Skocz do zawartości


Zdjęcie

Owady wojny


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
19 odpowiedzi w tym temacie

#1

kpiarz.
  • Postów: 2233
  • Tematów: 388
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

W styczniu 2010 roku na konferencji we włoskim Sorrento, naukowcy z kalifornijskiego Berkeley i University of Michigan zaszokowali swoich kolegów prezentując żywego żuka, którym można było zdalnie sterować wprost z laptopa. Eksperymenty na owadach są w dużej części finansowane przez Pentagon. Owadom wmontowano mikroelektromechaniczny system, dzięki któremu można owada poderwać do lotu, sterować jego poruszaniem się w powietrzu i bezpiecznie lądować w wybranym miejscu.

Dołączona grafika

DARPA – naukowe ramię Pentagonu przez lata usilowała zbudować sztucznego owada, który stałby się miniaturowym dronem. Okazało się to jednak bardzo trudne nawet przy wykorzystaniu nanotechnologii. Znacznie prościej było zaadoptować prawdziwe, żywe owady, których ciała łatwo przyswajają implanty. Zaletą takiego szpiegowskiego, żywego owada jest rownież to, że łatwo wtapia się w środowisko naturalne.

Na razie trudno jest mówić o armii owadzich szpiegów, wysłanych w Góry Tora-Bora w poszukiwaniu talibów (lub w nasze sąsiedztwo, by było nas łatwiej kontrolować), bo nawet silne żuki z trudem noszą na sobie całą tą minielektroniczną aparaturę. Ale już wkrotce ma się to zmienić. Baterie zostaną wyeliminowane a do produkcji energii ma zostać wykorzystany cały system poruszania się owada.

Dołączona grafika

Niektórym ćmom Instrumenty elektroniczne implantuje się gdy są jeszcze w stanie poczwarki, dzięki czemu elektrody mogą wrosnąć w ciało ćmy i stać się przez to częścią dorosłego owada, Wciąż jednak ten mały, cybernetyczny żołnierz ma jedną podstawowa wadę: żyje zbyt krótko, co sprawia, że armia takich cybernetycznych żuków czy ciem byłaby niezwykle kosztowna do utrzymania.

na podst. Popular Science 02/2010
  • 11



#2

Alembik_Vina.
  • Postów: 1030
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Okropieństwo. Aż ciary przechodzą jak na to patrzę. Co innego używać w wojnie wytresowanych zwierząt a co innego automatycznie sterowanych, choć by to nawet były owady. W momencie jak to zobaczyłem ogarnęła mnie po prostu panika.

Użytkownik Alembik_Vina edytował ten post 05.06.2011 - 09:47

  • 0

#3

Korowiow.
  • Postów: 41
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Trzeba jednak przyznać, że wykorzystanie sił natury w walce z wrogiem to całkiem mądre posunięcie. W ramach ciekawostki mogę napisać, że w trakcie działań II wojny światowej amerykanie mieli w planach coś o nazwie "Nietoperzowa bomba". Do ciał nietoperzy doczepiano ładunek zapalający, który odpalał się w określonym czasie. Wypuszczano je swobodnie w pewnych rejonach a te w poszukiwaniu schronienia chowały się między innymi na drzewach lub pod dachami domów. Ładunki odpalone w odpowiednim momencie miały doprowadzić do powstania wielkich pożarów. Miało to być wymierzone przeciw Japończykom, gdyż ich domy były głównie zbudowane z drewna co ułatwiało realizację planu. Miała to być broń o naprawdę niszczycielskiej mocy lecz przegrała ona walkę z czasem z bronią atomową, która była dostępna nieco wcześniej.

Użytkownik Korowiow edytował ten post 05.06.2011 - 10:06

  • 1

#4

Alembik_Vina.
  • Postów: 1030
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

O ile się nie mylę to w czasie II wojny światowej stosowano również psy i delfiny z ładunkami wybuchowymi. Dalej się to praktykuje i szczerze powiedziawszy nie wywołuje to zdziwienia, ale sterowanie ciałem zwierząt za pomocą elektroniki, to rzecz, która sprawia, że przchodzi mnie dreszcz obrzydzenia.
  • 0

#5

Krzewiciel.
  • Postów: 312
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Już nawet mongołowie w średniowieczu używali zwierząt do walki. Podpalali świnie i puszczali je na kawalerię wroga. Konie widząc to zaczynały panikować i zrzucały i tratowały swoich. :)
  • 0

#6

Korowiow.
  • Postów: 41
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Podążając tym tropem można napomknąć a psach bojowych, które wykorzystywały niektóre plemiona a nawet Rzymianie w starożytności. Walczyły one nawet wtedy kiedy śmierć ponosił ich pan. Co ciekawsze Gallowie swym psom zakładali nawet pancerze. Bardzo potężne były również słonie bojowe, które wprowadzały chaos w szeregach wroga.
  • 0

#7

pawaw1.
  • Postów: 604
  • Tematów: 29
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Alembik_Vina kiedyś wrzuciłem temat o psach wykorzystywanych podczas II WŚ :http://www.paranorma...rzeciwpancerne/ .

Sam pomysł z tymi robaczkami jest ciekawy, i oby na robaczkach się zatrzymał.. bo na większych zwierzętach to by było już znęcanie.. Chociaż Greenpeace pewnie i tak będzie protestował xD
  • 0



#8

Eldim.
  • Postów: 461
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Podążając tym tropem można napomknąć a psach bojowych, które wykorzystywały niektóre plemiona a nawet Rzymianie w starożytności.

Mam nieodparte wrażenie, że grałeś w Rome: Total war. :D

Chciałbym zobaczyć tego żuka, ciekawe, czy porusza się płynnie i naturalnie. Mowa przecież jest bowiem o tym, że nawet najsilniejsze żuki miały problem z uniesieniem tego osprzętu.
  • 0

#9

Alembik_Vina.
  • Postów: 1030
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ha! O słoniach i psach bojowych gadamy, ale to konie były przez długi okres rozwoju ludzkości główną siłą militarną. Było to o dziwo dobre dla rozwoju koni, coraz to nowe odmiany koni powstawały i zwierzęta te były szanowane. Otrzymały niepowtarzalną szansę ewolucyjną. Ja nie protestuje w militarnym wykorzystaniu zwierząt, bo to zawsze oznacza dla nich ludzki szacunek. Ale protestuję przeciwko elektronicznemu sterowaniu bo wydaje mi się to odrażające i niemoralne.

Użytkownik Alembik_Vina edytował ten post 05.06.2011 - 17:07

  • 0

#10

Eupsychia.
  • Postów: 92
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Sam pomysł z tymi robaczkami jest ciekawy, i oby na robaczkach się zatrzymał.. bo na większych zwierzętach to by było już znęcanie.. Chociaż Greenpeace pewnie i tak będzie protestował xD


A dlaczego na dużych to jest znęcanie, a na małych nie? :o Bo są małe? :o
  • 0

#11

pawaw1.
  • Postów: 604
  • Tematów: 29
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Eupsychia to moja subiektywna ocena, chodziło mi oto, że robaka jeszcze można poświęcić i myślę, że więcej ludzi by to zaakceptowało , niż np. kota, psa czy chomika ... Co do znęcania, na pewno dla robaka to nic przyjemnego.

@Down
To prawda, ale spokojna głowa robactwa nigdy nie zabraknie :)

Użytkownik pawaw1 edytował ten post 05.06.2011 - 11:57

  • 0



#12

Alembik_Vina.
  • Postów: 1030
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Bo istnieje pogląd, że owady nie odczuwają bólu, nie myślą ani ogólnie nie mają duszy i są to podłe małe stworzenia, które należy zetrzeć z powierzchni Ziemi. W rzeczywistości bez owadów świat nie mógł by funkcjonować.
  • 0

#13

.?..

    Medicus

  • Postów: 974
  • Tematów: 89
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 10
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ale protestuję przeciwko elektronicznemu sterowaniu bo wydaje mi się to odrażające i niemoralne.


Niemoralne ? Co jest niemoralnego w przymocowaniu do pancerza implantu, chitynowy pancerz na tym nie cierpi. Narusza to żucze poglądy i dogmaty religijne? Problemem jest nie wytrzymałość tych owadów i zdolność do unoszenia się wraz z implantem, ale ich żywotność.
  • 0



#14

Korowiow.
  • Postów: 41
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Owszem, grałem w Rome ale tez poniekąd interesuje się historią to co nieco kiedyś o tym czytałem. Co zaś do szacunku jakim składano koniom to prawda. Nawet sam władcy Litwy, niejaki Olgierd, powracając do swych pogańskich praktyk nakazał pochować się z końmi w liczbie 18. CIA kiedyś próbowało wykorzystać koty, jako szpiegów ale niefortunnie pierwsza próba skończyła się tym, że kociaczek skończył pod kołami taksówki a pieniądze które przeszły na szkolenia zsumowały się w placku który po nim pozostał. Ogólnie temat bardzo ciekawy. Nawet się nie spostrzeżemy jak grupa żuczków będzie nas inwigilować

Użytkownik Korowiow edytował ten post 05.06.2011 - 14:45

  • 0

#15

Templariusz.
  • Postów: 499
  • Tematów: 35
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Dołączona grafika

Może kiedyś, to stanie się codziennością, kto wie...
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych