Od dawna przeglądam to forum, ale jakoś nie miałem okazji o niczym pisać.
Przepraszam jeżeli napisałem w złym dziale i proszę o przeniesienie jak będzie potrzebne.
Dobra przejdzmy do sedna,
Mieszkam na obrzeżu małej wsi i posiadam gospodarstwo ( kawałek pola, troche zwierząt _hodowlanych, kury itp.)
Otóż dziś w nocy miało miejsce dziwne zdarzenie, każdy spał jak to zwykle w nocy, nie było słychać żadnych dziwnych odgłosów ani nic.
Wszystko zaczęło się rano gdy mama poszła dać kurom jeśc. Od razu zauważyła, że coś jest nie tak bo brakowało większości zwierząt.
Gdy się rozejrzała po podwórku znalazła: 8 cial kur bez głów (były na drugiej stronie podwórka), 6 kur w_ogóle nie ma, 8 małych indyków też nie ma, kaczek też nie albo są same głowy... Ale kury nie były zjedzone, miały tylko urwane głowy i tyle nic poza tym, ciała były porozrzucane po całym podwórku. Dodatkowo w stawie pływały kije tylko, że takie ostro zakończone. Mógłby mi ktoś powiedzieć kto lub co to mogło zrobić? Chciałem zrobić zdjęcia ale byłem w szkole gdy mama to odkryła i już wszystkie kury zostały zakopane. Dodam jeszcze, że dziś w nocy była pełnia, chociaż nie wiem czy to potrzebne
Liczę na poważne odpowiedzi
Dodam jeszcze, żę zginęly dwie nutrie (wiadomość z ostatniej chwili)
Edycja: Kurczak
Jeśli wiesz, że popełniasz błędy ortograficzne, wykorzystaj moduł sprawdzania pisowni w przeglądarce. To tylko kilka sekund, a dzięki temu czytanie Twoich postów na pewno będzie przyjemniejsze
