nie uwierzył.No bo i jak można napisać na badziewskim form durny temacik, wkleić [...] zdjęcie, po czym ten [...]temacik się tej nocy śni, a rankiem staje się FAKTEM!
Umiera człowiek i zaczynasz szaleć w swych myślach, czy i na ile masz z tym coś wspólnego.Dziś wiem, że masz, zawsze masz i mieć będziesz poczucie odpowiedzialności za życie innych.Jeśli masz tak, znaczy to, że kochasz ich i to już jest pierwszym dowodem na sensowność posiadania tego daru w tobie Tenebrae, we mnie.Nie widząc co widzisz niczego nie zmieniasz, a żyjesz pozornie normalnie, prawda, że śmiesznie proste?
Oczywiście, są jeszcze te "[...] " emocje, z nimi są problemy, wiem to i mym zdaniem nie da się tego uniknąć, ale zminimalizować wpływ tych negatywnych na nas samych można.Ba, nawet nie widzę innej drogi by trwać w tak innej rzeczywistości jaką mamy szczęście poznawać.

Ty czytający to teraz, jeśli napisał bym własne przeżycia w temacie, to czy byłbyś wstanie mi uwierzyć?
...nie! , ja też bym podchodził do tego jak ty, na NIE!
A jednak ja i mnie podobni mają tak i muszą z tym żyć, ty postaraj się to zrozumieć i proszę, nie pisz odruchowo co ci ślina na palce, to niczego nie zmieni we mnie i mnie podobnych, a tylko zniechęci do dzielenia się wiedzą.Wiedzą która być może kogoś z podobnymi przeżyciami może podnieś na duchu.

Ponoć Tenebrae znaczy ciemność, ale gdyby nie istniała ciemność, nie istniała by i jasność, prawda?
Zrób krok w przód, sens mniej istotny, doświadczanie bezcenne.A co jeśli mam rację...! 

 Edycja: Kurczak

Dołączona grafika


  • 0

#40

seiw83.
  • Postów: 212
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Maylo to czego nie możesz zrozumieć głową poczuj, jedyna opcja. Wiele rzeczy które pisze ja albo ty mogą mieć dla nas zupełnie inne znaczenie, bo mamy różne przeżycia za sobą. Zobacz ile słów potrzebowałeś ma rozwinięcie symboliki która zawiera się dla mnie w jednym słowie. Ale to są podstawy retoryki. Co do faktu możliwości jasnowidzenia, zgadzam się że potrzeba miłości.Czyste pragnienie jest podstawą a miłość siłą sprawczą, ale kto co chce przeżyć jest już jego indywidualnym wyborem i tylko on jest w stanie zrozumieć i poczuć swój bieżący stan. Oczywiście znajomość mechanizmów w jaki działa świat pomaga. Ale podstawą jest że na siłę nie zmienia się świata, świat zmienia się dla Ciebie wraz ze zmianami które zachodzą w człowieku.Bo świat w którym żyjemy teraz jest mocno przesłonięty mgłą.

Podpowiedz dla autorki wątku. Jakie są Twoje wierzenia i pragnienia a póżniej skonfrontuj z wydarzeniami które związane są z sytuacjami.
  • 0

#41

Wędrowiec.
  • Postów: 249
  • Tematów: 4
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

Widać autorkę przeraża fakt że dostała tak wielki dar. Każdy dar w złych rękach ,może przerodzić się w klątwę.



Piszesz niezrozumiale...


Męczący Twój bełkot ma być lepszy dla kogokolwiek? W ogóle? Nonsens...

Nigdy tam nie byłeś, to nie wiesz. Może kiedyś tam trafisz - wątpię, czy prawidłowo :)
  • -1


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych