Nie twierdzę, że Ty będziesz mnie minusował
To o czym mówisz, to argument anegdotyczny tak zwany, znaczy w zasadzie do pominięcia. Nawiasem mówiąc chemia i radio służą najczęściej (acz nie zawsze na pewno) do leczenia paliatywnego, należy to wziąć pod uwagę.
W kwestii średniej życia lekarzy w USA:
http://www.ncbi.nlm....pubmed/11020591
"Among both U.S. white and black men, physicians were, on average, older when they died, (73.0 years for white and 68.7 for black)"
Znaczy po polskiemu: bialy lekarz w stanach żyje 73 lata. Ten tekst to wielki humbug, nie ma tam nawet słowa prawdy. Może poza tym, że faktycznie ten gośc wychował się na farmie
By the way, nie istnieje żaden Joel Wolles, Welles czy jak mu tam. Jest tylko Joel Wallach
http://en.wikipedia....Joel_D._Wallach
Nie opublikował żadnej pracy naukowej dotyczącej żywienia.
Nie był nominowany do nagrody Nobla, a przynajmniej nie da się tego znaleźć nigdzie.
Trzepie ciężką kasę na frajerach.
Wypisuje niewiarygodne głupoty, które kłócą się z podstawami fizjologii.
W sumie standardzik.
Erik, ja wiem, że czasem medycyna nie może człowiekowi już nic zaoferować, widziałem takie przypadki. Bywa, taki psi los człowieka. Czasem trafi się na lekarza-debila, różnie bywa w życiu. Jeśli ktoś wtedy chce się uciekać do niesprawdzonych tradycyjnych metod, proszę bardzo, ale nie nazywaj tego rozsądkiem, bo jest to objaw ignorancji i desperacji. Gdyby naturalne i alternatywne sposoby leczenia były takie uber pro, to w dawnych czasach wszyscy by sobie spokojnie żyli po 140 lat i spoko (nawiasem mówiąc to o genetycznym wieku pewnie też jest wyssane z palca, ale nie chce mi się niczego szukać na ten temat już). A tak nie było. Rozsądne jest znalezienie dobrego lekarza i poddanie się terapii. Wszelkie pomysły, jak te Wallacha, są szkodliwe z bardzo prostej przyczyny. Ludzie mają problemy, żeby dopuścić do siebie myśl, że mają raka na przykład. A teraz wyobraź sobie, że kierują się jakąś taką śmieszną, nieudowodnioną i niemającą żadnych logicznych podstaw dietą, która niemal na pewno NIE DZIAŁA. Choćby tryskali z tyłka krwią jak z fontanny, będą sobie wmawiać, że nie, to nie rak jelita grubego, przecież jestem na super anty nowotworowej diecie i łykam garściami witaminę B16. A potem wreszcie pójdą do lekarza, ale będzie już za późno i chemia, ani nawet zabieg im nie pomoże. Takich jak dr. Wallach powinno się wieszać za jaja, bo to chciwi mordercy i nic ponadto. Zanim rozpowszechnisz takie treści, powinieneś się dokładnie zapoznać ze wszystkimi za i przeciw. A w zasadzie w tym wypadku jedynie przeciw, bo za tu nie ma żadnego, nawet niemedyczne informacje są wyssane z palca. Medycyna konwencjonalna na serio działa. Nie zawsze, onkologia to bardzo trudny temat, stąd tyle szarlatanerii się tu rodzi, szczególnie że to są sprawy trudne do ogarnięcia dla laika. Sprawdź statystyki. Oczywiście, jak powszechnie wiadomo, statystyki są fałszywe, bo wszak tworzą je lekarze zaprzedani firmom farmaceutycznym, które nie chcą się dzielić zyskiem z takimi wizjonerami jak Wallach
Ale wierzę w Twój rozsądek. Nie można dać się zwariować.