Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czy naukę da się pogodzić z Biblia?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
7 odpowiedzi w tym temacie

#1

Him.
  • Postów: 1
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

"Satysfakcję i radość z mojej pracy naukowej odczuwam w chwilach, gdy odkrywam coś nowego. Wtedy myślę sobie: ,A więc tak to Bóg zaprojektował'" (HENRY SCHAEFER, PROFESOR CHEMII)

Nauka w ogromnym stopniu pomaga nam zrozumieć przyrodę - ukazuje widoczny w niej porządek, precyzję i złożoność, które zdaniem wielu ludzi świadczą o istnieniu Boga odznaczającego się nieograniczoną mądrością i mocą. Uważają oni, że nauka przybliża nie tylko różne elementy otaczającego nas świata, lecz także sposób myślenia Boga.

Pogląd ten znajduje potwierdzenie w licznych wersetach biblijnych. W Liście do Rzymian 1:20 czytamy: "Niewidzialne przymioty [Boga] - jego wiekuista moc i Boskość - są wyraźnie widoczne już od stworzenia świata, gdyż dostrzega się je dzieki temu, co zostało uczynione". Podobne spostrzeżenie zawiera Psalm 19:1, 2: "Niebiosa oznajmiają chwałę Boga, a o dziele jego rąk opowiada przestworze. Dzień jeden po drugim sprawia, że tryska mowa, a noc jedna po drugiej ukazuje wiedzę". Jednak cuda przyrody wyjawiają tylko część wiedzy o naszym Stwórcy.

Ograniczenia nauki
Wiele prawd o Bogu pozostaje poza zasięgiem nauki. Oto przykład: Naukowiec może dokonać szczegółowej analizy wszystkich składników ciasta czekoladowego. Czy jednak zdoła ustalić, po co i dla kogo zostało upieczone? Aby uzyskać odpowiedzi na te pytania - dla większości ludzi ważniejsze od analizy chemicznej - musi się zwrócić do kogoś, kto upiekł ciasto.

Austriacki fizyk i laureat Nagrody Nobla Erwin Schrodinger napisał, że nauka "dostarcza wielu rzetelnych informacji, (...) ale niestety milczy we wszystkich sprawach bliskich naszemu sercu, mających dla nas istotne znaczenie". Jak zaznaczył, chodzi między innymi o kwestie związane z "Bogiem i wiecznością". Tylko Bóg może odpowiedzieć na następujące pytania:
  • W jakim celu istnieje wszechświat?
  • Dlaczego nasza planeta tętni życiem i jest zamieszkana przez istoty rozumne?
  • Jeśli Bóg na prawdę jest wszechmocny, to dlaczego dopuszcza zło i cierpienia?
  • Czy istnieje jakaś nadzieja dla zmarłych?


Czy Bóg udziela odpowiedzi na te pytania?. Udziela - za pośrednictwem Biblii (2 Tymoteusza 3:16). Ale skąd można mieć pewność, że pochodzi ona od Boga?. Ponieważ Bóg nie może sobie zaprzeczać, więc zawarte w tej Księdze informacje o otaczającym nas świecie powinny - z punktu widzenia naukowca - zgadzać się z faktami naukowymi. Czy w Biblii widać taka harmonię? Rozważmy kilka przykładów.

Biblia wyprzedziła odkrycia naukowe
W czasach biblijnych powszechnie wierzono, że słońcem, księżycem, pogodą czy urodzajem rządzą nie tyle prawa natury, ile różni bogowie zamieszkujący świat. Ale hebrajscy prorocy Boży byli innego zdania. Wiedzieli, że Jahwe mógł bezpośrednio wpływać na przyrodę i że niejednokrotnie to robił (Jozuego 10:12-14; 2 Królów 20:9-11). Zdaniem Johna Lennoxa, wykładowcy matematyki na uniwersytecie w Oxfordzie, prorocy ci "nie musieli zrywać z poglądem, że władzę nad wszechświatem sprawują różne bóstwa, bo po prostu nigdy nie wierzyli w ich istnienie. Od tego przesądu chroniła ich wiara w jedynego prawdziwego Boga, Stwórcę nieba i ziemi".

W jakim sensie wiara ta strzegła proroków Bożych przed zabobonami? Na przykład prawdziwy Bóg wyjawił, że rządzi wszechświatem za pomocą precyzyjnych ustaw, czyli praw. Przeszło 3500 lat temu zapytał swojego sługę Hioba "Czy poznałeś ustawy niebios?" (Hioba 38:33). A w VII wieku p.n.e prorok Jeremiasz wspomniał u "ustawach nieba i ziemi" 9jeremiasza 33:25).

Tak więc ówcześni ludzie pokładający wiarę w pismach proroków biblijnych wiedzieli, że wszechświatem rządzą logiczne prawa, a nie jakieś kapryśne, wyimaginowane bóstwa. Dzięki temu nie kłaniali się dziełom Bożym, takim jak słońce, księżyc czy gwiazdy, ani też nie czyli przed nimi zabobonnego lęki (Powtórzonego Prawa 4:15-19). Uważali raczej, że w dziełach tych uwidaczniają się różne cechy Boga, między innymi mądrość i moc (Psalm 8:3-0, Przysłów 3:19, 20).

Ponadto starożytni Hebrajczycy wierzyli, że wszechświat miał początek. Z poglądem tym zgadza się wielu dzisiejszych uczonych. W Księdze Rodzaju 1:1 czytamy: "Na początku Bóg stworzył niebiosa i ziemię". Poza tym Bóg wyjawił Hiobowi, że ziemia "jest zawieszona na niczym", czyli w przestrzeni (Hioba 26:7). A przeszło 2500 lat temu prorok Izajasz napisał o "okręgu ziemi", czyli o kuli ziemskiej (Izajasza 40:22).

Biblia rzeczywiście harmonizuje z odkryciami naukowców badających świat przyrody. Co więcej, te dwa źródła wiedzy wspaniale się uzupełniają. Pominięcie któregoś z nich zubożyłoby naszą wiedzę o Bogu (Psam 119:105; Izajasza 40:26).

źródlo: "Przebudźcie się! luty 2011"


  • 4

#2

ozyrys.
  • Postów: 33
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Moim zdaniem ciężko w ogóle religie jako taką pogodzić z nauką. Już sam fakt, że ta pierwsza podejmuje o rzeczach, których w żaden sposób nie da się naukowo, eksperymentalnie, ponad wszelką wątpliwość potwierdzić jest fundamentalnym przykładem na niemożność pogodzenia wiary z nauką. Religia odwołuje się do ogólników, nie daje jednoznacznych odpowiedzi, natomiast nauka szuka takowych, dla niej szczegóły są najważniejsze.
Ja bym to ujął w ten sposób - nauka stara się wyjaśnić to co jesteśmy w stanie zrozumieć, natomiast religia (obojętnie jaka) podejmuje sferę wykraczającą poza możliwość jej zrozumienia, czyli obejmuje wszystko to, czego naukowo potwierdzić się nie da i trzeba to właśnie brać na wiarę.
  • 0

#3

mariuszm.
  • Postów: 566
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

"Satysfakcję i radość z mojej pracy naukowej odczuwam w chwilach, gdy odkrywam coś nowego. Wtedy myślę sobie: ,A więc tak to Bóg zaprojektował'" (HENRY SCHAEFER, PROFESOR CHEMII)

Nauka w ogromnym stopniu pomaga nam zrozumieć przyrodę - ukazuje widoczny w niej porządek, precyzję i złożoność, które zdaniem wielu ludzi świadczą o istnieniu Boga odznaczającego się nieograniczoną mądrością i mocą. Uważają oni, że nauka przybliża nie tylko różne elementy otaczającego nas świata, lecz także sposób myślenia Boga.

Pogląd ten znajduje potwierdzenie w licznych wersetach biblijnych. W Liście do Rzymian 1:20 czytamy: "Niewidzialne przymioty [Boga] - jego wiekuista moc i Boskość - są wyraźnie widoczne już od stworzenia świata, gdyż dostrzega się je dzieki temu, co zostało uczynione". Podobne spostrzeżenie zawiera Psalm 19:1, 2: "Niebiosa oznajmiają chwałę Boga, a o dziele jego rąk opowiada przestworze. Dzień jeden po drugim sprawia, że tryska mowa, a noc jedna po drugiej ukazuje wiedzę". Jednak cuda przyrody wyjawiają tylko część wiedzy o naszym Stwórcy.

Ograniczenia nauki
Wiele prawd o Bogu pozostaje poza zasięgiem nauki. Oto przykład: Naukowiec może dokonać szczegółowej analizy wszystkich składników ciasta czekoladowego. Czy jednak zdoła ustalić, po co i dla kogo zostało upieczone? Aby uzyskać odpowiedzi na te pytania - dla większości ludzi ważniejsze od analizy chemicznej - musi się zwrócić do kogoś, kto upiekł ciasto.

Austriacki fizyk i laureat Nagrody Nobla Erwin Schrodinger napisał, że nauka "dostarcza wielu rzetelnych informacji, (...) ale niestety milczy we wszystkich sprawach bliskich naszemu sercu, mających dla nas istotne znaczenie". Jak zaznaczył, chodzi między innymi o kwestie związane z "Bogiem i wiecznością". Tylko Bóg może odpowiedzieć na następujące pytania:

  • W jakim celu istnieje wszechświat?
  • Dlaczego nasza planeta tętni życiem i jest zamieszkana przez istoty rozumne?
  • Jeśli Bóg na prawdę jest wszechmocny, to dlaczego dopuszcza zło i cierpienia?
  • Czy istnieje jakaś nadzieja dla zmarłych?


Czy Bóg udziela odpowiedzi na te pytania?. Udziela - za pośrednictwem Biblii (2 Tymoteusza 3:16). Ale skąd można mieć pewność, że pochodzi ona od Boga?. Ponieważ Bóg nie może sobie zaprzeczać, więc zawarte w tej Księdze informacje o otaczającym nas świecie powinny - z punktu widzenia naukowca - zgadzać się z faktami naukowymi. Czy w Biblii widać taka harmonię? Rozważmy kilka przykładów.

Biblia wyprzedziła odkrycia naukowe
W czasach biblijnych powszechnie wierzono, że słońcem, księżycem, pogodą czy urodzajem rządzą nie tyle prawa natury, ile różni bogowie zamieszkujący świat. Ale hebrajscy prorocy Boży byli innego zdania. Wiedzieli, że Jahwe mógł bezpośrednio wpływać na przyrodę i że niejednokrotnie to robił (Jozuego 10:12-14; 2 Królów 20:9-11). Zdaniem Johna Lennoxa, wykładowcy matematyki na uniwersytecie w Oxfordzie, prorocy ci "nie musieli zrywać z poglądem, że władzę nad wszechświatem sprawują różne bóstwa, bo po prostu nigdy nie wierzyli w ich istnienie. Od tego przesądu chroniła ich wiara w jedynego prawdziwego Boga, Stwórcę nieba i ziemi".

W jakim sensie wiara ta strzegła proroków Bożych przed zabobonami? Na przykład prawdziwy Bóg wyjawił, że rządzi wszechświatem za pomocą precyzyjnych ustaw, czyli praw. Przeszło 3500 lat temu zapytał swojego sługę Hioba "Czy poznałeś ustawy niebios?" (Hioba 38:33). A w VII wieku p.n.e prorok Jeremiasz wspomniał u "ustawach nieba i ziemi" 9jeremiasza 33:25).

Tak więc ówcześni ludzie pokładający wiarę w pismach proroków biblijnych wiedzieli, że wszechświatem rządzą logiczne prawa, a nie jakieś kapryśne, wyimaginowane bóstwa. Dzięki temu nie kłaniali się dziełom Bożym, takim jak słońce, księżyc czy gwiazdy, ani też nie czyli przed nimi zabobonnego lęki (Powtórzonego Prawa 4:15-19). Uważali raczej, że w dziełach tych uwidaczniają się różne cechy Boga, między innymi mądrość i moc (Psalm 8:3-0, Przysłów 3:19, 20).

Ponadto starożytni Hebrajczycy wierzyli, że wszechświat miał początek. Z poglądem tym zgadza się wielu dzisiejszych uczonych. W Księdze Rodzaju 1:1 czytamy: "Na początku Bóg stworzył niebiosa i ziemię". Poza tym Bóg wyjawił Hiobowi, że ziemia "jest zawieszona na niczym", czyli w przestrzeni (Hioba 26:7). A przeszło 2500 lat temu prorok Izajasz napisał o "okręgu ziemi", czyli o kuli ziemskiej (Izajasza 40:22).

Biblia rzeczywiście harmonizuje z odkryciami naukowców badających świat przyrody. Co więcej, te dwa źródła wiedzy wspaniale się uzupełniają. Pominięcie któregoś z nich zubożyłoby naszą wiedzę o Bogu (Psam 119:105; Izajasza 40:26).

źródlo: "Przebudźcie się! luty 2011"


Witaj,
Nie ma najmniejszej potrzeby godzenia - bo tak naprawdę nigdy nie było wojny (tylko potyczki uzurpatorów po obu stronach).
Używanie internetu, korzystanie z samochodu czy stosowanie najnowszych leków nie jest związane z wiarą.
Wiara mówi o tym co jest poza i ew. o drodze do tego poza (co czasem może kolidować na pierwszy rzut oka z nauką)

Z samej natury wiara to coś poza nauką, więc jakim sposobem nauka może opisywać i badać coś co z definicji jest poza nią ?
Nauka może bawić się językiem użytym w Biblii, historiografią itp. Nic więcej.
  • 1

#4

Alembik_Vina.
  • Postów: 1030
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

odpowiedzieć na następujące pytania:

  • W jakim celu istnieje wszechświat?
  • Dlaczego nasza planeta tętni życiem i jest zamieszkana przez istoty rozumne?
  • Jeśli Bóg na prawdę jest wszechmocny, to dlaczego dopuszcza zło i cierpienia?
  • Czy istnieje jakaś nadzieja dla zmarłych?


Dokładnie i dlatego by zrozumieć świat trzeba umiejętnie łączyć wiedzę z dziedzin ezoterycznych z wiedzą naukową. Myślę, że wiem, czemu Bóg dopuszcza zło i cierpienie. Nie jest to w istocie zło, ale proces wiecznego niszczenia i odradzania się. Wszystko to istnieje dla przyszłości wszechświata. Ewolucja jest okrutna na pierwszy rzut oka, ale w istocie jest tak mądra, że nie mam wątpliwości co do boskiego pierwiastka zawartego w Życiu. Wszystko jest ciągłym dążeniem i gdyby Bóg nie pozwalał na proces niszczenia proces stwarzania był by niepełny. Jednakże zniszczenie ciała istot żywych to jeszcze nie koniec, wszelkie życie się odradza, ponieważ Bóg nie pozwala na to by to co żywe zostało ostatecznie unicestwione. Na tym polega właśnie mądrość tego wszystkiego :)

Co do tego, czemu Ziemia tętni życiem a inne planety są puste... Hm... Myślę, że takich Ziemi jest więcej, ale że te puste planety zostały stworzone, abyśmy nawet na nich mogli się stopniowo i powoli rozwijać, gdy już osiągniemy ku temu odpowiednią technologię i aby nasz gatunek miał pole do popisu. Być może kiedyś te planety już tętniły życiem, ale zostały zniszczone, by życie mogło się dalej i bardziej komplikować. Kto wie...
  • 0

#5

Brivion.
  • Postów: 282
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Myślę, że w pewnym niewielkim i umownym stopniu można połączyć to o czym mówi Biblia i naukę. Mam na myśli to, że można wyjaśnić niektore zjawiska w niej opisane, za pomoca nauki. Tylko co na to wierni? Pewnie nie zgodziliby się z takim czymś.
  • 0

#6

Pit.

    pies Darwina

  • Postów: 1034
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Prawda jest taka, że cytując Biblię na wyrywki można uzasadnić niemal dowolne twierdzenie.

Biblia wyprzedziła odkrycia naukowe

Jakie? Odkrycie atomu, lot na Księżyc, czy budowę DNA?

Ponadto starożytni Hebrajczycy wierzyli, że wszechświat miał początek.

Praktycznie każda religia miała swój mit kosmologiczny, nie tylko Hebrajczycy.

W Księdze Rodzaju 1:1 czytamy: "Na początku Bóg stworzył niebiosa i ziemię"

Oczywiście, jednak dalej czytamy:
Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię. Ziemia zaś była bezładem i pustkowiem: ciemność była nad powierzchnią bezmiaru wód, a Duch Boży unosił się nad wodami. Wtedy Bóg rzekł: «Niechaj się stanie światłość!» I stała się światłość. Bóg widząc, że światłość jest dobra, oddzielił ją od ciemności. I nazwał Bóg światłość dniem, a ciemność nazwał nocą. I tak upłynął wieczór i poranek - dzień pierwszy.
A potem Bóg rzekł: «Niechaj powstanie sklepienie w środku wód i niechaj ono oddzieli jedne wody od drugich!» Uczyniwszy to sklepienie, Bóg oddzielił wody pod sklepieniem od wód ponad sklepieniem; a gdy tak się stało, Bóg nazwał to sklepienie niebem. I tak upłynął wieczór i poranek - dzień drugi.
A potem Bóg rzekł: «Niechaj zbiorą się wody spod nieba w jedno miejsce i niech się ukaże powierzchnia sucha!» A gdy tak się stało, Bóg nazwał tę suchą powierzchnię ziemią, a zbiorowisko wód nazwał morzem. Bóg widząc, że były dobre, rzekł: «Niechaj ziemia wyda rośliny zielone: trawy dające nasiona, drzewa owocowe rodzące na ziemi według swego gatunku owoce, w których są nasiona». I stało się tak. Ziemia wydała rośliny zielone: trawę dającą nasienie według swego gatunku i drzewa rodzące owoce, w których było nasienie według ich gatunków. A Bóg widział, że były dobre. I tak upłynął wieczór i poranek - dzień trzeci.
A potem Bóg rzekł: «Niechaj powstaną ciała niebieskie, świecące na sklepieniu nieba, aby oddzielały dzień od nocy, aby wyznaczały pory roku, dni i lata; aby były ciałami jaśniejącymi na sklepieniu nieba i aby świeciły nad ziemią». I stało się tak. Bóg uczynił dwa duże ciała jaśniejące: większe, aby rządziło dniem, i mniejsze, aby rządziło nocą, oraz gwiazdy. I umieścił je Bóg na sklepieniu nieba, aby świeciły nad ziemią; aby rządziły dniem i nocą i oddzielały światłość od ciemności. A widział Bóg, że były dobre. I tak upłynął wieczór i poranek - dzień czwarty.
Potem Bóg rzekł: «Niechaj się zaroją wody od roju istot żywych, a ptactwo niechaj lata nad ziemią, pod sklepieniem nieba!» Tak stworzył Bóg wielkie potwory morskie i wszelkiego rodzaju pływające istoty żywe, którymi zaroiły się wody, oraz wszelkie ptactwo skrzydlate różnego rodzaju. Bóg widząc, że były dobre, pobłogosławił je tymi słowami: «Bądźcie płodne i mnóżcie się, abyście zapełniały wody morskie, a ptactwo niechaj się rozmnaża na ziemi». I tak upłynął wieczór i poranek - dzień piąty.
Potem Bóg rzekł: «Niechaj ziemia wyda istoty żywe różnego rodzaju: bydło, zwierzęta pełzające i dzikie zwierzęta według ich rodzajów!» I stało się tak. 25 Bóg uczynił różne rodzaje dzikich zwierząt, bydła i wszelkich zwierząt pełzających po ziemi. I widział Bóg, że były dobre. A wreszcie rzekł Bóg: «Uczyńmy człowieka na Nasz obraz, podobnego Nam. Niech panuje nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym, nad bydłem, nad ziemią i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi!» Stworzył więc Bóg człowieka na swój obraz, na obraz Boży go stworzył: stworzył mężczyznę i niewiastę. Po czym Bóg im błogosławił, mówiąc do nich: «Bądźcie płodni i rozmnażajcie się, abyście zaludnili ziemię i uczynili ją sobie poddaną; abyście panowali nad rybami morskimi, nad ptactwem powietrznym i nad wszystkimi zwierzętami pełzającymi po ziemi». I rzekł Bóg: «Oto wam daję wszelką roślinę przynoszącą ziarno po całej ziemi i wszelkie drzewo, którego owoc ma w sobie nasienie: dla was będą one pokarmem. A dla wszelkiego zwierzęcia polnego i dla wszelkiego ptactwa w powietrzu, i dla wszystkiego, co się porusza po ziemi i ma w sobie pierwiastek życia, będzie pokarmem wszelka trawa zielona». I stało się tak. A Bóg widział, że wszystko, co uczynił, było bardzo dobre. I tak upłynął wieczór i poranek - dzień szósty.

Troszkę się to jednak kłóci z tym co nauka mówi na temat rozwoju kosmosu i życia na naszej planecie. Najpierw powstało coś co rozróżniamy jako światło i ciemność, dopiero eony później powstał Układ Słoneczny wraz z Ziemią, ergo dzień pierwszy niezgodny z Biblią.
Drzewa owocujące, czyli okrytonasienne pojawiły się bardzo późno na Ziemi, dopiero pod koniec okresu panowania wielkich gadów. Tak, tak, gdy żyły dinozaury oraz wcześniej nie było owoców, takich jak znamy dziś, na Ziemi! Dzień drugi również niezgodny z aktualną wiedzą. Ale cóż mogli starożytni Hebrajczycy wiedzieć o wydarzeniach sprzed milionów lat?
Dzień czwarty to wg Biblii powstanie Słońca i Księżyca, czyli powstały one już po drzewach owocujących. Nie wymaga dalszego komentarza.
Zwierzęta morskie i ptaki to dzień piąty. Z tego co wiem to ptaki wyewoluowały z teropodów (tak, tak, wcinając kurczaka na obiad wcinasz dalekiego krewnego Tyranozaura), jednak wg Biblii ptaki pojawiły się wcześniej na świecie niż gady, kolejna różnica nie do pogodzenia.
Dzień szósty - zwierzęta lądowe i w końcu człowiek.

Podsumowując, kolejność wg Biblii:
Dzień 1 - Niebo i Ziemia, światło i ciemność
Dzień 2 - sklepienie niebios, rozdzielenie wód
Dzień 3 - suchy ląd, trawy, drzewa owocowe
Dzień 4 - Ciała niebieskie, Księżyc, Słońce
Dzień 5 - Potwory morskie, ptaki
Dzień 6 - zwierzęta lądowe i człowiek

Kolejność wg aktualnej wiedzy naukowej:
1. Wszechświat
2. Rozdzielenie poszczególnych oddziaływań, a więc i powstanie światła i ciemności
3. Gwiazdy, Słońce, Ziemia, Księżyc
4. Suchy ląd i oceany
5. Organizmy morskie, pierwsze glony na lądzie, dopiero długo później trawy
6. zwierzęta lądowe, drzewa owocowe, ptaki, dużo później człowiek.

Jak na dłoni widać niezgodność Pisma Świętego z aktualną wiedzą naukową, a to dopiero początek pierwszego rozdziału Księgi Rodzaju. Dlatego uważam, że nie warto na siłę szukać zgodności i wspólnego mianownika, między nauką a wiarą bo można dojść tylko do absurdalnych wniosków.
  • 1



#7

Goosfraba.
  • Postów: 324
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Oczywiście, że naukę da się pogodzić z Biblią - wystarczy ze sobą ich nie łączyć!
  • 0

#8

mariuszm.
  • Postów: 566
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Oczywiście, że naukę da się pogodzić z Biblią - wystarczy ze sobą ich nie łączyć!


Dokładnie. Każda ma swoją dziedzinę, że tak rzeknę matematycznie. Reszta to chore uzurpatorstwo po obu stronach i brak rozumienia sensu i zadań swojej działki.
  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych