Skocz do zawartości


Zdjęcie

Odczuwanie czyjejś obecności.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
18 odpowiedzi w tym temacie

#16

Herme5.
  • Postów: 425
  • Tematów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Autosugestia, poczucie winy... chyba, ze obcielas babci uszy na pamiatke, to wtedy moze chce je odzyskac.
  • 0

#17

Osme.
  • Postów: 33
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Hehehe nie, nie obcięłam babci uszu. ;) Babcię bardzo kochałam, nadal kocham i za nią bardzo tęsknię, więc też myślę, że to poczucie winy, aczkolwiek ludzie chyba lubią się doszukiwać innych, nadludzkich przyczyn swoich niepowodzeń. ;) Albo są masochistami i sami prowadzą do autodestrukcji. Ja chyba jestem taką osobą. :/
  • 0

#18

Moltenlair.
  • Postów: 423
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Jeśli chcesz poczuć obecność CIEMNEGO STRÓŻĄ zacznij słuchać metalu i



Kogoś tu chyba anusik boli, że inni potrafią słuchać inteligentnej muzyki i nie zostać opętanym.

Jeśli chcesz poczuć bat na swoich plecach lub męskie dłonie na twoich pośladkach zacznij słuchac hiphopu dancu rnb dubstepy i inne pierdoty.



A historyjka śmierdzi chorobą psychiczną
  • 0

#19

snajper414.
  • Postów: 50
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jak dla mnie to jest jakiś uraz psychiczny. Jakaś autosugestia która może doprowadzić człowieka do straszliwej tragedii.

Psychologowie od zawsze chcieli poznać psychikę morderców i psychopatów. Po wielu latach nauki zauważyli że podobne objawy ukazywały się u niektórych seryjnych morderców. Także jeżeli to nie jest wymyślona historyjka to autor ma problemy psychologiczne, być może spowodowane szokiem w dzieciństwie. i te problemy mogą sprowadzić autora na bardzo złą drogę...

Jako pytanie do autora, zapytam się czy zniknięciu tego "opiekuna" towarzyszyło jakieś inne doświadczenie ? Czy ktoś zmarł w rodzinie ? Może ktoś się wyprowadził albo wprowadził ? Zmieniłeś pracę/szkołę ?

Jeżeli prawdą jest to co pisał autor i zakładając że to nie są problemy psychiczne tylko "opiekun", to radziłbym zacząć się modlić do anioła stróża albo kogoś innego, kto również dawałby ci poczucie bezpieczeństwa nie spychając tym samym na złą drogę...
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych