Skocz do zawartości


Zdjęcie

Coś widzę, coś czuję


  • Please log in to reply
20 replies to this topic

#1

Rafał94.
  • Postów: 4
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam Was serdecznie.

Nie będę przedłużał tylko przejdę od razu do rzeczy.

A mianowicie, chodzi o to, iż w lutym umarł mój dziadek..
Byłem do niego przywiązany, i bardzo zabolała mnie jego śmierć (umarł we śnie mając 66 lat).

Należał do osób charyzmatycznych (były wojskowy) ale był schorowany.

Tyle na wstępie,

Kiedy umarł (jeszcze o tym nie widziałem) zacząłem odczuwać dziwny smutek.. chwilę później przyszedł tata i powiedział, że dziadek umarł..

Kilka dni prędzej 2 razy śniło mi się, że tata przychodzi i nam tą smutną wiadomość ogłasza..

Uznałem to za koszmar..

Na wa dni przed jego śmiercią dzwoniłem do niego, chciałem do niego pojechać, umówiliśmy się na środę (umarł w nocy ze wtorku/środę)
Pytałem go o zdrowie, jak się czuje, mówił że bardzo dobrze, ale widać to był tylko taki kop od życia na do widzenia...
Od czasu pogrzebu, zaczęły się dziać dziwne rzeczy, w moim domu odczuwam obecność kogoś, mój tata też tak ma, rzeczy same wypadają z szafek, (to się dzieje zazwyczaj w godzinach 22-23 - wtedy właśnie umarł.) Idę na przykład do łazienki po coś to szafka się otwiera i lecą rzeczy,
albo jak wchodzę do kuchni to nagle światło gaśnie, albo coś spada, w przeciągu 2 tygodni, spaliło sie 20 żarówek w różnych pomieszczeniach,
dodam tylko, że on tu nie mieszkał.

Często zdarza mi się dostrzec "białe" postacie a raczej ich zarys (tylko w tych godzinach się to dzieje).
Mój kot w tych godzinach albo biega jak oszalały albo ucieka i się chowa gdzieś za łóżkiem bądź ucieka do mnie lub taty..

Od śmierci dziadka mineło już ponad 3 miesiące a problem nie ustaje...

bezpośrednio u mnie w pokoju coś właśnie w tych godzinach (22-23) puka w rury bądź podłoge, mój brat również to słyszy..

Jak jestem u babci to też się dzieją dziwne rzeczy, chyba z 10 razy jak siadałem na "fotelu" dziadka na którym przesiedział mase czasu, odpada kółko i to nie pod moim cięzarem czy starymi kółkami..

Dziadek umarł na kanapie śpiąc, jak siedze na tej kanapie to odczuwam nagłe duszenie, kołatanie w sercu..
Moja babcia mówiła mi że w nocy nie raz słyszała "chrapanie, duszenie się i charkanie dziadka" (miał astme)

Więc tak to mniej więcej wygląda,

Nie wiem czy to się przyda ale jak miałem 9 lat to umarła mi babcia (od strony mamy, ten dziadek który umarł jest od str. taty).
To po 1 miesiącu od jej śmierci widziałem ją w pełnej "białej" postaci stojącą przy dzwiach od mojego pokoju, bardzo się przeraziłem wtedy,

Może to brzmi dziwnie, pewnie będą osoby które bedą negować wszystko, ale to jest prawda...
Prosiłbbym Was o jakieś rady, bo nie wiem co mam zrobić..
  • 2

#2 Gość_karlik

Gość_karlik.
  • Tematów: 0

Napisano

TAK sie dzieje po stracie bliskich,przykre i smutne ,ale odwiedź dziadka na grobie i porozmawiaj w duchu i sie pomódl za dusze i minie ta swiadomości tego żalu ze niema go juz wsród zywych.pozdr

Użytkownik karlik edytował ten post 26.05.2011 - 11:23

  • 0

#3

Herme5.
  • Postów: 425
  • Tematów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Powinienem negowac, ale co mi tam - moja rada: Zaakceptuj ten stan rzeczy, kiedy sie przyzwyczaisz, to przestaniesz to zauwazac i wtedy wszystkie te zjawiska ustapia.
  • -1

#4

Algbeer.
  • Postów: 99
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Hmm... skoro to co piszesz jest prawdą to zdaje mi się, że ma to związek z twoim spotkaniem z dziadkiem, które się nie odbyło.
Miałeś się z nim spotkać w środę, ale umarł... do spotkania nie doszło.
Być może dusza dziadka nie zazna spokoju póki do owego spotkania nie dojdzie... Zgadzam się z Karlikiem, że powinieneś pójść na jego grób i pogadać i w ogóle... chociaż nie wiem czy takie spotkanie wystarczy...
Może to dziwne, ale spróbuj w pewną środę iść w umówione miejsce na umówioną godzinę... być może twój dziadek również tam będzie.
  • 0

#5

Rafał94.
  • Postów: 4
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dziękuję za propozycje rozwiązań tej sytuacji.

Miałem się z nim spotkać po południu u niego w domu.
Ewentualnie moze byc coś na rzeczy, bo był zapalonym wędkarzem i mnie w to tez wciągnął, miałem wyrabiac karte u niego a takze jechac z nim na ryby ale tego nie doczekał.

Ostatnio właśnie myślałem by pojechać na cmentarz i chyba tez tak zrobie.

Mam pytanie do osób ktore sie znają w tych tematach.
Czy mój dziadek moze byc nie swiadom tego źe umarł?
Bo jak pisałem zmarł w czasie snu.

pozdrawiam,

Użytkownik Kurczak edytował ten post 28.05.2011 - 11:29
Duplikat treści.

  • 0

#6

ciemność.
  • Postów: 1937
  • Tematów: 21
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Mam pytanie do osób ktore sie znają w tych tematach.
Czy mój dziadek moze byc nie swiadom tego źe umarł?
Bo jak pisałem zmarł w czasie snu.

Teoretycznie jest to możliwe, choć bardziej stawiałbym na sytuację, że bardzo nie chciał odejść. Czuł się z Tobą związany, kochał Cię. Wtedy takie dziwne rzeczy się zdarzają, choć nie wiadomo do końca dlaczego. Cóż - rozmowa na cmentarzu powinna być znakomitym lekarstwem. Wyjątkowo nie namawiam na EVP bo ono działa, a to jest sytuacja rodzinna i chyba nie powinieneś eksperymentować, tylko zwyczajnie pobyć przy grobie w zadumie i ze spokojem ducha. Powiedz dziadkowi wszystko, co chciałbyś powiedzieć, wsłuchaj się w ciszę, spróbuj wyczuć jego obecność. Może ma Ci coś do przekazania, coś ważnego - może chcieć, żebyś to wiedział.

Istnieje też taka możliwość, że nie wie, że nie żyje. Cóż, zdarza się - rozmowa na cmentarzu powinna zawierać też odpowiednie słowa na ten temat. Możesz się też modlić i zalecić mu, żeby odszedł w stronę światła, żeby szedł przed siebie, że przyszedł już na niego czas. Bardzo go kochacie, ale musi odejść, niech odejdzie, tam mu będzie lepiej.

Kolejny sposób - zamówienie mszy w kościele, albo szczera rozmowa z księdzem. Oni to rozumieją i wiedzą, że tak bywa. Uczestniczą w umieraniu innych ludzi, pomagając im odejść, udzielając rozgrzeszeń przed śmiercią. Jeśli pójdziesz z ojcem i on potwierdzi tę historię, to z pewnością nie będziesz posądzony o żarty. Ksiądz poświęci dom, pomodli się tam, i ogólnie będzie wiedział, co mówić i co robić. Oni się na tym znają. Te manifestacje nie mają raczej negatywnego charakteru, są oznaką zagubienia, chęci zwrócenia na siebie uwagi. Są raczej smutne i rozpaczliwe, Twój dziadek albo nie chce, albo nie może odejść z tego świata, coś albo ktoś go trzyma. Może zobowiązanie, że się umówiliście?

Apeluję o szczerość względem siebie i posłuchanie głosu serca. Wtedy, cokolwiek zrobisz, powinno być dobrze.
  • 3



#7

Rafał94.
  • Postów: 4
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam,
Po dłuższej nieobecności,
przez ten czas starałem się pozbierać jakoś i wedle waszych dobrych rad pójść na cmentarz,
wczoraj mi się to prawie udało..
byłem przed bramą cmentarną ale nie zdołałem wejść dalej..
Po prostu czułem że nie mogę tam wejść..
Po prostu tak jakby ktoś chciał bym tam nie wchodził..

Dalej dzieją się te rzeczy o których pisałem ale już mniej nasilonym stopniu,

Dzisiejszej nocy widziałem postac dziadka w domu... ok 22 postac biała, pełny wygląd taki jaki posiadał za życia.. przez chwile się na mnie patrzył a potem zniknął gdzieś, żeby nie było, nie spałem, nie śniło mi się to, nie byłem pod wpływaem %.
Po tym zdarzeniui poszedłem do taty..bo się przestraszyłem troche..

A najgorsze jest to, że od śmierci dziadka nie moge się przełamać i pojechać na ryby... coś co tak obydwoje kochaliśmy...

Tata też widzi czasami jakąś białą postac kątem oka, ale nie mówi o tym głosno..

Ehh już nie wiem co mam robić..
  • 0

#8

ciemność.
  • Postów: 1937
  • Tematów: 21
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Jeśli czujesz się tym wyczerpany, poproś o pomoc księdza.
O dziwo nikt tego nie robi, choć od tego są księża właśnie, żeby nieść w takich przypadkach pomoc.
  • 0



#9

DJ Spider.
  • Postów: 1
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja bym proponował poproszenie o pomoc księdza. Jeśli jednak ci mówi żebyś nie szedł do księdza to proponuję przeczytać ten kurs: DUCHY
  • 0

#10

Anahata.
  • Postów: 7
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie ma potrzeby iść na cmentarz, tam jest tylko ciało Twojego dziadka, a jego dusza (czyli siedziba pamięci i świadomosci) błąka się w Twoim pobliżu, szuka kontaktu z Tobą. Rzeczywiście - z racji umówionego spotkania nie może on iść dalej, coś co mocno trzyma na ziemi. A probowałeś po prostu powiedzieć do niego na głos w tych godzinach, w których się zjawia, w których jest w pobliżu? Albo napisać list, wyjaśniający wszystko i zostawić na wierzchu... Powiedzieć w nim, ze się pogodziłęś z braku spotkania i wytłumaczyć mu że umarł...
  • 0

#11

Kabanos.
  • Postów: 11
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Rafał,
Moim zdaniem twój Dziadek miał Ci coś ważnego do powiedzenia. Może chciał Cię przed czymś ostrzec, lub po prostu nadal odczuwa do Ciebie mocną więź, na tyle silną, że nie pozwala mu ona opuścić tego świata, bądź każe do Ciebie wracać.
Sam doświadczyłem podobnych rzeczy. Otóż, czasem zdaje mi się, że widzę postać mojego Dziadka, czuje jego obecność. Mam z nim głęboką więź. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że zmarł 11 lat przed moimi narodzinami. Rozmawiałem o tym z wujkiem-księdzem i wyciągnąłem pewien wniosek. Według mnie odczuwamy obecność Dziadków, gdyż każdy z nas ma w sobie jakąś ich część, oni czują do nas więź i próbują nas chronić (są naszymi Aniołami Stróżami). W twoim przypadku działa również to, iż znałeś swojego Dziadka za jego życia i miałeś się z nim spotkać, mieliście wspólne niedokończone sprawy.
Podsumowując,
Autorzy postów o tym, że Twój Dziadek nie wie o swej śmierci, nie mają racji. Może nagły zgon zdziwił samego zainteresowanego, lecz on na pewno wie, że umarł. Być może chce przy tobie trwać, lub przed swym wiecznym odejściem przynajmniej sprawdzić czy wszystko w Ciebie w porządku. Nie bój się tego, gdyż Twój Dziadek nie skrzywdzi Cię, nie wyrządzi Ci nic złego. Postaraj się z nim porozmawiać (jednak nie stosuj głupich metod wywoływania duchów, bo to tylko pogorszy sytuację), pomódl się za niego, bądź powiedz rodzicom, by zamówili Mszę w jego intencji.
  • 0

#12

0ldPsych0.
  • Postów: 21
  • Tematów: 0
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Rafale, zgadzam się z wypowiedzią Kabanosa.
Uważaj dusze Twojego Dziadka za Opiekuna na Twojej drodze życia i pogódź się z jego obecnością, ponieważ wg. Mnie On chce cię po prostu chronić, bo za życia Cię kochał
  • 0

#13

Rafał94.
  • Postów: 4
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam po dłuższej nieobecności.
Jest lepiej, pomimo iż czasami zdarza się tak, że w godzinach kiedy on umarł w dziwny sposób lecą przedmioty..
Ale po prostu rozumiem że tak już będzie.
Wczoraj miałem przedziwną sytuację.
Mianowicie, miałem wychodzić na spotkanie z koleżanką, dokładnie w momencie gdy wychodziłem z kuchni wyleciała ścierka, tak jakby ktoś nią rzucił,
mój brat grał na kompie ale widział jak ścierka normalnie poleciała.
Ale podniosłem to, zaczepiłem mocno na haku i znowu wychodzę, ta sama sytuacja.
Włożyłem ją do szafki ale jak znowu wychodziłem poleciała 1 szklanka do kawy. Taka sama w jakiej on pijał kawę.
Ale olałem to. Wyszedłem , dojechałem na miejsce spotkania i okazało się ze koleżanka mnie olała, wystawiła a teraz ma mnie w [...].

Wieczorem zrozumiałem że to mogło być ostrzeżenia przed tym zdarzeniem.

Byłem u niego na cmentarzu, tam czułem że jest,
Miałem dzisiaj sen jak on mówił, że nie muszę się martwić, że jest mu dobrze, a babcia już niedługo do niego dołączy, i my będziemy mogli odpocząć.
(Moja babcia ma schizofrenię i co 2 dni do niej jeżdżę na drugi koniec miasta, na przemian z tatą)

Zaczynam się obawiać że ona umrze, zanim dziadek umarł 3 razy mi się śniło że on umarł...ehh

 Edycja: Kurczak

Dołączona grafika


  • 0

#14

Creative12.
  • Postów: 94
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Spróbuj w nocy położyć się do łózka i jak poczujesz jego obecność spróbuj z, nim jakoś się porozumieć. Tak jak kilka postów wyżej może on chce ci coś powiedzieć lub chce cie przed czymś chronić. Sytuacja z koleżanką może miała znaczyć ze jak, by się stało coś podobnego ze np. idziesz na ryby, a w domu coś się stanie co może mieć związane z rybami to on, to po prostu robi, żeby następnym razem jak był dał ci jakieś "ostrzeżenie", to żebyś je zrozumiał i nie szedł na te ryby. Rozumiesz?

@edit: Dzięki za poprawkę :P

Użytkownik daniel93 edytował ten post 26.08.2011 - 22:39

  • 0

#15

JachuPL.
  • Postów: 177
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Zapytam tak: czy Twój dziadek przed śmiercią miał jakieś ważne sprawy do załatwienia? Coś ważnego, typu spłata mieszkania, opiekowanie się czymś/kimś? być może dziadek stara się Tobie powiedzieć o czymś. Dobrze by było, gdybyś określił nam bliżej rzeczy, które ulegają przemieszczeniu - ich wygląd, materiały wchodzące w ich skład, kolor, kształt itp. Być może są ze sobą w jakiś sposób powiązane, a to może już coś znaczyć. Pozdrawiam
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych